00:00:01:Byousoku 5 Centimeters|5 centymetr�w na sekund�|dostosowane przez laudemort dla was!! 00:00:05:Rozdzia� 1 00:00:08:Hej. 00:00:10:M�wi�, �e to wynosi 5 centymetr�w na sekund�. 00:00:12:Hm... Ale co? 00:00:13:Szybko�� z jak� opadaj� p�atki kwiat�w wi�ni,|5 centymetr�w na sekund�. 00:00:17:Hm... 00:00:19:Masz du�� wiedz�, Akari. 00:00:22:Heh... 00:00:24:Hej... czy to ci nie przypomina �niegu? 00:00:29:Sam nie wiem... 00:00:33:Hej...! 00:00:34:Zaczekaj! 00:00:42:Akari! 00:00:43:Takaki-kun! 00:00:46:Czy za rok... obejrzymy razem kwiaty wi�ni? 00:00:53:Wybrany kwiat wi�ni. 00:01:04:Drogi Tohno Takaki-sama, przepraszam �e si� z tob� nie kontaktowa�am przez jaki� czas. 00:01:13:Jest tutaj latem strasznie gor�co... ale i tak, 00:01:16:zdecydowanie ch�odniej ni� w Tokio. 00:01:19:Nadal jednak wol� upalne Tokijskie lato. 00:01:25:Asfalt wygl�daj�cy jakby mia� si� stopi�, b�yszcz�ce budynki w oddali, 00:01:30:oraz te ch�odne sklepy i przej�cia podziemne. 00:01:34:Ostatatni raz widzieli�my si� na zako�czeniu roku w podstaw�wce... 00:01:38:Min�o ju� p� roku 00:01:41:Hej... Takaki-kun, 00:01:44:pami�tasz mnie jeszcze? 00:01:51:Pozdrowienia dla Takaki-kun'a! 00:01:53:Dzi�kuj� za odpowied�. Bardzo mnie uszcz�liwi�a! 00:01:57:Ju� wkr�tce jesie� prawda? Jesienne li�cie s� tutaj przepi�kne. 00:02:02:Za�o�y�am wczoraj m�j pierwszy tegoroczny sweter. 00:02:07:Tohno-kun. 00:02:08:Senpai. 00:02:09:Co to? List mi�osny? 00:02:11:Nie, to nie to. 00:02:12:Przepraszam, �e zostawi�am ci� z tym samego. 00:02:14:W porz�dku. Nied�ugo b�dzie sko�czone. 00:02:15:Dzi�ki. Czy to prawda, �e zamierzasz zmieni� szko��? 00:02:18:Ah. Tak. Podczas trzeciego semestru. 00:02:20:Dok�d? 00:02:21:A� do Kagoshimy. Moi rodzice zmieniaj� prac�. 00:02:23:Ah tak... b�dzie tu samotnie bez ciebie. 00:02:25:Moje zaj�cia klubowe ostatnio zaczynaj� si� z samego rana, dlatego pisz� ten list prosto z poci�gu. 00:02:31:Ostatnio przyci�am w�osy. 00:02:33:S� wystarczaj�co kr�tkie, by mo�na by�o je zobaczy�. 00:02:36:Pozna�by� mnie, gdyby�my si� spotkali? 00:02:40:Ju� jestem. 00:02:41:Witaj z powrotem. 00:02:51:R�wnie� si� zmieniasz prawda? 00:03:10:Pozdrawiam. U nas dalej ch�odno. Jak si� miewasz? 00:03:20:�nieg pada� ju� niezliczon� ilo�� razy. 00:03:22:Musz� przez to nosi� grube ubrania do szko�y. 00:03:28:W Tokio jeszcze nie zacz�� pada� �nieg? 00:03:30:Jeszcze nie przywyk�am do nowego miejsca, 00:03:33:dlatego zawsze ogl�dam prognoz� pogody dla Tokio. 00:03:40:Wygl�da na to, �e nie b�dzie pada�... 00:03:42:Ale ci�ko wytrzyma� razem pod jednym dachem. 00:03:44:Hej, byli�cie kiedy� w Tochigi? 00:03:48:Co? Gdzie? 00:03:49:Tochigi. 00:03:50:Nie. 00:03:51:Jak mog� si� tam dosta�...? 00:03:53:Nie wiem... poci�giem? 00:03:56:To daleko st�d, czy� nie...? 00:03:59:Pierwszoroczniacy! 00:04:00:Tak! 00:04:02:Zosta�y trzy tygodnie! 00:04:03:Fight oh! Fight oh! 00:04:05:Zaszokowa�a mnie wiadomo��, �e teraz ty si� przenosisz. 00:04:10:Mo�e obydwoje przyzwyczaili�my si� do zmieniania szk�? 00:04:14:Mimo to, by przenie�� si� do Kagoshimy... 00:04:16:To strasznie daleko, prawda? 00:04:20:Kiedy do tego dojdzie, 00:04:22:to ju� nie b�dzie odleg�o��, kt�r� b�dziemy mogli pokona� poci�giem, by si� spotka�. 00:04:25:Tak jak my�la�am... 00:04:27:b�dzi� troch� samotnie. 00:04:31:�ycz� ci by� pozosta� w jak najlepszym zdrowiu. 00:04:49:Dzie� Dobry, Takaki-kun! 00:04:53:Nie mog� si� doczeka� naszego obiecanego spotkania czwartego maja. 00:04:56:Min�� ju� rok od naszego ostatniego spotkania. 00:04:59:Jestem troch� niespokojna, gdy o tym my�l�. 00:05:09:Ogromne drzewo wi�ni ro�nie obok mego domu. 00:05:12:Podczas wiosny z pewno�ci�... 00:05:15:...p�atki wi�ni spadaj� tutaj 5 centymetr�w na sekund�. 00:05:20:"By�oby mi�o, gdybym mog�a..." 00:05:22:"...zosta� z Takaki-kun'em a� do nadej�cia wiosny". Tak w�a�nie my�l�. 00:05:43:- Podrzuci� ci� do domu?|- Z checi� i tak pada na zewn�trz. 00:05:47:- W prognozie m�wili, �e nied�ugo spadnie �nieg.|- Eh...zauwa�y�em, �e robi si� coraz ch�odniej. W ko�cu to ju� marzec. 00:05:52:Pewnie wiele os�b z�apie katar. 00:05:54:- P�jd�my potem co� zje��. M�wi�, �e w Shikimocie b�dzie pada�. 00:05:57:Ah tak. 00:05:59:Tohno... 00:06:01:Chod�my na zaj�cia klubowe. 00:06:02:Oh... 00:06:05:Wiesz... Nie wiem czy dam dzisiaj rad�. 00:06:07:To przez przygotowania do przeprowadzki? 00:06:09:Co� w tym rodzaju. Przepraszam. 00:06:11:Dzi�kuj�, �e przyjedziesz po mnie na stacj�, ale... 00:06:15:uwa�aj na siebie. 00:06:19:B�d� na ciebie czeka� na stacji o 19, tak jak si� um�wili�my. 00:06:42:W dniu w kt�rym um�wi�em si� z Akari po po�udniu zacz�� pada� �nieg... 00:06:49:Hej, Takaki-kun! 00:06:52:Kot...to Chobi! 00:06:54:Zawsze si� gdzie� tutaj kr�ci�. 00:06:56:Ale wygl�da, �e dzisiaj jest sam. 00:06:59:Co si� sta�o z Mimi? Czuje si� pewnie samotna. 00:07:14:Jak ksi��ka? 00:07:15:Wci�gaj�ca. Przeczyta�am wczorajszej nocy 4 biliony lat! 00:07:18:Dok�d doczyta�a�? 00:07:19:Do momentu, w kt�rym pojawi� si� Anomalocaris. 00:07:21:Okres kambryjski! 00:07:24:Polubi�am Hallucigen�w... wygl�daj� jak to. 00:07:27:Tak, s� bardzo podobni. 00:07:29:Takaki-kun, a ty co lubisz? 00:07:30:Opabinie. 00:07:32:Aah. To ona ma 5 oczu? 00:07:34:Wydaje mi si�, �e mamy z Akari podobne my�li i uczucia. 00:07:40:Rok po tym gdy przenios�em si� do Tokio, 00:07:43:Akari przenios�a si� do tej samej klasy. 00:07:47:Mimo, �e byli�my wtedy m�odzi, 00:07:50:woleli�my sp�dza� czas w bibliotece, ni� na placu zabaw. 00:07:53:To dlatego tak �atwo si� zaprzyja�nili�my. 00:07:56:Dlatego te� nasza klasa si� z nas na�miewa�a. 00:08:00:Jednak... 00:08:02:kiedy byli�my razem nie przejmowali�my si� tym. 00:08:13:W ko�cu zacz�li�my doje�dza� do tego samego gimnazjum. 00:08:15:"Dalej b�dziemy trzyma� si� razem". 00:08:18:Tak w�a�nie my�la�em. 00:08:25:Shinjuku, Shinjuku. Stacja ko�cowa. 00:08:28:Pasa�erowie s� proszeni o opuszczenie poci�gu, 00:08:31:prosz� przenie�� si� do przej�cia podziemnego linii JR i Keiou. 00:08:38:To by� pierwszy raz, kiedy sam przyjecha�em na stacj� Shinjuku. 00:08:42:To by� tak�e pierwszy raz, kiedy pojecha�em dalej ni� na t� stacj�. 00:08:53:Moje serce bi�o jak oszala�e. 00:08:58:Po tym wszystkim spotkam si� z Akari. 00:09:07:Ten facet, jaki on jest? 00:09:09:Kto? 00:09:10:No wiesz, ten kole� z Nisshou! 00:09:11:Eehhh...? Nie s�dzisz �e to troch� w z�ym gu�cie? 00:09:13:Za chwil� dojedziemy do Musashiurawy. Powtarzam: Musashiurawa. 00:09:17:Na nast�pnej stacji Musashiurawa, b�dziemy oczekiwa� ekspresu... 00:09:20:By przeczeka� przybycie ekspresu, poci�g zatrzymuje si� tutaj na 4 minuty. 00:09:24:Pasa�erowie �piesz�cy si� do Yonohonmachi i Oomiyi s�... 00:09:50:Uhm... m�wi Shinohara. 00:09:53:Uhm... czy zasta�am Takaki-kun'a? 00:09:57:To Akari-chan. 00:10:00:Huh? Przeniesienie? 00:10:03:A co z gimnazjum Nishi? Ci�zko pracowali�my by si� tam dosta�. 00:10:07:M�wi�, �e mam i�c do szko�y Tochigi... 00:10:11:Wybacz... 00:10:13:Nie... nie musisz mnie za to przeprasza�... 00:10:16:M�wi�am im, �e b�d� doje�d�a� od cioci Katsuhiki, ale... 00:10:20:powiedzieli, �e jestem na to za m�oda... 00:10:25:Rozumiem. 00:10:26:W porz�dku. 00:10:28:W porz�dku... 00:10:32:Przepraszam... 00:10:35:Od dociskania telefonu do g�owy rozbola�y mnie uszy. 00:10:39:Doskonale rozumia�em, �e Akari zosta�a skrzywdzona, ale... 00:10:44:nie by�em w stanie nic z tym zrobi�. 00:10:53:Na stacji przesiadkowej zacz�o si� robi� t�oczno od ludzi wracaj�cych z pracy. 00:10:58:Buty wszystkich ludzi by�y przesi�kni�te wod� ze �niegu. 00:11:02:A powietrze... 00:11:03:by�o przepe�nione niezwyk�ym zapachem �nie�nego, miejskiego dnia. 00:11:07:Prosz� wszystkich pasa�er�w o uwag�. 00:11:09:Poci�g linii Utsunomiya, zmierzaj�cy do Koyamy i Utsunomiyi, 00:11:13:przyjedzie sp�niony z powodu �niegu o 8 minut. 00:11:16:Z ca�ego serca przepraszamy wszystkich pasa�er�w. 00:11:19:W tym momencie, nawet nie przesz�a mi przez my�l 00:11:23:mo�liwo��, �e poci�g b�dzie op�niony. 00:11:25:Moja niepewno�� nagle wzros�a. 00:11:33:Z powodu �niegu poci�g jest aktualnie op�niony o oko�o 10 minut. 00:11:37:Nasze najszczersze przeprosiny dla ludzi �piesz�cych si�, by go z�apa�. 00:11:44:Budynki sta�y si� nieliczne, 00:11:47:chwil� po tym, gdy min�li�my stacj� Oomiya. 00:12:03:Nast�pny przystanek Kuki, Kuki. 00:12:07:Nasze najszczersze przeprosiny za op�nienia. 00:12:11:Pasa�erowie przesiadaj�cy si� do linii Toubuisezaki proszeni s� o udanie si� do wyj�cia numer 5. 00:12:17:Poci�g b�dzie op�niony, 00:12:19:zostanie czasowo zatrzymany na stacji przez 10 minut. 00:12:23:Nasze najszczersze przeprosiny za wszelkie k�opoty, 00:12:26:prosimy o zaczekanie na stacji. 00:12:31:Przepraszam. 00:12:32:Poci�g b�dzie op�niony, 00:12:34:zostanie czasowo zatrzymany na stacji przez 10 minut. 00:12:38:Nasze najszczersze przeprosiny za wszelkie k�opoty... 00:13:03:Nogi, Nogi... 00:13:06:Nasze najszczersze przeprosiny dla pasa�er�w, 00:13:09:Poci�g b�dzie op�niony i czasowo zatrzymany... 00:13:13:Zdajemy sobie spraw� z k�opot�w, jakie zadajemy pasa�erom... 00:13:15:Zdawa�o si�, jakby to wieczno�� up�yn�a zanim ruszyli�my ze stacji. 00:13:19:A poci�g na ka�dej stacji zatrzymywa� si� na niewyobra�alnie d�ugo. 00:13:45:Niewidzialna �nie�na pustynia za oknem, 00:13:49:p�yn�cy czas, bol�cy g��d, 00:13:54:wszystko to powoli niszczy�o me serce. 00:13:59:Obiecany czas przyszed� i poszed�. 00:14:01:W tym czasie Akari musi si� strasznie niepokoi�. 00:14:10:Tamtego dnia... dnia, kt�rego zadzwoni� telefon, 00:14:13:Wstydzi�em si�, �e nie potrafi�em zaoferowa� Akari, 00:14:17:ani jednego ciep�ego s�owa, 00:14:21:pomimo tego, �e jej b�l by� o wiele wi�kszy ni� m�j. 00:14:31:Wi�c... 00:14:32:to nasze po�egnanie. 00:14:37:Pierwszy list od Akari doszed� p� roku po tym. 00:14:41:Podczas lata mego pierwszego roku w gimnazjum. 00:14:44:Pami�tam ka�de s�owo, kt�re napisa�a. 00:14:48:2 ...
maka88