00:00:11:Dobry wieczór. 00:00:13:Przypominamy, że fotografowanie|i nagrywanie jest zabronione 00:00:18:i niebezpieczne dla artystów. 00:00:22:Prosimy o wyłšczenie komórek. 00:00:25:Życzymy miłych wrażeń. 00:01:51:Zdjęcia: 00:03:32:Scenariusz: 00:03:41:Reżyseria: 00:03:56:{y:b}THE COMPANY 00:04:11:Moja rólka urosła, gdy na scenie|spytałam, jak długo się z niš spotyka. 00:04:17:- Kazał milczeć.|- Zalewasz. 00:04:20:Zbyt dramatyczne.|Był wciekły. 00:04:22:- Nie było warto.|- Na razie. 00:04:26:Ja słyszałem, jak mówiła:|Od kiedy jš posuwasz? 00:04:31:Musimy pogadać. 00:04:34:Nie wygłupiaj się. 00:05:21:Dzień dobry. 00:05:29:- Kto dzi ma zajęcia?|- Mark. 00:05:40:- Podzielisz się szafkš?|- Jasne. 00:06:22:Chcę pogadać o Ry. 00:06:25:Pokłóciłem się z niš.|Daj jej na trochę innego partnera. 00:06:28:O kim mowa? 00:06:30:Loretta Ryan, Ry. 00:06:33:- Nie idzie najłatwiej, mógłby...|- Mylałem, że bylicie... 00:06:38:Chcę to skończyć|i skupić się na tańcu. 00:06:41:Może wolisz za mnie|poprowadzić zespół? 00:06:45:Zostanę przy tańcu. 00:06:47:Kto następny? 00:06:53:Witam. Nie ma ogłoszeń.|Zaczynamy rozgrzewkę. 00:06:57:Lewa na poręcz.|Pozycja 2. 00:07:01:Paul, gotowy? 00:07:09:Broda nisko. Obrót głowy. 00:07:25:1,2,3|Grand plie. 00:07:28:To moje miejsce. 00:07:33:Możesz tam przejć? 00:07:38:Skłon w przód. 00:07:53:Skłon w tył. 00:07:59:Półprzysiad. 00:08:03:Tondue, zamknięcie ramion i nóg. 00:08:15:Broda nisko. 00:08:20:Ramię. 00:08:23:Przysiad. 00:08:29:Skłon na dršżek. 00:08:34:Wiesz ile czekalimy|na balet Lara Lubovitcha? 00:08:37:Miło mi. 00:08:40:Szef jest ci wdzięczny. 00:08:42:A ja dziękuję za zaproszenie. 00:08:46:Postaram się wpać do niego póniej. 00:08:49:Dzień dobry. Jest Alec? 00:08:51:Rozgrzany? 00:08:54:- Gotowy na podnoszenia?|- Jasne. 00:08:56:Zacznijmy od tego po solówce. 00:09:00:Wrócimy do niej po próbie Aleca. 00:09:03:Sprawdmy, co umiecie.|Spróbujemy to dopracować. 00:09:07:Przesuńcie się ze rodka. Paul, 00:09:11:zagraj pierwsze takty podnoszenia. 00:09:14:Masz zaznaczone?|Gotowi? 00:09:24:Przerwijcie. 00:09:27:Nie zaszlimy za daleko. 00:09:30:Maia, przerysowujesz tę pozę.|Subtelniej i niżej na kolanach. 00:09:35:Bardziej się zwie.|Przesuń wzdłuż ramion. 00:09:40:I mniej ekspresji na twarzy. 00:09:43:To fajne,|ale wpierw popracuj nad ciałem. 00:09:48:Powtarzamy. 00:10:11:Dobrze.|W górę. 00:10:20:Przerwijcie.|Maia, masz kontuzję? 00:10:25:Kurcz szyi. 00:10:28:Nie możesz trenować z kontuzjš.|Poobserwuj z boku. 00:10:35:Odpocznij.|Spróbujemy jutro. 00:10:38:- Przejdzie mi.|- Z pewnociš. 00:10:41:- Wasze imiona?|- Ry. 00:10:44:- Domingo.|- Ry, to skrót? 00:10:47:- Od Ryan.|- Ładnie. 00:10:50:ledzilicie to?|Wiecie, o co chodzi? 00:10:54:Sprawdmy, co umiecie. 00:10:58:Tak samo,|pozycja przed podnoszeniem. 00:11:09:Góra.|Na jedno tempo. Dobrze. 00:11:13:Miękko... Muzyka. 00:11:25:W górę i kontra. 00:11:29:Wymach w górę i w dół... 00:11:36:Przerwij. 00:11:38:Dobrze ledzilicie. 00:11:40:Mamy pewne uwagi. 00:11:42:Szanujemy twojš pracę,|ale chcemy pogadać o zajęciach. 00:11:48:Powinna dawać przykład.|Zwykle dajesz. 00:11:52:- Jeli zmieniasz układ, to i oni też.|- Tylko przy dršżku. 00:11:58:Oni obserwujš.|Biorš przykład. 00:12:00:Mam 43 lata. 00:12:03:Na próbie, czy występie,|robię to, co trzeba. 00:12:07:- Przychod wczeniej.|- Niech robi swoje. 00:12:10:Jedna przychodziła wczeniej|i już jej tu nie ma. 00:12:14:Wzoruj się na Margot Fonteyn. 00:12:17:Robert dobrze jš zna.|Ja trochę słabiej. 00:12:25:Nie martw się...|To była dama! 00:12:29:Chcesz jeszcze co dodać, Deborah? 00:12:34:Chciałabym pogadać o Deszczyku. 00:12:38:To piękny balet, ale czuję,|że praca nóg jest za szybka. 00:12:45:Rezygnujesz z występu? 00:12:47:Nie chcę, żeby wyglšdało, że się męczę. 00:12:50:- Jasne.|- Stań na czele. 00:12:52:- To dla mnie zaszczyt.|- Dziękuję. 00:12:57:Edward, drzwi. 00:13:00:Co za obrzydliwa sałatka! 00:13:03:Kto to zatańczy? 00:16:08:Spójrzcie na jego ramiona;|ona nie jest w poziomie. 00:16:14:Nie robiš tego dobrze. 00:16:17:To kluczowy moment.|Nie bujaj nogš przy zejciu. 00:16:24:Przećwiczymy to? 00:16:27:Bez muzyki.|Od ronde de jambe, do podnoszenia. 00:16:33:Postawa... 00:16:36:Ronde de jambe i w górę... 00:16:41:Delikatniej na nogach. 00:16:46:Nic się nie stało.|Alec, pomożesz? 00:16:48:Obserwowałe? 00:16:50:Jakby ty by jš podniósł?|Ma być od ciebie odsunięta, oddzielona. 00:16:54:I raczej pod kštem,|niż równolegle do podłogi. 00:17:00:Pokaż, jak to zrobisz. 00:17:03:Przesuń się trochę. 00:17:05:Biodro niżej. 00:17:09:Dobrze... Widzisz różnicę?|On blokuje łokieć, nie odchyla go. 00:17:18:Spróbujcie z muzykš.|Zobaczymy, jak wam idzie. 00:17:22:Mark pracuje z Amandš i Willy'm.|Potrzebuję 4 pań. 00:17:27:Jak tam? Dobrze? 00:17:30:Zaczynamy od 4 pozycji|suity Saint-Saensa. 00:17:35:Ustawcie się. 00:17:38:Zaraz, moment... 00:17:41:Zespół,|zabierzcie swoje graty z kulis. 00:17:45:Przewrócicie się o nie.|Ruszcie się! 00:17:48:Tyle się mówi:|Nie zostawiać rzeczy w kulisach. 00:17:53:Nie zaczniemy w tym bałaganie. 00:17:56:Przypominalimy przed próbš. 00:17:59:Jak kto upadnie... 00:18:03:- Gotowi.|- Zajmijcie miejsca. 00:18:05:Michael, zaczynaj. 00:18:08:Panowie, gotowi? 00:18:09:Zaczynamy. 00:18:20:Skok. 00:18:22:wietnie. 00:18:25:- Niech obcišgnie stopę.|- Na skrzydła. 00:18:29:Ugišć kolana. 00:18:33:- Rozbiegamy się.|- W takt. 00:18:58:Suzanne, wietnie! 00:19:00:Dobrze sobie radzi. 00:19:02:Super! 00:19:09:Ma dobre wejcie. 00:19:13:Trzeba popracować|nad wysokimi skokami. 00:19:31:Niech Noel wyskoczy zza kulisy. 00:19:36:Brawo, dziewczęta! 00:19:40:Przerwijcie! 00:19:44:Co się dzieje?|Jestecie... przesłodzeni. 00:19:49:Nie cierpię tego! 00:19:51:Co z tymi podnoszeniami? 00:19:54:Majš być lżejsze. 00:19:56:Podczas zejcia|macie się rozpierzchnšć, 00:20:00:a wyglšdacie jakbycie mieli|gówno w gaciach. 00:20:06:Ale uwielbiam was.|Jestecie wietni. 00:22:00:- Idzie burza.|- To tylko wiatr. 00:22:06:Baw się dobrze.|To najważniejsze. 00:22:09:Merde! 00:22:11:Kurtyna. 00:22:14:Jazda! 00:22:19:Prowadzšcy na dziewczynę. 00:22:21:Powoli!|Muzyka. 00:25:10:Przytrzymajcie kurtynę.|Nie może spać. 00:25:50:Id i zobacz, co się dzieje. 00:25:53:Przerwij,|jeli na scenie będzie stała woda. 00:26:01:Popiesz się. 00:26:44:Co powiedzieli? 00:26:46:- Sucho. Michael pilnuje.|- W porzšdku. 00:26:49:wietnie sobie radzi. 00:28:11:- Cudownie.|- Dziękuję. 00:28:14:Brawo, Domingo. 00:28:20:Wracasz? 00:28:25:Domingo, nasz bohater. 00:28:27:Odważne przedstawienie|w naturalnej scenerii. 00:28:35:- Nie wierzę...|- Marylin, mama Ryan. 00:28:38:Musi być pani dumna. 00:28:40:Dziękuję za piękne przedstawienie.|Córka tańczyła cudownie. 00:28:44:Wyreżyserowałe burzę? 00:28:52:Wspaniale! 00:28:54:- Czeć, tato.|- Była wietna. 00:28:59:Dziękuję.|Czeć, mamo. 00:29:04:Przygotujesz dla nas co jeszcze? 00:29:08:Gdzie ona jest? 00:29:12:Niech cię uciskam. 00:29:16:Aż nie mogłem się nadziwić.|Prawda? 00:29:20:Zawsze w ciebie wierzyłem,|nawet gdy inni wštpili. 00:29:25:Ale dzi...|Wskoczyła na kolejne piętro. 00:29:29:I ta burza... 00:29:31:Szaleństwo!|Deszcz, wiatr, co za dramaturgia. 00:29:34:- lisko?|- Trochę. 00:29:37:- Masz zimnš krew. To siostra?|- Mama. 00:29:41:Jest pan geniuszem! 00:29:45:Jeste piękna i jaka podobna.|Ojciec? 00:29:49:- Ojczym.|- Podobny. 00:29:51:- To jest ojciec.|- Podziwiam pana. 00:29:55:- A ty jeste...?|- Ginger. 00:29:58:- Tak, jak Ginger Rogers?|- Była niezła. 00:30:02:- Miłej zabawy.|- Dziękujemy. 00:30:04:Miło było was poznać. 00:30:17:Za Justina! 00:30:21:Pan A chce wystawić balet. 00:30:23:Ale Harriet powiedziała,|że Tucker odmówi. 00:30:27:- Eldridge Wright.|- Jak się masz? 00:30:30:Szampana proszę. 00:30:32:- Jak tam?|- W porzšdku. A u ciebie? 00:30:36:- Niele. Była dobra.|- Dzięki. 00:30:40:- Jak się z tym czujesz?|- Super. 00:30:44:Noel się podobało? 00:30:47:- Znasz Lara, choreografa?|- Tak. 00:30:51:Ostatnia się o was dowiedziałam.|To nie było miłe. 00:30:57:Obydwoje wiedzielimy, o co chodzi. 00:30:59:Może ty tak, ja nie.|Mimo to, miłego wieczoru. 00:31:03:Na razie. 00:31:05:- Zadzwonię.|- Dobra. 00:31:09:Panie A?|Mogę porozmawiać o Justinie? 00:31:14:Momencik.|Jest problem z nauczycielem... 00:31:17:Zasada jest taka:|Rozmowa z Edouardo, 00:31:21:on umawia moje spotkania. 00:31:25:Pańskie zdrowie. 00:31:28:Ale ludzie potrafiš być chamscy!|Tego już za wiele! 00:34:05:Moment. Jedna sprawa. 00:34:07:Maia i Suzanne grajš wszędzie.|Majš dublerki? 00:34:11:- Owszem.|- Muszę powiadomić garderobę. 00:34:15:Tydzień przed,|muszš wiedzieć, kto gra. 00:34:19:- Skończylicie?|- Jeszcze nie. 00:34:23:A ja mylę, że tak. 00:34:29:Mark, możesz zostać? 00:34:32:Ty Char też i ty, Harriet. 00:34:36:- Robert, pokazuj.|- Szkice sš duże. 00:34:40:- Więcej miejsca, proszę.|- Stół konferencyjny? 00:34:43:Zbierzcie te mieci, pšczki, bajgle. 00:34:48:wietnie. 00:34:51:Zaczynamy ogromnym wężem. 00:34:55:Suzzie, co tu robisz?|Wynocha! 00:35:00:Zaczynamy od wielkiego węża, 00:35:03:płynšcego po scenie,|w niebieskiej powiacie. 00:35:08:- Ilu tancerzy?|- Około 20, nie widać ich. 00:35:13:- Nie wystarczy 10?|- Nie da się. 00:35:16:- Odcišć mu ogon.|- Może. 00:35:19:Czarna kurtyna idzie w górę,|ukazujšc niebieskiego węża 00:35:26:i postać Shivy - narratora, w tańcu. 00:35:31:- Nazwa baletu?|- Niebieski Wšż. 00:35:34:Wšż to kręgosłup, a kolor, Shakti,|to energia w kręgosłupie. 00:35:39:Nie rozumiesz naszej sytuacji. 00:35:42:Ledwo dopinam budżet. 00:35:46:Mogę tylko zapewnić,|że zespół będzie w tym wietny. 00:35:50:Dlatego tu jeste. 00:35:53:- Muszę znaleć jakiego sponsora.|- Rozumiem. 00:35:57:To drogie pr...
mdarcym