{1031}{1096}ZABIĆ DROZDA {2517}{2634}NA PODSTAWIE POWIECI|HARPERA LEE "ZABIĆ DROZDA" {4531}{4599}Maycomb było zmęczonym,|podupadłym miastem... {4603}{4695}już w 1932 roku,|kiedy je poznałam. {4699}{4767}Wtedy było|nawet jeszcze goręcej. {4771}{4863}Sztywne kołnierzyki męskich koszul|więdły przed 9 rano. {4867}{4983}Damy kšpały się przedpołudniem,|po popołudniowych drzemkach... {4987}{5055}a do zmierzchu|wyglšdały jak ciasteczka... {5059}{5151}polukrowane potem|i słodkim talkiem. {5155}{5271}Doba miała 24 godziny,|lecz wydawała się dłuższa. {5275}{5367}Nie było popiechu, bo nie było|ani dokšd pójć, ani co kupić... {5371}{5415}ani pieniędzy na zakupy... {5419}{5463}choć okręg Maycomb|został niedawno poinformowany... {5467}{5558}że nie ma się czego bać|poza samym lękiem. {5562}{5630}Tego roku miałam szeć lat. {5634}{5726}- Dzień dobry, panie Cunningham.|- Dobry, panienko. {5730}{5822}Mój tatu ubiera się.|Mam go zawołać? {5826}{5918}- Nie, panienko. Nie chcę przeszkadzać.|- Nie przeszkadza pan. {5922}{6020}Ucieszy się na pana widok!|Atticus! {6090}{6174}Przyszedł pan Cunningham. {6186}{6254}- Dzień dobry, Walter.|- Dobry, panie Finch. {6258}{6302}Nie chcę przeszkadzać. {6306}{6398}Przyniosłem orzechów,|jako częć zobowišzania. {6402}{6493}Cóż, dziękuję. Kapusta w zeszłym|tygodniu była pyszna. {6497}{6582}- Cóż, dobrego.|- Dobrego. {6665}{6733}Smyku, mylę, że może... {6737}{6829}kiedy pan Cunningham przyjdzie|następnym razem, nie wołaj mnie. {6833}{6901}- Mylałam, że chcesz mu podziękować.|- Chcę. {6905}{7019}Chyba czuje się zażenowany,|kiedy mu dziękuję. {7121}{7165}Czemu on ci to wszystko|przynosi? {7169}{7213}Płaci mi za usługi prawne,|jakie mu wywiadczyłem. {7217}{7285}- Czemu tak ci płaci?|- Tylko tak może. {7289}{7333}Nie ma pieniędzy. {7337}{7415}- Jest biedny?|- Tak. {7457}{7548}- A my jestemy biedni?|- W istocie. {7552}{7620}Czy jestemy tak biedni|jak Cunninghamowie? {7624}{7740}Nie, niezupełnie. Cunninghamowie|sš ze wsi, to farmerzy. {7744}{7836}Krach uderzył w nich najmocniej. {7840}{7956}- Smyku, zawołaj brata.|- Atticus. Jem jest na drzewie. {7960}{8004}Mówi, że nie zejdzie|aż się nie zgodzisz... {8008}{8101}zagrać w futbol|dla metodystów. {8152}{8206}Jem. {8248}{8340}Synu, czemu nie zejdziesz|i nie zjesz niadania? {8344}{8412}Calpurnia przygotowała pyszne|goršce bułeczki. {8416}{8507}Nie, ojcze! Nie, zanim się nie zgodzisz|zagrać w futbol dla metodystów. {8511}{8627}Synu, nie mogę. Wytłumaczyłem ci,|że jestem na to za stary. {8631}{8699}Poza tym, jestem|jedynym ojcem, jakiego masz. {8703}{8747}Nie chciałby chyba,|żeby mi stršcili głowę? {8751}{8813}Nie zejdę! {8823}{8887}Jak chcesz. {8991}{9035}Dzień dobry. {9039}{9131}- Dobry, panno Maudie.|- Co się tam dzieje? {9135}{9227}Co okropnego.|Jem siedzi na drzewie... {9231}{9299}aż Atticus się zgodzi|zagrać w piłkę dla metodystów. {9303}{9371}A Atticus mówi, że jest za stary. {9375}{9443}Zawsze jak chcę co zrobić,|to jest za stary! {9447}{9562}- Jest za stary na wszystko!|- Może robić wiele rzeczy. {9566}{9673}Bšdcie grzeczne, dzieci.|Słuchajcie Cal. {9686}{9730}- Dzień dobry, Maudie.|- Dzień dobry, Atticus. {9734}{9802}Nie pozwala mi mieć broni... {9806}{9898}i gra ze mnš tylko|w dotykany futbol, bez zwarć. {9902}{10018}Potrafi przygotować taki testament,|że nic go nie ruszy. {10022}{10114}Policz swoje błogosławieństwa|i przestań narzekać. Wy obydwoje. {10118}{10186}Dziękujcie Bogu, że potrafi się|zachować jak na jego wiek przystało. {10190}{10313}- Jem, on jest dosyć stary.|- Nic na to nie poradzę. {10382}{10436}Hej. {10525}{10626}- Hej.|- Jestem Charles Baker Harris. {10645}{10713}Umiem czytać. Jak macie co|do przeczytania, ja potrafię to zrobić. {10717}{10785}Ile masz lat?|Cztery i pół? {10789}{10857}- Prawie siedem.|- Co w tym więc dziwnego. {10861}{10905}Smyk umie czytać od urodzenia... {10909}{11001}a zaczyna szkołę|dopiero w przyszłym miesišcu. {11005}{11049}Wyglšdasz na małego|jak na siedem lat. {11053}{11121}Jestem mały, ale stary. {11125}{11217}Nazywajš mnie Dill.|Jestem z Meridian w Mississippi... {11221}{11337}i będę mieszkał obok, u cioci|Stephanie, przez dwa tygodnie. {11341}{11385}Moja mama pracuje dla fotografa|w Meridian. {11389}{11457}Wysłała moje zdjęcie na konkurs|na najpiękniejsze dziecko... {11461}{11504}i wygrała pięć dolarów. {11508}{11632}Dała mi pienišdze i poszedłem|za nie do kina 20 razy. {11652}{11744}Nasza mama umarła, ale mamy tatę.|Gdzie twój tata? {11748}{11792}Nie mam taty. {11796}{11866}- Umarł?|- Nie. {11916}{12017}Jak nie umarł, to go masz.|Nieprawda? {12084}{12149}Cicho, Smyk. {12156}{12221}Co zrobiłam? {12276}{12392}- Dill, to Calpurnia.|- Miło mi cię poznać, Dill. {12396}{12440}Mi również. {12444}{12487}Mój tata jest włacicielem|kolei L&N. {12491}{12583}Pozwoli mi prowadzić pocišg|aż do Nowego Orleanu. {12587}{12645}O, tak? {12683}{12781}Mówi, że mogę|zaprosić kogo chcę... {12827}{12935}Idzie najnikczemniejszy|człowiek na ziemi. {13019}{13087}Dlaczego najnikczemniejszy? {13091}{13159}Cóż, po pierwsze... {13163}{13231}ma syna, który nazywa się Boo... {13235}{13353}którego trzyma przykutego do łóżka|w tamtym domu. {13379}{13436}Chod. {13546}{13590}Widzisz? Tam mieszka. {13594}{13710}Boo wychodzi tylko w nocy,|kiedy jest ciemno i wszyscy piš. {13714}{13782}Usłyszysz go,|jak się obudzisz w nocy. {13786}{13830}Raz słyszałem,|jak drapał w nasze drzwi... {13834}{13937}ale zniknšł zanim Atticus|tam doszedł. {13954}{14022}Ciekawe, co tam robi. {14026}{14118}- Ciekawe, jak wyglšda.|- Cóż... {14122}{14236}sšdzšc po ladach,|ma ponad dwa metry wzrostu. {14242}{14326}Je żywe wiewiórki i koty. {14338}{14449}Ma długš, poszarpanš|szramę na całej twarzy. {14458}{14525}Ma żółte, zepsute zęby,|wytrzeszczone oczy... {14529}{14619}i cišgle mu leci lina z ust. {14625}{14669}Nie wierzę. {14673}{14765}- Dill, co tu robisz?|- Mój Boże, ciocia Stephanie! {14769}{14861}- Omal nie dostałem ataku serca!|- Nie chcę, by się tam bawił. {14865}{14909}Tam mieszka niebezpieczny wariat. {14913}{14957}Widzisz? {14961}{15029}Próbowałem go ostrzec przed Boo,|ale mi nie wierzy. {15033}{15077}Lepiej go słuchaj,|Dill Harris. {15081}{15125}Powiedz mu, jak Boo próbował|zabić swego tatę. {15129}{15197}Pewnego dnia stałam na podwórku,|a jego mama wyszła, krzyczšc... {15201}{15245}"Pozabija nas wszystkich!" {15249}{15341}Okazało się, że Boo cišł papier... {15345}{15389}a kiedy jego tata przechodził obok,|wycišgnšł nożyce... {15393}{15484}i wbił mu je w nogę. Potem|je wycišgnšł i dalej cišł papier. {15488}{15556}Chcieli go wysłać do domu wariatów,|ale jego tata powiedział... {15560}{15604}"Żaden Radley|nie pójdzie do domu wariatów". {15608}{15652}Zamknęli go więc|w piwnicy pod sšdem... {15656}{15748}aż omal nie umarł od wilgoci i jego|tata przyprowadził go z powrotem. {15752}{15844}Jest tam do dzi,|siedzi ze swoimi nożycami. {15848}{15945}Bóg jeden wie, co robi i co myli. {15992}{16073}Szeć, siedem, osiem... {16088}{16149}dziewięć! {16256}{16338}Chod Smyku! Jest pišta! {16400}{16491}- Dokšd idziecie?|- Czas spotkać Atticusa. {16495}{16563}- Czemu nazywasz swego tatę Atticus?|- Bo Jem tak robi. {16567}{16611}- A on dlaczego?|- Nie wiem. {16615}{16715}Nazywa go tak od kiedy|zaczšł mówić. {16783}{16899}Zaczekaj. Stój.|Panna Dubose jest na werandzie. {16903}{16971}Słuchaj, co by nie powiedziała,|nie odpowiadaj. {16975}{17043}Ma konfederacki pistolet|na kolanach pod szalem... {17047}{17115}i zabije cię ani się obejrzysz. {17119}{17176}Chod. {17335}{17427}- Hej, panno Dubose.|- Nie mów hej, okropna dziewczyno! {17431}{17498}Powiedz:|"Dzień dobry, panno Dubose". {17502}{17570}Chod tutaj,|jak do ciebie mówię! {17574}{17642}Chod tutaj, powiedziałam! {17646}{17690}- Słuchaj, jak do ciebie mówię!|- Atticus, to Dill. {17694}{17762}- Jak się masz, Dill?|- Ojciec cię nie uczy szacunku? {17766}{17856}Wracaj tu,|Jean Louise Finch! {17862}{17947}Dzień dobry, panno Dubose. {17958}{18050}Wyglšda pani dzisiaj jak z obrazka. {18054}{18098}Nie mówi, z jakiego obrazka. {18102}{18170}O mój Boże, co za kwiaty. {18174}{18242}Czy kiedykolwiek widzielicie|co piękniejszego? {18246}{18338}Panno Dubose, ogrody Bellingratu|nie znały nic podobnego... {18342}{18410}do pani kwiatów. {18414}{18458}Cóż, uważam, że nie sš tak piękne|jak w zeszłym roku. {18462}{18553}Zmienia temat na co miłego,|tak, że zapomina być podła. {18557}{18625}Mylę, że pani ogród|będzie najpiękniejszy w miecie. {18629}{18734}Bardzo miło paniš widzieć,|panno Dubose. {19037}{19151}"Miałam dwa koty,|które przywiozłam ze sobš... {19181}{19249}na pierwszej tratwie. {19253}{19320}A także psa." {19373}{19441}Czy mylisz, że Boo Radley|naprawdę czasem przychodzi... {19445}{19512}i zaglšda przez okno w nocy? {19516}{19608}Jem mówi, że tak. Dzi po południu,|kiedy bylimy koło ich domu... {19612}{19751}Smyku, mówiłem wam, żebycie|zostawili tych biedaków w spokoju. {19756}{19848}Chciałbym żebycie trzymali się z dala|od ich domu i przestali ich męczyć. {19852}{19920}- Tak jest.|- Doć czytania na dzi. {19924}{19992}- Robi się póno.|- Która jest godzina? {19996}{20099}- 20:30.|- Mogę zobaczyć twój zegarek? {20547}{20648}"Dla Atticusa,|mego ukochanego męża". {20667}{20759}Jem mówi, że zegarek|będzie kiedy jego. {20763}{20841}- To prawda.|- Czemu? {20859}{20989}Cóż, jest taki zwyczaj, że chłopiec|dostaje zegarek ojca. {21027}{21094}Co dasz mnie? {21099}{21143}Cóż... {21147}{21258}Nie wiem, czy mam|jeszcze co wartociowego. {21315}{21383}Ale jest naszyjnik z pereł. {21387}{21455}I piercionek, który należał|do twojej matki. {21459}{21502}Schowałem je... {21506}{21583}i będš kiedy twoje. {21794}{21885}- Dobranoc, Smyku.|- Dobranoc. {22106}{22194}- Dobranoc, Jem.|- Dobr...
mdarcym