Gdybym był bogaczem
Gdybym był bogaczemDajdl didl dajdlDigu digu didel, dajdl damCały dzień bym biddy, biddy bamGdybym ja był wielki pan.Pracy bym się brzydziłDajdl didl dajdlDigu digu didel, dajdl damGdybym ja był biddy, biddy bamDigu digu didel, dajdl, pan.Zbudowałbym ja dom najwyższy na świecieW samym by sercu miasta stał.Bez liku schodów byłoby w domu tym,Okropnie dużo w górę w dół ciut-ciutI donikąd schody też bym miał,Bo sobie tak akurat życzyłbym.W podwórku to ja chcę dorodny mieć dróbCo krok "gul, gul", "kwa, kwa", "gę, gę"Taki koncert - ojojoj! - jak ze snu,Tu indyk, tam znów gęś, coś z kaczek i coś z kurI już każdy w krąg połapie się,Że właśnie ja, milioner, mieszkam tu.[ach...]Gdybym był bogaczemDajdl didl dajdlDigu digu didel, dajdl damCały dzień bym biddy, biddy bamGdybym ja był wielki pan.Pracy bym się brzydziłDajdl didl dajdlDigu digu didel, dajdl damGdybym ja był biddy, biddy bamDigu digu didel, dajdl, pan.Już widzę swoją Gołdę jako bogaczową;Dziś ma podbródki piękne dwa,W kuchni krząta się, gdzie kucharek mocI ważna jest, że aż strach i wszystkim ona rządzi,Oj, ależ ona radość ma,Mogąc sobie wrzeszczeć dzień i noc!Najmędrszych ludzi z miasta tłum już chceOdwiedzić mnieJuż opinii mych słuchają Jak salomonowych rad."Powiedz nam rebe Tewje, wybacz nam rebe Tewje",Niby cadyk słynę już na cały świat.[buebuebue buebuebue buebuebue]/I będzie całkiem bez znaczeniaTo, że mylę się lub łżę,Kto bogaty, zawsze racje ma!I miałbym wtedy czas, którego mi brak,
By pędzić w synagodze byt swój,Przy wschodniej ścianie mieć stałe miejsce w niejI komentować tam co dzień Talmudu treść,Tym sprawom się oddając co dzień przez siedem godzin,Jak każdy dobry Żyd,Bo czy można słodziej żyć i lżej?[Ech...]Gdybym był bogaczemDajdl didl dajdlDigu digu didel, dajdl damCały dzień bym biddy, biddy bamGdybym ja był wielki pan.Pracy bym się brzydziłDajdl didl dajdlDigu digu didel, dajdl damTy, coś jagnię stworzył, oraz lwaCzemuś uparł się, że właśnie jaZepsułbym Ci boski świata plan,Gdybym ja był wielki pan!
isopera