D42_pokora_serca_i_milczenie.doc

(64 KB) Pobierz

62.

ŻYCIE SZARE I MONOTONNE JEST PEŁNE SKARBÓW

O życie szare i monotonne, ile w tobie skarbów. Żadna godzina nie jest podobna do siebie, a więc szarzyzna i monotonia znikają,  kiedy patrzę na wszystko okiem wiary. Łaska, która jest dla mnie w tej godzinie, nie powtórzy się w godzinie drugiej. Będzie mi dana w godzinie drugiej, ale już nie ta sama. Czas przechodzi, a nigdy nie wraca. Co w sobie zawiera, nie zmieni się nigdy, pieczętuje pieczęcią na wieki. (Dz 62)

 

201.

ŚW. FAUSTYNA PRAGNIE UKRYĆ SIĘ PRZED CAŁYM ŚWIATEM

Pragnę się ukryć tak, aby żadne stworzenie nie znało mojego serca. Jezu, Ty jeden znasz moje serce i posiadasz je całe. Nikt nie wie naszej tajemnicy; jednym spojrzeniem rozumiemy się wzajemnie. Od chwili poznania naszego jestem szczęśliwa. Wielkość Twoja jest pełnią moją. O Jezu, jeżeli jestem na ostatnim miejscu i niżej od postulantek nawet najmłodszych, wtenczas czuje się na swoim miejscu. Nie wiedziałam, że w tych szarych kącikach umieścił Pan tyle szczęścia. Teraz rozumiem, że nawet w więzieniu może buchać z piersi czystej pełnia miłości ku Tobie, Panie. Zewnętrzne rzeczy nie maja znaczenia dla miłości czystej, ona przenika wszystko. Ona dochodzi do samego Boga i niż jej umorzyć nie zdoła. Zapory dla niej nie istnieją, jest swobodna jak królowa i wolne ma przejście wszędzie. Sama śmierć musi skłonić przed nią głowę... (Dz 201)

 

224b.

ŚW. FAUSTYNA PRAGNIE ŻYĆ W UKRYCIU POŚRÓD SIÓSTR

Ukryję się pomiędzy Siostrami, jako maleńki fiołek pomiędzy liliami. Chcę kwitnąć dla Odtwórcy i Pana Swego, zapomnieć o sobie, wyniszczać się zupełnie, na korzyść dusz nieśmiertelnych – to rozkosz dla mnie. (Dz 224b)

 

225.

ŚW. FAUSTYNA POSTANAWIA ZABIEGAĆ O POKORĘ I SKRUCHĘ SERCA

+ Niektóre moje zadania.

Co się tyczy spowiedzi świętej – wybierać będę to, co mnie najwięcej upokarza i kosztuje. Nieraz drobiazg więcej kosztuje aniżeli coś większego. Przy każdej spowiedzi wspomnieć na Mękę Pana Jezusa i w tym obudzę skruchę serca. O ile to możliwe za łaska Bożą – zawsze się ćwiczyć w żalu doskonałym. Na tę skruchę poświęcę większą chwilę czasu. Nim przystąpię do kratki wejdę wpierw w otwarte i najmiłosierniejsze Serce Zbawiciela. Kiedy odejdę od kratki, obudzę w duszy mojej wielka wdzięczność ku Trójcy Świętej za ten cudowny i niepojęty cud miłosierdzia, który się dokonywuje w duszy, a im nędzniejsza dusza moja, to czuję, że morze miłosierdzia Bożego pochłania mnie i daje mi siłę i moc wielką. (Dz 225)

 

255.

ŚW. FAUSTYNA POSTANAWIA ŻYĆ W UKRYCIU, JAK FIOŁEK

+ Ukrywać się będę przed wzrokiem ludzkim cokolwiek czynić będę dobrego, aby przez to Bóg sam był zapłatą moją, a jako mały fiołek ukryty w trawie nie rani stopy ludzkiej, która go depcze, ale wydaje woń zapominając zupełnie o sobie, stara się uprzyjemnić osobie przez którą jest zdeptany. Chociaż dla natury jest to bardzo ciężkie, ale łaska Boża przychodzi z pomocą. (Dz 255)

 

275.

PAN JEZUS KOCHA DUSZE UKRYTE

Jezus kocha dusze ukryte. Kwiat ukryty najwięcej zawiera w sobie woni. Starać się o zacisze dla serca Jezusowego we własnym wnętrzu. W chwilach ciężkich i bolesnych nucę Ci, o Stwórco, hymn ufności, bo bezdenna jest przepaść ufności mojej ku Tobie, ku Twemu Miłosierdziu. (Dz 275)

 

427.

MIŁOŚĆ BOGA I POKORA WIELKOŚCIĄ DUSZY

Po chwili ujrzałam znowuż to samo dziecię, które mnie zbudziło, a było ślicznej piękność i powtórzyło mi te słowa: Prawdziwa wielkość duszy jest w miłowaniu Boga i w pokorze. Zapytałam się tego dziecko; skąd ty to wiesz, że prawdziwa wielkość duszy jest w miłowaniu Boga i pokorze, przecież tę rzecz mogą wiedzieć tylko teologowie, a przecież tyś się nawet katechizmu nie uczyło – i jakże o tym wiesz? A ono mi na to odpowiedziało, że wiem, i wszystko wiem i w tej chwili znikło.( Dz 427)

 

464.

REKOLEKCJONISTA WYJAŚNIA, ŻE BÓG WYBIERA NAJSŁABSZE DUSZE DO PRZEPROWADZENIA SWEJ WOLI

W jednej medytacji o pokorze przyszła mi ta dawna wątpliwość, że tak nędzna dusza, jak moja, właśnie nie spełni tego zadania, które żąda Pan; w tej samej chwili, kiedy rozbieram te wątpliwość, kapłan, który daje rekolekcje przerywa watek tej nauki i mówi właśnie to, w czym mam wątpliwość, mianowicie, ze Bóg wybiera przeważnie najsłabsze i najprostsze dusze za narzędzia do przeprowadzenia Swoich największych dziel i to jest prawda niezaprzeczalną, bo spójrzmy, kogo wybrał na Apostołów, albo spójrzmy w historie Kościoła, jak wielkich dziel dokonały dusze, które były najmniej zdolne do tego, bo właśnie w tym się okazują dzieła Boże, że są Bożymi. Kiedy mi zupełnie ustąpiła wątpliwość, kapłan wrócił do dalszego tematu o pokorze. (Dz 464)

 

480.

BÓG SAM PRZENIKA DUSZĘ WYBRANĄ, BEZ JEJ STARAŃ

29.[IX]. Uroczystość św. Michała Archanioła. Zostałam wewnętrznie złączona z Bogiem. Jego obecność przenika mnie do głębi i napełnia spokojem, radością i zdumieniem. Po takich chwilach modlitwy jestem napełniona siłą, dziwną odwagą do cierpień i walki, nic mnie nie przeraża, chociażby świat cały był przeciw mnie; wszystkie przeciwności dotykają się powierzchni, ale do głębi wstępu nie maja, bo tam mieszka Bóg, Który mnie umacnia, Który mnie napełnia. U Jego podnóżka rozbijają się wszystkie zasadzki nieprzyjacielskie. Bóg utrzymuje mnie mocą Swoją w tych chwilach zjednoczenia; moc Jego udziela mi się i czyni mnie zdolna do kochania Go. Nigdy dusza o własnych wysiłkach nie dochodzi do tego. Z początku tej łaski wewnętrznej lęk mnie napełniał i zaczęłam się kierować, czyli oddawać bojaźni, ale w krótkim czasie dal mi Pan poznać, jak bardzo Mu się to nie podoba. Ale i to sprawił Sam, uspokojenie moje. (Dz 480)

 

508.

ŚW. FAUSTYNA JEST PRZEKONANA, ŻE OD MAŁYCH CZYNÓW ZALEŻY DOBRO KOŚCIOŁA

Kiedy mnie opanowuje niechęć i monotonia co do obowiązków, wtenczas uprzytamniam sobie, że jestem w domu Pańskim, gdzie nic nie ma małego, gdzie od tego małego czynu mojego, a w sposób przebóstwiony wykonanego, zależy chwała Kościoła i postęp niejednej duszy, a wiec nie masz nic małego w Zakonie. (Dz 508)

 

532.

PAN JEZUS MA UPODOBANIE W SERCACH PROSTYCH

              Po Komunii św. ujrzałam Pan Jezusa, który mi rzekł te słowa: - Dziś wniknij w ducha ubóstwa Mojego i tak urządź wszystko, aby najubożsi nie mieli ci czego zazdrościć. – Nie w gmachach i we wspaniałych urządzeniach, ale w sercu czystym i pokornym podobam sobie. (Dz 532)

 

579.

NIEKTÓRE ŁASKI PAN JEZUS PRZEZNACZA TYLKO NIEKTÓRYM DUSZOM               Wiem  o tym, że łaski, których mi udziela Bóg, są nieraz wyłącznie dla niektórych dusz, ta świadomość napełnia mnie wielką radością, zawsze cieszę się dobrem innych dusz, jako­ bym je sama posiadała. (Dz 579)

 

 

 

587.

PAN JEZUS TAK ŚCISLE ŁĄCZY SIĘ Z DUSZĄ ŚW. FAUSTYNY, PONIEWAŻ JEST POKORNA

W pewnej chwili nagle ujrzałam Pana Jezusa w Majestacie wielkim, Który mi powiedział te słowa: - Córko Moja, jeżeli ­chcesz, stworzę w tej chwili nowy świat piękniejszy od tego, a resztę dni w nim przeżyjesz. - Odpowiedziałam: nie chcę żadnych światów, ja pragnę Ciebie Jezu, pragnę Cię kochać taką miłością, jaką Ty mnie kochasz, o jedno Cię błagam, uczyń serce moje zdolne do kochania Ciebie. Dziwi mnie to bardzo, Jezu mój, że dajesz mi takie pytanie, bo i cóż mi po tych światach, chociażbyś mi ich dał tysiąc, cóż rni po nich, Ty wiesz Jezu dobrze, że serce moje kona z tęsknoty za Tobą; wszystko co jest poza Tobą, niczym jest dla mnie. - W tej chwili nic już nie widziałam, ale jakaś moc ogarnęła duszę moją i dziwny ogień zapalił się w sercu moim i weszłam jakoby w rodzaj konania za Nim, wtem usłyszałam te słowa: - Z żadną duszą nie łączę się tak ściśle i w ten sposób, jako z tobą, a to dla głębokiej pokory i ognistej miłości jaką masz ku Mnie. (Dz 587)

 

591-592.

ŚW. FAUSTYNA CHCE BYĆ MAŁĄ JAK FIOŁEK

Jezu, Ty wiesz, jak gorąco pragnę się ukryć, aby mnie nikt nie znał, tylko Twoje Najsłodsze Serce. Pragnę być fiołkiem maleńkim ukrytym w trawie, nieznanym wśród wspaniałego ogrodu zamkniętego, gdzie rosną piękne róże, lilie. Piękną różę i cudną lilię widać z daleka, ale małego fiołka, aby zobaczyć, trzeba się nisko schylić - zdradza go tylko zapach. O, jak się cieszę, że mogę się tak ukryć. O Boski mój Oblubieńcze, dla Ciebie jest kwiat serca mego i woń czystej miłości. Utonęła dusza moja w Tobie, wiekuisty Boże; od chwili, w której Sam mnie pociągnąłeś ku Sobie, o Jezu mój, nim Cię więcej poznaję, tym goręcej Cię pożądam. Poznałam w Sercu Jezusa, że dla dusz wybranych jest w samym niebie niebo, gdzie nie wszyscy wstęp mają, ale tylko dusze, wybrane. Niepojęte szczęście, w którym dusza zatopiona będzie. O, mój Boże, że też nie mogę tego opisać, chociaż w najdrobniejszej cząstce. Dusze są przeniknięte Jego Bóstwem, przechodzą z jasności w jasność, światłość niezmienna, ale nigdy monoton­na, zawsze nowa, a nigdy nie mająca zmian. O Trójco Święta. daj poznać się duszom. (Dz 591-592) 

 

593.

UPOKORZENIA DAJĄ DUSZY WIELKIE DOBRO

O, Jezu mój, nie ma nic lepszego dla duszy, jak upokorzenia. We wzgardzie jest tajemnica szczęścia, kiedy dusza poznaje, że jest nicością i nędzą sama z siebie, a wszystko co ma dobrego w sobie, jest tylko darem Bożym, kiedy dusza widzi w sobie wszystko darmo dane, a jej własnością jest tylko nędza, to ją utrzymuje w ustawicznym korzeniu się przed Majestatem Bożym, a Bóg widząc duszę w takim usposobieniu, ściga ją Swymi łaskami. Kiedy dusza zagłębia się w przepaści swej nędzy, Bóg używa Swej wszechmocy, aby ją wywyższyć; jeżeli jest na ziemi dusza prawdziwie szczęśliwa, to tylko dusza prawdziwie pokorna; w początku wiele cierpi z tego powodu miłość własna, ale Bóg po mężnym potykaniu się, udziela duszy wiele światła, którym ona poznaje jak nędzne jest wszystko i pełne złudy. Bóg Sam jest tylko w sercu jej; dusza pokorna nie dowierza sama sobie, ale ufność swoją w Bogu pokłada. Bóg broni duszy pokornej i Sam się wtajemnicza w sprawy jej, a wtenczas dusza pozostaje w największym szczęś­ciu, jakiego nikt pojąć nie może. (Dz 593) 

 

620.

MATKA BOŻA UCZY ŚW. FAUSTYNĘ POKORY

Maryja, ma Mistrzyni, która mnie poucza zawsze jak żyć dla Boga. Rozpromienia się duch mój w Twojej cichości i pokorze, o Maryjo. (Dz 620)

 

625.

ŻYCIE W NOWYM ZAKONIE MA BYĆ POKORNE, JAK ŻYCIE MATKI BOŻEJ

Wieczorem, kiedy się modliłam, powiedziała mi Matka Boża: - życie wasze ma być podobne do życia Mojego, ciche i ukryte, nieustannie się jednoczyć z Bogiem i prosić za ludzkością i przygotować świat, na powtórne przyjście Boga.(Dz 625)

 

678.

PODSTAWĄ KAŻDEJ CNOTY CHRZEŚCIJAŃSKIEJ JEST PEŁNIENIE WOLI BOŻEJ

Treścią cnót jest wola Boża; kto wiernie pełni wolę Bożą, ten się ćwiczy we wszystkich cnotach. We wszystkich wypad­kach i okolicznościach życia, wielbię i błogosławię świętą wolę Bożą. Św. wola Boża, jest przedmiotem mojej miłości. W najtajniej szych głębiach duszy żyję wolą Jego, a tyle na zewnątrz działam, o ile poznaję wewnętrznie, że taka jest wola Boża; milsze mi są z woli Bożej udręki, cierpienia, prześladowa­nia i różnego rodzaju przeciwności, aniżeli z woli własnej powodzenia, pochwały i uznania. (Dz 678)

 

760.

MIŁOŚĆ WYRÓWNUJE NIEUDOLNOŚCI CZYNÓW DUSZ POBOŻNYCH 

I/XI. [1936]. Jezu, widzisz, że jestem ani ciężko chora, ani też zdrowa. Wlewasz mi w duszę zapał do czynu, a sił nie mam, pali się we mnie żar Twojej miłości i czego nie mogę dokazać siłą fizyczną, wyrówna miłość.(Dz 760) 

 

833.

NALEŻY UNIKAĆ ZAZDROŚCI W ŻYCIU DUCHOWNYM

Doświadczyłam, jak wiele jest zazdrości nawet w życiu duchownym. Poznaję, że mało jest dusz prawdziwie wielkich,  którzy by deptali wszystko co nie jest Bogiem. O duszo, poza  Bogiem nie znajdziesz piękna. O, jak krucha podstawa wywyższać się kosztem innych. Co za strata.(Dz 833)

 

 

785.

MATKA BOŻA POUCZA ŚW. FAUSTYNĘ, BY DBAŁA O POKORĘ SERCA

29/XI.[ 1936]. Matka Boża pouczyła mnie, jak się przygotować mam do święta Bożego Narodzenia. Widziałam Ją dziś bez Dzieciątka Jezus, powiedziała mi: - córko Moja, staraj się o cichość i pokorę, aby Jezus, który ustawicznie mieszka w sercu twoim, mógł wypocząć. Adoruj Go w sercu swoim, nie wychodź z wnętrza swego. Uproszę ci, córko Moja, łaskę tego rodzaju życia wewnętrzne, abyś nie opuszczając wnętrza swego, na zewnątrz spełniła wszelkie obowiązki swoje jeszcze z większą dokładnością. Ustawicznie Przebywaj z Nim we włas­nym sercu, On ci będzie mocą, ze stworzeniami utrzymuj o tyle, o ile konieczność i obowiązek twój tego wymaga. Jesteś mieszkaniem miłym Bogu Żywemu, w którym On ustawicznie z miłością i upodobaniem przebywa, a żywa obecność' Boża, którą odczuwasz w sposób żywszy i wyraźny, utwierdzi cię, córko, Moja w tym, co ci powiedziałam. Staraj się do dnia Bożego Narodzenia tak postępować, a później On ci Sam da poznać, w jaki sposób przestawać i jednoczyć się z Nim będziesz.(Dz 785)

 

792.

ŚW. FAUSTYNA POSTANAWIA DBAĆ O CISZĘ SERCA

Nigdy nie mówić o własnych przeżyciach. W cierpieniach szukać ulgi w modlitwie, w najdrobniejszych wątpliwościach szukać rady tylko u spowiednika. Mieć zawsze serce otwarte na przyjmowanie cierpień innych, a swoje cierpienia topić w Sercu Bożym, aby na zewnątrz nie były dostrzeżone, o ile możności.

Starać się zawsze o równowagę, chociażby okoliczności nie wiedzieć jak burzliwe były. Nie dać sobie zamącić spokoju i ciszy wewnętrznej. Żadna rzecz nie może iść w porównanie z pokojem duszy. Kiedy mi coś niesłusznie zarzucano, - nie tłumaczyć się, jeżeli przełożona będzie chciała się dowiedzieć prawdy o mojej słuszności czy niesłuszności,. to dowie się nie koniecznie ode mnie. Moją rzeczą jest wszystko przyjmować z wewnętrznym usposobieniem pokory.

Adwent ten, przeżywać będę według wskazań ,Matki Bożej, przez cichość i pokorę.(Dz 792)

 

852.

W ŚWIATŁACH ŁASKI ŚW. FAUSTYNA POZNAJE SWOJĄ NĘDZĘ I AKTEM SKRUCHY JEDNOCZY SIĘ GŁĘBIEJ Z PANEM JEZUSEM

              Dziś nagle przeniknął mnie wzrok Pański, jak ­błyskawica, wtem poznałam najdrobniejsze pyłki w swej duszy, a poznając swą nicość do głębi, padłam na kolana i przepraszałam Pana i z wielką ufnością rzuciłam się w nieskończone miłosierdzie Jego. Takie poznanie nie przygnębia mnie, ani oddala od Pana, ale raczej budzi w mej duszy większą miłość i bezgraniczną ufność, a skrucha mojego serca jest złączoną z miłością. Te szczególne błyski Boże kształtują duszę moją. O słodki promieniu Boży, prześwietlaj mnie do najtajniejszej głębi, bo pragnę dojść do jak największej czystości serca i duszy.(Dz 852)

 

871.

PEWNE OSOBY NAZWAŁY ŚW. FAUSTYNE ŚMIETNICZKĄ, DO KTÓREJ KAŻDY MOŻE WRZUCIĆ SWOJE BÓLE

+ Mistrzu mój, spraw w moim sercu to, abym nie wyczekiwała pomocy od nikogo, ale starać się będę, aby innym zawsze nieść pomoc, pociechę i wszelką ulgę. Mam zawsze otwarte serce na cierpienia innych i nie zamknę serca swego na cierpienia innych, chociaż przez to zostałam z przycinkiem nazwana śmietniczką, to jest, że każdy wrzuca swój ból do mojego serca, odpowiedziałam, że każdy ma miejsce w sercu moim, a ja mam za to w Sercu Jezusa. Przycinki pod tym względem prawa miłości, nie zacieśnią serca mojego. Dusza moja jest zawsze wrażliwa na tym punkcie i tylko Jezus jest mi pobudką do miłości bliźniego.(Dz 871)

 

886.

ŚW. FAUSTYNA WYZNAJE, ŻE W SERCU KOCHAJĄCYM WOLĘ BOŻĄ NIE MOŻE ZAGOŚCIĆ SMUTEK

15/1.37. Nie zagości smutek w sercu kochającym wolę Bożą. Stęsknione serce moje za Bogiem, odczuwa całą nędzę wygna­nia. Idę odważnie - choć ranią się stopy - do ojczyzny swojej, a w tej drodze posilam się wolą Bożą, ona mi jest pokarmem. Wspierajcie mnie szczęśliwi mieszkańcy ojczyzny niebieskiej, by siostra wasza nie ustała w drodze. Chociaż jest straszna pustynia, jednak idę z czołem wzniesionym i patrzę w słońce ­to jest w miłosierne Serce Jezusa.(Dz 886)

 

 

1021.

ŚW. FAUSTYNA PRAGNIE BYĆ UKRYTYM MIESZKANIEM PANA JEZUSA 

+ Mam tak wielkie pragnienie ukrycia się, chciałabym tak żyć, jakoby mnie wcale nie było, dziwny czuję pociąg wewnętrzny do ukrycia się głębokiego, aby mnie tylko znało Serce Jezusa. Pragnę być cichutkim mieszkankiem dla Jezusa, by mógł w nim wypocząć. Nie dopuszczę nic, co by mogło zbudzić Umiłowanego mojego. Ukrycie daje mi możność do ustawicznego obcowania wyłącznie z Umiłowanym moim. Obcuję ze stworzeniami o tyle, o ile się to Umiłowanemu mojemu podoba. Ukochało serce moje Pana całą mocą miłości i nie znam innej miłości, bo od początku zatonęła dusza moja w Panu, jako w jedynym skarbie swoim.(Dz 1021)

 

1170.

PAN JEZUS OBDAROWUJE TYLKO DUSZE POKORNE

30.VI.37. Dziś powiedział mi. Pan: - wiele razy chciałem wywyższyć Zgromadzenie to, lecz nie mogę dla pychy jego. ...

Zgłoś jeśli naruszono regulamin