Ilustrowany kucharz krakowski.pdf

(47102 KB) Pobierz
ILLUSTROWANY
KUCHARZ KRAKOWSKI.
829794123.002.png
ILLUSTROWANY
KUCHARZ KRAKOWSKI
dla
OSZCZĘDNYCH GOSPODYŃ.
Smaczne i tanie obiady dla domów obywatelskich,
według kuchni krakowskiej, litewskiej, francuskiej i wiedeńskiej,
z uwzględnieniem higieny i dyetetyki,
z podaniem dyspozycyj
na stosowne obiady każdego dnia całego roku, sposobu
podawania potraw, ubierania stołu i przyjmowania gości;
z osobnym rozdziałem o kuchni kartoflanej.
• • . + •» .
Praktyczne przepisy do ciast, lepin, konfitur, likierów, lodów, marynat itp.
Ważne wskazówki do gospodarstwa domowego, oraz konserwowania i przechowania
w należytym stanie różnych przedmiotów, na podstawie wieloletniego doświadczeni*
i według wzorowych dzieł
ułożone przez
Jylanje Gruszecką.
Wydanie dziewiąte illustrowane, zupełnie przerobione i pomnożone,
z podaniem miar i wag dawniejszych (funty, kwarty) i metrycznych.
KRAKÓW.
Nakładem księgarni J. NI. Himmelbłaua.
Warszawa: G. Centnerszwer.
829794123.003.png
.-.£. W&ËtàSIfcbC.-
Biblioteka Narodowa
Warszawa
PRZEDMOWA
do wydania illustrowanego.
_
30001002679407
„^
obra, zdrowa, a niedroga kuchnia jest ideałem każdej go­
spodyni : w wieku pary i elektryczności w wieku newro-
zy i chorób żołądkowych, odżywianie nabiera innego znacze­
nia. Dawniej dobra gospodyni smażyła konfitury, piekła ciasta,
a wydając dużo pieniędzy, dawała ciężkie i niestrawne potrawy,
które mimo to doskonale były trawione i wybornie odpowia­
dały celowi.
Dzisiaj w skomplikowanem życiu, jakie prowadzimy, go­
spodyni domu musi znać chemię, fizykę, higienę, a przede-
wszystkiem musi umieć doskonale rachować, w obec wzrasta'
jącej drożyzny, wszelkich artykułów spożywczych.
Żaden z panów świata, grymaszących tak często, nie ma
nawet pojęcia, ile namysłu, rachunku, doświadczenia wymaga
zadysponowanie smacznego, dobrego, a niedrogiego obiadu.
Doświadczenie jednak nabywa się pomału, przychodzi
z czasem. Cóż zatem mają robić biedne, młode gosposie,
od których zupełnie tego samego wymagamy, czego od naj­
starszej i najdoświadczeńszej gospodyni? Takiej młodziutkiej
pani domu, obiad, kolacya, wydaje się tak skomplikowaną
rzeczą, tak kosztowną i niedostępną, że najczęściej zniechę­
cona opuszcza ręce, lub oddaje się w opiekę sługi albo ku­
charki. A jednak, śmiało mogę powtórzyć za autorką 365
obiadów, że dobry obiad jeśli nie jest podstawą szczęścia
domowego, to w wysokim stopniu przyczynia się do niego.
I
CZCIONKAMI DRUKARNI ZWIĄZKOWE? W KRAKOWIE.
pod zarządem A. Szyjewskiego.
829794123.004.png
n
W obcych językach istnieje wiele podręczników, ułatwiają­
cych zadanie gospodyni ; nasza literatura jest w tej mierze
niezmiernie uboga. Można powiedzieć, iż prócz 365 obiadów
„Praktycznych przepisów", niestety przedawnionych
a po części na strusie żołądki i pełne kieszenie obliczonych, nie
ma prawie żadnych dzieł w tym kierunku. Otóż postanowi­
łam w części bodaj zapobiedz brakowi doświadczenia i smut­
kom młodych gospodyń, podając w tej oto książce, nietylko
przepisy tanich, smacznych i zdrowych potraw, lecz także spo­
sób ich podania, jako też nakrycia stołu i przyjęcia liczniej­
szego towarzystwa. Wszystko to zebrałam bądź z własnego
doświadczenia, bądź też z przepisów kuchni francuskiej, wie­
deńskiej i polskiej, mając szczególnie na względzie oszczędność
i zdrowie.
Jako nowość zupełną polecam młodym gosposiom spis
potraw z podaniem strawności i pożywności, czyli innemi
słowy, ile w każdej jarzynie, mięsie i dziczyźnie znajduje się
białka, tłuszczu, skrobiu i t. d. co może wielce ułatwić zadanie
młodym matkom, w należytem odżywianiu naszych wątłych
dzieci, szczególniej w mieście. Do obecnego wydania wpro­
wadziłam kuchnię kartoflaną. Również starałam się podawać
potrawy według pór roku, bo inną kuchnię prowadzi się w zimie,
a inną w lecie, lub na wiosnę.
Cieszy mię, że praca moja znalazła przycnylne uzna­
nie, w pismach krajowych publicznych i zagranicznych, jakoteż i
w szerokich warstwach publiczności, która 5 wydań poprzednich
w 8 zaledwie miesiącach rozkupiła. Przez wdzięczność też posta­
rałam się prze;; aodanie illustracyj, ułatwić gosposiom ciężkie
ich zadania.
WSTĘP.
Ważne wskazówki.
orzystam ze sposobności, aby dać niektóre wskazówki, któ­
rych brak, młodym zwłaszcza gospodyniom, tak boleśnie
czuć się daje. Ile kłopotu, ile łez nieraz wyciska młodym gospo­
siom przyjęcie liczniejszego towarzystwa! Jeszcze pół biedy,
jeżeli taka niedoświadczona osóbka, ma przy sobie matkę, ciotkę,
lub jakąś starszą przyjaciółkę.
Zdarza się jednak często, że dla męża porzuca miasto ro­
dzinne, przenosi się w inne zupełnie stosunki, wśród obcych
ludzi, z których nikt nie pospieszy ani z radą ani z pomocą.
Wówczas jedyną pomocą jest dobrze i praktycznie napisana
książka kucharska i wskazówki gospodarskie z własnego do­
świadczenia czerpane, jakie tu właśnie, w tej książce są zawarte.
I. 0 przyjęciach.
Przy każdem przyjęciu, czy to kilku osób, czy liczniejszego
towarzystwa, pamiętać należy, aby wszystko wcześnie przyspo-
sobionem było. Najpierw rozważyć dobrze, jakie potrawy
i w jakim porządku mają być podane, jakie przystawki, np. do
herbaty ciasta, do obiadu zaś deser, owoce. Wszystko ku­
charce wcześnie wydać, aby nie wymawiała się, że tego lub
owego nie miała dość wcześnie, i nie tłumaczyła tein swej
opieszałości. Wydać wcześnie obrus, poprzecierać porcel
M. a.
X
szkła. Jeśli to ma być obiad, zajrzeć czy jest palona kawa
Gruszecka. Kucharz krakowski lii.
I
829794123.005.png
D
i tarty cukier; jeśli wieczorna herbata, przypilnować c-
w lichtarzach, czy lampy ponalewane, cukicv porąb
Najlepiej nakryć stół przed przybyciem gości, aby gospodyni miała
czas doglądnąć, własną ręką coś poprawić, przypilnować czy
wszystko w porządku. Gdy goście nadejdą, powinna być ubrana,
wesoła, żeby ich przyjście nie sprawiało ambarasu i tego za-
ania, które tak źle oddziaływa na gościa i fatalne wyobra­
żenie daje o domu. Serdeczne przyjęcie, niewymuszona a do­
wcipna rozmowa więcej znaczą, niż wykwintne i luksusowe
jedzenie.
j...
dżiny mogą się między gości podzielić, ożywiając rozmowę,
a zarazem uważając, czy czego nie brakuje. Mówiąc, że
pierwsze miejsce oznacza się na środku stołu, rozumieliś­
my, iż ma ono być raczej ogniskiem, skąd rozchodzić się po­
winny promienie dowcipu i wesołości, niżeli pierwszeństwa
w ścisłem tego słowa znaczeniu. Kieliszki do wina ustawiają
się razem, ale nie w jednym szeregu, lecz trochę na lewo z bo­
ku talerza. Flaszka z winem powinna stać odkorkowana, co
piąta osoba. Jeżeli podaje się równocześnie białe i czerwone
wino, to powinny flaszki stać na przemian, raz z białem, raz
z czerwonem. Przy wieczornych zebraniach, jeżeli lampa wi­
sząca jest za ciemna, stawia się albo na dwu końcach stołu,
dwie jednakowe jasne lampy, lub też świece w kandelabrach,'
albo przy każdej flaszce świecę w lichtarzu. Ocet, oliwa, mu­
sztarda powinny stać na stole, solniczki i pieprzniczki co dru­
gie i trzecie nakrycie. Jeżeli nie ma w pokoju bufetu, to po­
winien stać nakryty boczny stolik, pełen talerzy, widelców i no-
żów ; do odmieniania także kilka łyżek, szklanek i karafek
z wodą, które jednak należy napełnić dopiero przed samem
jedzeniem.
2. 0 nakryciu stołu przy większych przyjęciach.
Najwygodniej i najprzyjemniej jest sadzać gości przy je­
dnym stole; rzadko jednak da się to uskutecznić w teraźniej­
szych, małych mieszkaniach; w takim więc razie, aby wszyscy
mieli jednakowe miejsca, najlepiej ustawiać stoły w podkowę,
uważając pilnie na to, aby stół nie przeszkadzał w otwieraniu
drzwi i ażeby było dosyć miejsca dla służby przy obnoszeniu
półmisków.
Przy ucztach weselnych, obrus powinien być cienki, ada­
maszkowy. Jeżeli można, powinien spadać ze stołu, przynaj­
mniej na poł łokcia, końce zaś można upiąć w kształcie wach­
larza, tak jednak, żeby szpilek widać nie było. Można także
ułożyć w rozetę, związaną niebieską albo różową wstążką. Na­
krycia powinny być w takiej odległości, aby jeden drugiemu
nie przeszkadzał, a każdy wygodnie siedział. Nie powinno się
kłaść więcej niż dwa płytkie talerze; na wierzchnim ma być
położona serweta złożona jak się komu podoba, pod nią cienka
kromka chleba lub bułeczka ; noże na prawo, ostrzem do ta­
lerza; przy obiadach obok noża powinna leżeć łyżka i widelce
z lewej strony; łyżka półmiskowa tam, gdzie mają stać pół­
miski. Przy małych przyjacielskich obiadach głębokie talerze
można stawiać na stole ; przy większych jednak zupa powinna
rozdawać się na bufecie.
Przy ucztach weselnych, (jednak i przy innych przyjęciach)
pierwsze miejsce jest na środku stołu ; miejsca narzeczonych
odznacza się na talerzu położonymi bukiecikami z mirtu i róż.
Bardzo ładnie wygląda, jeżeli inne nakrycia ozdobione są rów­
nież bukiecikami, powinny jednak być zupełnie odmienne od
bukiecików państwa młodych. Przy każdem innem przyjęciu,
kwiaty dodają dużo wdzięku i elegancyi stołowi. Przy wię­
kszych zebraniach miejsca gości można oznaczyć kartkami,
zważpjąc jednak nie na rangę lub stanowisko, lecz na upodo­
bania i zabawę gości. Najlepiej tak nakrywać, aby nie było
pierwszego miejsca, co ma i tę dogodność, że członkowie ro-
3. 0 ubraniu stołu.
Jak już nadmieniliśmy, środek stołu jest głównem miej­
scem zebrania; tutaj więc stawia się piękny, duży tort przy­
strojony zielonymi listkami. Jeżeli są dwa torty, to postawie
na środku kosz srebrny lub kryształowy, napełniony owocami,
W jesieni można go bardzo pięknie przystroić. Położy białe
i czerwone winogrona ubrane listkami, dojrzałe śliwki nie­
bieskie, świeże orzechy laskowe, delikatne, złotawe gruszki.
figi, pomarańcze i t. p. wszystko przybrane matemi listkami
wina. W zimie i na wiosnę można taki kosz napełnić po­
marańczami, daktylami, figami, w lecie kwiatami. Takiego
kosza nie rusza się z miejsca, aby nie psuć symetryi tem
bardziej, że jest zazwyczaj ciężki; nabiera się więc z nie­
go owoce na salaterki i koszyki i obnosi się. W jei
gdy jest dużo owoców, układa się w kilku innych koszykach
i przy deserze obnosi, a główny kosz pozostaje nietknięty.
Około tego kosza grupuje się kryształowe talerzyki z cukier­
kami, pomadkami i drobnemi ciastkami. Obok niego, z każdej
strony stawia się kielich z kwiatami; jeżeli jednak na środku
w koszu są już kwiaty, wówczas te kielichy stawia się na obu
końcach stołu. Obok kielichów
z kwiatami postawić
kilka
kryształowych
talerzyków,
napełnionych konfiturami. Potem
przychodzi wolne miejsce
na sałaty i kompoty; po niem
stawia
się
żule
rybi,
kremy
ubrane
listkami, migdałami
829794123.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin