{1}{72}movie info: 0x0 0.0fps 0 B|/SubEdit b.4072 (http://subedit.com.pl)/ {680}{793}<<KinoMania SubGroup>>|www. kinomania. org {2679}{2776}/Tysišce w kolejkach po żywnoć {3013}{3110}/Senat wprowadza stan wyjštkowy {3307}{3431}/Generał Marcjusz zawiesza|/wolnoci obywatelskie {3655}{3753}/Miejsce, które zwie się|/Rzymem {4074}{4177}Posłuchajcie, nim posuniemy się dalej. {4181}{4264}Wszyscy wolicie zginšć niż głodować? {4268}{4312}Nie inaczej. {4316}{4423}Po pierwsze wiedzcie, że Gajusz Marcjusz|jest głównym wrogiem ludu. {4427}{4473}Wiemy. {4477}{4543}Zabijmy go. {4561}{4612}Będziemy mieć zboże|za dowolnš cenę. {4616}{4735}Mymy biedni obywatele,|nie zacni patrycjusze. {4742}{4848}Nasz niedostatek,|skutek nędzy naszej; {4852}{4937}nasze cierpienia sš dla nich lichwš. {4941}{5025}Zemcijmy się,|nim się obrócimy w szczapy. {5029}{5079}Doć gadania. Idmy! {5083}{5112}Hola! {5116}{5172}A to kto? {5176}{5286}Szanowny Meneniusz Agrypa,|ten zawsze dobry był dla ludu. {5290}{5408}/Powiadam wam, przyjaciele,|/że patrycjusze majš o was pieczę. {5412}{5460}/Co się tyczy niedostatku i biedy, {5464}{5545}/możecie miotać kijami w niebo {5549}{5611}/jak i w rzymskie państwo {5615}{5725}Nas głodzš, a ich spichrze|pełne ziarna. {6508}{6591}GŁÓWNY SPICHLERZ RZYMU {7097}{7158}Chleba! {7183}{7255}Chleba! Chleba! {8911}{8954}O co chodzi? {8958}{9035}Wy kłótliwe chamy,|drapišc wierzbišce was opinie, {9039}{9099}chcecie dorobić się strupów? {9103}{9155}Zawsze można liczyć|na twe dobre słowo. {9159}{9215}Ten, co was pieci dobrymi słowami, {9219}{9289}jest poniżej wzgardy. {9293}{9412}Czego tu, kundle|co nie lubicie ni wojny, ni pokoju? {9416}{9485}Gdyż jedno was przeraża,|a drugie rozzuchwala. {9489}{9590}Ten, kto wam zaufa,|miast lwów znajdzie płochliwe króliki, {9594}{9671}miast lisów, gęsi. {9683}{9799}Kto na czeć zasłużył,|temu wasza nienawić; {9833}{9891}Kat wam zawieć!|Wam ufać? {9895}{9960}Z każdš minuta zmieniacie zdanie, {9964}{10029}szlachetnym zwiecie, kogo lżylicie, {10033}{10097}a niegodziwym tego,|który był waszš ozdobš. {10101}{10169}Czemu w zaułkach miasta {10173}{10278}pomstujecie na senat,|który za bożym przewodem, {10282}{10392}pilnuje bycie się nawzajem|nie pożarli? {10406}{10437}Precz! {10441}{10503}Do domu, {10528}{10593}wy ułomki! {11178}{11245}Cofnšć się! {11695}{11813}/Spór graniczny z Wolskami|/rozgorzał na nowo {11841}{11952}/Tullus Aufidiusz|/grozi najazdem na Rzym {11992}{12086}KWATERA GŁÓWNA WOLSKÓW|ANCJUM {12608}{12699}- Błagam!|- Poznajesz mnie? {12715}{12755}Tak, poznaję. {12759}{12841}Zwiesz się Aufidiusz. {12907}{12967}Owszem. {12982}{13034}Jestem Rzymianinem. {13038}{13119}Jakie wieci z Rzymu? {13383}{13433}Jakie wieci z Rzymu? {13437}{13510}Były tam bunty; {13544}{13596}Lud powstawał przeciw senatorom. {13600}{13646}Były?! {13650}{13736}- Już ustały?|- Częciowo wygasły, {13740}{13830}jednak starczy iskra,|by wybuchły na nowo. {13834}{13916}Nie mam więcej pytań. {14107}{14178}Wieć niesie,|że Wolskowie stojš pod broniš. {14182}{14296}Ich przywódcš jest Tullus Aufidiusz,|który może dać w koć. {14300}{14394}Zazdroszczę mu szlachetnoci, {14406}{14500}Gdybym miał nie być sobš,|chciałbym być nim. {14504}{14527}Walczylicie razem. {14531}{14637}On jest lwem, którego z dumš upoluję. {14660}{14794}Tytusie Larcjuszu, znów zobaczysz|jak stawiam czoła Tullusowi. {14798}{14860}Prowad. {15221}{15349}Więc twoim zdaniem, Aufidiuszu,|Rzym zinfiltrował naszš radę {15353}{15412}- i wie, co zamierzamy.|- Ty tak nie sšdzisz? {15416}{15492}Doszły mnie stamtšd wieci|cztery dni temu, {15496}{15581}których treć tego dowodzi. {15585}{15681}Podobno Marcjusz, twój dawny wróg,|kieruje przygotowaniami. {15685}{15737}Jeli się spotkam|z Gajuszem Marcjuszem, {15741}{15861}przysięglimy sobie póty walczyć,|póki tchu nie zbraknie. {15865}{15938}Jeżeli jeszcze go spotkam|broda w brodę, {15942}{16037}to albo ja jego, albo on mnie. {16219}{16302}MIASTO WOLSKÓW|KORIOLE {17095}{17233}Tego, który zwleka wezmę za wroga|i posmakuje mojego miecza. {17237}{17299}Naprzód! {18438}{18501}Kryj się! {19322}{19414}/Obywatele Korioli,|/wydali bitwę Larcjuszowi i Marcjuszowi. {19418}{19555}/Widziałem jak wyparli nasze wojska|/z powrotem do okopów. {19613}{19700}Proszę, córko, zapiewaj; {19722}{19841}lub daj wyraz uczuciom|w spokojniejszy sposób. {19851}{19906}Gdyby mój syn był moim mężem, {19910}{20017}bardziej cieszyłabym się|z jego nieobecnoci, {20021}{20053}która przydaje mu honoru, {20057}{20157}niż w jego objęciach w łożu,|gdzie okazuje miłoć. {20161}{20224}Gdy jeszcze był mały i wštły {20228}{20271}i był moim jedynakiem, {20275}{20384}ja, wiedzšc jak ważny jest|honor dla mężczyzny, {20388}{20463}sama posyłałam go|na niebezpieczeństwo, {20467}{20541}by zdobył sławę. {20546}{20653}Wysłałam go na okrutne wojny,|z których powrócił, {20657}{20710}ze skrońmi zdobnymi|w wieniec. {20714}{20785}Co gdyby zginšł tam, pani? {20789}{20851}Wtedy... {20861}{20977}za syna starczyłyby mi|pochwały jego odwagi; {20988}{21056}Posłuchaj... {21077}{21145}Gdybym miała i tuzin synów, {21149}{21281}wolałabym by jedenastu poniosło|chwalebnš mierć za ojczyznę, {21285}{21357}niż by jeden samolubnie|uchylił się od służby. {21361}{21428}Niebiosa chrońcie mego męża|przed Aufidiuszem! {21432}{21534}On skręci kark Aufidiuszowi|i przemaszeruje po nim. {21538}{21610}Chyba słyszę... {21631}{21719}odgłos bębnów twego męża, {21742}{21828}Widzę jak wstaje i woła: {21939}{22016}"Naprzód, tchórze! {22045}{22160}poczęci w strachu, choć zrodzeni w Rzymie". {22232}{22301}Wy królicze serca, {22305}{22353}które przywdziały kształt mężów, {22357}{22488}Plutonie i całe piekielne czelucie,|spójrzcie na nich! {22492}{22570}Stawajcie dzielnie, {22579}{22647}lub jak mi bogowie mili,|porzucę walkę z wrogiem {22651}{22726}i wam wydam bitwę {22961}{23039}Skrwawione czoło otarłszy,|postępuje naprzód {23043}{23108}Na Jowisza, tylko nie skrwawione! {23112}{23163}Cicho, głuptasko! {23167}{23234}Bardziej to przystoi mężczynie|niż złocone trofea. {23238}{23287}Senator Waleria przyszedł w odwiedziny. {23291}{23338}Powiedz mu, że czekamy. {23342}{23420}- Pozwól mi się oddalić.|- Niepodobna. {23424}{23510}Moje panie, dzień dobry. {23557}{23607}Jak się czujecie? {23611}{23675}Jak twój mały synek? {23679}{23707}Dziękuję, dobrze. {23711}{23818}Wolałby słuchać bębnów wojennych|niż swego nauczyciela. {23822}{23879}Jaki ojciec, taki syn. {23883}{23985}Chodcie dzi, popróżnujcie ze mnš. {23989}{24054}- Nie mogę, panie.|- Nie możesz? {24058}{24089}Może, może. {24093}{24202}Nie przestšpię progu,|póki mój mšż nie wróci z wojny. {24206}{24264}Po co się tak więzić? {24268}{24306}Doprawdy nie pójdę. {24310}{24358}Chcesz być drugš Penelopš? {24362}{24475}Z całego jej tkactwa|pod nieobecnoć Odysa {24492}{24565}wylęgły się tylko mole. {24569}{24649}Wybacz, pójć nie mogę. {24653}{24743}Daj się namówić, a ja ci zdradzę|wyborne wieci o twym mężu. {24747}{24824}- Jeszcze za wczenie na nie.|- Przyszły zeszłej nocy. {24828}{24848}Naprawdę? {24852}{24935}Twój mšż i Tytus Larcjusz|oblegajš Koriole. {24939}{25032}Majš przewagę,|więc wojna będzie krótka. {25036}{25149}Klnę się, że to prawda,|więc chod z nami. {25159}{25261}Wybaczcie mi...|Chętnie ci służę, ale nie w tym. {25265}{25381}W takim nastroju tylko|popsułaby nam zabawę. {28073}{28187}- Co z Marcjuszem?|- Niechybnie zginšł, panie. {28191}{28296}Został się sam|naprzeciw całemu miastu. {28300}{28386}Opucili cię, Marcjuszu. {28866}{28978}Kto tam idzie?|Wyglšda jak odarty ze skóry! {28982}{29052}Ma postawę Marcjusza. {29056}{29178}Przychodzę za póno? {29182}{29307}Tak, jeli skompan|we własnej krwi, a nie innych. {29331}{29404}Niechże cię ucisnę, {29408}{29491}z wesołym sercem|jakoby w dniu zalubin. {29495}{29547}Oto ten, którego nienawidzę, {29551}{29599}Aufidiusz, wyrzyna moich Rzymian. {29603}{29653}Panie, jeste ranny. {29657}{29718}Po takiej gwałtownej walce,|niepodobna zaczynać drugš. {29722}{29790}Nie chwal mnie;|Jeszcze się nie rozgrzałem. {29794}{29876}Ubytek paru kropel krwi|wyjdzie mi na zdrowie. {29880}{29983}Aufidiusz takim mnie ujrzy|i z takim walczyć będzie. {29987}{30074}Jeli jest poród was taki,|w co grzechem byłoby wštpić, {30078}{30152}któremu podoba się ten widok|malowany krwiš, {30156}{30222}jeli mniej się lękacie|o siebie niż o swojš sławę, {30226}{30305}jeli sšdzicie, że odwaga|cenniejsza niż jałowy żywot, {30309}{30410}a dobro ojczyzny cenniejsze niż własne,|niechaj ten, {30414}{30518}i inni, co tak mylš,|podniesie rękę, {30523}{30608}i podšży za Marcjuszem! {30702}{30776}Zatem pójdę sam! {30925}{31017}Uczyńcie ze mnie wasz miecz! {31540}{31620}Ruszajcie, waleczni! {31846}{31907}Odwrót! {32250}{32312}Idziemy! {33055}{33134}Będę walczył tylko z tobš, {33138}{33187}bowiem cię nienawidzę. {33191}{33276}Równo się nienawidzimy. {38144}{38259}Pięć razy, Marcjuszu,|potykałem się z tobš, {38281}{38340}i tyle samo razy mnie pobiłe, {38344}{38416}Spotkałoby mnie to|za każdym razem, {38420}{38486}choćbymy się potykali|tak często, jak jemy. {38490}{38585}Dotšd mylałem go zgnieć|w równej walce, {38589}{38647}miecz w miecz. {38651}{38703}Teraz chcę go tylko dopać, {38707}{38777}siłš czy podstępem. {38781}{38823}To zło wcielone. {38827}{38923}mielszy, ale mniej przemylny. {38987}{39064}Ni sen, ni wištynia, {39068}{39139}ni nagoć, ni choroba {39143}{39207}ni modlitwy kapłanów,|ni ofiary całopalne, {39211}{39336}nie zdołajš starym przywilejem|zasłonić Marcjusza. {39399}{39464}Znajdę go, {39475}{39565}choćby w domu i pod strażš, {39586}{39646}nawet tam, {39650}{39743}skšpię dłoń w jego tętnicach. {39775}{39853}Szanowny Meneniuszu! {39857}{39911}Mój syn Marcj...
jubas28