Idzie pedał ulicš, patrzy a tu jaki pijak leży pod płotem. "Skorzystam z okazji" pomylał pedał i przeleci go. Głupio mu się zrobiło więc włożył pijakowi 20 zł do kieszeni i poszedł. Pijak się budzi, patrzy a tu kasa. Idzie do monopolowego a kasjerka "Winko?"."Nieee, dzisiaj pół litra bo mam kasę". Wypił wódkę i znowu zasnšł na ulicy. Na drugi dzień sytuacja się powtarza, na trzeci również. Czwartego dnia pijak przychodzi do sklepu a kasjerka " pół literka?". " Nieee, lepiej już to wino bo po wódce to mnie dupa boli"
Dodo35