TERRORWIZJA.pdf

(295 KB) Pobierz
649167671 UNPDF
Rozdzia³ 4
Terrorwizja
“W przypadku terroryzmu (...) media sprzyjaj¹ zabójcom,
bo transmituj¹ na ca³y œwiat ich przes³anie.
A wiadomo, ¿e z³a wiadomoœæ to wiadomoœæ na pierwsze strony.
Nigdy wczeœniej media nie popularyzowa³y, jakkolwiek upiornie brzmi to s³owo,
pojedynczego ataku terrorystów w skali tak masowej, ¿e mo¿na j¹ nazwaæ globaln¹.” 1
Krzysztof Mroziewicz
“Sieci telewizyjne skorzysta³y wiele na zwiêkszonej ogl¹dalnoœci.” 2
Gabriel Weimann i Conrad Winn
Chiñskie powiedzenie g³osi, ¿e “Jeden obraz wart jest tysi¹ca s³ów.” Nic bowiem tak nie
o¿ywia idei jak spektakularny pokaz. Dobrze rozumia³ to powiedzenie W³odzimierz Lenin, gdy
uzna³ film za najwa¿niejsz¹ - dla Sowietów - ze sztuk. Dzisiaj jego miejsce zajê³a telewizja, a w
niej nic tak nie o¿ywia obrazu jak trup. Terroryœci wiedz¹ zatem doskonale, ¿e w telewizji znajd¹
zainteresowanego, choæ interesownego partnera. David Hubart, psychiatra, który bada³ wielu
terrorystów, ujawni³, ¿e jeden z nich powiedzia³ mu: “Telewizja jest jak dziwka. Ktokolwiek chce
zdobyæ jej wdziêki, mo¿e je mieæ w piêæ minut, wyci¹gaj¹c pistolet.” 3
Nic lepiej nie ilustruje twierdzenia Hubarta ni¿ relacje z ataków na siedem obiektów w
Bombaju w listopadzie 2008 roku przez grupê uzbrojonych w broñ maszynow¹ i granaty
zamachowców. Bez trudu zdobyli uwagê nie tylko indyjskich, ale i œwiatowych mediów, a
zw³aszcza stron internetowych najwiêkszych portali. Tam w³aœnie zamieszczano nie tylko relacje,
ale i najbardziej krwawe - w sensie dos³ownym - zdjêcia, z ostrze¿eniem-zachêt¹ “Uwaga, treœci
drastyczne”.
1
K. Mroziewicz, Moc, niemoc i przemoc , Branta, Bydgoszcz 2005, s. 205.
2
Longman, New York, s. 3.
G. Weimann, C. Winn, The Theatre of Terror: Mass Media and International Terrorism ,
3
Za W. Laqueur, The Age of Terrorism , Little, Brown and Company, Boston 1987, s. 117.
Obecnie dla terrorystów pos³uguj¹cych siê prowokacj¹ drastyczn¹ z pewnoœci¹
najwa¿niejszym z mediów jest telewizja, zarówno tradycyjna, narodowa, jak i globalna
satelitarna. G³ówne cechy telewizji to wizualnoœæ, symultanicznoœæ i powtarzalnoœæ.
4
Kierownictwo stacji komercyjnej jako g³ówny cel stawia przed dziennikarzami
zdobywanie maksymalnie du¿ej, cennej dla reklamodawców, telewidowni. Producenci i
korespondenci telewizyjni walcz¹ przeto o utrzymanie widzów przed odbiornikami, a to siê
osi¹ga pokazywaniem stale nowych dramatycznych wydarzeñ. Wystêpuje tu zbie¿noœæ - choæ
oczywiœcie nie identycznoœæ - celów terrorystów i dziennikarzy - zdobywania uwagi spo³ecznej.
“Media z ich wbudowan¹ tendencj¹ do sensacjonalizmu zawsze powiêkszaj¹ wyczyny
terrorystów, niezale¿nie od ich wartoœci.” Grupy w istocie licz¹ce tuzin cz³onków bywaj¹
5
przedstawiane w prasie jako `armie` powstañcze, a ich oficjalne komunikaty dyskutowane w
niezliczonych telewizyjnych komentarzach, programach radiowych i artyku³ach.” Dlatego
6
brytyjski Dziennikarz Roku 1996, Mathew Parish móg³ stwierdziæ: “Telewizja k³amie, wszystkie
telewizje k³ami¹. K³ami¹ ustawiczne, instynktownie i z nawyku. Ten œrodek przekazu zanurzony
jest w kulturze fa³szu, a ci, którzy tam pracuj¹ i wystêpuj¹ na ¿ywo, oddychaj¹ tak¹ w³aœnie
atmosfer¹ i dziêki niej prosperuj¹. Nie znam drugiego obszaru ¿ycia spo³ecznego - z polityk¹
w³¹cznie - tak nas¹czonego zawodowym cynizmem.” 7
Inaczej, ale w gruncie rzeczy podobnie, gotowoϾ telewizji do pokazywania scen
przemocy terrorystycznej sformu³owa³ jeden z zak³adników sekty Black Muslims Nation of Islam
w USA, gdy w 1977 roku jej komando uwiêzi³o 134 osób w Waszyngtonie. Po swym uwolnieniu
8
powiedzia³, i¿ “Bêd¹c zak³adnikami, wielu z nas czu³o, ¿e by³ to teatr guerrilla (partyzancki),
jakby program dla telewizji i, w drugiej kolejnoœci, dla gazet na ca³ym œwiecie. Nasza pretensja
i gniew wobec mediów polega na tym, ¿e media i terroryœci ¿ywili siê wzajemnie, a w
szczególnoœci telewizja, tworzy³a g³ód rozg³osu i uznania.” 9
Wieloletni, ceniony amerykañski komentator telewizyjnej sieci ABC, Ted Koppel w 1984
roku og³osi³:
„Media, a szczególnie telewizja, i terroryœci potrzebuj¹ siebie nawzajem, miêdzy
nimi istnieje wrêcz symbiotyczna relacja. Bez telewizji terrorysta staje siê jak
przys³owiowe drzewo w filozoficznym lesie, które to drzewo, gdy pada samotnie,
a nikt tego nie widzi ani nie s³yszy, nie ma racji bytu. A telewizja bez terroryzmu,
4
Boulder: Westview, 1993, s. 13.
J. Larson, i Heung-Soo Park. Global Television and the Politics of the Seoul Olimpics .
5
W. Laqueur, The New Terrorism , Oxford University Pres, Oxford 2000, s. 109.
6
W. Laqueur, The New Terrorism , s. 109.
7
Mathiew Parish, Dziennikarz Roku prasy brytyjskiej 1996., cyt . za Isabel Pisano, Ja,
terrorysta! Rozmowy ze wspó³czesnym katem , przek. Danuta Zasada, Wo³oszañski, Warszawa
2005.
8
zdaniem obra¿a³ uczucia religijne muzu³manów. Porywacze zastraszyli dystrybutorów i
kosztuj¹cy 17 milionów dolarów film zosta³ od³o¿ony na pó³kê.
Za ich uwolnienie domagano siê wycofania z kin filmu “Mahomet, Prorok Boga”, który ich
9
A. Schmid, J. Graaf, Violence as Communication , s. 42.
choæ nie zostaje pozbawiona przedstawiania interesuj¹cych zdarzeñ, jest
wszak¿e pozbawiona wydarzeñ najbardziej spektakularnych.” 0
Koppel czyni³ tu aluzjê do znanej filozoficznej tezy subiektywnego realizmu George`a
Berkelya, i¿ Esse est percipi , „Istnieæ, to byæ postrzeganym.” Choæ w realnym œwiecie nie da siê
jej obroniæ, to w medialnym jest jak najbardziej prawdziwa. George Gerbner, senior
amerykañskich badaczy telewizji, wrêcz twierdzi³: „Czego nie pokazuje telewizja, spo³ecznie nie
istnieje.” 1
Partyzantka nie potrzebuje rozg³osu, ale terroryzm - tak. St¹d w totalitarnych ustrojach
niemal go nie ma. Bowiem, gdy nie ma zainteresowania lub nie wolno o terroryzmie pisaæ, to
staje siê tzw. non-event ; wydarzenie medialnie niepokazane dla spo³eczeñstwa nie istnieje.
Media oœwietlaj¹ scenê, daj¹ jasnoœæ spo³eczn¹ czynów. Powiada siê, ¿e cz³owiek, który zgubi³
monetê, nie szuka jej tam, gdzie spad³a, ale tam, gdzie jest jasno, czyli pod latarni¹. Media s¹
tak¹ metaforyczn¹ latarni¹. Tak i odbiorca mediów kieruje swe zainteresowanie nie tam, gdzie
coœ siê dzieje (bo o tym nie wie), lecz tam i na to, co wskazuj¹ media. Wykorzystanie mediów,
szczególnie telewizji jest ca³kowicie zrozumia³e. Przecie¿ “terroryzm ma na celu manipulowanie
procesem politycznym i opini¹ publiczn¹ poprzez akty przemocy i terror masowy - i ludzie
mediów s¹ najwa¿niejsz¹ broni¹ w arsenale terrorysty, poniewa¿ s¹ pomostem do opinii
publicznej.” Dlatego Walter Laqueur s³usznie zauwa¿y³:
12
“Sukces operacji terrorystycznej zale¿y niemal ca³kowicie od skali rozg³osu, jaki
otrzymuj¹. To by³ jeden z zasadniczych powodów przejœcia od wiejskiego do
miejskiego terroryzmu w latach 1960. W miastach terroryœci zawsze mog¹ liczyæ
na bliskoœæ dziennikarzy i kamer telewizyjnych i w rezultacie na du¿¹ widowniê.
Po³udniowo-amerykañski terrorysta przyzna³: “Jeœli mamy rzuciæ nawet ma³¹
bombê na budynek w mieœcie, mo¿emy liczyæ na wielkie nag³ówki prasowe. Ale
jeœli guerrillas zabijaj¹ pluton ¿o³nierzy, to bêdzie jedynie ma³a notka na ostatniej
stronie gazety.” Miasto jest niezwykle wa¿ne dla walki politycznej i dla
propagandy.” 3
Stwierdzenie Laqueura doskonale wdra¿aj¹ w praktykê terroryœci. Pod koniec 2006 roku
ugrupowanie powi¹zane z Al-Kaid¹ og³osi³o, ¿e konieczne jest prowadzenie "równolegle wojny
medialnej i wojny militarnej, gdy¿ mo¿na zaobserwowaæ wp³yw, jaki media maj¹ na narody.”
Rozwój nowych technologii telekomunikacyjnych da³ terrorystom szansê globalnej transmisji
swych wyczynów i przes³ania.
10
Monica, CA, 1985.
T. Koppel, cyt. za B. Jenkins, International Terrorism , Rand Corporation, Santa
11
G. Gerbner et al., The Demonstration of Power , Journal of Communication, 1984 nr 27, s.
283.
12
114.
W. Laqueur, A History of Terrorism , Transaction Books, New Brunswick 2001.
M. Ranum, The myth of homeland security , Wiley Publishers, Indianapolis, Ind. 2004, s.
13
s. 109.
Katastroficzne maratony
14
J e œ li terroryœci uderzaj¹, to oni zarz¹dzaj¹ wówczas uwag¹ mediów i spo³eczeñstwa. Jak
ju¿ pisa³em, gdy porwano Petera Lorenza, telewizja niemiecka na trzy dni straci³a autonomiczn¹
kontrolê nad swym programem, gdy¿ dostosowa³a ramówkê do aktualnych wydarzeñ
dyktowanych przez terrorystów. Czasami ten okres bywa znacznie d³u¿szy. Swoistym serialem
15
informacyjnym typu thriller show by³o porwanie w 1978 roku w³oskiego premiera Aldo Moro.
Wszystkie w³oskie media przez 44 dni szczegó³owo i codziennie relacjonowa³y poszukiwania,
tropy i poszlaki, a¿ do momentu odnalezienia jego cia³a.
Popularny w swoim czasie w Stanach Zjednoczonych nocny program publicystyczny sieci
ABC "Nightline" narodzi³ siê jako audycja ca³kowicie poœwiêcona informowaniu i komentowaniu
trwaj¹cej od listopada 1979 roku przez 444 dni okupacji ambasady amerykañskiej w Teheranie
przez (doskonale zorganizowan¹) gromadê irañskich studentów. Przy okazji program
wykreowa³ jako gwiazdê telewizyjn¹ dziennikarza i publicystê Teda Koppela.
O dramacie uwiêzionych w ambasadzie rodakach codziennie przypomina³y wszystkie
wieczorne amerykañskie dzienniki telewizyjne, koñczone napisem - “Jest to n-ty dzieñ niewoli
naszych zak³adników.” By³ to ogromny szok dla Amerykanów. W 1985 roku trzy wielkie
amerykañskie sieci telewizyjne kilkanaœcie dni pod rz¹d przez wiêkszoœæ swego programu
informacyjnego podawa³y wy³¹cznie wiadomoœci o porwanym samolocie TWA 847. Jego
przeloty miêdzy lotniskami oraz niepewny los kilkudziesiêciu zwyk³ych obywateli by³
zapowiedzi¹ prawdziwych news shows , trwa³y kilka kolejnych dni. Przez pierwsze cztery dni
telewizja ABC poœwiêca³a zaledwie dwie minuty wszystkim pozosta³ym wydarzeniom, potem
by³o to nieco wprawdzie wiêcej, lecz d³ugo dominowa³ temat porwania i losu zak³adników. 6
Media stale informowa³y o przebiegu wydarzeñ, zapowiadaj¹c mo¿liwe warianty rozwoju
sytuacji, a nawet snuj¹c przewidywania: “Zwolni¹ ich czy zabij¹?” By³o wiadomo, ¿e telewizja
nie cofnie siê przed pokazaniem, czy to radosnego, czy tragicznego zakoñczenia.
M o ¿ na przyznaæ racjê fachowcom z bran¿y medialnej, i¿ by³ to “terroryzm najwy¿szej
ogl¹dalnoœci.” To telewizyjne widowisko sta³o siê archetypem “teatru terroru,” którego wiele
spektakli i aktów mia³o nast¹piæ. Z medialnego punktu widzenia dzia³ania terrorystów maj¹
oczywist¹ wartoœæ wizyjn¹. Neal Levingston nawet stwierdzi³, ¿e “terroryzm jest tak doskonale
dostosowany do telewizji, ¿e to medium mog³oby go wymyœliæ, gdyby wówczas nie
istnia³.” St¹d te¿ ukuto okreœlenie “terrorwizja.”
17
18
Telewizja - jak inne media - na co dzieñ dzia³a rutynowo poprzez drobiazgowo
planowan¹ ramówkê (format). Wiadomoœci z kraju i ze œwiata s¹ umieszczane w serwisach
informacyjnych, nadawanych tradycyjnie w porze wieczornej. Ta utrwalona praktyka uleg³a
14
Disaster Marathons”, w: T. Liebes i J. Curran (red.) Media, Ritual and Identity . Routledge,
New York 1998, s. 71-87.
Termin “maraton katastroficzny” wprowadzi³a Tamar Liebes w tekœcie “ Television`s
15
W. Laqueur, The Age of Terrorism , Little, Brown and Company, Boston 1987, s. 124.
16
W. Laqueur, The Age of Terrorism , s. 123.
17
N. C. Levinstone. The War Against Terrorism. Lexington Books, Lexington 1982, s. 62.
18
temu wydarzeniu medialnemu. Zob. tak¿e G. Weimann, C. Winn The Theater of Terror: Mass
Media and International Terrorism , s. 1.
Specjalne wydanie tygodnika “TV Guide” z 21 wrzeœnia 1985 roku zosta³o poœwiêcone
obecnie zasadniczej zmianie dziêki pojawieniu siê stacji tematycznych, wyspecjalizowanych,
wzorem CNN, w ca³odobowym informowaniu. Stacje te eksploatuj¹ wszelkie mo¿liwe
przed³u¿aj¹ce siê dramatyczne wydarzenia, musz¹ bowiem zape³niaæ swój program
atrakcyjnymi tematami. Wprowadzi³y tak¿e krótkie tekstowe pilne i priorytetowe wiadomoœci,
zwane breaking news , które ukazuj¹ siê u do³u ekranu, informuj¹c o nowym prze³omowym
wydarzeniu.
Nowy Jork 11 wrzeœnia by³ ca³kowicie zmediatyzowany - atak i jego pokaz by³y
równoczesne i przekaz b³yskawicznie dotar³ do ca³ej œwiatowej telewioski. Atak na Manhattanie
oznajmiony zosta³ natychmiast tekstowo jako breaking news , po up³ywie kilku minut pojawi³y
siê pierwsze zdjêcia samolotu w jedn¹ z wie¿. Na dolnym Manhattanie o 8:48 - pierwszy
samolot uderza w jedn¹ z wie¿ WTC, 9: 06 nastêpny samolot uderza w drug¹ z wie¿ WTC i z t¹
chwil¹ rozpoczyna siê planetarna transmisja na ¿ywo. W jej trakcie po kilku godzinach na oczach
œwiatowej widowni obie wie¿e w p³omieniach osuwaj¹ siê na ziemiê. Zatem kilka godzin po¿aru
World Trade Center by³o najwiêkszym w historii katastroficznym pokazem telewizyjnym
transmitowanym na ca³y œwiat na ¿ywo!
Atak na Twin Towers by³ zatem pierwsz¹ telewizyjn¹ globaln¹ terrorystyczn¹
superprodukcj¹. Wszystko by³o jakby przygotowane do takiego programu. Wspania³a pogoda,
b³êkitne niebo, doskona³e poranne oœwietlenie, imponuj¹ca sceneria Nowego Jorku. “Materia³
rejestruj¹cy moment uderzenia Boenigów 767 w budynki WCT, samobójcze skoki uwiêzionych
w nich osób czy w koñcu zawalenie siê tych¿e budynków by³ stale powtarzany przez wszystkie
stacje telewizyjne œwiata jeszcze kilkanaœcie godzin i dni po tragedii, tak aby wszyscy w
najdrobniejszych szczegó³ach mogli siê zapoznaæ z anatomi¹ zbrodniczego zamachu.”
19
Bardzo szybko na miejsce ataku dotar³y profesjonalne ekipy nowojorskich stacji
telewizyjnych, wiêc drugie uderzenie samolotu oraz eksplozje po¿arów i ich zawalenie siê by³y
rejestrowane i transmitowane na ¿ywo. W Nowym Jorku i na ca³ym œwiecie wiele osób mia³o
rano w³¹czone telewizory lub zrobi³o to natychmiast po otrzymaniu informacji z radia,
Internetu, telefonu. “Wra¿enie by³o pora¿aj¹ce. Nie wierzono w³asnym oczom, ani na
Manhattanie, ani na ekranie. To by³o jak film, brzmi¹ wyznania wielu pierwszych œwiadków. Nie
wierzono w realia, gdy¿ takie ujêcia produkowa³ wczeœniej tylko Hollywood. Ale tym razem atak
by³ realny.” 0
Symptomatyczna jest reakcja pewnej Amerykanki, która przez okno swego
nowojorskiego mieszkania widzia³a p³on¹ce wie¿e WTC i czu³a, ¿e tego widoku nie wytrzyma jej
psychika. Zaci¹gnê³a wiêc zas³ony i usiad³a przed telewizorem. Na ekranie ogl¹da³a to samo, ale
jakoœ siê uspokoi³a. Medium telewizyjne nios³o inny przekaz. “Jeszcze raz potwierdzi³a siê
trafnoœæ McLuhanowskiego odkrycia, ¿e `medium jest przekazem`, jedynie treœæ przes³ania
terrorystów budzi³a grozê: “Zabijaæ! Nie ma niewinnych Amerykanów.” 1
Wielodniowy show informacyjno-publicystyczny uzupe³nia³y zdjêcia uzyskane od
obecnych na miejscu widzów. Na wielkie wie¿e WTC jako na niezwykle atrakcyjny obiekt
turystyczny, skierowane by³y liczne amatorskie aparaty fotograficzne i kamery. Stacje
telewizyjne s¹ zawsze gotowe p³aciæ ogromne pieni¹dze, aby zdobyæ prawo pierwszeñstwa
19
P. Majchrzak, “Media w objêciach Tantalosa”, w Ekran, mit, rzeczywistoœæ , Wydawnictwo
Twój Styl, Warszawa 2003, s. 97.
20
R. Montusiewicz, “ Na linii ognia ”, “Press”, lipiec 2005, s. 55.
21
www.magazynsztuki.home.pl/archiwum/lewa/polityka_9.htm
K. Krzysztofek Zmiksowana kultura , “Magazyn Sztuki” nr 28/01,
Zgłoś jeśli naruszono regulamin