ISAAK ASIMOV Nauka z lotu ptaka.pdf

(72714 KB) Pobierz
Isaac Asimov
NAUKA Z LOTU PTAKA
Przełożyła z angielskiego
Maria Przymanomska
Warszawa
1967
Państwowe
Wydawnictwo
Naukowe
822216910.080.png
Tytuł oryginału
VIEW FROM A HE1GHT
Doubleday e Company, Inc.
Garden City, New York, 1963
(£) 1963 by Isaac Asiinov
1959, 1960, 1961, 1962 by Mercury Press, Inc.
Komitet Redakcyjny Biblioteki • Próbiemów •
Zbigniew Grabowski, Józef Hurmie (przewodniczący),
Władysław Kapuściński, Witold Rudowski, Halina
Skarżyńska, Alfred Wlndholz, Tadeusz Zabłudowski,
Mieczysław Zawadka, Jan Żabiński
Obwolutę prejektoweł
Teodor Klonowski
Printed
in
Poland
822216910.091.png
Wprowadzenie
7
Część I Biologia
I. Rozważania o rozmiarach
13
II. Od komórki jajowej do wirusa
3 1
III. To jest życie!
48
IV. Życie jakiego nie znamy
6 6
Część II Chemia
V. Pierwiastek doskonałości
8 5
VI. Zabawa w ważenie
1 00
VII. Do parzystych świat należy
115
Część III Fizyka
VIII. Teraz posłuchajcie!
1 33
IX. Ostateczne rozszczepienie sekundy
.
150
X. Porządek! Porządek!
1 64
XI. Nowoczesna demonologia
1 81
XII. Szczyt wielkości
1 97
Część IV Astronomia
XIII. Ciepło, ciepło
2 15
XIV. Przepis na planetę
2 30
XV. Trojańska trumna
246
XVI. Na Jowisza!
2 61
XVII. ... Mówiąc „powierzchownie"
2 75
Indeks
2 89
5
822216910.102.png 822216910.113.png 822216910.001.png 822216910.012.png 822216910.023.png 822216910.033.png 822216910.034.png 822216910.035.png 822216910.036.png 822216910.037.png 822216910.038.png 822216910.039.png 822216910.040.png 822216910.041.png 822216910.042.png 822216910.043.png 822216910.044.png 822216910.045.png 822216910.046.png 822216910.047.png 822216910.048.png 822216910.049.png 822216910.050.png 822216910.051.png 822216910.052.png 822216910.053.png 822216910.054.png 822216910.055.png 822216910.056.png 822216910.057.png 822216910.058.png 822216910.059.png 822216910.060.png 822216910.061.png 822216910.062.png 822216910.063.png 822216910.064.png 822216910.065.png 822216910.066.png 822216910.067.png 822216910.068.png 822216910.069.png 822216910.070.png 822216910.071.png 822216910.072.png 822216910.073.png 822216910.074.png 822216910.075.png 822216910.076.png 822216910.077.png 822216910.078.png 822216910.079.png 822216910.081.png 822216910.082.png 822216910.083.png 822216910.084.png 822216910.085.png 822216910.086.png 822216910.087.png 822216910.088.png 822216910.089.png 822216910.090.png 822216910.092.png 822216910.093.png 822216910.094.png 822216910.095.png 822216910.096.png 822216910.097.png 822216910.098.png 822216910.099.png 822216910.100.png 822216910.101.png 822216910.103.png 822216910.104.png 822216910.105.png 822216910.106.png 822216910.107.png 822216910.108.png 822216910.109.png 822216910.110.png 822216910.111.png 822216910.112.png 822216910.114.png 822216910.115.png 822216910.116.png 822216910.117.png 822216910.118.png 822216910.119.png 822216910.120.png 822216910.121.png 822216910.122.png 822216910.123.png 822216910.002.png 822216910.003.png 822216910.004.png 822216910.005.png 822216910.006.png 822216910.007.png 822216910.008.png 822216910.009.png 822216910.010.png 822216910.011.png 822216910.013.png 822216910.014.png 822216910.015.png 822216910.016.png 822216910.017.png 822216910.018.png 822216910.019.png 822216910.020.png 822216910.021.png 822216910.022.png 822216910.024.png 822216910.025.png 822216910.026.png 822216910.027.png 822216910.028.png
 
822216910.029.png 822216910.030.png 822216910.031.png
PRZEDMOWA
Do XIX wieku nauka była jak dobrze uprawiany
sad: — rozplanowany i uporządkowany, wonny i owo-
cujący. Można było przewędrować go z końca w ko-
niec obserwując wszystkie zakątki, a z sąsiedniego
wzgórza rozróżnić i ocenić schemat całości.
Ale około roku 1800 wędrowcy spostrzegli, że pra-
cowici plantatorzy, ogrodnicy i rolnicy tak dobrze wy-
konali swe zadanie, że pewne części sadu stały się mro-
czne i groźne. Porządek jeszcze trwał, skomplikowana
sieć rozwiązań była jeszcze subtelniej sza, bardziej wy-
rafinowana i fascynująca niż kiedykolwiek przedtem,
ale rozrastające się coraz bardziej gałęzie poczynały
zasłaniać niebo.
Uświadomienie sobie, że sad jest zbyt wielki — sta-
ło się wstrząsem. Nie można go już było przemierzyć
krokami od początku do końca — człowiek krążył
i błądził wracając do punktu wyjścia. Okoliczne wzgó-
rza straciły swoje znaczenie, sad zagarnął je i pokrył
zielenią.
Tak więc niektórzy miłośnicy piękna, porządku i ła-
du porzucili sad, inni szukając kompromisu zajęli się
wąskim wycinkiem całości, który się coraz bardziej
zmniejszał i wreszcie stał się całkiem wąziutki.
Dzisiaj sad nauki jest olbrzymem obejmującym glob
cały. Nie sporządzono jego mapy, nie zna go żaden po-
822216910.032.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin