Puvis de Chavannes.docx

(10 KB) Pobierz

Puvis de Chavannes próbował zastosować nagość do personifikacji Cnoty

 

Alegoria ta u współczesnych wzbudziła powszechną wesołość – może dlatego, że już przemijała moda na personifikacje. na ubranie się, gdyż ta sama modelka i w tej samej pozie, ale odziana w białą sukienkę, figuruje w Galerii Sztuki Waltersa w Baltimore. Zdaje mi się jednak, że symbolika tej gołej panienki zawierała się w nadziei. Widocznie miał wątpliwości, czy Nadzieja może paradować po świecie na golasa. Luwr posiada jego Nadzieję, wyobrażoną przez goluśką młodą panienkę siedzącą w krajobrazie nie z kotwicą, a z kwiatkiem w ręku (kwiat jest nadzieją na owoce). .. Chavannes popełnił coś w rodzaju „Mai ubranej” i „Mai nagiej” Goi

 

 

Nagie nimfy Cabanela i Bouguereau, po akademicku wyidealizowane, konwencjonalne i poważne, bez cienia kokieterii, o twarzach greckich posągów, nie wzbudzały pożądania – swawolni panowie wiedzieli, że nie istnieją one w świecie realnym.  Trochę kształtami niedorozwinięte, nie nasuwały zdrożnych myśli

Tolerowano przezroczyste szaty na malowidłach Puvisa de Chavannes, gdyż przechadzające się po łąkach młode, zjawiskowo wiotkie dziewczyny były smutne, czyli – uduchowione. . Nawet najbardziej rozpustny lowelas myślał patrząc na nie, że najwyraźniej jest człowiekiem przyzwoitym, skoro te nagie niewiasty go nudzą, i czuł się głęboko z siebie zadowolony. Pobudzały wręcz do ziewania

 

 

 

 

 

Zgłoś jeśli naruszono regulamin