{27}{153}NAPISY - {Y:b}..:: NewAge SubTeam ::.. {221}{329}Tłumaczenie: jarmisz|Korekta: Czekoladowy Blok {650}{722}DOWNTON ABBEY 1x06 {750}{853}Rok temu w czerwcu|widziałem Emily Davison {856}{961}stratowanš na mierć|przez królewskie konie! {963}{1091}Czy lato roku 1914 będzie|równie tragiczne dla nadziei kobiet? {1094}{1158}Nie będzie! {1164}{1240}Te historyczne|wybory uzupełniajšce {1241}{1354}sš pierwszym krokiem|na drodze do równoci kobiet. {1360}{1441}Jeli tak się troszczysz|o prawa kobiet, pozwól im mówić! {1442}{1546}Nie kończmy na tym.|Pozwólmy psom szczekać. {1580}{1659}Zwyciężymy! Zwyciężymy! {1739}{1775}Wszystko dobrze, milady? {1776}{1851}Ekscytujšce, prawda? {1905}{1941}Jeste idiotš! {1942}{2013}Już czas, żeby Branson|zabrał cię do domu. {2014}{2065}- Jeszcze nie.|- A jednak. {2066}{2172}Podziwiam twojš odwagę|i będę podziwiać rozsšdek, gdy odejdziesz. {2173}{2234}- Ale zgadzasz się z tym, co mówi.|- Tak, moja droga. {2235}{2354}Wiem też, że jeli co|ci się stanie, Branson straci pracę. {2355}{2413}Lepiej być ostrożnym|niż potem żałować. {2414}{2519}...jest aktem miłosierdzia.|Nie zgadzam się! {2545}{2590}Samochód jest tutaj. {2591}{2649}Kobiety muszš mieć|prawa wyborcze, prawda, Branson? {2650}{2734}Dlaczego premier|opiera się nieuniknionemu? {2735}{2859}Politycy często nie dostrzegajš,|że zmiany sš nieuniknione. {2877}{3002}Mam nadzieję, że zostaniesz politykiem.|To słuszne pragnienie. {3003}{3083}Pragnienie czy marzenie? {3091}{3201}Nie chodzi tylko o kobiety i wybory.|Nawet nie o wolnoć Irlandii. {3202}{3282}Rzecz w różnicy między|arystokracjš a biednymi... {3283}{3339}I co? {3341}{3390}Przepraszam. {3391}{3443}Nie zamierzałem krytykować|janie pana. {3444}{3500}Dlaczego nie?|Przecież go nie popierasz. {3501}{3594}Nie jako przedstawiciela|klasy wyzyskujšcej. {3595}{3646}Ale to dobry człowiek. {3647}{3702}I uczciwy pracodawca. {3703}{3794}Już mówisz jak prawdziwy polityk. {3833}{3883}Jak ja wyglšdam? {3884}{3927}Możesz podwieć mnie|pod tylne wejcie? {3928}{4027}Papa nie powinien|mnie takiej zobaczyć. {4103}{4189}/Gdzie? Nie czytam w mylach! {4306}{4394}Pani Patmore jest okrutna|dla tej biedaczki. {4395}{4459}Pani Patmore jest przerażona. {4460}{4492}A powinna? {4493}{4594}Dr Clarkson potwierdził,|że to katarakta. {4605}{4680}- Można co z tym zrobić?|- Sš kuracje. {4681}{4724}Ale żadna nie daje pewnoci. {4725}{4801}Nie chce stracić|tej resztki wzroku, którš ma. {4802}{4846}Nie obwiniam jej. {4847}{4936}Ale to nie może trwać wiecznie. {4945}{4998}Nie. {4999}{5033}O Boże. {5034}{5085}Złe wieci? {5086}{5212}- Nie powinnam zawracać ci głowy.|- Nie. Nie musisz wiedzieć. {5398}{5446}Przepraszam, milady. {5447}{5522}William, znajd Annę i powiedz jej,|że poszłam na górę. {5523}{5581}Oczywicie, milady. {5582}{5652}- Przepraszam.|- Ty fajtłapo! {5653}{5716}- Przykro mi.|- Będzie, jak z tobš skończę. {5717}{5783}- Zostaw go w spokoju.|- Anno, lady Sybil wróciła z Ripon. {5784}{5849}- Poszła do swojego pokoju.|- Dziękuję. {5850}{5915}Dlaczego marnuje|swój cenny czas na politykę? {5916}{6004}- więta racja!|- Nie uznajesz praw kobiet, Thomas? {6005}{6108}- Co panu do tego?|- Wiem, że nie uznajesz prawa własnoci. {6109}{6174}Niektórych może to zainteresować. {6175}{6258}A kto im o tym powie?|Pan? {6433}{6497}Panie Carson?|Nic panu nie jest? {6498}{6526}A dlaczego? {6527}{6634}Nie zadzwonił pan. A pani Patmore|podaje suflet na poczštek. {6635}{6696}Mój Boże! {6720}{6765}Niepodobne do Carsona. {6766}{6818}Chodmy prosto na kolację. {6819}{6902}Powinienem powiedzieć|pannie O'Brien i Annie. {6903}{6950}Jakie wieci o wyborach? {6951}{7062}Pan Crawley tam był. Jego matka poszła|na spotkanie liberałów w Ripon. {7063}{7118}Podobno było... doć ożywione. {7119}{7226}Zapewne mieszczuchy zrobiš aferę,|gdy wygra kandydat torysów. {7227}{7323}Nie jestem pewien.|To był podobno ciężki dzień dla liberałów. {7324}{7393}Pan Branson mówił, że sytuacja|wymknęła się spod kontroli, kiedy odchodzili. {7394}{7444}Oczywicie Branson musiał tam być. {7445}{7564}Mam nadzieję, że uzgodnił to z Carsonem.|Kto z nim był? {7617}{7667}Nie wiem,|czy kto z nim był. {7668}{7751}Powiedziałe "oni".|Kto z nim był? {7752}{7812}Wolałbym nie mówić. {7813}{7889}Bates? Kto z nim był? {7910}{7955}Lady Sybil. {7956}{8013}Lady Sybil?!|Dlaczego? {8014}{8130}Nie powinienem o tym wspominać.|Mylałem, że pan wie. {8149}{8224}Nie. Nie wiedziałem. {8242}{8318}Podobno była dzi posłuchać|kandydata liberałów. {8319}{8411}Było kilku mówców.|On był ostatni. {8427}{8486}Dobrze przemawiał? {8487}{8577}- Tak sšdzę.|- Wszczęto rejwach. {8585}{8659}- Wiesz, jak to bywa.|- Wiem. {8660}{8740}Tym bardziej się dziwię,|że nie uznała za konieczne {8741}{8781}poprosić mnie o pozwolenie! {8782}{8847}- Zapewne to pomysł Bransona.|- Nie. {8848}{8926}Przyznaję, bawiło mnie,|że moim szoferem jest irlandzki radykał. {8927}{8972}Ale teraz widzę,|że byłem naiwny! {8973}{9029}Ja kazałam Bransonowi|zawieć Sybil. {9030}{9105}- O czym ty mówisz?!|- Sybil musiała jechać do Ripon. {9106}{9199}Poprosiłam Bransona, żeby jš zawiózł.|Uznałam, że to rozsšdne. {9200}{9269}- Na wypadek problemów.|- Chcę pozyskiwać wyborców. {9270}{9326}- Wybory już niedługo.|- Pozyskiwać? {9327}{9411}To zupełnie bezpieczne.|Cała grupa chodzi od drzwi do drzwi. {9412}{9502}- Wiem, co to jest.|- Mylę, że Sybil jest... {9503}{9558}Co? Ty też chcesz agitować? {9559}{9608}A może też chcesz równoci? {9609}{9685}Mówię tylko, że Sybil|ma prawo do własnej opinii. {9686}{9754}Nie, póki nie wyjdzie za mšż. {9755}{9836}Wtedy mšż powie jej,|jaka jest jej opinia. {9837}{9909}Babciu! Wiedziałam,|że się nie zgodzisz. {9910}{10013}I dlatego ukrywasz|swoje plany przede mnš. {10075}{10155}Janie pani dostanie po pupie,|jeli nie będzie ostrożna. {10156}{10227}Pospiesz się. Nie chcę,|żeby jeszcze co poszło le. {10228}{10290}Gdzie jest sos?|To nie powinien być hollandaise? {10291}{10360}- Przyniosę. To moment.|- Zrobisz to dla mnie? {10361}{10445}Zrobię dla ciebie wszystko. {10527}{10596}To znaczy, że nie zostaniesz|przedstawiona w przyszłym miesišcu? {10597}{10671}Oczywicie, że nie.|Dlaczego? {10672}{10717}Wštpię, żeby udało się złożyć ukłon {10718}{10765}ich Królewskim Mociom w czerwcu, {10766}{10834}kiedy jest się aresztowanym|w zamieszkach w maju. {10835}{10902}Ale ja jestem stara.|Może teraz jest inaczej. {10903}{10976}Nie będzie aresztowana|i to nie sš zamieszki. {10977}{11103}- Ale następnym razem mogš być.|- Nie będzie następnego razu. {11172}{11245}Janie pani nie podoba się,|że zrugano jš publicznie. {11246}{11289}William mówi,|że zabija wzrokiem. {11290}{11354}- Żałuję, że to zaczšłem.|- To nie twoja wina. {11355}{11428}Powinien się cieszyć, że jego córce|nie jest wszystko jedno. {11429}{11497}Janie pani gotowa do wyjazdu. {11498}{11576}Przyprowadzę samochód. {11609}{11684}Nacieszcie się sobš. {11754}{11820}Głupi bałwan. {11833}{11952}Denerwuje się. Myli,|że powiem panu Carsonowi o winie. {11964}{12026}Więc nie powinien go krać. {12027}{12066}Nie. {12067}{12132}Nie chcę, żeby kto|z mojego powodu stracił pracę. {12133}{12181}Nawet Thomas? {12182}{12266}Po tym, co chciał ci zrobić? {12274}{12339}Nawet wtedy. {12387}{12476}- Czy janie pani ma chwilę?|- Oczywicie. {12477}{12529}Otrzymałem list. {12530}{12618}Od przyjaciela.|Pokojowca markiza Flintshire. {12619}{12653}Nie zazdroszczę mu. {12654}{12720}Lord Flintshire pracuje|w ministerstwie spraw zagranicznych. {12721}{12789}Lady Flintshire|jest kuzynkš janie pana. {12790}{12914}Oczywicie. Rzecz w tym,|że rozmawiał z ambasadorem Turcji. {12954}{13055}Zdaje się, że Jego Ekscelencja|wtajemniczył go w obelżywš historię {13056}{13131}dotyczšcš lady Mary i zmarłego... {13132}{13181}pana Pamuka. {13182}{13252}Mogę przeczytać? {13520}{13621}Czy mam jeszcze co|w tej sprawie zrobić? {13632}{13700}Nie. Dziękuję. {13754}{13860}Czasami nawet zaprzeczenie|jest jak dolewanie oliwy do ognia. {13861}{13919}Próbowałem poinformować|janie pana. {13920}{13963}Co? {13964}{14060}Ale nie mogłem znaleć|odpowiedniej chwili. {14061}{14114}Całkiem słusznie. {14115}{14184}Zostaw to mnie. {14201}{14271}Przepraszam. Jedynš pewnš drogš|do usunięcia służšcego {14272}{14334}było rzucenie podejrzenia o kradzież. {14335}{14386}Próbowalimy i nie wyszło. {14387}{14435}Poprzednio wymylilimy kradzież. {14436}{14528}Musimy rzucić podejrzenie,|gdy co naprawdę zginie. {14529}{14630}- Skšd będziemy o tym wiedzieć?|- Bo ty to ukradłe, tumanie. {14631}{14684}- Mówisz o winie?|- Tak, o winie. {14685}{14765}Bates wie, że to ja.|Groził, że powie panu Carsonowi. {14766}{14885}Ale nie będzie mógł.|Nie, jeli ty zrobisz to pierwszy. {15080}{15165}Widziałe, jak brał|klucz do piwnicy? {15166}{15219}Niezupełnie.|Ale widziałem go tutaj. {15220}{15286}I chyba klucz|kołysał się na haku. {15287}{15383}Byłem tylko ciekaw,|czy wino zginęło. {15541}{15660}Muszę cię przeprosić za to,|co mówiłem podczas kolacji. {15678}{15748}Jeli znów zechcesz potraktować mnie|jak niegrzecznš uczennicę, {15749}{15807}zrób to prywatnie,|nie na oczach służby. {15808}{15843}Masz rację, przepraszam. {15844}{15958}Dla twoim matki był to|najlepszy wieczór od Bożego Narodzenia. {15959}{16054}Tak czy owak,|musimy pilnować Sybil. {16091}{16184}Uwierz mi, Sybil...|to nie twój problem. {16185}{16269}Musimy wspierać Mary|po wyjedzie do Londynu. {16270}{16310}To pierwszy sezon Sybil. {16311}{16371}Nie możemy pozwolić,|by Mary jš ubiegła. {16372}{16486}Sybil sobie poradzi.|Czas, by Mary się ustatkowała. {16487}{16555}Najwyższy czas. {16556}{16657}Biedna Edith.|Nigdy o niej nie rozmawiamy. {16658}{16776}Obawiam się, że to włanie Edith|zajmie się nami na stare lata. {16777}{16862}Co za ko...
atuza