Qualis Sezon ogórkowy.txt

(88 KB) Pobierz
Qualis

Sezon Og�rkowy

Z przyjemno�ci� przedstawiamy lu�n� kontynuacj� Prawdziwej historii bitwy o "R��"...
Naturalna ewolucja kosmosu przebiega�a spokojnie. Ot, Wielki Wybuch, lokalne fluktuacje materii, powstanie 
galaktyk, planet, no i - rzecz jasna - �ycia na nich. �ycie na wi�kszo�ci planet mia�o si� ca�kiem dobrze. W m�tnych 
odm�tach wytr�ci�o si� nRNA, kt�re z nud�w uprawia�o grzeszny, samotny seks, w wyniku czego z kolei powsta�o 
DNA. A potem ju� z g�rki. DNA nabra�o cia�a, po czym, wylaz�szy niezbyt ch�tnie z wody, pomacha�o ogonkiem i 
ruszy�o na podb�j suchego l�du. Obros�o w Rozum, wynalaz�o alkohol i dewiacje seksualne. Dzi�ki alkoholowi 
pokona�o wielkie przestrzenie, kt�rych inaczej nikomu by si� nie chcia�o pokonywa�. Dzi�ki alkoholowi dokona�o 
wielkich wynalazk�w, o kt�rych inaczej nikt by nie pomy�la�. I poniek�d dzi�ki alkoholowi sp�odzi�o wielkich 
geniuszy, kt�rych nikt nie sp�odzi�by na trze�wo. Na koniec wyruszy�o w kosmos, aby spotka� inne postacie Rozumu. I 
wszyscy, prawda, nie�le si� bawili.
Oczywi�cie, ca�a powy�sza historia nie mia�aby za grosz sensu, gdyby nie to, �e istnia� ra��cy wyj�tek od tej 
rozkosznej regularno�ci. Wyj�tki, warto to zaznaczy�, uwielbiaj� wyst�powa� w liczbie pojedynczej. W ko�cu 
podw�jny wyj�tek jest gorszy ni� pojedynczy. A potr�jny wyj�tek to ju� regu�a. Zatem tylko samotny, pojedynczy i 
dumny Wyj�tek jest w�adny stawi� czo�a G�upiej Regule. Nasz, bo chyba mo�emy go ju� tak nazwa�, wyj�tek, zacz�� 
ra�no dzia�a� zaraz na pocz�tku powstawania �ycia. Kiedy na wszystkich planetach bia�kowe mazie pr�bowa�y 
stworzy� co�, co z grubsza chocia� przypomina�oby nRNA, wyj�tek na pewnej planecie dzia�a� odwrotnie. Bia�kowe 
mazie, miast spokojnie zajmowa� si� samotnych seksem, zapa�a�y wzajemn� wrogo�ci�. Toczy�y walki, wali�y si� 
nawzajem po aminokwasach, poch�ania�y, lub, co najgorsze, pr�bowa�y wstecznie kopulowa� z sob�. Wsz�dzie DNA 
powsta�o w wyniku samotnego seksu - z kim�e bowiem mog�yby pokopulowa� sobie pierwotne mazie, skoro co ma� to 
inna forma, inne receptory, inne konfiguracje cz�steczkowo- przestrzenne? Azali� na planecie wyj�tku wskutek 
mnogo�ci kopulacji wytworzy�y si� dwie wersje DNA - zwyk�e DNA oraz wDNA (wDNA czyli wrogie DNA). wDNA 
bardzo, ale to bardzo nie lubi�o zwyczajnego DNA. I tak zacz�� si� koszmar wyj�tkowej ewolucji na nieszcz�snej 
wyj�tkowej planecie.
Ewolucja w warunkach normalnych przebiega na zasadzie mutacja-kopulacja-konsumpcja, zatem nie brakuje w niej 
element�w zgo�a brutalnych. Czy� pierwotny homo sapiens nie ubi� prze�licznych mamut�w w imi� dewiacyjnej ��dzy 
sporz�dzania wysokoprocentowego napoju ze sfermentowanej tre�ci �o��dka zwierz�cia? Czy� pierwotny Smarek w 
imi� syntetycznej symetrii nie wypleni� sympatycznego chlororyba, kt�rego zwyczaje godowe bazowa�y na 
analitycznym ogl�dzie nie-symetrycznego, wysoce chaotycznego narz�du p�ciowego samicy? Czy, jeszcze przywo�uj�c 
jedn� najwi�kszych tragedii w historii Ewolucji Rozumu, czyli wytrzebienie Trybalnych Kwadratowych X15, nie 
stanowi to wymownej ilustracji brutalno�ci ewolucji?
Jak wszyscy pami�tamy, Trybalne Kwadratowe X15 zgodnie �y�y przez czas jaki� z Okr�g�ymi Normalnymi X15. 
Normalny X15 porusza si�, czy mo�e lepiej - unosi si� za spraw� mentalnej lewitacji. Osobnikom za� Kwadratowym 
natura posk�pi�a tego� udogodnienia, st�d zmuszone by�y one powoli i w znoju pe�za� w pyle pod�o�a. Co, jak si� ma 
kszta�t kwadratu, proste wcale nie jest. Ale dzielne Trybalne Kwadratowe X15 z dum� d�wiga�y sw�j los. Niestety, 
wkr�tce tragicznie wymar�y. Pow�d? Bardzo prozaiczny - wymy�lne zwyczaje seksualne Okr�g�ych X15 nie dawa�y 
szans na odbycie satysfakcjonuj�cego (to wa�ne stwierdzenie) stosunku z osobnikiem Trybalnym Kwadratowym. Tak 
wi�c, wymar�y one sromotnie, nie mog�c doczeka� si� porz�dnego, Trybalnego Ch�do�enia... Je�eli natura potrafi by� 
a� tak okrutna normalnie, to c� dopiero musi si� dzia�, kiedy jest ona intencjonalnie wroga?
Rozumne �ycie na planecie wyj�tku nie mia�o lekkiego, by tak rzec, �ycia. Co wlaz�o w jak�� odnog� ewolucji, zaraz 
wDNA wyprowadza�o wrog� ga��� maj�c� za sw�j jedyny cel zjedzenie znienawidzonego przeciwnika. Wojskowi 
specjali�ci nazwali to potem syndromem Pancerza i Armaty. Kilka cywilizacji przechodzi�o ten proces, ale zawsze 
odbywa� si� on ju� w stadium dojrza�ej wojskowej techniki (typu miecz-pancerz lub armata-pancerz). Mieszka�cy 
planety wyj�tku prze�wiczyli go na �ywo, biologicznie, ju� jako ma�e zlepki kom�rek taplaj�cych si� przez 
przekonania tu i �wdzie w ka�u�ach wody. Aby si� obroni� przed totaln� zag�ad�, zwyk�e DNA zorganizowa�o si� w 
form�, kt�rej nazwy na razie nie pomn�, a kt�ra to forma zawsze (i bez wyj�tku) powstaje w pewnych szczeg�lnych 
okoliczno�ciach. Ot�, kiedy nat�ok informacji w danej chwili przypadaj�cy na dan� jednostk� (�wiadom� czy 
nie�wiadom�, wielokom�rkow� czy jednokom�rkow�) przekroczy pewn� warto�� zwan� granic� Do'Dupy, jednostki 
organizuj� si� w Tw�r Wojskowy. Tw�r �w radykalnie niweluje nadmiar informacji przypadaj�cych na dan� jednostk� 
do zera, organizuj�c �wiat wedle osi My-Wr�g, czyli informacji daj�cej si� zapisa� w jednym bicie. 1 bit jest 
wielko�ci�, kt�r� zdo�a zapami�ta� wi�kszo�� najprostszych zwi�zk�w organicznych oraz du�a cz�� nieorganicznych. 
Szcz�liwie dla siebie DNA na planecie wyj�tku zorganizowa�o si� w Tw�r Wojskowy, podczas gdy wDNA, jako 
cz�stka z definicji anarchistyczna, poprzesta�o na bycie cywilnym. I tym samym wDNA przegra�o wy�cig ewolucyjny. 
DNA wzmocnione brakiem cywilnego podej�cia do ewolucji mog�o wreszcie rozpocz�� triumfalny poch�d ku 
Rozumowi. Triumfalny, co nie znaczy �atwy.
Jakie� 3 miliardy lat p�niej Emeryt Fuzz z niesmakiem spogl�da� na nie�wie�� bu�k�, kt�r� poprzedniego dnia zakupi� 
w sklepie spo�ywczym. Bu�ka by�a najwyra�niej ubita nie przedwczoraj, ale o wiele, wiele wcze�niej. Emeryt Fuzz 
pokiwa� z dezaprobat� g�ow�. Emeryt�w to �atwo okrada�, tak? Jak si� jest emerytem, to ju� ludzie my�l�, �e wszystko 
mo�na im wcisn��, tak? Przykro��, kt�ra dzi� rano spotka�a Emeryta Fuzza, nie by�a bowiem pierwsz�. To ju� trzecia 
nie�wie�a bu�ka, kt�r� bezczelny personel sklepu pr�bowa� mu wcisn��. Emeryt Fuzz doszed� do wniosku, �e czas 
zrobi� porz�dek i osobi�cie z�o�y� wizyt� kierownictwu sklepu. Za oknem rozkwita�o �liczne przedpo�udnie. S�o�ce 
srebrzy�cie roz�wietla�o niebo, skutecznie odstraszaj�c co wi�ksze komary. Poza tym sz�a wiosna, co Emeryt Fuzz czu� 
w ko�ciach, zatem spacer na pewno dobrze by mu zrobi�. Zapakowa� nie�wie�� bu�k� w papier, chwil� pomedytowa� 
nad wyborem koloru laski spacerowej, w ko�cu zdecydowa� si� na optymistyczny pomara�cz doskonale wsp�graj�cy 
kolorystycznie z lekkim wiosennym p�aszczem (urodzinowym prezentem od wnuk�w). Emeryt Fuzz przywi�zywa� 
du�� wag� do swojego wygl�du. Raz jeszcze wyjrza� przez okno - nie, nie by�o potrzeby zabierania z sob� BPE. 
Absolutnie nie zanosi�o si� na deszcz. Dzi� BPE zostanie w domu. Emeryt Fuzz, chocia� g�o�no nigdy by si� do tego 
nie przyzna�, wstydzi� si� chodzi� z BPE na spacery. A� tak stary si� nie czu�, wr�cz przeciwnie, to obecno�� BPE 
sprawia�a, �e czu� na sobie nieub�agan� r�k� czasu.
Wakacje to okres, kt�ry wy�sza kadra Ziemskich Kosmicznych Si� Zbrojnych zwyk�a sp�dza� na tropikalnych pla�ach 
tropikalnych planet. W miar� mo�liwo�ci bez rodziny. Sztab Generalny Zjednoczonych Kosmicznych Si� Ziemskich, 
kt�ry samotnie unosi� si�, to znaczy nie unosi� si�, bowiem trudno jest unosi� si� w przestrzeni kosmicznej, ale... 
wiadomo, obowi�zuje nas �cis�a terminologia wojskowa, nie za� bzdurne cywilne dumania co do konotacji znacze�... 
Zatem Sztab Generalny, kt�ry po wojskowemu unosi� si� w zadupiastym k�cie kosmosu, nie by� wyj�tkiem, ziej�c w 
tym okresie pustkami. Raporty, meldunki, sprawozdania, protoko�y, kt�re Wojsko w wielkiej masie generuje co dzie�, 
by�y w ciszy przetrawianie przez wojskowe komputery. Po opustosza�ych korytarzach nie kr�ci�y si� ospale nawet 
automatyczne odkurzacze. Odkurzacze, kt�rych wojskowa AI poddana by�a wieloletniej, ci�kiej s�u�bie w Sztabie, 
zgodnie zgromadzi�y si� w jednej wielkiej kupie, rozumuj�c ca�kiem s�usznie, i� paproch albo inny �mie� pojawia si� 
dopiero wtedy, kiedy pojawi si� Osoba. Osoba, czyli inaczej Obiekt przemieszczaj�cy si� z punktu A do B. Je�eli 
jedynymi Obiektami Przemieszczaj�cymi si� z punktu A do punktu B w Sztabie by�y odkurzacze, zatem ca�kiem 
logiczne jest, �e b�d�c odkurzaczem, nale�y pod��a� �ladem innego odkurzacza. Tak powsta� gigantyczny nieruchomy 
Tw�r, Korek, K��b odkurzaczy, z kt�rych ka�dy bez wyj�tku pilnowa� jakiego� drugiego, i tak a� do tego pierwszego, 
kt�ry pilnowa� tego ostatniego. Rok w rok, wakacje w wakacje, sztabowe odkurzacze gromadzi�y si� w ten spos�b. Z 
roku na rok czas potrzebny na zgromadzenie si� mala�. Pozostaje kwesti� otwart�, co zrobi� odkurzacze, kiedy w ko�cu 
zaczn� si� zastanawia� - jaki jest cel tego zgromadzenia? C� z niego w�a�ciwie wynika dla odkurzania? Albo - c� z 
niego w og�le wynika? Czy wnosi co� do bycia odkurzaczem? I dlaczego zgromadzenie przyjmuje form� K��bu, a nie 
czego� bardziej regularnego? I kto tutaj rz�dzi? I kto ma najd�u�sz� rur� do ssania? I dlaczego w og�le bycie 
odkurzaczem polega na zassysaniu paproch�w czy czegokolwiek?...
Nie�wiadom wa�kich rozterek sztabowego sprz�tu odkurzaj�cego G��wny Dowodz�cy Kosmicznej Floty Ziemskiej 
Fryderyk "Wy" Karthon z zadowoleniem mrozi� wzrokiem drink na bazie �w. Tomasza. Obok sta�a pe�na jeszcze 
owego szlachetnego alkoholu cysterenka, gotowa do dzia�ania na ka�de skinienie. Przed Karthonem, kt�ry wygodnie 
siedzia� przed wielkim widokowym oknem, pyszni� si� widok g��bokiego kosmosu, czarnego jak depresja, pi�knego 
jak pierwsza mi�o��, nac�tkowanego punktami gwiazd jak sk�ra niemowlaka chorego na r�yczk�. Dla takich widok�w 
warto �y�, westchn�� Karthon. Po lewej stronie...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin