00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:54: Do wersji 1 CD: 1.43 GB 00:00:55: T�umaczenie: IGA 00:01:02: AAP MUJHE ACHCHE LAGNE LAGE|Sta�a�/e� si� dla mnie kim� wyj�tkowym. 00:03:11: Gafoor... Bracie...|Zastrzelili Prakasha. 00:03:16: Co powiedzia�e�? 00:03:26: Pratap... 00:03:28: Zabili Prakasha. 00:03:50: Dowiedz si� kto tam by�. Chc� zna� ich imiona.|Chc� si� dowiedzie� kto go zabi�. 00:03:58: Chc� zna� ka�dy szczeg� w tej sprawie.|- Dowiemy sie tego. 00:04:04: Nie powinni ze mn� zaczyna�.|- Raman, to ty z nimi zacz��e�. 00:04:09: M�wi�em ci, �eby� nie zadziera� z Kany� Pathanem.|To jego teren. 00:04:16: Dlaczego wys�a�e� tam naszych ludzi?| - A dlaczego nie? 00:04:19: Je�li on mo�e naje�d�a� nasz teren, dlaczego my nie mo�emy? 00:04:24: Jad� da� im lekcj�!|- Zamknij si�. 00:04:35: Zachowaj swoje lekcje na p�niej.|Najpierw zadzwo� na komisariat. 00:04:41: Prakash by� moim najlepszym cz�owiekiem.|Powinni�my go nale�ycie pochowa�. 00:04:46: Musimy powiedzie� policji, �e to by� nasz cz�owiek. 00:04:52: On nie by� zwyk�ym cz�owiekiem.|By� dla mnie jak syn. 00:05:02: Powinni�my wyda� cia�o jego rodzinie.|Dokonam wszystkich obrz�dk�w. 00:05:09: Ojcze... 00:05:48: Za jednego z naszych, zabij� waszych czterech ludzi,|albo nie nazywam si� Raman. 00:05:53: Dranie!|Zabili�cie Prakasha. 00:05:58: Co ty tu jeszcze robisz?|Id� do swojego pokoju. 00:06:16: Co si� sta�o? 00:06:19: Nisha! Tak si� boj�. 00:06:22: Znowu zacz�y si� zab�jstwa. 00:06:27: Cicho moje dziecko. 00:06:38: Salim powiedzia�, �e to oni zabili Prakasha. 00:06:55: Hej! Pope�niasz gruby b��d. Spadaj st�d. 00:07:07: Urz�dasz tam dyskotek�? 00:07:13: Kretynie... 00:07:15: Otwieraj, albo wybij� ci szyb�. 00:07:19: G�upcze. 00:07:27: Pu�� mnie. 00:07:33: Zostaw mnie. 00:07:42: Zabili�cie Prakasha. 00:07:47: Mojego Prakasha...|- On ju� nie �yje. 00:07:49: Zostaw mnie.|- Wsiadaj do samochodu. 00:07:52: Wystarczy Raman. |Wsiadaj. 00:08:10: Jak to si� sta�o?|- Nie mogli�my nic zrobi�. 00:08:14: On nie umar�.|Zabili go. 00:08:17: My�lisz, �e nas to nie obesz�o?|Nie jeste� jedyn� osob�, kt�ra po nim rozpacza. 00:08:23: Zabili go. 00:08:28: Prakash by� dla mnie jak brat. 00:08:32: Zabij� jego zab�jc� jak psa.|Zabij� go w�asnymi r�koma. 00:08:37: Twoja zemsta nie przywr�ci go do �ycia.|Powiedz, �e zaraz wr�ci... 00:08:44: ..dawno go nie widzia�am. 00:08:50: Ona nie rozumie!|Co robimy? 00:09:09: Jak d�ugo to b�dzie trwa�o? 00:09:18: Nie my�l o tym. 00:09:22: Wracaj do nauki. 00:09:28: Nauki? |Mam ju� do��. 00:09:33: Ci�gle tylko szko�a.|Co to za �ycie? 00:09:43: Nigdzie nie mog� si� ruszy�. 00:09:49: Czy ju� zawsze b�d� uwi�ziona w tej klatce?|Sp�dz� tu ca�� wieczno��? 00:10:00: Nie jeste� tu wi�niem. 00:10:08: Jeste� tu go�ciem. 00:10:11: Wkr�tce przyb�dzie tw�j ksi���. 00:10:16: Otworzy drzwi klatki... 00:10:19: i zabierze ci� daleko st�d. 00:15:22: * Zdob�d� �wiat, bo jest we mnie taka rzecz,|kt�rej nie ma nikt. 00:15:27: * Zdob�d� �wiat. 00:15:32: * Zdob�d� �wiat. 00:15:42: * Jestem m�ody, a u mych st�p le�y ca�y �wiat. 00:15:47: * Jestem m�ody. 00:15:52: * Jestem m�ody. 00:16:32: * Nie ogl�dam si� za siebie. 00:16:37: * Sprowadzam ludzi na dobr� drog�. 00:16:47: * Nie ogl�dam si� za siebie. 00:16:52: * Sprowadzam ludzi na dobr� drog�. 00:16:57: * Jest we mnie du�o mi�o�ci. 00:17:02: * Potrafi� zmieni� demona w anio�a. 00:17:07: * Ikka Mikka Dussa, Ikka Mikka Dussa, Ikka Mikka Dussa, Sa Sa. 00:17:12: * Krusz� serca z kamienia. 00:17:17: * Krusz� serca z kamienia. 00:17:27: * Zdob�d� �wiat, bo jest we mnie taka rzecz,|kt�rej nie ma nikt. 00:17:32: * Zdob�d� �wiat. 00:17:37: * Zdob�d� �wiat. 00:18:12: * Ta zabawa rozpala we mnie ogie�, 00:18:17: * kt�rego nie ugasi nawet ocean. 00:18:27: * Ta zabawa rozpala we mnie ogie�, 00:18:32: * kt�rego nie ugasi nawet ocean. 00:18:37: * To silniejsze ode mnie. 00:18:42: * Nie mog� tego powstrzyma�. 00:18:48: * Ikka Mikka Dussa, Ikka Mikka Dussa, Ikka Mikka Dussa, Sa Sa 00:18:53: * Wyruszam w �wiat. 00:18:58: * Wyruszam w �wiat. 00:19:08: * Zdob�d� �wiat, bo jest we mnie taka rzecz,|kt�rej nie ma nikt. 00:19:13: * Zdob�d� �wiat. 00:19:18: * Zdob�d� �wiat. 00:20:33: Rohit. 00:20:35: Spadajmy st�d. 00:20:46: �apcie dziewczyn�. 00:22:16: Oni gdzie� tu s�.|- Znajd�cie ich. 00:22:18: Nie pozw�lcie im uciec.|- Chod�cie. 00:22:22: Por�bcie j� na kawa�ki. 00:22:27: T�dy...|- Nie pozw�lcie im uciec. 00:23:51: Spokojnie ju� jeste�my. 00:23:57: Pu�� j�. 00:24:33: Nie patrz tak na mnie tylko m�w.|- Ona by�a jej przyjaci�k� z dzieci�stwa. 00:24:39: Je�li by si� nie pojawi�a na �lubie...|- Dosy�. 00:24:44: Kto da� ci prawo do podejmowania decyzji? 00:24:50: M�w! 00:25:00: Sapna... 00:25:02: Podejd� tu. 00:25:15: Dlaczego to zrobi�a�? 00:25:21: A co je�li by ci si� co� sta�o? 00:25:25: Tw�j ojciec ma wi�cej wrog�w, ni� dni twojego �ycia. 00:25:31: Czy �lub twojej przyjaci�ki jest wa�niejszy od twojego �ycia? 00:25:42: Od dzi� masz zakaz wychodzenia z domu. 00:25:50: S�ysza�a�? 00:25:53: Id� do swojego pokoju. 00:26:00: To twoja wina. |Wiedzia�a�, �e wychodzi z domu i jej nie powstrzyma�a�. 00:26:06: Je�li cokolwiek by si� sta�o mojej siostrze, ju� by�aby� martwa. 00:26:13: A ty... podejd� tu.|Kto ci pozwoli� zabra� samoch�d? 00:26:24: Tym razem Kanya przesadzi�. 00:26:28: Trzeba go zabi�. 00:26:30: Musimy dowiedzie� si� o jego dalszych planach. 00:26:38: W naszym biznesie, s�abo�� jednego cz�owieka jest si�� drugiego. 00:26:46: Kanya odkry� moj� s�abo��. Musz� teraz chroni� c�rk�. 00:26:56: Ale jak?|- Zadzwo� do Hasmukha Patela z Londynu. 00:27:05: Powiedz mu, �e jego najlepszy przyjaciel chce z nim rozmawia�... 00:27:10: Ka� mu rzuci� wszystko i przyjecha� wraz ze swoim synem. 00:27:17: Chc� sfinalizowa� ma��e�stwo Sapny z Rishabhem. 00:27:22: Gdy za niego wyjdzie, wyjedzie daleko st�d. 00:27:31: Strzelanina, taka jak w hinduskich filmach. 00:27:35: Ale on nie uciek�.|Zobaczy� dziewczyn� i postanowi� jej pom�c. 00:27:41: Powiedzia� jej: "Chod� ze mn�",|a potem uciekali przed strza�ami. 00:27:46: Nasz Rohit? To nie mo�liwe.|Niezbyt oryginalna historyjka. 00:27:52: Z ka�dej strony pada�y strza�y... 00:27:57: To by� deszcz kul! 00:28:00: Zamknij si� ju�!|- My te� tam byli�my. 00:28:02: Przestraszyli�my si� jak tylko us�yszeli�my strza�y.|Rohit... 00:28:08: ryzykowa� swoje �ycie. 00:29:08: Dziewczyna odesz�a, ale on nadal o niej my�li. 00:29:14: Okrutna napa�� na c�rk� Pratapa Dholakia. 00:29:20: Wszystko wydarzy�o si� wieczorem, o 11.30. 00:29:33: Co z tob�? 00:29:49: Musz� si� dowiedzie� gdzie ona mieszka.|Chc� si� z ni� spotka�. 00:29:54: Zejd� na ziemi�.|Wiesz kim jest Dholakia? 00:29:59: B�bniarzem jak Sandy? 00:30:02: Nie. On jest kr�lem podziemi.|Donem. 00:30:07: Donem?| Wi�c nici z mi�o�ci... 00:30:11: Twoja mi�o�� nawet si� nie zacz�a... 00:30:15: a ju� musia�a si� sko�czy�.|- Nie kracz. 00:30:19: Kto jest sko�czony?|- Popatrz. 00:30:24: Dholakia?| Zagram koncert w jego domu. 00:30:37: To spos�b!|- Na co? 00:30:40: �eby spotka� si� z Sapn�.|- A kim jest Sapna? 00:30:43: C�rk� Dholakii.|- Dlaczego chcesz si� z ni� zobaczy�? 00:30:46: Przez ni� nie mog� spokojnie spa�. 00:30:51: Uwa�aj, bo po nast�pnym spotkaniu mo�esz si� ju� nie obudzi�. 00:30:57: Jej tata sprawi, �e za�niesz na wieki.|- Sandy! Pos�uchaj mnie. 00:31:02: Chc� tylko aby� mnie tam wprowadzi�.|- Zapomnij o tym. Oni ci� zabij�. 00:31:13: Za dwa dni festiwal.|Za dwa miesi�ce egzaminy. 00:31:22: Znajd� j�, nawet bez twojej pomocy, ale ty bez mojej nie zdasz egzamin�w. 00:31:30: Wr�cisz na farm� i b�dziesz je�dzi� traktorem. 00:31:38: Wol� ju� je�dzi� traktorem ni� by� martwym. 00:31:43: Nie zrobi� tego.|- Sandy, co z nasz� przyja�ni�? 00:31:52: Wys�uchaj mnie... 00:31:58: B�agam ci� u twych st�p. 00:32:04: Z tob� u mych st�p sko�cz� bez g�owy. 00:32:08: Ok. Mo�e uda mi si� ciebie jako� wkr�ci�. 00:32:33: Sandy, widzisz j�?|- Nic nie widz�. 00:33:00: Matko, chro� nas przez ca�y rok przed z�em. 00:33:10: Pob�ogos�aw nas.|B�dziemy �wi�towali przez 9 nocy. 00:33:21: Chwalcie Matk�.|- B�d� pochwalona. 00:34:02: Dlaczego wysz�a�?|- Modlitwy si� zacz�y. 00:34:07: Ale wkr�tce zacznie si� zabawa. 00:34:11: Id� sama, ja nie mam na to ochoty.|- Chod� ze mn�. Rozerwiesz si�. 00:34:18: W ca�ym roku jest tylko 9 dni... 00:34:21: kiedy mo�emy bawi� si� bez ogranicze�. 00:34:23: Mo�emy rozmawia�, �piewa�, ta�czy�...|- Id�. Boli mnie g�owa. 00:34:31: Jak sobie �yczysz. 00:35:20: Sapna, gdzie idziesz?|- Pota�czy�. 00:35:24: W ca�ym roku jest tylko 9 dni... 00:35:26: kiedy mo�emy bawi� si� bez ogranicze�. 00:35:29: Mo�emy rozmawia�, �piewa�, ta�czy�...|A co z twoim b�lem g�owy? 00:35:32: Przesz�o mi. 00:36:20: Sapna, gdzie by�a�?|- Wsz�dzie ci� szuka�y�my. 00:37:00: Chcesz zata�czy�? 00:37:03: Tak. 00:37:44: Widzicie te dwa go��bki?|- Lepiej, �eby jej tato tego nie widzia�. 00:37:56: Dzi�kuj� ci za tamt� noc.|- A ja za dzisiejszy wiecz�r. 00:38:10: Grasz w zespole?|- Nie. Jestem tu tylko dla ciebie. 00:38:13: Tw�j tato ci� wo�a. 00:39:15: Tego ju� za wiele!|Musia�e� rozkr�ca� ten piecyk? 00:39:21: M�g� jeszcze pochodzi� a ty go zepsu�e�. 00:39:26: Dlaczego pr�bujesz naprawia� wszystko sam?|Nie rozumiem tego. 00:39:34: Jak dobrze, �e tu jeste�.|Zobacz co tw�j ojciec wyprawia. 00:39:38: Porozkr�ca� prawie wszystkie urz�dzenia w tym domu. 00:39:42: Telewizor, lod�wka, ch�odziarka... 00:39:47: Jedyna dzia�aj�ca rzecz w tym domu to radio. 00:39:51: Mam do wyboru s�uchanie g�upich piosenek w radio|albo patrzenie si� na twojego ojca. 00:39:54: Mylisz si�. Nadaj� tam ciekawe audycje o majsterkowaniu... 00:40:00: Jednak mimo to, niczego jeszcze nie naprawi�em. 00:40:07: Musisz to wszystko rozkr�ca�?|- Zapomnij o tym. Chod�. 00:40:16: Dzi� jest �roda. Mia�e� wr�ci� dopiero w sobot� wiecz�r. 00:40:24: Zat�skni�em za ...
Maya34