s01e03.txt

(26 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{3232}{3327}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{3328}{3374}Diane, jest 7:15.
{3378}{3516}Po niadaniu pojadę na posterunek.|Potem udamy się na pogrzeb Laury Palmer.
{3852}{3923}Witam, pułkowniku Cooper.
{3927}{4023}Jestem tylko agentem, Audrey.|Agentem specjalnym.
{4027}{4097}Agencie specjalny.
{4102}{4178}Zjesz ze mnš niadanie?
{4202}{4277}- pieszę się.|- Dokšd?
{4301}{4390}Audrey, używasz cudownych perfum.
{4427}{4522}- Naprawdę pan tak sšdzi?|- Tak. Usišd.
{4526}{4598}Możesz się podpisać?
{4926}{4997}Chcesz mi co powiedzieć.|
{5001}{5046}Naprawdę?
{5050}{5139}Podrzuciła mi wczoraj ten licik.
{5175}{5228}Tak?
{5300}{5396}Pragnę panu pomóc...|ze względu na Laurę.
{5400}{5446}Mówiła, że nie byłycie przyjaciółkami.
{5450}{5546}Bo nie byłymy.|Ale rozumiałam jš lepiej niż inni.
{5550}{5621}- Co to jest "Jednooki Jack"?|- Lokal na północy.
{5625}{5715}- Mężczyni tam jeżdżš.|- A kobiety?
{5774}{5866}Kobiety... no wie pan... pracujš tam.
{5874}{5945}Czy Laura tam pracowała?
{5949}{6047}Nie wiem. Pracowała w sklepie mojego ojca.
{6074}{6145}- U "Horne'a"?|- Nazwał sklep swoim nazwiskiem.
{6149}{6219}Na którym stoisku?
{6224}{6289}Perfumeryjnym.
{6323}{6394}- Ronette Pulaski też.|- Naprawdę?
{6398}{6515}Pismo pochylone w prawš stronę|zdradza romantycznš naturę.
{6523}{6609}Stęsknione serce.|Bšd ostrożna.
{6648}{6707}Naprawdę?
{6823}{6917}Teraz muszę cię przeprosić.|Obowišzki.
{6997}{7069}Dziękuję za rozmowę.
{7247}{7343}Trudy, poproszę jeszcze dwie kawy.|Harry, Lucy...
{7347}{7424}Poranek mamy przepiękny.
{7447}{7543}Naleniki, stopione masło,|syrop klonowy i zarumieniony plaster szynki.
{7547}{7617}Nic nie pobije smaku szynki|polanej syropem klonowym.
{7621}{7692}Naleniki i plaster szynki.
{7696}{7772}Kto zabił Laurę Palmer?
{7871}{7917}Opowiem wam co mi się niło.
{7921}{7967}- Tybet?|- Nie.
{7971}{8042}Byłe w tym nie, ty też, Lucy.
{8046}{8140}Mój sen to szyfr,|który trzeba złamać.
{8146}{8216}Złamać szyfr i rozwišzać zagadkę.
{8220}{8311}Złamać szyfr... rozwišzać zagadkę...
{8345}{8441}W moim nie Sarah Palmer widziała|w wizji zabójcę swojej córki.
{8445}{8491}Zastępca Hawk go naszkicował.
{8495}{8541}Dostałem telefon od|jednorękiego o imieniu Mike.
{8545}{8616}- Zabójca ma na imię Bob.|- Mike i Bobby?
{8620}{8735}Nie. Inny Mike i inny Bob.|Mieszkali nad sklepem nocnym.
{8745}{8848}Mieli wytatuowane słowa:|"Ogniu, ze mnš krocz".
{8894}{8965}Mike nie chciał już więcej|zabijać, więc odcišł sobie rękę.
{8969}{9040}Bob poprzysišgł, że znów zabije,|więc Mike go zastrzelił.
{9044}{9115}Wiecie skšd się biorš sny?
{9119}{9180}Nie bardzo.
{9194}{9290}Neurony przesyłajš impulsy|o wysokim napięciu do przodomózgowia.
{9294}{9390}Impulsy przemieniajš się w obrazy,|obrazy w sny.
{9394}{9490}Ale nie wiadomo, czemu wybieramy|te obrazy, a nie inne.
{9494}{9564}Jak się skończył twój sen?
{9568}{9664}Nagle przeniosłem się 25 lat w przyszłoć.|Byłem stary, siedziałem w czerwonym pokoju.
{9668}{9714}Był tam karzeł w czerwonym stroju|i piękna kobieta.
{9718}{9814}Karzeł powiedział, że moja|ulubiona guma znowu będzie modna
{9818}{9889}i że jego kuzynka łudzšco|przypomina Laurę Palmer. Miał rację.
{9893}{10002}- Jaka kuzynka?|- Ta pięknoć. Jest pełna tajemnic.
{10018}{10088}Czasami ręce|wykręcajš jej się do tyłu.
{10092}{10188}Tam, skšd pochodzi ptaki piewajš pięknš pień,|a w powietrzu zawsze rozbrzmiewa muzyka.
{10192}{10313}Karzeł zatańczył, a Laura pocałowała mnie|i wyszeptała do ucha imię mordercy.
{10317}{10363}To znaczy?
{10367}{10431}Nie pamiętam.
{10442}{10488}Psiakrew.
{10492}{10513}|Psiakrew.
{10517}{10637}Nasze zadanie jest proste:|złamać szyfr i rozwišzać zagadkę.
{10642}{10737}- Tak?|- [ Szeryfie mamy awanturę w kostnicy. ]
{10741}{10807}Zaraz tam będę.
{10816}{10862}To był Andy.|W kostnicy jest awantura.
{10866}{10922}Albert.
{10941}{10988}Jest pan bezduszny.
{10992}{11087}Nie widziałem jeszcze człowieka który miał tak mało szacunku dla ludzkiej|wrażliwoci. Nie zna pan współczucia?
{11091}{11187}Uczucie mi się uszami wylewa.|Jestem królem sentymentów.
{11191}{11262}Doktorze Hayward, przejechałem kilka|tysięcy kilometrów i najwyraniej
{11266}{11361}kilka wieków aby się dostać na to zadupie,|by przeprowadzisz kilka testów.
{11365}{11436}Nie wymagam, żeby pan zrozumiał te testy.|Nie jestem okrutny.
{11440}{11511}Proszę niech mi pan zejdzie z drogi,|żebym mógł wykonać swojš pracę. Jasne?!
{11515}{11660}Przyszlimy odprowadzić ciało Laury Palmer|na cmentarz i nie wyjdziemy bez niego.
{11665}{11742}Spokojnie, spokojnie...
{11766}{11843}Panie Rosenfield, proszę.
{11939}{12035}Leland Palmer nie mógł być dzisiaj z nami,|ale powiem w imieniu nas wszystkich.
{12039}{12119}Łšcznie z rodzinš Palmerów.
{12139}{12235}Rozumiemy i doceniamy wartoć pana pracy,
{12239}{12330}ale nalegam, aby wzišł pan pod uwagę
{12364}{12450}także uczucia rodziny Palmerów.
{12490}{12609}Panie Horne rozumiem, że pan jako|członek tej nieskalanej społecznoci
{12613}{12709}musi być sprzedajny, nieszczery|i wypowiadać się w sposób irytujšcy.
{12713}{12784}Głupota jednak nie musi|być dziedziczna.
{12788}{12834}Zatem proszę uważnie mnie posłuchać.
{12838}{12909}Pogrzeb możecie urzšdzić kiedykolwiek.
{12913}{12959}Wykopiecie dziurę i wrzucicie trumnę.
{12963}{13059}Ja natomiast nie mogę|przeprowadzić testów za rok,
{13063}{13179}za miesišc, za tydzień ani jutro.|Muszę je wykonać teraz.
{13188}{13308}Czeka mnie sporo wycinania, więc wracajcie|na bujane fotele i sobie postrugajcie.
{13312}{13456}Dosyć tego. Przejmuję pieczę nad zwłokami.|Niech pan nie mie tknšć zwłok Laury.
{13487}{13576}- Co tu się dzieje?|- Dzięki Bogu.
{13587}{13683}Cooper, ten stary żłób przeszkadza|prowadzić ledztwo. Zakuj go.
{13687}{13758}Nie chce wydać ciała Laury. To nieludzkie.
{13762}{13782}O co chodzi?
{13786}{13882}Proszę, Cooper. Nie znoszę głupców,|a głupców z odznakami tym bardziej.
{13886}{13958}Niech ten cymbał się nie wtršca. Jasne?
{13962}{14052}- Mam dosyć tych wyzwisk.|- Ach tak?
{14086}{14215}A ja ma dosyć kretynów i półgłówków,| tępaków, przygłupów, bałwanów.
{14236}{14353}A ty ole, buraku,|skończony prostaku, ty masz dosyć mnie?
{14361}{14413}Tak.
{14535}{14612}A to dobre i na miejscu.
{14635}{14713}Zaczekaj w wozie, Harry.
{14835}{14931}Stary, chłopski cios.|Czemu nie spluwa? Poproszę garć rutu.
{14935}{14981}Przestań. Szeryf nic nie chciał zrobić.
{14985}{15080}- Uderzył mnie.|- To z pewnociš chciał.
{15084}{15155}Natychmiast wydaj zwłoki dziewczyny.
{15159}{15205}W południe przyniesiesz mi wyniki testów.
{15209}{15269}To rozkaz.
{15435}{15513}Dziękuję, agencie Cooper.
{16134}{16180}"Zaproszenie do miłoci"
{16184}{16271}Występujš:|Morton Hadley jako Chet
{16332}{16420}Selina Swift jako Emerald i Jade.
{16482}{16574}Evan St. Vincent jako Jared Lancaster
{16607}{16686}I Jason Dembo jako Montana
{16732}{16822}Moje droga córko Jade...|i Emerald.
{16858}{16928}Z powodów finansowych postanowiłem
{16932}{17003}odebrać sobie dzi wieczór życie.
{17007}{17102}Mam nadzieje, że znajdziecie siłę, żeby ić|dalej beze mnie. Wasz kochajšcy ojciec Jarod.
{17106}{17196}Wujku Lelandzie.|[ Tato, tu Jade! ]
{17231}{17327}Wujku Lelandzie.|[ Tato, wiem, że tam jeste. ]
{17331}{17391}Madeleine?
{17431}{17514}[ Jade, co za niespodzianka. ]
{17706}{17752}Maddy?
{17756}{17810}To ty?
{17855}{17925}Wujku Lelandzie...
{17930}{17996}Tak mi przykro.
{18405}{18501}Jestem pewien, że Hank doceni|pani niezachwiane oddanie.
{18505}{18625}Pani mšż jest wzorowym więniem,|przykładem dla strażników i współwięniów.
{18629}{18759}Wita każdy dzień umiechem,|przeciwnoci losu pokonuje dobrym słowem.
{18778}{18849}Jutro odbędzie się rozprawa w celu|warunkowego zwolnienia Hanka.
{18853}{18949}O ile nie zaistniejš nieprzewidziane okolicznoci,
{18953}{19049}i dzięki pani wsparciu,|wkrótce zostanie zwolniony.
{19053}{19140}- Ma pani jakie pytania?|- Nie.
{19179}{19322}Pomoże pani Hankowi znaleć pracę, dzięki|której odnajdzie się w społeczeństwie?
{19328}{19398}- Tak.|- To znaczy?
{19427}{19523}Jestem włacicielkš baru "RR", panie Moonie.
{19527}{19573}wietna z pani dziewczyna, Normo.
{19577}{19673}Pewno kręci się tu niejeden Romeo|i naprasza o względy?
{19677}{19723}Jak się pani udaje trzymać ich na dystans?
{19727}{19824}Zazwyczaj mówię, że mam|zabójczo zazdrosnego męża,
{19828}{19899}który odbywa karę więzienia za zabicie człowieka,
{19903}{20006}ale już niedługo powróci na łono społeczeństwa.
{20026}{20118}To wszystko, pani Jennings.|Dziękuję.
{20176}{20255}Patrz!|Kaczki na jeziorze.
{20301}{20372}Opowiedz mi o Leo Johnsonie.
{20376}{20447}Należy do facetów,|których zawsze ma się na oku.
{20451}{20543}Jak dotšd nie złapalimy go za rękę.
{20577}{20637}Witaj, Leo.
{20651}{20758}- Co to za jeden?|- Agent specjalny Cooper z FBI.
{20775}{20875}- Mamy do ciebie parę pytań.|- To pytajcie.
{20900}{21003}- Leo to zdrobnienie od Leonard?|- To pytanie?
{21075}{21146}- Znałe Laurę Palmer?|- Nie.
{21150}{21245}- Jak dobrze jš znałe?|- Powiedziałem, że jej nie znałem.
{21249}{21296}Kłamiesz.
{21300}{21389}Znałem jš z widzenia, jak wszyscy.
{21425}{21496}- Byłe karany?|- Nic, do czego można się przyczepić.
{21500}{21595}Kwiecień '86 - zawracanie w niedozwolonym miejscu;|listopad '87 - pijaństwo i zakłócanie porzšdku;
{21599}{21695}wrzesień '88 - czynna napać.|Zarzuty oddalone.
{21699}{21770}Spłaciłem swój dług wobec społeczeństwa.
{21774}{21869}Gdzie byłe w noc mierci|Laury Palmer, około północy?
{21873}{21969}W trasie. Dzwoniłem wtedy|do mojej żony z Butte w Montanie.
{21973}{22066}- Potwierdzi to?|- Jeli jš spytacie.
{22448}{22508}Robercie...
{22522}{22618}To chyba odpowiednia chwila|na k...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin