Paranoje.doc

(33 KB) Pobierz
Termin paranoja jest stworzony przez Kahlbauma w połowie XIX wieku, aczkolwiek pierwszy pełny obraz psychopatologiczny paranoi

PARANOJE

 

Termin paranoja jest stworzony przez Kahlbauma w połowie XIX wieku, aczkolwiek pierwszy pełny obraz psychopatologiczny paranoi jako jednostki diagnostycznej obowiązujący do dnia dzisiejszego w psychiatrii dał Kraepelin z końcem XIX wieku. Wcześniej termin był używany od czasów Hipokratesa, ojca medycyny jako ogólne określenie zaburzeń umysłowych, obłąkania. Paranoja jest to tradycyjnie trzecia psychoza wyodrębniona z całości psychoz obok psychoz schizofrenicznych i psychoz afektywnych. Paranoja jest psychozą, która przez starszych psychiatrów bardzo wyraziście, a przez młodszych trochę mniej, jest ograniczona do urojeń. Paranoja, z punktu widzenia psychiatrycznego ma stosunkowo mało teorii etiologicznych i psychiatrzy zawsze konstatowali, że paranoja w gruncie rzeczy jest zaburzeniem psychicznym, którego wywód etiologiczny należy odnieść do psychologii. Równolegle, do połowy mniej więcej XX wieku paranoja miała ładny synonim: monomania. Monomania to urojenia ograniczone do wąskiej dziedziny. Typową monomanią jest paranoja antysektowa, antymasońska czy antysemityzm. Paranoja występuje, czy raczej jest diagnozowana stosunkowo rzadziej niż wzmiankowane wcześniej dwie psychozy. W tej chwili liczy się, że występuje szacunkowo w około 0,3% populacji w Polsce, co jest wskaźnikiem wyższym niż w wielu innych krajach. Paranoja to sztywny, mocny, trwały, niepoddający się perswazji system urojeń. Starzy i niektórzy młodsi psychiatrzy uważali, że zasadniczo w paranoi nie występują inne objawy psychotyczne, a przede wszystkim nie występują halucynacje. Urojenia, które występują w paranoi to są przede wszystkim urojenia: wpływu, wielkości, patologicznej zazdrości, prześladowcze (zagrożenia) bądź somatyczne, tak by można je pogrupować pod względem zawartości treściowej. Nie występują jak wspomniane omamy, halucynacje, nie występuje cały szereg objawów schizofrenicznych, więc w związku z tym te urojenia są pierwotne. Paranoja to starsza nazwa utrwalonych zaburzeń urojeniowych. W istocie paranoja to występowanie usystematyzowanych i logicznie ze sobą powiązanych urojeń. Najczęściej są to urojenia prześladowcze (zagrożenia), ksobne, wielkościowe, hipochondryczne i erotyczne. Urojenia zagrożenia są główną treścią tak zwanej paranoi politycznej na którą cierpi wielu twardogłowych przywódców politycznych i dyktatorów. Urojenia są głównym objawem tej choroby i nie towarzyszą im zwykle omamy ani też inne objawy schizofrenii. Objawy wytwórcze są inaczej nazywane objawami produktywnymi lub pozytywnymi. Są one niejako czymś nowym, wytworzonym przez psychozę. Do objawów wytwórczych zaliczamy:

-urojenia, czyli nieprawdziwe sądy, o słuszności których człowiek jest w pełni przekonany, i których nie zmienia, pomimo oczywistych dowodów ich nieprawdziwości;

-omamy, czyli wrażenia zmysłowe (np. wzrokowe, słuchowe, smakowe, węchowe czy dotykowe), które powstają bez bodźca działającego na któryś ze zmysłów;

-rozkojarzenie myślenia (tj. rozpad logicznego myślenia);

-podejrzliwość (nie mającą uzasadnienia w obiektywnej sytuacji chorego);

-pobudzenie (bez obiektywnych przyczyn);

-wrogość (kiedy występuje ona w codziennych, zwykłych sytuacjach i nie ma obiektywnego uzasadnienia);

-postawę wielkościową.

 

Zauważa się, że podstawowy u paranoików jest brak zaufania, brak wiary. Dlaczego utrata zaufania u tych ludzi występuje? Dlatego, że ci ludzie w sposób najwyraźniejszy ze wszystkich innych są narażeni w dzieciństwie na przemoc. Nie mówimy o agresjach związanych z fantazjami, tylko o realnych aktach przemocy w stosunku do nich. To są dzieci zwykle ostrych, karzących rodziców, matek surowych, często bite, często maltretowane. To się pojawia we wszystkich wątkach, czyli jest realna konkretna, naga przemoc, często u nich stosowana, co powoduje według tych ustaleń stałe uczucie frustracji i przede wszystkim upokorzenia. W wyniku tego z punktu widzenia zdroworozsądkowo- psychologicznego następuje wytworzenie się pewnych specyficznych cech osobowości paranoicznych, która przede wszystkim polega na skrytości, co obserwujemy, krytyczności, wrogości i niewrażliwości. Te tendencje osobowościowe są według ustaleń psychiatryczno- psychologicznych generalizowane na innych ludzi. Jest to interesujące dla nas, że na gruncie fenomenologicznej psychiatrii, czy psychologii klinicznej została postawiona teza fałszywego "ja", tego, co zostało również sformułowane na gruncie psychologii psychodynamicznej, tylko pod innym językiem. Mianowicie uważa się, że pod tą fasadą, grubą fasadą krytyczności, podejrzliwości, rozlanej wrogości, kryje się nieśmiałość, kryje się nadwrażliwość i kryje się tendencja do przeceniania zwykłych, drobnych incydentówi nadawania incydentom zbyt wielkiego znaczenia. Ludzie ci są często samotni i ta samotność jest dosyć ważnym czynnikiem, ponieważ ona zachęca, stwarza dodatkowe warunki do projektowania siebie na innych. Człowiek im bardziej samotny, tym ma większe tendencje do rzutowania własnych doznań, własnych emocji na świat zewnętrzny i przede wszystkim w samotności następuje zahamowanie użycia ciała. Człowiek samotny nie używa ciała w relacji do drugiego człowieka, a co za tym idzie następuje u paranoika koncentracja na zjawiskach cielesnych. Uważa się, że część somatycznych urojeń w paranoi jest związana właśnie z zahamowaniem użycia ciała i z samotnością.

Wedle medycznego rozumienia, paranoik to osoba pełna podejrzeń, wciąż martwiąca się ukrytymi motywami, podejrzewająca, że jest nagminnie wykorzystywana, pozbawiona poczucia humoru. Niezdolność do współpracy, niska samoocena oraz tendencja do społecznej izolacji czynią z paranoików prawdziwych odludków, nierzadko wręcz wrogich otoczeniu. Choć chory ma pełen kontakt z rzeczywistością, nie potrafi jednak zapanować nad swoimi negatywnymi uczuciami – niechętnie się zwierza w obawie przed zdradą, nadinterpretuje gesty, budując żal i gorycz wobec innych osób. Zwykle postrzegany jest jako zimny, kalkulujący i bardzo niezależny.

Źródła tego zaburzenia psychologowie upatrują w rodzinie – występowanie przypadków schizofrenii bardzo często sprzyja pojawianiu się u bliskich paranoi. Również negatywne doświadczenia z dzieciństwa, takie jak pełna strachu atmosfera domowa i częste wybuchu gniewu rodziców mogą często prowadzić do wykształcenia się u dzieci świadomości paranoidalnej.

Terapia jest konieczna, acz niełatwa, gdyż chory zwykle jest bardzo podejrzliwy w stosunku do lekarza. Środki farmakologiczne pozwalające na przełamanie tego oporu są czasem koniecznością. Oczywiście leczenie jest kompleksowe i obejmuje wszystkie sfery życia pacjenta – nietrudno zgadnąć, że paranoik będzie mieć kłopoty z utrzymaniem związku, z rodziną czy w pracy. Na zachodzie dużą skutecznością cieszą się formy grupowego wsparcia i samopomocy – chorym łatwiej jest zaufać sobie nawzajem.
Niestety, długoterminowe prognozy nie są najlepsze. Paranoicy zwykle do końca życia borykają się ze swoimi obawami i przekonaniami i wsparcie psychologiczne muszą mieć w formie ciągłej, aby poradzić sobie z codzienną egzystencją w normalnej rzeczywistości.

Typy Paranoi
Ze względu na treść urojeń zespoły paranoiczne dzieli się na:

 * inividia - paranoja zazdrości
 * querulatoria - paranoja pieniacza
   o zespół paranoiczny prowadzący do dochodzenia przez chorego domniemanych krzywd, np. przed sądem lub urzędem;
 * persecutoria - paranoja prześladowcza
 * reformatoria - paranoja reformatorska
 * inventoria - paranoja wynalazcza
   o przeświadczenie chorego o wspaniałości i wielkości jego wynalazków/pomysłów;
 * paranoja indukowana (udzielona otoczeniu przez osobę chorą)

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin