wesołe_szkolenie.pdf
(
100 KB
)
Pobierz
Wwolnychchwilach.
3-minutowy
KursZarz¡dzania
poparty
przykładami.
acabose
www.chomikuj.pl/acabose
Globalnasie¢,20maj2012
Prawaautorskie.
Materiałznalezionywsieci.
Niewiemdokogonale»¡prawaautorskie.Jazrobiłemztegotylko
prezentacj¦.adnychprawsobienieroszcz¦ztegotytułu.
Lekcja1.
M¡» wchodzi pod prysznic w chwili, gdy jego »ona wychodzi z łazienki. W tym
momencie słycha¢ dzwonek do drzwi. ona szybko zawija si¦ w r¦cznik
i biegnie otworzy¢. Za drzwiami stoi Bob, s¡siad z naprzeciwka. Zanim kobieta
zd¡»yła si¦ odezwa¢, Bob mówi:
— Dam ci 800$, je»eli zrzucisz z siebie ten r¦cznik.
Po chwili zastanowienia kobieta zrzuca r¦cznik i staje naga przed Bobem.
Po kilku sekundach Bob wr¦cza jej 800$ i odchodzi. Kobieta ponownie zawija
si¦ w r¦cznik i idzie na gór¦. Kiedy wchodzi do łazienki, m¡» pyta:
— Kto to był ?
—To Bob z naprzeciwka – odpowiada »ona.
—To ±wietnie – mówi m¡» – Czy mo»e oddał 800$, które ode mnie po»yczył?
Morałztejhistorii:
Je»elimaszistotneinformacjedotycz¡cekredytowaniairyzyka
ztymzwi¡zane–podzielsi¦tymiwiadomo±ciami
zewspółwła±cicielamiakcjizawczasu.
Lekcja2.
Ksi¡dz oferuje zakonnicy podwiezienie. Zakonnica wsiadła i zało»yła nog¦
na nog¦, przez co kawałek kolana stał si¦ widoczny. Ksi¡dz mało
nie spowodował wypadku. Po odzyskaniu kontroli nad samochodem,
mimochodem poło»ył swoj¡ r¦k¦ na jej nodze. Na to zakonnica:
— Ojcze, a pami¦tasz Psalm 129?
Ksi¡dz zabrał r¦k¦, ale przy zmianie biegów, znów r¦ka mu si¦ ze±lizgn¦ła
na nog¦ zakonnicy. Ta ponownie zapytała:
— Ojcze, pami¦tasz Psalm 129?
Ksi¡dz przeprosił:
— Wybacz siostro, ale ciało jest słabe.
Po dojechaniu do klasztoru zakonnica westchn¦ła ci¦»ko i wysiadła. Kiedy
ksi¡dz dojechał do swojego ko±cioła, czym pr¦dzej zacz¡ł szuka¢ Psalmu 129.
Brzmiał on „Id¹ ±miało i szukaj, im wy»ej zajdziesz, tym wi¦ksza rado±¢”.
Morałtejhistorii:
Jakzadobrzenieznaszsi¦naswojejpracy,tołatwostracisz
interesuj¡c¡okazj¦.
Lekcja3.
Przedstawiciel handlowy, urz¦dniczka administracji i kierownik id¡ razem
na lunch. Na ulicy znajduj¡ star¡ lamp¦. Kiedy jej dotkn¦li, z lampy wyszedł
d»in i obiecał spełni¢ jedno »yczenie ka»dego z nich.
— Ja pierwsza, ja pierwsza – krzykn¦ła urz¦dniczka:
— Chc¦ by¢ na Bahamach i płyn¡¢ motorówk¡, nie my±l¡c o całym ±wiecie.
I pu – znikn¦ła.
— Teraz ja, teraz ja – krzykn¡ł przedstawiciel handlowy:
— Chc¦ by¢ na Hawajach, odpoczywa¢ na pla»y, z osobist¡ masa»ystk¡
i zapasem Pina Colady.
Pu – znikn¡ł.
— No dobrze, Teraz ty – mówi d»in do kierownika. A ten na to:
— Chc¦, »eby ta dwójka stawiła si¦ w biurze zaraz po lunchu.
Morałztejhistorii:
Zawszepozwólabytwójszefmówiłpierwszy.
Plik z chomika:
acabose
Inne pliki z tego folderu:
przepisy_ochrona_radiologiczna.pdf
(1369 KB)
wzorcowe_procedury_rtg_PROJEKT_12.09.2014.pdf
(17283 KB)
wesołe_szkolenie.pdf
(100 KB)
color-dowcipy.pdf
(78 KB)
ballada_o_viagrze.pdf
(71 KB)
Inne foldery tego chomika:
6-lotto
aaa
ale PREZENTACJE (Impress)
Dokumenty
Dowcipy
Zgłoś jeśli
naruszono regulamin