Gimnazjaliści - jeszcze dzieci czy już młodzież(i).doc

(77 KB) Pobierz

Gimnazjaliści - jeszcze dzieci czy już młodzież?


Cezary Żechowski
 

Świadomość różnic w dojrzewaniu poszczególnych młodych ludzi może przydać się w pracy wychowawcy, pedagoga, a także nauczyciela. Zmiana, której podlega młodzież jest czasem trudna do zaakceptowania przez nią samą. Tematy takie jak wygląd, ubiór, dojrzewanie stają się czasem tematami tabu. Każdy komentarz może wywołać zarówno bardzo pozytywne jak i negatywne skutki. Wydaje się, że to czego najbardziej potrzebują młodzi ludzie w okresie przemiany, to akceptacja i poczucie bezpieczeństwa, tak dla nich w tym okresie trudne.




 

U progu zmian
Okres gimnazjalny przypada na tzw. wczesną fazę dojrzewania (10 -14 r. ż.). W fazie tej dokonuje się zasadnicza zmiana w wyglądzie dziecka, w jego potrzebach, zainteresowaniach, konfliktach, które przeżywa, wreszcie w sposobie widzenia i przeżywania świata. Bez nadmiernej przesady można powiedzieć, że we wczesną fazę adolescencji wkracza dziecko, które przy jej końcu staje się młodzieżą.

Co oznacza to dla młodego człowieka? Przede wszystkim intensywny wzrost, pojawienie się cech dojrzewania płciowego, zmiana wyglądu, powstanie nowych potrzeb, a także obecność silnych, czasem skrajnych emocji. Wszystkie te cechy dotyczą zasadniczej zmiany jaka dokonuje się w dziecku, która jest zaskoczeniem dla niego samego. Młody człowiek stoi przed zadaniem przyzwyczajenia się, przywyknięcia i zaakceptowania tej zmiany. Musi też na nowo określić własną tożsamość - zarówno wobec siebie, swego ciała, wyglądu, jak i otoczenia - rodziny, kolegów, szkoły. We wczesnej fazie dojrzewania kończy się tzw. okres latencji, kiedy to dziecko było spokojne, nie stwarzało zasadniczych problemów", a większość przeżywanych przez nie konfliktów była niejawna i pozostająca niejako w uśpieniu. Wraz z wczesną fazą adolescencji konflikty te stają się bardziej widoczne i nabierają coraz większego znaczenia. Konfliktowi wewnętrznemu towarzyszy konflikt zewnętrzny. Młody człowiek zaczyna buntować się, coraz częściej ma odmienne zdanie niż rodzice i nauczyciele. Przeżywa dość silne wahania nastroju. Ma problemy, ale też zaczyna stwarzać problemy innym. W okresie tym rozpoczyna się poszukiwanie doświadczeń poza środowiskiem rodzinnym, dynamizują się związki przyjaźni, coraz większego znaczenia nabiera grupa rówieśnicza. Dla dziecka i jego rodziców zaczyna się bardzo ważny okres budowy nowych zasad funkcjonowania rodziny wobec szybko rozwijającej się i zmieniającej tożsamości adolescenta.

Dojrzewanie
Dojrzewanie wiąże się z istotnymi zmianami w organizmie młodego człowieka. Dziecko zaczyna rosnąć, pojawiają się drugorzędowe cechy płciowe, zmienia się barwa głosu, cera, nierzadko sposób poruszania się, gestykulacji. Proces dojrzewania nie przebiega jednak w tym samym tempie u wszystkich. Zdarza się, że w jednej klasie spotykają się młodzi ludzie, u których proces dojrzewania jest bardzo zaawansowany, z tymi, którzy nie zaczęli jeszcze dojrzewać. Jednolita, jak dotychczas, struktura klasy zostaje "rozwarstwiona". Uczniowie, którzy dotychczas nie różnili się między sobą stopniem rozwoju, dzielą się na bardziej i mniej "dorosłych". To stwarza nowe problemy i podziały. Wraz z kształtowaniem się tożsamości poszczególnych uczniów, na nowo ukształtować się musi tożsamość klasy. W gimnazjum spotkają się zatem osoby bardzo różne - a więc te, które nie weszły jeszcze w okres dojrzewania, jak i te, które znajdują się już w tzw. środkowym okresie adolescencji.

Krispijn-Latinen i wsp. (1) opisali problemy jakie mogą pojawiać się w okresie wczesnej adolescencji, w związku z różnicami co do dojrzałości płciowej poszczególnych osób w jednej grupie wiekowej. Większość z cytowanych przez autorów badań podkreśla fakt, iż wczesne lub późne dojrzewanie wywiera zupełnie odmienne efekty w grupie chłopców i w grupie dziewcząt. Wcześnie dojrzewające dziewczęta stoją przed trudnym zadaniem konfrontacji ze zmieniającym się obrazem własnego ciała. Z badań cytowanych przez S. Krispijn - Latinen wynika, iż dziewczęta te są niezadowolone z własnego wyglądu, wzrostu, wagi. Łatwo można wyobrazić sobie, że ich wygląd jest nowością także dla grupy rówieśniczej. Budzi on zainteresowanie, zaciekawienie, a nieraz bardzo przykre komentarze. Wydaje się, że o wiele mniej problemów adaptacyjnych mają dziewczęta, które dojrzewają później. Zmiana ich wyglądu nie wywołuje już zdziwienia wśród rówieśników, nie odróżnia, ale przystosowuje je do grupy.

Wczesne dojrzewanie wśród dziewcząt łączyć się może z nieakceptowaniem siebie, obrazu własnego ciała, a co za tym idzie, niską samooceną. Taką diagnozę wydają się sugerować badania stwierdzające, iż dziewczęta dojrzewające wcześniej mają więcej problemów emocjonalnych, bardziej zaburzone zachowania, a także bardziej narażone są na zaburzenia odżywiania się. Oczywiście samo wczesne dojrzewanie nie jest przyczyną powyższych problemów. Trudności pojawiają się wtedy, gdy staje się ono problemem "kolejnym" (wraz z trudną sytuacją domową, brakiem wsparcia, dużym poziomem stresów).

Odmienną sytuację obserwujemy u chłopców. Chłopcy lepiej radzą sobie z wcześniejszym dojrzewaniem, które traktują jako wyzwanie. Postrzegani są wtedy jako bardziej "dorośli", silni, wytrzymali, zaczynają przewodzić grupie rówieśniczej, w pewien sposób modelują zachowania później dojrzewających kolegów. To, co może być problemem dla chłopców, to właśnie ich dojrzewanie późniejsze. Chłopcy dojrzewający później traktowani są przez rówieśników jak "dzieci", ich prośby i potrzeby nie są brane poważnie, ponieważ kojarzą się ze "wstydliwym" okresem dzieciństwa. Są zwykle słabsi fizycznie, uzyskują gorsze wyniki w sporcie, grach zespołowych itp. Fakt ten może wpływać na to, iż stają się mniej atrakcyjnymi członkami grupy, podlegają czasowej "izolacji" lub wchodzą w rolę tzw. kozłów ofiarnych.

Konflikty i agresja
Okres wczesnej adolescencji wydaje się szczególnie ważny. Ostatecznie kończy się już faza latencji, a więc kilkuletni okres w życiu dziecka, kiedy jest ono spokojne, podatne na perswazję dorosłych, zainteresowane światem zewnętrznym i przeważnie dobrze uczy się w szkole. Dziecko wkracza w trudną fazę reorganizacji psychicznej (2), w której dokonać się muszą co najmniej dwa procesy - powtórnej indywiduacji i wzmocnienia ego. Pierwszy z nich przypomina okres indywiduacji i separacji z wczesnego dzieciństwa, gdy dziecko zaczyna interesować się światem zewnętrznym, nabywa zdolności do zabawy, uczy się znosić bez szkody coraz dłuższe okresy separacji. We wczesnej adolescencji dziecko wycofuje nadmiar zainteresowania, emocji, pragnień z postaci rodziców, a uczuciami tymi w coraz większym stopniu zaczyna obdarzać swoje otoczenie. Proces ten stanowi podstawę dla późniejszego rozwoju związków emocjonalnych, nie odbywa się on jednak w sposób łatwy i prosty. Towarzyszą mu z jednej strony postawy buntu, agresji, złości skierowanej wobec rodziców (także wobec postaci zastępujących rodziców - jak nauczyciele, wychowawcy, pedagodzy), z drugiej strony, młody człowiek czuje się wtedy osamotniony i opuszczony przez innych. Typowym mechanizmem obronnym występującym wtedy jest, jak twierdzą Moore i Fine (2), odwrócenie afektu. Uczucia z pragnienia zależności zmieniają się w bunt, z szacunku w pogardę, z podziwu w szyderstwo. Uczuć tych z równą intensywnością doświadczają dzieci jak i ich rodzice, a niekiedy także nauczyciele.

Wycofanie nadmiaru oczekiwań z postaci rodzicielskich, określane w literaturze psychoanalitycznej mianem przemieszczenia, dokonuje się z jednej strony na siebie samego, z drugiej zaś, na ważne osoby w otoczeniu dziecka (w okresie wczesnej adolescencji jest to najczęściej grupa rówieśnicza). W pierwszym przypadku obserwujemy reakcje wielkościowe, młody człowiek zachowuje się tak jakby "zjadł wszystkie rozumy", nie ma dla niego autorytetów, powątpiewa w sądy rodziców, poprawia ich i poucza, czasem podejmuje działania ryzykowne, a nawet niebezpieczne wierząc we własną omnipotencję. Kiedy indziej zaś, popada w stany hipochondrii, uskarża się nad sobą, przejmuje, zdawać by się mogło, całkiem nieistotnymi drobiazgami. Z drugiej strony, coraz większego znaczenia zaczyna nabierać grupa rówieśnicza i jej ideały. Jest to niezbędny i wartościowy etap rozwoju, jakkolwiek nieobojętne jest, jaka to grupa i jakie ideały przejmuje młody człowiek. Warto przytoczyć tu koncepcję Jamesa Garbarino (3), w której autor zawarł swoje doświadczenia w pracy z młodzieżą i dziećmi z obszarów nędzy. W środowiskach biedy, braku nadziei na zmianę swego losu, jedyną grupą w której afiliować się może dziecko, jest zwykle grupa mocno zaburzona, oparta na wzajemnej uniformizacji i przemocy. Ten rodzaj afiliacji w grupie autor nazywa toksycznością społeczną.

Kolejnym procesem towarzyszącym reorganizacji psychicznej młodej osoby jest wzmacnianie ego. Wbrew pozorom bunt, liczne konflikty, objawy niezadowolenia, zniechęcenia i wieczne wątpliwości nie są cechami silnego ja. W gruncie rzeczy ego we wczesnej adolescencji jest słabe, ciągle zagrożone regresją lub naporem niewiadomych popędów. Młody człowiek boryka się z lękiem, niepokojem, wewnętrznymi konfliktami, stanami depresji i poczuciem winy. Poszukuje jakiegoś ideału, który mógłby wypełnić jego poczucie braku i samotności; ideału, który wypełniłby pustkę, a z drugiej strony, rozstrzygnął piętrzące się konflikty. Jednakże jego postawa wobec ewentualnych autorytetów zawsze ma charakter ambiwalentny, ponieważ nowy autorytet kojarzy się często z rodzicem, a więc relacją, która właśnie podlega reorganizacji i przemianie.

Rodzice - opiekunowie - wychowawcy
Trudny czas młodzieży, jest często trudny także dla ich rodziców i wychowawców. Biologicznie zapoczątkowana zmiana w dziecku, pociąga za sobą zmiany w relacjach, rodzinie, a zatem konieczność zmian w samym rodzicu, dostosowania się do nowej sytuacji i jakiego ogarnięcia konfliktów, które w pewnym sensie rodzą się "same". Mimo demonstrowanej przez dziecko niechęci i buntowi przeciw autorytetom, bardzo silnie potrzebuje ono więzi i obecności rodzica. Obecności, w której bunt przestaje być niebezpieczny, a nawracające poczucie osamotnienia ulega weryfikacji, poprzez rzeczywiste zainteresowanie i uwagę. Jednocześnie niewątpliwie, jak zauważa to np. Kohout (4), wraz z rozwojem dziecka dochodzi do pewnego pozbywania się iluzji, w miejscu idealizowanego, wszechpotężnego i doskonałego rodzica pojawia się rodzic realny, ze swymi brakami i wadami. Czy będzie się mógł pogodzić ze swoim nowym obrazem w oczach dziecka? - jest ważną kwestią, na którą każdy odpowiedzieć musi sam.

Literatura:

·         Lajtinen - Krispijn S. i wsp. - Pubertal maturation and the development of behaviuoral and emotional problems in early adolescence, Acta Psychiatr. Scand., 1999, 99, 16-25.

·         Moore B.E., Fine BD. - Słownik psychoanalizy, Jacek Santorski & CO Wydawnictwo, Warszawa 1996.

·         Garbarino J. - Making sence of senseless youth violent, wykład wygłoszony na 14. Międzynarodowym Kongresie IACAPAP, Sztokholm 6.08.1998.

·         Meeks J. E. - Therapeutic alliance in psychotherapy of adolscents, in Novello J.R. The short course in adolescent psychiatry, Brunner/Mazel, New York, 1979.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin