D23_spotkania_sw_Faustyny_ze_zmarlymi.doc

(22 KB) Pobierz

ROZMOWY ŚW. FAUSTYNY ZE ZMARŁYMI

515.

ŚW. FAUSTYNA NAWIEDZAJĄC CMENTARZ ROZMAWIA ZE ZMARŁYMI O ICH SZCZĘŚCIU

Wieczorem, kiedy chodziłam po ogrodzie odmawiając różaniec, kiedy przyszłam do cmentarza, uchyliłam drzwi i zaczęłam się modlić chwilę i zapytałam się ich wewnętrznie: pewno jesteście bardzo szczęśliwe/ wtem usłyszałam te słowa: o tyle jesteśmy szczęśliwe, o ile spełniłyśmy wole Bożą – a później cisza jako przedtem. Weszłam w siebie i myślałam długo, jak ja spełniam wole Bożą i jak korzystam z czasu, którego mi Bóg użyczył. (Dz 515)

 

516.

ZMARŁA OSOBA PROSI ŚW. FAUSTYNĘ O MODLITWĘ

W ten sam dzień, kiedy się udałam na spoczynek, w nocy przyszła do mnie jakaś duszyczka i uderzając w szafkę, zbudziła mnie, prosząc o modlitwę. Chciałam się zapytać kto ona jest, jednak umartwiłam swoja ciekawość i to małe umartwienie połączyłam z modlitwą i ofiarowałam za nią. (Dz 516)

 

517.

ŚW. FAUSTYNA DOWIADUJE SIĘ OD STAREJ SIOSTRY, ŻE WIEK NIE ZWALNIA OD WALKI O ŚWIĘTOŚĆ

Kiedy raz odwiedziłam jedna chorą Siostrzyczkę, a miała już osiemdziesiąt cztery lata i odznaczała się wielu cnotami, zapytałam ja: pewno Siostra już gotowa stanąć przed Panem? – Odpowiedziała mi: że całe życie się przygotowywała na tę ostatnią godzinę i powiedziała mi te słowa: że wiek nie zwalnia od walki. (Dz 517)

 

518.

ŚW. FAUSTYNA NAWIEDZAJĄC CMENTARZ ROZMAWIA ZE ZMARŁYMI O ICH SZCZĘŚCIU ZALEŻNYM OD STOPNIA PEŁNIENIA WOLI BOŻEJ

+ Kiedy przed dniem Zadusznym poszłam na cmentarz o szarej godzinie, cmentarz był zamknięty, jednak uchyliłam  trochę drzwi i powiedziałam, że jeżeli czego żądacie duszyczki, chętnie wam zadośćuczynię, o ile mi na to reguła pozwoli. Wtem usłyszałam te słowa: spełnij wolę Boża – my o tyle jesteśmy szczęśliwe, o ile spełniłyśmy wolę Bożą. (Dz 518)

 

519.

ŚW. FAUSTYNA W CZASIE PROCESJI NA CMENTARZU W DZIEŃ ZADUSZNY WIDZI DUSZE ZMARŁYCH

Wieczorem przyszły te dusze i prosiły mnie o modlitwę, modliłam się wiele za nie. Wieczorem, kiedy procesja wracała z cmentarza, ujrzałam całe mnóstwo dusz, które razem szły z nami do kaplicy, były modlące się razem z nami. Modliłam się wiele, bo miałam na to pozwolenie przełożonych. (Dz 519)

 

 

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin