James Bond 007 - 07 - On Her Majesty's Secret Service (1969).txt

(38 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:24:Napisy DVD: Visiontext
00:00:47:Od lat korzystamy|z przestarza�ego sprz�tu.
00:00:50:Technika komputerowa|umo�liwia miniaturyzacj�.
00:00:55:Na przyk�ad: radioaktywne
00:00:56:p��tno.
00:00:59:Podrzucamy je nieprzyjacielowi,
00:01:01:�eby go potem �atwo namierzy�.
00:01:04:Teraz musimy namierzy� 007.
00:01:07:Premier denerwuje si� Operacj� Bedlam.|Panno Moneypenny,
00:01:12:- jakie wie�ci?|- Kair, Amsterdam
00:01:15:i Madryt nic nie wiedz�.
00:01:17:Premier czeka na informacje o 007.
00:04:25:Dzie� dobry!
00:04:27:Nazywam si� Bond. James Bond.|Panno...
00:04:31:Nie ruszaj si�!
00:04:38:Wstawaj!
00:04:40:R�ce na kark! Szybko!
00:04:52:W�a�!
00:04:58:K�ad� si�!
00:06:46:Pierwszy raz si� tak zdarza!
00:07:11:W TAJNEJ S�U�BlE|JEJ KRӣEWSKlEJ MO�Cl
00:07:20:w roli Jamesa Bonda
00:07:25:w pozosta�ych rolach
00:08:31:zdj�cia
00:08:40:muzyka
00:08:52:scenariusz
00:09:09:re�yseria
00:09:33:- Ma pan baga�?|- Z ty�u. Prosz� wzi�� te chodaki.
00:09:41:- Jak pan si� miewa, komandorze?|- Znakomicie, Manuelu.
00:09:46:- Apartament jak zwykle pierwsza klasa?|- Owszem, bardzo dobry.
00:09:51:Kto jest w�a�cicielk�|czerwonego Cougara?
00:09:54:Hrabina Teresa de Vicenzo.
00:09:59:Najlepszy. Na szcz�cie|kto� odwo�a� rezerwacj�.
00:10:15:Mo�e by�. W sam raz.
00:10:18:- Zajmiemy si� panem.|- Nie w�tpi�.
00:11:51:Ja odpadam.
00:12:31:Niestety, nie mam pieni�dzy.
00:12:39:Damulka jest go�a.
00:12:44:Przepraszam, zamy�li�em si�.|Madame zapomnia�a,
00:12:48:�e jeste�my dzi� partnerami.
00:12:51:Prosz� kontynuowa�.
00:12:55:Niekt�re maj� szcz�cie!
00:13:04:Kelner!
00:13:07:Dom Perignon 57.
00:13:14:Czemu nieustannie mnie pan ratuje?
00:13:18:To ju� nawyk, hr. Tereso.
00:13:20:Teresa by�a �wi�ta. Tracy.
00:13:23:- W przysz�o�ci graj ostro�nie.|- To dobre, je�li chcesz �y�.
00:13:30:Prosz�, �yj! Cho� dzi�.
00:13:39:Przyjd� p�niej.
00:13:41:Oby� by� tego wart, partnerze.
00:13:47:Prosz� to przes�a� do apartamentu 423.|l dwie porcje kawioru.
00:14:15:Tracy?
00:15:15:Nikt ci� nie zaprasza�,|wi�c teraz posprz�taj.
00:15:33:Doskona�y kawior!
00:16:22:- Wci�� mnie zaskakujesz.|- Pan mnie te�.
00:16:27:- Zabiera pan bro� na randki?|- Jestem przezorny.
00:16:32:Oddaj.
00:16:35:Sk�d pewno��,
00:16:37:�e nie zabij� pana dla zabawy?
00:16:40:Znam milsze zabawy.
00:16:44:Do�� tego!|Kto by� w twoim pokoju?
00:16:48:To boli!
00:16:49:- A nie o to chodzi? Kim on by�?|- Nie rozumiem.
00:16:54:Mog� ci� zmusi� do zezna�.
00:16:57:Nie w�tpi�.
00:17:01:Mam wiele wad, ale nie k�ami�.
00:17:07:Ubierz si�.
00:17:33:Jeste� wyj�tkow� dziewczyn�.
00:17:35:Nie zale�y mi na pana opinii.
00:17:38:- Jestem tu w interesie.|- Doprawdy?
00:17:47:Zapach �e Bleu zwala z n�g.
00:17:50:Zna si� pan na perfumach.|Na czym jeszcze?
00:17:54:Troch� na kobietach.
00:17:56:Powiedzmy,|�e jestem kobiet�, kt�r� pan kupi�.
00:18:01:Po co kupowa�?
00:18:07:Nie jeste� mi nic winna.
00:18:12:My�l�, �e masz k�opoty.|Opowiesz mi o nich?
00:18:16:Nie.
00:18:18:Musi pan wiedzie� tylko jedno.|Zawsze sp�acam d�ugi.
00:18:23:20 000 frank�w to kupa forsy.
00:19:04:- Dzie� dobry, komandorze Bond.|- Dwie kawy i sok pomara�czowy.
00:19:09:- Prosz� z apartamentem 423.|- Hrabina de Vicenzo
00:19:13:opu�ci�a hotel kilka minut temu.
00:19:30:Wyr�wna�a rachunek.
00:19:41:- Pan Bond? Co� pan zgubi�.|- Naprawd�?
00:19:49:Na zewn�trz.
00:19:53:Jestem otwarty na propozycje.
00:19:58:Pomy�leli�cie o wszystkim!
00:20:01:To mi�o spotka� ci� ponownie tak szybko!
00:20:11:Gdzie impreza?
00:20:13:- Ma pan spotkanie.|- lnteres czy przyjemno��?
00:20:19:Tajemnicza wycieczka?
00:20:23:Bez tego by�oby nam weselej.
00:21:38:Prosz� mnie nie zabija�.
00:21:40:Napijmy si�.
00:21:42:Potem dam panu szans�.|Jestem szefem
00:21:46:Draco Constructions.
00:22:00:- Dzi� jest 1 3-ty!|- Jestem przes�dny.
00:22:04:Podaj martini, Olimpio.|Wstrz��ni�te, nie mieszane.
00:22:08:Dla mnie campari.
00:22:12:Przepraszam za to porwanie.
00:22:16:Przyj��by pan
00:22:18:- oficjalne zaproszenie?|- Pistolet jest bardzo oficjalny.
00:22:24:- Dzi�kuj�. Doko�czymy p�niej.|- Wedle �yczenia.
00:22:31:Jest tak�e doskona�� szachistk�.
00:22:37:Zwykle pije pan korsyka�sk� brandy.
00:22:40:- Co jeszcze pan wie?|- Marc Ange Draco, Union Corse.
00:22:45:- Jeden z wi�kszych syndykat�w Europy.|- Najwi�kszy!
00:22:48:Nie. Widmo kontroluje ca�y �wiat.
00:22:52:�egalnie dzia�a pan na wi�ksz� skal�.
00:22:56:Budownictwo, elektrownie,|gospodarstwa rolne...
00:23:01:Pa�skie dossier o mnie jest niepe�ne.
00:23:08:- Jestem tak�e ojcem Teresy.|- Tracy?
00:23:14:To moje jedyne dziecko.
00:23:18:Jej matka by�a romantyczn� Angielk�.
00:23:22:Chcia�a pozna� korsyka�skich bandyt�w,
00:23:25:jak kobiety szukaj�ce szejk�w na pustyni.
00:23:30:Spotka�a mnie.
00:23:32:Ukrywa�em si� w g�rach|przed policj�. Pokocha�em j�.
00:23:37:Wzi�li�my �lub.|Urodzi�a si� Teresa.
00:23:41:1 2 lat p�niej �ona zmar�a.|Wys�a�em Teres� do Szwajcarii...
00:23:45:- Wol� w�asne.|- Mia�a si� uczy�.
00:23:49:Niestety, nie zapewni�em jej|domowego ciep�a.
00:23:54:Do��czy�a do �mietanki towarzyskiej.|Wybucha�y skandale.
00:23:59:Gdy wstrzyma�em jej kieszonkowe,
00:24:03:pope�nia�a coraz wi�ksze szale�stwa,|�eby mnie ukara�.
00:24:11:Jednak ta zuchwa�o��
00:24:14:os�ania�a tylko g��d uczu�.
00:24:19:�udzie spalaj� sobie serca,|�yj�c zbyt zach�annie
00:24:23:i nagle...
00:24:27:- wszystko si� ko�czy.|- Czemu pan mi to m�wi?
00:24:30:Po�lubi�a w�oskiego hrabiego,|kt�ry potem zabi� si�
00:24:34:w Maseratim z kochank�.
00:24:37:Da�em jej za du�o i nic.
00:24:41:Czemu to panu opowiadam?
00:24:46:Wiem o wszystkim,|co pan dla niej zrobi�.
00:24:50:- O wszystkim?|- Niech pan b�dzie spokojny.
00:24:54:To mo�e by� dla niej|pocz�tkiem pewnej terapii.
00:24:59:Potrzebna jej pomoc.
00:25:03:Pa�ska pomoc.
00:25:05:To fascynuj�ca dziewczyna,|ale potrzebuje psychiatry.
00:25:09:Potrzebuje silnego m�czyzny,
00:25:12:kt�ry by j� kocha�|i zdoby� jej mi�o��.
00:25:16:M�czyzny takiego jak pan.
00:25:20:Pan mnie przecenia.|Jest pi�kna,
00:25:23:ale to nie dla mnie.
00:25:29:Prosz� pos�ucha�.|W dniu �lubu otrzyma pan ode mnie
00:25:34:milion funt�w
00:25:37:w z�ocie.
00:25:39:Kusz�ca przyn�ta...
00:25:42:ale nie potrzebuj� pieni�dzy.
00:25:46:Mam kawalerskie umi�owanie wolno�ci.
00:25:49:Niech pan spr�buje.|Mo�e co� z tego wyniknie?
00:25:53:Z racji zawodu, nie mog�.
00:25:57:Pan ma kontakty.|Gdzie jest Ernst Stavro Blofeld?
00:26:03:Blofeld! Kilku moich ludzi|przesz�o na jego us�ugi.
00:26:09:- Nie wiem, gdzie jest.|- Dowie si� pan?
00:26:12:Nie zdradz� tego wywiadowi|Jej Kr�lewskiej Mo�ci.
00:26:16:Ale m�g�bym powiedzie�|przysz�emu zi�ciowi.
00:26:20:S�ucham.
00:26:24:Za tydzie� obchodz� urodziny.
00:26:27:Wtedy Teresa|zawsze do mnie przyje�d�a.
00:26:34:- Zrozumia� pan?|- Powiedzmy, �e si� zastanowi�.
00:26:38:Ot� to.
00:26:41:- James! Gdzie si� podziewa�e�?|- Zbyt daleko od ciebie, skarbie!
00:26:46:Ca�y James!
00:26:49:Do�� tego!|Ty potworze bez serca!
00:26:52:- Usycha�am z t�sknoty cho�by|za poczt�wk�! - Ju� nie usychaj.
00:26:57:Koktajl we dwoje u mnie o 20.00.
00:27:01:By�oby wspaniale...|gdybym mog�a sobie ufa�.
00:27:06:Gadaj zdrowa, Moneypenny.|Gdy p�kaj� tamy...
00:27:10:�epiej tam wejd�.|Jest dzi� w nie najlepszym nastroju.
00:27:32:- Odsuwam ci� od Operacji Bedlam.|- Blofeld jest m�j!
00:27:38:- Szukasz go ju� dwa lata.|- Straci� pan do mnie zaufanie?
00:27:42:Nie, ale licencja na zabijanie|zobowi�zuje do dzia�ania!
00:27:48:Znajd� ci co� odpowiedniejszego.
00:27:51:To wszystko!
00:28:02:Co tak kr�tko?|Nie zd��y�am si� umalowa�...
00:28:07:Napisz o�wiadczenie.
00:28:11:- Jestem gotowa.|- Sir, uprzejmie prosz�
00:28:15:o przyj�cie mojej rezygnacji.
00:28:20:Rezygnacji?
00:28:22:Z tajnej s�u�by. Z�� to
00:28:24:u st�p tego pomnika za drzwiami.
00:29:13:Przepraszam, Wasza Kr�lewska Mo��.
00:29:20:00... James Bond.
00:29:22:Jeste� proszony.
00:29:35:Wyra�am zgod�.
00:29:49:Wyra�a zgod�, nawet bez �alu.
00:29:53:Spodziewa�e� si� orderu?|Przeczytaj.
00:29:59:Dwutygodniowy urlop?
00:30:02:Przecie� wcale nie chcia�e� odej��.
00:30:05:Co ja bym zrobi� bez ciebie?
00:30:09:Problem w tym,|�e niczego nie robisz ze mn�.
00:30:12:- Nadrobi� to po powrocie.|- Dok�d si� wybierasz?
00:30:15:Gdzie� sobie poleniuchowa�.
00:30:24:Co ja bym zrobi� bez pani?|Dzi�kuj�!
00:31:23:Jest Tracy!
00:31:25:Gdzie?
00:31:30:Wszystkiego najlepszego, papo!
00:31:32:Wystarczy twoja obecno��.|Wygl�dasz cudownie.
00:31:35:Chc�, �eby� kogo� pozna�a.
00:31:47:Panie Bond,|oto moja c�rka, Teresa.
00:31:51:- Ju� si� znamy!|- Mimo to, jest mi mi�o!
00:31:57:Urocze powitanie!
00:32:03:- �ubi pana, to wida�.|- Poleci mi pan swojego okulist�?
00:32:15:Nie wiedzia�am,|�e pan Bond zna pap�.
00:32:18:Wielu rzeczy nie wiemy|o panu Bondzie.
00:32:21:Mo�e warto go przestudiowa�?
00:32:30:Papa co� knuje.
00:32:33:Ojciec bardzo ci� kocha.
00:32:36:Cokolwiek przygotowa�,|my�la� o twoim szcz�ciu.
00:32:41:Co takiego papa przygotowa�?
00:33:02:- Wszystkiego dobrego!|- Najlepsze przed nami.
00:33:08:Co pan tu robi?
00:33:10:- Tw�j ojciec mnie zaprosi�.|- Omawiamy pewien interes.
00:33:15:Serio?
00:33:17:Kobieta nie marnuje szampana|do rozm�w o interesach,
00:33:22:chyba �e jest ich cz�ci�.
00:33:25:- Co jej powiedzia�a�?|- Znam ci�, jestem twoj� c�rk�!
00:33:30:To wida�!
00:33:32:Radz� zrewidowa� warunki|kontraktu. Grozi panu
00:33:36:- zbyt wysoki d�ug.|- Tu si� mylisz.
00:33:41:- Pan Bond czeka na informacje.|- Co ty pleciesz?
00:33:44:Dobry gospodarz|zaspokaja potrzeby go�cia...
00:33:48:bez zobowi�za�!
00:33:52:A potem?
00:33:53:- Zobowi�zanie to z�e s�owo.|- Powiedz mu!
00:33:56:Powiedz mu wszystko!
00:33:59:Teraz!
00:34:02:Tereso, to nic pewnego...
00:34:05:M�w, albo ju� mnie nie zobaczysz!
00:34:14...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin