SZPARKA SEKRETARKA
Beze mnie byłbyś zbytkiem łaski duchowo całkiem niezebranym niepewnym jak ruchome piaski chudym jak klapa na bociany To ja, to ja, to ja przyłbica twoja i ostoja ja jestem czujna, ja jestem zwarta ja jestem szparka, ja sekretarka Gdy twoje córy gryzą pazury gdy twoje żony piłują szpony twoi rodzice trwonią krwawicę stroszą na głowie swoje sitowie twoi synowie To ja zatwierdzam twoje premie ja trzynastkami łatam kieszeń z drogi usuwam ci kamienie oraczem jestem i lemieszem Ja jestem twoja krową mleczną Temidą jetem w każdych sporach ja jestem władzą ostateczną bo tu już nie ma dyrektora gdy twoje córy....
JANEKKRAKUS1