{132}{248}.:: GrupaHatak.pl ::. {269}{370}{y:u}{c:$aaeeff}The Borgias [2x03]|/Piękny podstęp {2060}{2202}{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczył: józek|Korekta: kat {2662}{2696}Piękny. {2770}{2820}A ten ci się podoba? {2859}{2897}- Cezarze!|- Witaj, siostro. {2899}{2945}- Co ty tutaj robisz?|- Pozwól się odprowadzić. {2945}{2995}Chciałabym zobaczyć,|co sprzedajš na targu. {3000}{3041}Nie, robi się goršco. {3082}{3139}- Co się stało?|- Nic. {3202}{3254}Nic przede mnš|nie ukryjesz, bracie. {3257}{3297}Odprowadzę cię. {3319}{3362}/- Odcišć go!|/- To chłopak! {3463}{3499}/Dajcie lepsze ostrze! {3770}{3789}Nie! {3801}{3827}Nie patrz. {3837}{3899}Wydłub mi więc oczy! {4029}{4067}Macie widowisko? {4084}{4151}Bawi was gapienie się na łzy?|Wynocha! {4292}{4355}Moja wina. {4386}{4429}To moja wina! {4482}{4515}To samobójstwo. {4518}{4609}I tak jestem winna!|Odebrałam mu miłoć. {4621}{4731}Odebrałam mu dobroć.|Zabrałam dziecko. {4779}{4880}Na swojš zgubę|pokochał Borgię. {4964}{4997}Przestań, proszę. {5079}{5201}Kochana, nie obwiniaj się.|Zostawił list. {5204}{5275}To samobójstwo.|Zostawił list. {5280}{5362}"Do mej Lukrecji.|Żegnaj". {5935}{5995}Przejcie. {6069}{6117}Zajmijcie się ciałem. {6249}{6287}Wody!|Ciepłej wody! {6290}{6314}I medyka! {6316}{6371}/- Tak jest, Eminencjo.|- Chcę umrzeć. {6374}{6407}- Nie.|- Chcę umrzeć, bracie. {6412}{6465}- Możesz tak nie mówić?|- Chcę umrzeć. {6467}{6517}Musisz dbać o dziecko. {6620}{6716}Oboje musimy więc umrzeć.|Jak Paolo. {6752}{6846}Zajrzę do dziecka.|Spróbuj zasnšć. {7066}{7105}Nie potrafisz go uciszyć? {7117}{7172}Dziecko jest głodne,|Wasza Eminencjo. {7189}{7215}No to je nakarm. {7220}{7273}Żywi się jedynie|mlekiem z piersi matki. {7297}{7373}Nie możesz jej przeszkadzać.|Znajd jaki sposób. {7395}{7419}Eminencjo. {7424}{7491}Wejd tam.|Zajmij się niš. {7608}{7683}/więtopietrze. {7779}{7826}/więtopietrze. {7877}{8004}/więtopietrze. {8551}{8682}Przyznajemy wszystkim,|którzy złożyli więtopietrze {8685}{8826}całkowite odpuszczenie|bólu i cierpienia w czyćcu. {9056}{9126}Nie zechcesz zapłacić|za wieczne zbawienie, bracie? {9128}{9186}Niewiele kosztuje. {9186}{9296}Rozmowa również,|a jest niebezpieczna. {9299}{9445}Słyszałem nawet o kardynale,|który zamienił purpurę na bršz. {9471}{9531}Skšd przybywasz? {9534}{9668}Gociłem u sióstr od w. Agnieszki,|przynoszę ich pozdrowienia. {9673}{9781}Istotniejszš kwestiš jest jednak to,|dokšd zmierzamy, nieprawdaż? {9783}{9848}Wszystkie te kwestie|sš istotne. {9850}{9958}Połam się ze mnš chlebem,|a przedyskutujemy to. {9960}{10107}W imię Ojca i Syna|i Ducha więtego. {10109}{10212}Amen. {10291}{10390}- Zostawcie nas.|- Eminencjo. {10627}{10694}Przynoszę tragiczne wieci, ojcze. {10699}{10809}A mielimy nadzieję,|że tragedia już nas opuciła. {10809}{10857}Chodzi o ojca dziecka|twojej córki. {10857}{10963}A jest takowy?|Ach, tak. {11061}{11111}Znaleziono go martwego. {11114}{11195}- Gdzie? W Pesaro?|- Nie, w Rzymie. {11205}{11277}miał przyjechać do Rzymu? {11279}{11351}Próbował spotkać się|z dzieckiem i jego matkš. {11353}{11413}Spodziewamy się,|że się nie udało. {11416}{11466}Oczywicie. {11545}{11617}Odebrał sobie życie. {11619}{11720}- Nasza córka o tym wie?|- Tak. {11756}{11854}Głupiec.|Przybył do Rzymu. {11876}{12046}- Martwisz się zatem o Lukrecję.|- I o dziecko. {12061}{12195}- Dlaczego akurat o dziecko?|- Nie dopuszcza go do siebie. {12499}{12557}Lukrecjo. {12653}{12706}Lukrecjo! {12761}{12840}Straciła kogo,|kogo nie znalimy. {12842}{12902}O kim nie wiedzielimy. {13046}{13116}Gdybymy wiedzieli,|że przebywa w Rzymie, {13118}{13276}odesłalibymy go do domu. {13329}{13437}Akt samobójstwa jednak|pozbawia grzesznika łask Boga. {13439}{13554}Naszego współczucia.|I twojej miłoci. {13811}{13902}Twoje dziecko cię potrzebuje. {14043}{14216}Daj mi rękę.|Podaj mi dłoń i podnie się. {14216}{14300}Musisz wrócić do dziecka. {14305}{14365}Wstań! {14482}{14597}Co możemy zrobić,|by poczuła się lepiej? {14772}{14875}Zapytaj Juana. {15000}{15074}- Wasza wištobliwoć.|- Co się dzieje? {15086}{15122}Goršczka? {15125}{15230}Przyjdzie prędzej czy póniej. {15271}{15381}Cezarze, musimy przywrócić|jej rozsšdek. {15384}{15499}- Obwinia samš siebie.|- Dlaczegóż miałaby to robić? {15499}{15621}- Za rozbudzenie jego nadziei.|- Niby jak? {15647}{15741}Zaaranżowałem ich spotkanie|w domu mojej matki. {15743}{15777}Czy ty zwariował? {15779}{15858}Wydałe jš za knura!|Pocieszyła się chłopcem stajennym. {15861}{15998}Przybył do Rzymu!|Umarł tu. {16103}{16177}Czy Juan maczał w tym palce? {16307}{16429}Nie pozwolę na skłócenie|tej rodziny! {16431}{16513}Zrobię wszystko,|by to dziecko przeżyło. {16638}{16695}Twój przyjaciel|nie jest Dominikaninem. {16700}{16777}Nie.|Jest Kapucynem. {16779}{16911}- I zawsze jadacie wspólnie?|- Odkšd zatruto moje wino. {16916}{17062}- Tutaj nic ci nie grozi.|- Tak się wydaje. {17064}{17148}Chciałbym przyłšczyć się|do waszego zakonu. {17151}{17235}- A jeli ci odmówimy?|- Spróbuję u Kapucynów. {17237}{17359}Ale ich reguła nie jest tak surowa,|za przysięgi sš słabsze. {17362}{17429}Brat Savonarola|jest Dominikaninem. {17431}{17482}Owszem. {17484}{17618}Wasz zakon podziela|obrzydzenie wobec papieża Borgii. {17621}{17683}Chcemy odrodzenia Kocioła, kardynale. {17685}{17781}Bracie.|Zwij mnie bratem Giuliano. {17784}{17961}- Dzielimy wszak ten sam cel.|- A rodki doń prowadzšce, bracie? {17964}{18062}To włanie pragnę przedyskutować. {18064}{18175}Ty najlepiej powiniene rozumieć|potrzebę ujrzenia swego dziecka. {18177}{18246}To było bezmylne. {18249}{18393}- Ale chyba możesz jej wybaczyć?|- Pytanie, czy ona wybaczy samej sobie? {18613}{18676}- Widziała tego chłopca?|- Przez chwilę. {18678}{18743}Pozwoliłe mu zrobić burdel|z domu naszej matki. {18745}{18836}- Niewiele wiem o burdelach, bracie.|- Juan... {19076}{19131}Widziałe go? {19134}{19220}Widziałem, jak spotkała prostaka|przy fontannie w. Agaty. {19222}{19337}Jeli przyłożyłe rękę do tej mierci,|czas nam to wyznać. {19438}{19484}Przyznaję się zatem. {19623}{19663}Do czego? {19731}{19795}Że nie mam z tym|nic wspólnego. {19870}{19898}Rodrigo! {19927}{19956}Rodrigo! {19958}{20028}Chcesz ponownie|wydać córkę za mšż? {20160}{20179}Być może. {20179}{20284}To niech pochowajš tego wieniaka|w mogile dla ubogich. {20287}{20402}I ciesz się, że nie przyniósł|więcej wstydu twej idealnej rodzinie. {20603}{20680}Pilnuj się... {20682}{20788}Albo skończysz w drewniakach. {20910}{20951}Nie. {20953}{21023}Twoja propozycja jest|nie do przyjęcia. {21025}{21152}Długo o tym mylałem.|Ma wszystkich kardynałów w kieszeni. {21157}{21287}Wypucilimy na ten wiat wilka|i jeli nie zareagujemy, pożre nas. {21289}{21423}- Jak chcesz uniknšć takiego końca?|- Nie mam pojęcia. {21426}{21502}Ale moja dusza|przekroczyła już ten Rubikon. {21505}{21584}Jeli w twoim zakonie|jest więcej takich, jak ja, {21586}{21622}znajdziemy rozwišzanie. {21625}{21752}Nasz florencki brat Savonarola|przewidział koniec wiata. {21754}{21876}Ale nie morderstwo papieża. {21876}{21939}Odważysz się z nim porozmawiać? {21941}{22013}Gdybym to zrobił|i zdobył jego poparcie, {22015}{22061}zdobędę i twoje? {22157}{22289}Moje i wszystkich mi podległych. {22644}{22788}Musimy rozmawiać, kochana. {22790}{22994}Jeste wiatłem mego życia,|wiatłem tej rodziny. {22996}{23061}Jeli ono zganie... {23176}{23241}Mam do ciebie|tylko jednš probę, ojcze. {23243}{23284}Pro o wszystko. {23387}{23447}Pozwól pochować Paolo|po chrzecijańsku. {23449}{23550}To samobójca.|Niemożliwe. {23584}{23646}Ten list przyczepiono|do jego rękawa. {23694}{23739}Tak, list samo... {23742}{23826}Ale on nie umiał|pisać i czytać, ojcze! {23828}{23917}Mój Paolo nie umiał nawet|napisać własnego imienia. {24087}{24135}Zatem to morderstwo. {24183}{24267}Gdzie jest morderca? {24284}{24351}Zbyt blisko,|by czuć spokój. {24403}{24487}Nie pozwolę wywołać wojny|wewnštrz rodziny! {24490}{24593}A ja nie pozwolę mojemu Paolo|spłonšć w ogniu piekielnym. {24785}{24989}A twoje dziecię|musi jeć. {25341}{25401}Goršczka ronie. {25583}{25773}Ojciec Giovanniego|odebrał sobie życie. {25775}{25844}Na to wyglšda. {25928}{26010}To biedne dziecko za|musi jeć. {26012}{26156}Dlatego też jego ojcu należy dać to,|co nie przysługuje samobójcom. {26156}{26209}Chrzecijański pochówek. {26281}{26360}Zgadzamy się więc.|To nie było samobójstwo. {26362}{26451}Nie, Rzym jest|niebezpiecznym miejscem. {26453}{26542}Zbyt niebezpiecznym. {26545}{26696}- Zajmiesz się obrzšdkiem?|- Z przyjemnociš. {26909}{27086}Lukrecjo, daj dziecku pier,|by jego ojciec mógł być pochowany {27106}{27175}z błogosławieństwem Kocioła. {27221}{27290}Ocaliłe mojego Paolo|od ogni piekielnych. {27293}{27336}Kocham cię za to. {28328}{28400}Ojcze więty. {28470}{28542}Przyszedłe co wyznać? {28659}{28753}- Że bardzo boleję...|- Nad czym? {28856}{28969}Nad mš siostrš|i jej stratš. {29055}{29225}Wybierzesz sobie żonę {29227}{29374}z ojczyzny twoich przodków,|Hiszpanii. {29376}{29460}Udasz się tam {29462}{29654}i staniesz się takim Borgiš,|jakim zawsze chciałem, by był. {30297}{30386}Pożegnaj się z ojcem, kochanie. {30553}{30668}Płacz za mnie.|Ja wypłakałam już wszystkie łzy. {30841}{30908}Spoczywaj w pokoju.|Amen. {30908}{30949}Do dzieła. {31114}{31177}Naprzód! {31486}{31620}/NEAPOL {31805}{31884}Podziwiam twój kunszt. {31886}{31999}"Życie krótkie, sztuka długa." {32001}{32102}Od mierci króla Ferdynanda|czas płynie tu powoli. {32105}{32179}Nie ma zapotrzebowania|na mój talent. {32179}{32352}- Wykorzystałbym go.|- Jako informatora, nie taksydermisty. {32354}{32491}Potrzebuję wieci o ruchach wojsk|i zamiarach króla. {32517}{32584}- Król jest chory.|- Jak bardzo? {32584}{32673}Będzie...
therions