Mead2.pdf

(4115 KB) Pobierz
22
i pewne
przywileje,
te koncepcje
sa okreslone
nie w od-
niesieniu
do ja
podmiotowego,
ale ja
przedmiotowego.
Ja podmiotowe i ja przedmiotowe*
Ja
podmiotowe
to nie jest
ja pr~edmiotowe
i nie moze sie
nim
stac.
Mozemy
miec
osobowosc
dobra
i osobowosc
zla,
ale
nie
chodzi
jeszcze
o ja
podmiotowe,
które
sie
przeciwstawia
ja
przedmiotowemu,
poniewaz
oba
to
osobowosc.
Akceptujemy
pierwsze
i
potepiamy
drugie;
ale gdy rozwazamy jedno
lub
drugie,
prezentuja
sie one
obydwa jako ja. Ja podmiotowe
nie ukazuje sie w pelnym
swietle;
mówimy
do
siebie,
ale
siebie
nie
widzimy.
Ja
podmiotowe
reaguj!: na osobowosc,
która powstaje
w wy-
niku przyjmowania
postaw innych. Przyjmujac
te postawy
Dlugo
rozwazalismy
spoleczne
podstawy
osobowosci
wprowadzilismy
ja
przedmiotowe
i
reagujemy
na
nie
i
doszlismy
do
zrozumienia,
ze
osobowosc
nie
polega
jako ja podmiotowe.
Najprostsza metoda traktowania tego problemu jest
sobieprzeciwstawnychRówniezu Jamesai Meadapojecia 1 i me
naJda z pewnosciado najmniejjasnych(por. WilliamL. Kolb,
,,A CriticalEva!uauonoj Mead's ,[ "and'Me'Coneepu", "SociaJForcesn
1944 vol. 22, s. 291 - 296). W zwiazkuz tym, jakakolwiekzastosujemy
terminologiepolska,dokonamytego na podstawiearbitralnejdo
pewnego stopnia decyzji, którejpoparciembedzie tylko jedna z wielu
mozliwychinterpretacjiwypowiedziwybitnieniejasnych.Propow
DUjaC w tym przekladzieterminy: ja przedmiotowe (tfU) i ja podmio-
towe (1), staramysie:uwydatnictOJ co w koncepcjiosobowosci Mcada
wydajesie najwazniejsze.a mianowicieto, ze a) chodzi o dwa aspekty
tego samego ja (self); b) w pierwszymwypadku chodzi o taki aspekt:
ja, który jest dla jednostkiprzedmiotemreBeksjiprowadzacedo
regulowaniawlasnychzachowansie zgodnie ze spolecznymiwzorami)
po
prostu
na
samej
organizacji
postaw
spolecznych.
Mozemy
teraz
wyraznie
postawic
pytanie
co do
natury
ja
podmiotowego,
które
jest
swiadome
spolecznego
ja
przedmiotowego.
Nie
mam
na
mysli
postawienia
meta-
fizycznego
pytania,
w jaki
sposób jakas
osoba
moze
byc
jednoczesnie
ja
podmiotowym
i
ja
przedmiotowym,
ale
chce
znalezc
znaczenie
tego
rozróznienia
z
punktu
widzenia
samego
zachowania.
W
którym
miejscu
w
zachowanie
wkracza
ja
podmiotowe
jako
odrebne
od
ja
przedmiotowego?
Jezeli
jednostka
okresla
swoja
pozycje
w spoleczenstwie
i czuje,
ze ma
pewna
funkcje
; -
* W jezyku polskim nie ma, niestety) slownikowych odpowied-
ników angielskichterminów 1 i me (francuskich je i mo;, niemieckich
w drugimzas - o taki aspekt ja. który sprawia, ze jednostka zachowuje
swiadomosc
swej
podmiotowej
odrebnosci
WÓWC7.8Sgdy
mysli
Ich i selb$l), które odgrywaja tak wielka role w literaturze symboliczno.
-interakcjonistycznejod czasu Williama Jamesa Zasad psychologii)
ale '!Yst~uja równiez na gruncie innych ttadycji filozoficznych.
Trudnosc znalezienia polsldch odpowic:dnik6w tych dwóch ter-
minów okazujesie tym wieksza, :re z reguly sa one dalekieod jedno.
znacznosci i stosowane bywaja czasem w znaczeniach diametralnie
.
o sobie
jako o pr7.edmiocle. W
istocie)
o ja podmiotowym
daje sie
powiedziec
bardzo
niewiele:
jest
to
u
Meada
kategoria
rezydualna
obejmujaca w ludzkim ja
to wszystko,
cokolwiek nie daje sie wytlu.
moczyc'
przez
odwoJanje
sie
do
mechanizmów
spolecznego
kon-
formizmu
(Przyp.
Red).
241
240
806545972.002.png
ujmowanie go w kategoriach pamieci. Mówie do siebie,
pamietam, co powiedzialem, a moze takze i tresc emocjo-
nalna, która towarzyszyla moimslowom. Ja podmiotowe
chwili obecnej jest obe.cne w przyszlym ja przedmioto-
wym. Tutaj znowu nie moge sie .odwrócic tak szybko,
aby zlapac siebie. Staje sie ja w takiej mierze, w jakiej
pamietam to, co powiedzialem. Mozna jednak dac temu
ja podmiotowemu zwiazek funkcjonalny. Ja podmiotowe
jest przyczyna, ze nie jestesmy w pelni swiadomi tego,
czym jestesmy i nasze wlasne dzialania dziwi nas. Dzieki
dzialaniu jestesmy swiadomi siebie, a dzieki pamieci ja
podmiotowe stale wystepuje w naszych przezyciach.
Mozemy sie cofnac bezposrednio tylko na kilka momen-
tów jeszcze wystepujacych w naszym przezyciu; jesli
chodzi o reszte, jestesmy zalezni od naszej pamieci.
W ten sposób ja podmiotowe ze wspomnien staje sie
rzecznikiem osobowosci sprzed sekundy, sprzed minuty,
sprzed dnia. Jako dane jest to ja przedmiotowe, które
w poprzednim momenCie bylo ja podmiotowym. Gdy
sie wiec stawia pytanie, gdzie dokladnie pojawia sie
w przezyciu ja podmiotowe, trzeba odpowiedziec, ze
pojawia sie ona jako postac historyczna. Ja podmiotowe
jest tym, czym byles przed chwila. Jest to jeszcze inne ja
przedmiotowe, które musi przyjac te role. W procesie
doswiadczenia nie mozna uchwycic bezposredniej reakcji,
która odpowiada ja Podmiotowemull. Ja podmiotowe jest
w pewnym sensie tym, z czym sie utozsamiamy. Proble-
mem duzej czesci naszego swiadomego doswiadczenia
jest wlasnie uchwycenie ja podmiotpwego w doswiad-
czeniu; nie jest ono dane w nim bezposrednio.
Ja podmiotowe jest reakcja organizmu na postawy
innych"; ja przedmiotowe jest zorganizowanym zbiorem
postaw innych jednostek, które przyjrmje sie samemu.
~ostawy innych tworza zorganizowane ja przedmioto-
we, na które sie reaguje jako ja podmioto}"e.Teraz chcial-
bym dokladniej przenalizowac te koncepcje. W konwer-
sacji za pomoca gestów nie ma ani ja podmiotowego, ani
ja przedmiotowego; czynnosc nie jest jeszcze zupelnie
dokonana, ale jej przygotowanie odbywa sie w zakresie
gestu. W takiej mierze, w jakiej jednostka wywoluje
w sobie postawy innych, powstaje zorganizowana grupa.
reakcji. Nastepuje to wskutek zdolnoscijednostki do przyj-
mowania postaw innych, zdobywa ona samoswiadomosc
w takiej mierze, w jakiej potrafi zorganizowacte postawy.
Przyjecie tych wszystkich zorganizowanych zbiorów po-
staw daje jej ja przedmiotowe, to znaczy osobowosc,
której jest swiadoma. Moze ona na przyklad rzucic pil-
ke do innego gracza, odpowiadajac w ten sposób na
wezwanie innych czlonków grupy. Jest to osobowosc,
która bezposrednio istnieje dla niej w jej swiadomosci.
Jednostka zna postawy swoich kolegów, wie, czego oni
chca i jakie beda nastepstwa kazdego jej dzialauia; wziela
na siebie odpowiedzialnosc za sytuacje. Istnienie tych
zorganizowanychzbiorów postaw tworzy ja przedmiotowe,
na które jednostka reaguje jako ja podmiotowe. Ale ani
11 Wrazliwosc
organizmu
przenosi
sie
w
pewnej
czesci
na
sro-
dowisko.
Nie
wnosi
ona jednak do niego
samego
procesu
zycia
a jej
kompletna
reprezentacja
imaginacyjna
nie
tlumaczy
aktywnosci
organizmu.
Mozna
uwazac,
ze reprezentuje
ona warunki,
w których
wystepuje zycie, ale nie sam zorganizowany
proces witalny.
Organizm
12 W
sprawie
"jl
podmiotowego"
'traktowanego
jako
jednostka.
fizyczny
w
srodowisku
zawsze
pozostaje
rzecza.
biologiczna
zob.
Szkice
dodatkowe
II, _III.
242
243
806545972.003.png
<ma, ani nikt inny nie wie, jaka bedzie ta reakcja: czy to
bedzie wspaniala gra czy blad. Reakcja na te sytuacje,
tak jak ona wystepuje w jej natychmiastowym Qoswiad-
czeniu, jest niepewna i to wlasnie tworzy ja podmiotowe.
Ja podmiotowe jest dzialaniem jednostki w przeciwien-
stwie do sytuacji spolecznej zalozonej w jej wlasnym
postepowaniu; to ja podmiotowe stanowi czescjej doswiad-
czenia dopiero po zakonczeniu dzialania; dopiero wtedy
jednostka jest go swiadoma. Musiala ona cos zrobic
i zrobila to; spelnila swój obowiazeki moze na to spogladac
z
na te sytuacje, w przeciwstawieniu do ja przedmiotowego,
które wystepuje w tych postawach, jest czyms niepewnym.
Gdy reakcja nastepuje, ja podmiotowe pojawia sie w do-
swiadczeniu w duzej czesci jako obrazy pamieciowe.
Nasza "dobra terazniejszosc" jako taka jest bardzo
krótka. Przezywamy jednak wydarzenia, które nadchodza
i przemijaja; zdarzenia te, zawierajace troche przeszlosci
i troche przyszlosci, tworza proces, którego czesc znajduje
sie w naszym terazniejszym doswiadczeniu. Widzimy,
jak pilka spada, wtedy gdy przelatuje obok nas, mozemy
widziec tylko jej czesc. Pamietamy, gdzie byla pilka przed
chwila i przewidujemy w jakim punkcie ona sie znajdzie,
i to przekracza to, co jest dme w naszym doswiadczeniu.
Tak samo dzieje sie z nami, robimy cos, ale aby spojrzec
w przeszlosc i zobaczyc, co robimy, trzeba sie odwolac
do obrazów pamieciowych. Tak wiec ja podmiotowe
pojawia sie w doswiadczeniu jako czesc ja przedmioto-
wego. Ale na podstawie takiego doswiadczenia rozrózniamy
jednostke, która cos robi, od ja przcJmiotowego, którc
stawia problem. Reakcja stanowi czesc doswiadczenia
jednostki tylko wtedy, gdy wystepuje. Jezeli jednostka
mówi co zrobi, to nawet w tym przypadku moze sie
mylic. Zaczyna dzialac i zdarza sie cos nieprzewidzianego.
Wynikajace z tego dzialanie zawsze sie rózni od tego, co
mogla przewidziec. Jest to prawda nawet, jesli ona po
prostu idzie. Sam fakt stawiania kroków stawia ja w pewnej
sytuacji, która sie rózni w pewnym stopniu od sytuacji
przewidywanej, i w pewnym sensie jest nowa sytuacja.
Ten ruch w przyszlosc jest - by tak rzec - krokiem
ego, krokiem ja podmiotowego. Jest to cos, co nie jest
dane w ja przedmiotowym.
Rozwazmy sytuacje uczonego, który rozwiazuje jakis
duma.
Ja
przedmiotowe pojawilo sie,
by
wypelnic
ten obowiazek - w ten sposób ja
ukazuje sie w doswiad-
czeniu
jednostki.
Gracz
mial
wszystkie
postawy
innych
wymagajace
pewnej
reakcji;
bylo
to
ja
przedmiotowe
tej sytuacji, a reakcja bylo ja podmiotowe.
Podkreslamy, ze ta reakcja ja podmiotowego jest czyms
bardziej lub mniej niepewn)tffi. Postawy innych, które
ktos przyjmuje i które wywieraja wplyw na jego postepo-
wanie, tworza ja przedmiotowe; jest to cos, co juz istnieje,
ale jego reakcje nie sa jeszcze dane. Gdy ktos siada,
by sie zastanowic, ma on juz pewne dane. Zalózmy teraz,
ze musi on poprawic jakas sytuacje spoleczna. Patrzy
na siebie z punktu widzenia czlonka grupy. Te jednostki,
powiazane w calosc, daja mu pewna osobowosc. Co zrobi?
Ani on, ani nikt inny nie wie tego. Moze wprowadzic te
sytuacje do swego doswiadczenia, poniewaz moze przyjac
postawy róznych jednostek, które sa w niej zaangazowane.
Przyjmujac ich postawy poznaje ich odczucia dotyczace
tej sytuacji. Mówi: "Zrobilem cos, co wydaje sie mnie
zmuszac do pewnego postepowania". Jesli bedzie tak
dzialal, dzialanie to moze go postawic w falszywej pozycji
w stosunku
do innej grupy.
Ja podmiotowe
jako
reakcja
214
245
806545972.004.png
pewnosci. Istnieje. moralna koniecznosc dzialania, ale nie
ma koniecznosci mechanicznej. Dopiero po zrealizowaniu
dzialania odkrywamy, co nastapilo. Powyzszy opis daje
problem; dysponuje pewnymi danymi, które wywoluja
pewne reakcje. Niektóre z tych zbiorów danych wymagaja
zastosowania jednego prawa, pozostale innego. Dane
wystepuja wraz ze swoimi implikacjami. Uczony wie,
co znaczy jakies zabarwienie i gdy ma owe dane przed
soba, to reprezentuja one pewne reakcje z jego strony.
Ale teraz te reakcje sa w konflikcie; jezeli zareaguje
, w jeden sposób,nie mozezareagowacw inny. Anion, ani
nikt inny nie wie, co on zrobi. Dzialanie osobowosci,
polega na reagowaniu na te zbiory róznych danych,
które stwarzaja problem i które stawiaja przed uczonym
sprzeczne wymagania. To dzialanie ja podmiotowego
jest czyms, czego charakteru nie da sie z góry okreslic.
Ja podmiotowe jest wiec w odniesieniu do ja przedmio-
,towego czyms, co reaguje na sytuacje spoleczna tkwiaca
w obrebie doswiadczeniajednostki. Gdy jednostka przyj-
muje jakas postawe w stosunku do innych jest to jej
reakcja na ich postawy w stosunku do niej. Postawy,
które jednostka prZyjmuje w stosunku do innych, istnieja
wiec w jej wlasnym doswiadczeniu, ale jej reakcja bedzie
zawierala nowy element. Ja podmiotowe daje uczucie
wolnosci, inicjatywy. Wystepujaca sytuacja wymaga,
abysmy dzialali samoswiadomie. Jestesmy swiadomi sami
siebie,
nam- jak mysle - realatywna pozycjeja podmiotowego
i ja przedmiotowego w tej sytuacji, a takze przyczyny ich
rozdzielenia w zachowaniu. Sa one rozdzielone w dzia-
laniu, ale naleza do siebie, gdyz sa czesciamijednej calosci.
Sa rozdzielone, a jednak lacza sie. To oddzielenie ja
podmiotowego i ja przedmiotowego nie jest fikcyjne; nie
sa one identyczne, gdyz - jak powiedzialem - nie mozna
calkowicie okreslic ja podmiotowego. Ja przedmiotowe
wymaga pewnego ja podmiotowego w takiej mierze,
w jakiej trzeba spelnic zobowiazaniedane w samym poste-
powaniu, ale ja podmiotowe jest zawsze odmienne od
tego, czego wymaga sama sytuacja. Wystepuje wiec
zawsze to rozróznienie miedzy ja podmiotowym i przed-
miotowym. Ja podmiotowe wzywa ja przedmiotowe
i reaguje na nie. Wziete razem tworza osobowosc, taka
jaka wystepuje w doswiadczeniu spolecznym. Osobowosc
jest istotnie procesem spolecznym nastepujacym w tych
dwóch odrebnych fazach- Gdyby proces spoleczny nie
zawieral tych dwóch faz, nie byloby swiadomej odpowie-
dzialnosci i nie byloby nic nowego w doswiadczeniu.
swiadomi
sytuacji,
ale
jak
bedziemy
dzialac l
'
Odpowiedz na to pytanie znajduje sie w doswiadczeniu
dopiero po tym, jak dzialanie nastapilo.
Jak widac, ja podmiotowe nie wystepuje w doswiad-
czeniu w taki sam sposób, w jaki wystepuje ja przedmio-
towe. Ja przedmiotowe reprezentuje okteslona organizacje
spolecznosci w naszych wlasnych postawach domagaja-
cych sie reakcji, ale reakcja, która nastepuje jest czyms,
co sie po prostu zdarza. W odniesieniu do niej nie ma
806545972.005.png
29
ostatnia teoria ujmuje jednostki i ich indywidualne do-
swiadczenie (indywidualne umysly i osobowosci) jako
logicznie uprzednie w stosunku do procesu spolecznego,
z którym sa zwiazane, i w ich Ioategoriach tlumaczy
istnienie tego procesu spolecznego. Natomiast pierwsza
teoria ujmuje spoleczny proces doswiadczenia lub zacho-
wania jako logicznie uprzedni w stosunku do osób biora-
cych w nim udzial i ich indywidualnego doswiadczenia;
tlumaczy wiec ich istnienie przez proces spoleczny. Ale
druga teoria nie moze wytlumaczyc tego, co jest ujmowane
jako logicznie uprzednie, to znaczy nie moze wytlumaczyc
istnienia umyslów i osobowosci; teoria ewolucyjna moze
natomiast wytlumaczyc to, co uwaza za logicznie uprzed-
nie, a mianowicie istnienie spolecznego procesu zacho-
wania \V kategoriach takich podstawowych biologicznych
i psychologicznych relacji i interakcji, jak rozmnazanie lub
wspólpraca jednostek w celu wzajemnej ochrony lub zdoby-
wania pozywienia. Nasza tezajest,
Przeciwienstwo
indywidualistycznych
i
spolecznych
teorii osobowosci
Istnieja wyrazne róznice miedzy tym typem psychologii
spolecznej, która wywodzi osobowoscjednostek z procesu
spolecznego, w którym one biora udzial i w którym wzajem-
nie na siebie oddtialuja, a tym typem psychologii spo-
lecznej, która wyprowadza ów proces z osobowoscizaanga-
zowanych w nim jednostek. Pierwszy typ przyjmuje
proces spoleczny lub porzadek spoleczny za logiczny
i biologicznyuprzedni warunek pojawienia sie osobowosci
indywidualnych organizmów zaangazowanych w danym
procesie lub nalezacych do tego porzadku spolecznego.
W przeciwienstwie do tego drugi typ psychologii spo-
lecznej przyjmuje indywidualne osobowosci za logicznie
i biologicznie uprzednie warunki procesu lub porzadku
spolecznego, w którego ramach oddzialuja na siebie.
Róznica miedzy spolecznymi i indywidualistycznymi
teoriami rozwoju umyslu, osobowosci i spolecznego
procesu doswiadczeniajest analogicznado róznicy miedzy
rozwojowa teoria panstwa
ze umysl moze znalezc dla .
siebie wyraz -
i w ogóle istniec -
tylko w kategoriach srodo-
wiska spolecznego;
ze zaklada
on i zawiera w swej naturze
zorganizowany
wzór lub model spolecznych
relacji i inter-
akcji,
szczególnie
dotyczacych
komunikacji
za
pomoca
gestów,
funkcjonujacych
jako
symbole
znaczace
i
two-
rzacych
w
ten
sposób
wszechswiat
rozmowy.
I
trzeba
wyraznie
odrózniac
te
calkowicie
spoleczna
teorie
inter-
pretacji
umyslu"
(wedlug
której
umysl
rozwija sie i ist-
Inni luchie istnieja tak samo jak my; aby byc osobowoscia,
trzeba,
i
teoria
umowy spolecznej,
by
istnialy
inne
osobowosci
(1924).
jaka
glosili zarówno racjonalisci jak
i
empirycy".
Ta
W
naszym
doswiadczeniu
przedmiot
istnieje
w
takiej
mierze,
w
jakiej my
sami
istniejemy.
Nasze
doswiadczenie
istnieje
w
takiej
u Historycznie, zarówno racjonaliscijak i empirycymusza inter-
pretowac
samej
mierze
w przedmiotach,
jak w
nas (rekopis).
doswuulczenie w kategoriach jednostki (1931).
li
Broniac
spolecznej
teorii
umyslu
bronimy
funkcjonalnego
308
309
806545972.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin