Dr Strangelove (1964).txt

(42 KB) Pobierz
00:00:53:Od ponad roku wród wysokich rangš|polityków Zachodu kršżyły plotki,
00:00:59:iż Zwišzek Radziecki pracuje|nad "broniš ostatecznš".
00:01:04:Machinš zagłady.
00:01:07:Wywiad odkrył lokalizację owego|cile tajnego projektu
00:01:11:na mglistym pustkowiu u podnóża|gór na arktycznych wyspach Zarkowa.
00:01:17:Co to była za broń i dlaczego|wybrano tak odludne miejsce,
00:01:22:nie wiedział nikt.
00:01:53:DR STRANGELOVE
00:03:55:- Generał Ripper, sir.|- Mówi pułkownik Mandrake.
00:03:59:Tu generał Ripper.|Poznajesz mój głos?
00:04:03:- Owszem. Czemu pan pyta?|- A jak sšdzisz?
00:04:07:Nie wiem. Przed chwilš|rozmawialimy przez telefon.
00:04:11:Czy uważasz, że pytałbym cię o to,|gdyby to nie było istotne?
00:04:16:- Nie.|- Przejdmy do rzeczy.
00:04:20:Czy eskadra nadal przebywa w strefie|bezpieczeństwa atomowego?
00:04:24:Włanie przysłali potwierdzenie.
00:04:27:Znakomicie.|Słuchaj uważnie...
00:04:30:Ogło w bazie Czerwony Alarm.|We wszystkich sekcjach.
00:04:35:Wspaniały pomysł.|Przynajmniej nie będš się nudzić.
00:04:39:- Obawiam się, że to nie ćwiczenia.|- Jak to nie?
00:04:45:Masz prawo wiedzieć. Zdaje się,|że rozpoczęła się wojna.
00:04:52:- Cholera! Z udziałem Rosjan?|- Tylko tyle mi powiedziano.
00:04:58:Polecono mi zabezpieczyć bazę,|i zrobię to przyzwoicie.
00:05:03:Przelij bombowcom Plan R,|R jak Robert.
00:05:10:- R jak Robert.|- Jest aż tak le?
00:05:13:- Sprawa wyglšda paskudnie.|- Tak jest. R jak Robert.
00:05:18:I być może rzecz najważniejsza:
00:05:21:Skonfiskuj prywatne radioodbiorniki.
00:05:26:Mogłyby posłużyć do kontaktu|z sabotażystami.
00:05:30:Policja otrzyma listę włacicieli.|Masz je zarekwirować.
00:05:37:Gdy się z tym uporasz,|zamelduj się u mnie.
00:06:05:By ustrzec się przed|niespodziewanym atakiem atomowym,
00:06:09:samoloty B-52 utrzymujš|całodobowe pogotowie bombowe.
00:06:17:Każdy z nich ma na pokładzie|bomby o sile 50 megaton,
00:06:21:16 razy większej niż moc|wszystkich bomb i pocisków
00:06:27:wykorzystanych przez wszystkie|armie podczas II wojny wiatowej.
00:06:31:Patrolujš tereny od Zatoki|Perskiej po Ocean Arktyczny.
00:06:37:Pozostajš jednak w odległoci|2 godzin drogi od celów w Rosji.
00:07:48:CILE TAJNE|KODY
00:07:58:ATAK POWIETRZNY PLAN R
00:08:04:Majorze Kong, pomyli pan,|że zwariowałem,
00:08:08:ale z bazy nadszedł rozkaz|ataku powietrznego Plan R.
00:08:14:R jak Romeo.
00:08:19:Goldy, powiedziałe|Atak Powietrzny Plan R?
00:08:23:Tak jest.
00:08:29:Goldy, ile razy mam prosić, żebycie|się nie wydurniali?
00:08:35:Tak tu jest napisane.
00:08:38:To najgłupsza rzecz, jakš|w życiu słyszałem.
00:08:44:- Czy to dzisiejszy szyfr?|- Tak, sir.
00:08:49:Co tu nie gra.|Zaraz do was przyjdę.
00:09:28:- Zdobšd potwierdzenie z bazy.|- Tak jest.
00:09:55:A może to tylko sprawdzian|lojalnoci?
00:10:01:Nikt jeszcze nigdy nie|dostał takiego rozkazu.
00:10:06:Żeby ogłosić Plan R, Ruscy musieliby|zaatakować Waszyngton.
00:10:14:Majorze Kong, mam|potwierdzenie z bazy.
00:10:22:Więc chyba wszystko się zgadza.
00:10:25:Zaczęła się atomowa|rozróba z Ruskimi.
00:10:43:Koledzy, nie potrafię przemawiać.
00:10:50:Ale mam przeczucie, że dzieje się|co cholernie ważnego.
00:10:56:Domylam się też, co teraz|sami zapewne odczuwacie.
00:11:03:Każdy z was ma własne zdanie|o wojnie jšdrowej. To naturalne.
00:11:10:Lecz tam w domu liczš na nas.|Nie możemy ich zawieć.
00:11:20:Powiem wam jeszcze jedno...
00:11:23:Jeli ta sprawa jest w połowie tak|poważna, jak mi się wydaje,
00:11:28:czeka was awans|i pochwały.
00:11:35:To dotyczy każdego, bez względu|na rasę, kolor skóry lub wyznanie.
00:11:42:Bierzmy się do roboty!
00:11:59:- Odebrać, Buck?|- Nie masz wyboru.
00:12:09:Halo...?
00:12:12:Gen. Turgidson jest tutaj,|ale nie może podejć do telefonu.
00:12:16:Mówi jego sekretarka, panna Scott.
00:12:20:Jak się masz, Freddy...?|Wybornie, a ty?
00:12:24:Nadrabiamy zaległoci|w papierkowej robocie.
00:12:29:Jest zajęty. Naprawdę|nie może podejć do telefonu.
00:12:35:Chwileczkę...|Dzwoni pułkownik Puntridge.
00:12:40:- Niech spróbuje póniej.|- Freddy, zadzwoń za chwilę.
00:12:46:- Mówi, że to pilne.|- Dowiedz się, czego chce.
00:12:52:Generał jest w toalecie.
00:12:56:Możesz zdradzić,|o co chodzi?
00:13:00:Osiem minut temu|przechwycili wiadomoć.
00:13:08:Z 843 bazy lotniczej do|jej eskadry bombowców.
00:13:14:Rozkaz ataku powietrznego Plan R.
00:13:20:Powiedz, żeby zadzwonił do dowódcy|bazy... Rippera.
00:13:26:Generał radzi skontaktować się z|dowódcš bazy, generałem Ripperem.
00:13:31:- Brak łšcznoci.|- Niech sam spróbuje.
00:13:37:Freddy, generał prosi, żeby|sam tam zadzwonił.
00:13:43:Już to zrobił, lecz zwykłe telefony|również milczš.
00:13:57:Fred, co się dzieje?
00:14:04:Na pewno Plan R?
00:14:09:A co na tablicy zagrożeń?|Zupełnie nic?
00:14:16:Nie podoba mi się ta sprawa.
00:14:20:Dobrze,|pogoń Elmo i Charliego,
00:14:25:postaw wszystkich w stan gotowoci|i czekaj na instrukcje.
00:14:29:- Co się stało?|- Nic takiego...
00:14:32:- Gdzie moje majtki?|- Na podłodze. Dokšd to?
00:14:36:Donikšd...
00:14:38:Pomylałem, że zajrzę do|Centrum Dowodzenia...
00:14:42:- Jest trzecia nad ranem!|- Siły Powietrzne nigdy nie piš.
00:14:46:Buck, kochanie...|Ja też nie jestem pišca.
00:14:53:Wiem, jak to jest, złotko.
00:14:56:Zrobisz tak...|Zaczniesz odliczanie,
00:15:01:a stary Buckie wróci do ciebie,|zanim powiesz "ognia".
00:15:07:Komuchy nie szanujš życia,|nawet własnych ludzi.
00:15:12:Apeluję więc do was o|najwyższš ostrożnoć.
00:15:19:Wróg może się zjawić w pojedynkę|lub w wielkiej sile.
00:15:23:Nawet w naszym mundurze.
00:15:27:Bezwzględnie musimy go powstrzymać.|Nie wolno mu wkroczyć do bazy.
00:15:33:Udzielę wam trzech|prostych rad.
00:15:38:Po pierwsze, nie ufać nikomu, bez|względu na mundur czy stopień,
00:15:42:chyba że znacie go osobicie.|Po drugie...
00:15:45:Strzelać do każdego, kto zbliży się|na odległoć 200 m. Po trzecie...
00:15:53:Jeli będš wštpliwoci, najpierw|strzelać, póniej zadawać pytania.
00:15:58:Lepsza mierć kilku|przypadkowych osób
00:16:02:niż utrata bazy z powodu|lekkomylnoci.
00:16:06:Każde odstępstwo od tych zasad|proszę konsultować ze mnš.
00:16:11:Tak więc, żołnierze, na koniec|chciałbym powiedzieć,
00:16:16:iż od kiedy jestem dowódcš bazy,|czyli już od dwóch lat,
00:16:22:zawsze oczekiwałem od was|najlepszego. Nie zawiedlicie mnie.
00:16:29:Naród na nas polega, więc nie|możemy go rozczarować. Powodzenia.
00:17:09:Oto plan ataku.
00:17:39:By wróg nie monitorował rozmów ani|nie nadawał fałszywych informacji,
00:17:47:wszystkie odbiorniki|nastawcie na CMR114.
00:17:52:Następnie wprowadzimy awaryjny|szyfr identyfikacyjny.
00:17:58:To zablokuje wszelkie przekazy|nadane bez identyfikatora.
00:18:04:- Przygotować się.|- Można wprowadzać identyfikator.
00:18:09:Wprowadzić.
00:18:21:- Wprowadzony.|- Zablokować identyfikator.
00:18:26:- Zablokowany.|- Przełšczyć się na tryb CRM.
00:18:33:Obwody przełšczone.
00:18:36:Sprawdzić obwody samozniszczenia.
00:18:41:Sprawdzone.
00:18:48:Cel główny:|wyrzutnia rakietowa w Lapucie.
00:18:53:Kod: YGT360.
00:18:59:Ładunek jšdrowy o mocy 30 megaton|na wysokoci 10.000 stóp.
00:19:05:Jeli nie zadziałała, uruchomimy|bombę o mocy 20 megaton.
00:19:10:W innym wypadku ustawić namiar|na cel drugorzędny:
00:19:13:Bazę pocisków 7 mil na wschód|od Borczowo. Kod celu:
00:19:18:NBX108.
00:19:23:Zapalnik na 12.000 stóp.
00:19:40:Sir, dokonałem interesujšcego|odkrycia.
00:19:44:Muzyczka w cywilnym radiu...
00:19:48:Pentagon sprawdza chyba|naszš gotowoć.
00:19:53:Posuwajš się za daleko. Za 20 minut|znajdziemy się na radarach Rosjan.
00:19:58:Proszę posłuchać. Wszystkie stacje|nadajš wesołe kawałki.
00:20:03:Miałe przecież skonfiskować|wszystkie radioodbiorniki.
00:20:08:I w trakcie konfiskaty jeden|przypadkiem się włšczył.
00:20:13:Ponieważ zostało niewiele czasu,|chciałem pana poinformować.
00:20:21:Pułkowniku...
00:20:23:Program wymiany oficerów zabrania|panu kwestionować moje rozkazy.
00:20:29:Wiem o tym, lecz sšdziłem,|że się pan ucieszy.
00:20:33:Mimo wszystko...
00:20:36:Nie chcemy rozpętać wojny atomowej,|chyba że zostaniemy zmuszeni.
00:20:41:Proszę usišć...|i wyłšczyć radio.
00:20:46:Co z samolotami? Powinnimy je|natychmiast odwołać.
00:20:51:Nie ma mowy.|Rozkaz jest nadal aktualny.
00:20:58:Dziwi mnie|pański upór.
00:21:05:Gdyby atakowali nas Rosjanie, nie|słyszelibymy rozgłoni cywilnych.
00:21:11:- Jest pan tego pewien?|- Absolutnie.
00:21:14:- A jeli to prawda?|- Nie do końca pana rozumiem.
00:21:22:Jeli nie byłoby żadnego ataku,|pańskie rozkazy...
00:21:33:Rzekłbym, że co tu się|okropnie nie zgadza.
00:21:42:Uspokój się...
00:21:45:Zrób mi drinka z żytniej wódki i|deszczówki. Sobie również.
00:21:59:Generale Ripper, jako oficer Sił|Powietrznych Jej Królewskiej Moci
00:22:03:mam obowišzek|odwołać rozkaz
00:22:09:na własnš odpowiedzialnoć oraz|zawrócić eskadrę. Pan wybaczy.
00:22:22:Muszę prosić pana o klucz i szyfr.|Ma pan je pod rękš?
00:22:27:Prosiłem, żeby się uspokoił.|Nic się już nie da zrobić.
00:22:32:- Tylko ja znam trzyliterowy szyfr.|- Nalegam, aby mi go pan udostępnił.
00:22:46:Grozi pan oficerowi|broniš?
00:22:51:Mandrake, z pewnociš|nie przyszło ci do głowy,
00:22:57:że gdy tak sobie gawędzimy,|Prezydent debatuje
00:23:02:z szefami połšczonych sztabów|w Pentagonie.
00:23:08:Gdy zrozumiejš, że nie mogš|zawrócić eskadry,
00:23:14:będš mieli tylko jedno wyjcie:|całkowite zaangażowanie.
00:23:23:Pamiętasz, co Clemenceau|mówił o wojnie?
00:23:29:Nie sšdzę, sir.
00:23:33:Powiedział, że wojna to zbyt poważna|sprawa, aby zostawić jš generałom.
00:23:37:To było 50 lat temu i wówczas|być może miał rację.
00:23:44:Lecz dzi wojna to zbyt poważna|sprawa, by zostawić jš polityko...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin