BERNARD FILARSKI.docx

(17 KB) Pobierz

BERNARD FILARSKI

8 listopada 2005r. w Zespole Szkolno-Przedszkolnym w Stegnie odbyła się uroczystość upamiętniająca Bernarda Filarskiego – harcerza, działacza Polonii Gdańskiej, w dniu 22 marca 1940r. rozstrzelanego wraz z 66. innymi Polakami w Stutthofie. Uroczystość  zorganizowała 1. Stegieńska Drużyna Harcerska „Sztorm”, której Bernard Filarski jest patronem. Honorowym gościem była pani Maria Chodakowska – córka patrona, była więźniarka KL Stutthof w latach 1944 – 1945 (nr obozowy 36501), uczestniczka Marszu Śmierci. Zebrana na uroczystości młodzież poznała życiorys swojego patrona oraz wysłuchała wspomnień Marii Chodakowskiej o ojcu. Spotkanie zakończył apel poległych w miejscu egzekucji 89 Polaków w dniach 11 stycznia i 22 marca 1940r.    

http://ofiaromwojny.republika.pl/teksty/bfilarski_small.jpg

Kim był Bernard Filarski                                                                                                

Urodził się 9 października 1880 r. w Lubawie. Jako uczeń gimna­zjum w Chełmnie należał do Towarzystwa Filomatów zajmującego się tworzeniem tajnych kółek samokształceniowych w zaborze pruskim, których celem było pogłębianie znajomości ję­zyka polskiego i historii Polski w obro­nie przed germanizacją. Za tę działal­ność, w tzw. procesie toruń­skim filomatów, został przez pruski sąd skazany na karę więzienia i wydalony z gimnazjum. Gimnazjum ukończył w Tucholi, a następnie wyjechał do Monachium, gdzie rozpoczął studia medyczne. W okresie studiów należał do Organizacji Studentów w Niemczech.

Po ukończeniu studiów w 1908r. osiedlił się w Gdańsku. W l921r. otrzymał stopień   doktora   nauk  medycznych w Królewcu i w tym samym roku rozpoczął pracę jako lekarz w Dyrekcji Okrę­gowej Kolei Państwowych w Gdańsku. Od 1929r. pełnił obowiązki lekarza w Gimnazjum Polskim Macierzy Szkolnej i prowadził prywatny gabinet stomatologiczny przy ul. Długiej 53. 

W pamięci Polonii Gdańskiej pozostał jako gorący patriota i społecznik. Należał do najstarszej organizacji polonijnej w Gdańsku: Towarzystwa Ludowego „Jedność" i Gminy Polskiej. Brał czynny udział w ruchu nie­podległościowym w Radzie Żołnier­skiej i w Gdańskiej Radzie Ludowej. Po powołaniu Wolnego Miasta Gdańska w 1920r. został jednym z pierwszych członków Towarzystwa Przyjaciół Na­uki i Sztuki, Zarządu Okręgu Gdańskiego Towarzystwa Gimnastycznego „So­kół" oraz Komitetu Budowy Domu Polskie­go w Gdańsku. Należał również do Ma­cierzy Szkolnej, w której współorgani­zował polskie szkolnictwo podstawowe i średnie. Był jednym z założycieli Związku Harcerstwa Polskiego w Wolnym Mieście Gdańsku, które organizował od pod­staw razem z dr Franciszkiem Kręckim. Został przewodniczącym pierwszego powołanego na terenie Gdańska w 1927r. Koła Przyjaciół Harcerstwa przy Gim­nazjum Polskim, liczącego 400 człon­ków. Udzielał pomocy finansowej na działalność harcerską młodzieży pol­skiej uczącej się w Gimnazjum i na Politechnice Gdańskiej. Po zjednoczeniu się w 1937r. Gminy Polskiej i Związku Polaków udzielał się w Polskiej Radzie Kultury w Gdańsku zajmującej się współpracą z organizacjami polskimi, a także gromadze­niem środków finansowych na rozwój kultury i oświaty polskiej na terenie Wolnego Miasta Gdańska. Pełnił również funkcję jednego z prezesów Towa­rzystwa Czytelni Ludowych w Gdań­sku, najstarszej organizacji społecznooświatowej działającej już podczas za­boru pruskiego i tworzącej sieć pol­skich bibliotek i czytelni dla Polonii Gdańskiej. Do współpracy włączył syna Zbigniewa i córkę Marię. Miał siedmioro dzieci. Wszystkie uczęszczały do Gimnazjum Polskiego w Gdańsku.

Aresztowano go w dniu 1 września 1939r. i osadzono w Victoria Schule. Następnego dnia, w pierwszym transporcie więźniów, trafił do Stutthofu. Jego rodzinę gestapo wysiedliło do Generalnej Guberni. Najstarszy syn przeszedł ponad pięciolet­nią drogę przez obozy koncentracyjne Stutthof  i Mauthausen. Córki: Wanda i Maria zaangażowały się w działalność podziemną w Armii Krajowej. Maria zasłynęła z przerzutu z Gdyni do Szwecji kuriera Jana Nowaka-Jeziorańskiego, za co osadzono ją w KL Stut­thof. Krystyna została wysłana do Nie­miec, do przymusowej pracy. Po wojnie rodzina wróciła do Gdań­ska wpisując się w kolejne dzieje tego miasta.

Pierwsze masowe egzekucje więźniów w KL Stutthof

W styczniu 1940r. na terenie KL Stutthof miało miejsce posiedzenie policyjnego sądu doraźnego – Standgericht, któremu przewodniczył szef Staatspolizeistelle w Gdańsku, dr Helmut Tanzmann. Jednym z członków Standgericht był Max Pauly, komendant KL Stutthof. Wyrokiem tego sądu skazano na karę śmierci kilkudziesięciu działaczy gdańskiej Polonii oraz polskich pracowników gdańskich urzędów. Pierwszej egzekucji dokonano 11 stycznia 1940r. - rozstrzelano wtedy 22 osoby. Dwa miesiące później, 22 marca w Wielki Piątek, wykonano drugą egzekucję, podczas której rozstrzelano 67 osób. Kierował nią SS-Obersturmfuehrer Richard Reddig, późniejszy dowódca jednej z kompani wartowniczych w KL Stutthof.

Marcową egzekucję wspomina Tadeusz Masio, były więzień Stutthofu, który brał udział w maskowaniu miejsca zbrodni: „...w marcu 1940 roku miałem największe przeżycie z całego pobytu w obozie Stutthof. W obozie była Strafkolona – karna kolona. Składała się ona z Polaków z Wolnego Miasta Gdańska... ...było ich kilkudziesięciu. Nigdy nie byli wypuszczani poza obóz. W czasie przerwy obiadowej, gdy inni odpoczywali, to oni bez przerwy byli ćwiczeni, ganiani po placu, czołgali się...Było już ciemno kiedy od strony lasu... usłyszeliśmy strzały, cała serię z broni maszynowej ...z krzykiem pognano nas w tym kierunku. Biegliśmy przez las, gdy dobiegliśmy do miejsca oświetlonego reflektorami zobaczyliśmy wykopany duży rów. Szeroki na 3-4 metry, długi na 20 metrów. W rowie leżały przysypane trochę piaskiem trupy więźniów. Kazano nam ten rów zasypać ...słychać było jeszcze jęki, cały stos się ruszał nawet po całkowitym zasypaniu. Na miejscu rowu posadziliśmy kilka drzewek”.

Ekshumacja ofiar marcowej egzekucji została przeprowadzona w 1946r. a wydobyte szczątki w 1947r. pochowano na cmentarzu w Gdańsku – Zaspie. Szczątki rozstrzelanych w dniu 11 stycznia 1940r. odnaleziono dopiero w 1979r. Są pochowane w Pomniku Walki i Męczeństwa na terenie Muzeum Stutthof.

 

                 Tekst: Elżbieta Grot, Agnieszka Chyrek, Waldemar Szymański

                                                           

Zdjęcie: archiwum Muzeum Stutthof - Bernard Filarski z córkami i synem, rok 1939

8-12-2005
 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin