Pisarek, W., Polskie słowa sztandarowe i ich publiczność.pdf

(151 KB) Pobierz
PISAREK-Polskie s³owa i ich p...
19
Zeszyty PRASOZNAWCZE
Kraków 2000
WALERY PISAREK
POLSKIE S£OWA SZTANDAROWE
I ICH PUBLICZNOή:
LATA DZIEWIÊÆDZIESI¥TE
cji swojej wartoœci denotacyjnej i konotacyjnej, a zw³aszcza
emotywnej, nadaj¹ siê na sztandary i transparenty, a wiêc do roli x lub
y ³ strukturach typu Niech ¿yje x! Precz z y! S³owa te, nacechowane dodatnio
lub ujemnie, wyra¿aj¹ (lub wywo³uj¹ w œwiadomoœci partnera dyskursu) b¹dŸ
pojêcia pozytywne, czyli miranda , b¹dŸ pojêcia negatywne, czyli
kondemnanda . Tak rozumiane miranda („to, co nale¿y podziwiaæ”)
i kondemnanda (czyli „to, co nale¿y potêpiaæ”) reprezentuj¹ ró¿ne wartoœci
i antywartoœci . Jedn¹ grupê wartoœci (lub antywartoœci) mog¹ reprezentowaæ
ró¿ne miranda (lub kondemnanda). Ka¿de zaœ mirandum (lub kodemnandum)
mo¿e byæ i zwykle bywa wyra¿ane ró¿nymi œrodkami, w tym tak¿e ró¿nymi
s³owami sztandarowymi. Miranda i kondemnanda oraz wartoœci i antywar-
toœci maj¹ status rekonstrukcji teoretycznych, s³owa sztandarowe zaœ s¹
elementami empirycznie dostêpnej rzeczywistoœci jêzykowej 1 .
1. Zbiór s³ów sztandarowych
Niew¹tpliwie najtrudniejszym momentem w przyjêtej strategii badawczej
tego przedsiêwziêcia jest skompletowanie takiego zbioru s³ów, wœród których
znajd¹ siê rzeczywi ste miranda i kondemnanda 2 , nie tylko za takie w opinii
* Artyku³ opiera siê na wynikach badaº finansowanych przez KBN.
1 W. P i s a r e k: Wspó³czesne s³owa sztandarowe w Polsce i ich publicznoœæ. Zeszyty Prasoznawcze 1992,
nr 1–2, s. 16–37. T e n ¿ e: S³ysz¹c wyraz wolnoœæ. Rocznik Naukowo-Dydaktyczny WSP 1994 Prace
Jêzykoznawcze, VIII, s. 169–176. T e n ¿ e: Notatki z badañ prezydenckiej kampanii wyborczej 1995.
Zeszyty Prasoznawcze 1998, nr 1–2, s. 153–162.
2 Podobne problemy musia³ rozwi¹zaæ Michael Fleischer, ustalaj¹c w r. 1993 swój 50-wyrazowy zbiór „sym-
boli kolektywnych”; upora³ siê z tymi problemami na drodze empirycznej; zob. M. F l e i s c h e r: System
polskich symboli kolektywnych. Wyniki badaº empirycznych. Wroc³aw 1996. Pojêcie „symbolu kolekt-
ywnego” przypomina pojêcie naszego „s³owa sztandarowego”. W celu skompletowania swojej listy symboli
kolektywnych pos³u¿y³ siê Fleischer trzema ankietami: w pierwszej prosi³ respondentów o podanie „po-
zytywnie i negatywnie nacechowanych s³ów istotnych dla ludzi w Polsce”; w drugiej — prosi³ o zaznaczenie ta-
kich s³ów w dostarczonych tekstach perswazyjnych; w trzeciej — prosi³ o ocenê tych s³ów „na skali od +100
do -100”. Skompletowana w ten sposób przez M. Fleischera lista „symboli kolektywnych” w znacznym
stopniu pokrywa siê z naszym testowym zbiorem s³ów sztandarowych.
R. XLIII, nr 3–4 (163–164)
D la przypomnienia*: s³owa sztandarowe to wyrazy i wyra¿enia, które z ra-
 
20
WALERY PISAREK
spo³ecznej uchodz¹ce, ale ponadto tê opiniê spo³eczn¹ ró¿nicuj¹ce i sprzyjaj¹ce
ujawnieniu szerszych i g³êbszych zale¿noœci ni¿ zwi¹zki miêdzy wyborem kon-
kretnego s³owa a wiekiem. Chodzi wiêc o takie s³owa, które z jednej strony
przynajmniej przez 5% respondentów by³yby wybierane jako s³owa oznac-
zaj¹ce coœ najpiêkniejszego i najlepszego lub jako coœ najwstrêtniejszego i naj-
podlejszego, z drugiej zaœ takie, które by wybierane by³y wyraŸnie czêœciej lub
rzadziej w zale¿noœci od wieku, p³ci, miejsca zamieszkania, aktywnoœci i pre-
ferencji medialnej, orientacji politycznej, religijnoœci itd.
W ustalaniu owego podstawowego zbioru s³ów nale¿a³o wzi¹æ pod uwagê
czynniki liczebnoœci, porównywalnoœci, systemowoœci, aksjologii, aktual-
noœci i wyrazistoœci, a wiêc zadoœæuczyniæ nastêpuj¹cym wymaganiom:
1. Co do liczebnoœci: podstawowy zbiór powinien zawieraæ mniej ni¿ 60
s³ów, trudno bowiem oczekiwaæ, ¿e przeciêtny respondent potrafi z wiêkszego
zbioru dokonaæ œwiadomej selekcji elementów „najlepszych” i „najgorszych”,
tzn. nie tylko oceniaæ ka¿dy z elementów zbioru osobno, czy budzi skojarzenia
raczej pozytywne, czy raczej negatywne, ale wybraæ elementy „lepsze” lub „gor-
sze” w porównaniu z pozosta³ymi; w badaniach z lat wczeœniejszych pos³ugiw-
ano siê zbiorami licz¹cymi kolejno 24 s³owa (w r. 1984 3 ), 48 s³ów (w r. 1991 4 ),
39 s³ów (w r. 1995 5 ), 42 s³owa (w r. 1996 i w r. 1997).
2. Co do porównywalnoœci: je¿eli wyniki badañ mia³yby dostarczyæ
jakichkolwiek danych uzasadniaj¹cych wnioskowanie co do dynamiki kszta-
³towania siê œwiadomoœci spo³ecznej Polaków w ostatnim piêtnastoleciu,
u¿yty w podejmowanych badaniach zbiór s³ów powinien zawieraæ jak
najwiêcej s³ów u¿ytych ju¿ w 4 wczeœniejszych badaniach.
3. Co do systemowoœci: zbiór powinien siê sk³adaæ z celowo dobranych
elementów, tworz¹cych ustrukturyzowane podzbiory par antonimicznych, tzn.
w miarê mo¿liwoœci ka¿demu mirandum w zbiorze powinno towarzyszyæ od-
powiadaj¹ce mu kondemnandum; tak wiêc obecnoœæ w zbiorze mirandów
wolnoœæ , szczeroœæ , mi³oœæ przyci¹ga do niego odpowiadaj¹ce im antonimi-
czne kondemnanda: dyktatura , zak³amanie , nienawiœæ ; niekiedy jednemu mi-
randum mog¹ odpowiadaæ dwa a nawet trzy kondemnanda i odwrotnie, jed-
nemu kondemnandum mog¹ odpowiadaæ dwa a nawet trzy miranda, np.
swego rodzaju przeciwieñstwem wolnoœci mo¿e byæ jej brak symbolizowany
przez dyktaturê , ale i jej nadmiar, symbolizowany przez anarchiê .
4. Co do aksjologii: z samej natury rzeczy pojêcia mirandów i kon-
demnandów maj¹ charakter aksjologiczny; skoro miranda s¹ symbolami tego,
co godne podziwu, a wiêc dobre, m¹dre, piêkne, s³uszne i po¿¹dane, a kon-
demnanda odpowiednio symbolami tego, co niedobre, g³upie, brzydkie,
nies³uszne i niepo¿¹dane, jedne i drugie nale¿¹ do œwiata wartoœci. Z tego
3 H. S i w e k: Nastawienie Polaków wobec rzeczywistoœci spo³ecznej. Raport z badañ ankietowych — li-
stopad 1984 r. Raporty OBP, Kraków 1985. [Materia³ powielony w Archiwum OBP.]
4 W. P i s a r e k: Wspó³czesne s³owa sztandarowe w Polsce i ich publicznoœå. Zeszyty Prasoznawcze 1992, nr
1–2, s. 16–37.
5 Czytelnictwo prasy w Polsce. OBP, Kraków 1996.
POLSKIE S£OWA SZTANDAROWE...
21
wzglêdu autor, przygotowuj¹c empiryczny zbiór s³ów sztandarowych jako
narzêdzie badawcze, móg³ albo pokusiæ siê o zbudowanie w³asnego systemu
klasyfikacyjnego, albo siê odwo³aæ do któregoœ z systemów istniej¹cych.
Przyjêta w tych badaniach typologia wartoœci odwo³uje siê do propozycji
Jadwigi Puzyniny 6 , sformu³owanej na pocz¹tku lat dziewiêædziesi¹tych, a
obecnie bodaj powszechnie akceptowanej, ewentualnie z modyfikacjami 7 ,
w œrodowisku polskich jêzykoznawców.
5. Co do aktualnoœci: w empirycznym zbiorze s³ów sztandarowych nie po-
winno zabrakn¹æ s³ów zwi¹zanych z bie¿¹c¹ perswazj¹ publiczn¹, g³ównie
polityczn¹; propaganda ró¿nych podmiotów dzia³alnoœci politycznej podrzuca
œwiadomoœci spo³ecznej ró¿ne has³a, zwykle sprowadzane do formy dwu- lub
trzywyrazowych formu³; w roku 1991 takimi has³ami by³y m.in. s³owa spokój
(por. si³a spokoju ), nowy pocz¹tek , wolny rynek , przyspieszenie , Okr¹g³y Stó³ ,
rozliczanie komunistów , gruba kreska , obcy kapita³ ; w roku 1995 — wartoœci
chrzeœcijañskie i Europa . Skoro przyjmujemy, ¿e z wyborów s³ów sztandar-
owych mo¿na wnioskowaæ o œwiadomoœci spo³ecznej, orientacjach polit-
ycznych i preferencjach aksjologicznych badanej zbiorowoœci, trudno siê
oprzeæ pokusie, by u¿yæ tego zabiegu w celu stworzenia respondentom mo¿l-
iwoœci wyartyku³owania tak¿e postaw wobec bie¿¹cych problemów dnia, sta-
wianych za poœrednictwem mediów przez ró¿ne podmioty polityczne, konku-
ruj¹ce ze sob¹ o poparcie wyborców; pod koniec lat dziewiêædziesi¹tych
takimi najwa¿niejszymi „problemami dnia” w Polsce by³y — reformy
pañstwa i globalizm .
6. Co do wyrazistoœci: dobieraj¹c s³owa sztandarowe do ich empirycznego
zbioru nie nale¿y unikaæ s³ów nacechowanych emotywnie (jak np. wartoœci
chrzeœcijañskie ) na rzecz wyrazów i wyra¿eñ neutralnych, w których zna-
czeniu denotacja przewa¿a nad konotacj¹ (np. kontrola w porównaniu z cen-
zur¹ ); nie znaczy to jednak, by mo¿na by³o tolerowaæ obecnoœæ w em-
pirycznym zbiorze wyrazu, wyra¿enia czy zwrotu, których znaczenie
sprowadza³oby siê do konotacyjnego nacechowania emotywnego, jak to
bywa np. z epitetami; z za³o¿enia bowiem s³owa sztandarowe s¹ kategori¹ jê-
zykow¹ (chocia¿ aksjologicznie obci¹¿on¹) a nie czysto aksjologiczn¹. Z tego
wzglêdu wœród s³ów sztandarowych wprowadzonych do empirycznego zbioru
nie ma ani terminów naukowych, ani obraŸliwych epitetów.
Wypadkow¹ tych szeœciu omówionych czynników sta³ siê zbiór 54 s³ów
u¿yty w badaniach z roku 1999; jest ono6s³ówliczniejszyni¿najwiêkszyzdo-
tychczasowych, licz¹cy 48 s³ów, wykorzystywany w badaniach z r. 1991. Z
myœl¹ o p o r ó w n y w a l n o œ c i w zbiorze z r. 1999 znalaz³y siê wszyst-
kie s³owa, których u¿yto we wszystkich badaniach poprzednich z lat
dziewiêædziesi¹tych; by³y to 22 nastêpuj¹ce s³owa: aborcja , anarchia , dyktat-
ura , Europa , godnoœæ ( honor ), klerykalizm , lewica , mi³oœæ , naród , ojczyzna ,
6 J. Puzynina: Jêzyk wartoœci. Warszawa 1992.
7 S. G r a b i a s, „sugeruj¹c siê ustaleniami R. Ingardena (Czego nie wiemy o wartoœciach? W: Prze¿ycie dzie³
o wartoœæ. Kraków 1966, s. 83–127) i koncepcj¹ J. Puzyniny” (jw.), zaproponowa³ blisk¹ tamtym typologiê
wartoœci. Zob. S. Grabias: Jêzyk w zachowaniach spo³ecznych. Lublin 1997, s. 183–197.
22
WALERY PISAREK
opieka , pañstwo , patriotyzm , prawica , prywatyzacja , równoœæ , socjalizm , so-
lidarnoœæ , sprawiedliwoœæ , wiara , wolnoœæ , zgoda . W³aœnie g³ównie na tych
20 wspólnych elementach opiera siê mo¿liwoœæ systematycznego porównania
wyników badañ z roku 1999 z wynikami z lat poprzednich, a wiêc mo¿liwoœæ
dynamicznego ujêcia aksjologiczno-jêzykowej œwiadomoœci Polaków i to w
okresie jej wielkiej transformacji w latach dziewiêædziesi¹tych.
Ze wzglêdu na postulowan¹ systemowoœæ zbioru sk³ada siê on raczej z par
opozycyjnych pojêæ ni¿ z luŸnych s³ów, pozbawionych wzajemnych
powi¹zañ; w badaniach traktowano go nie tyle jako zbiór 54 s³ów sztandar-
owych, co raczej jako zbiór ich 27 nastêpuj¹cych par:
aborcja vs wartoœci chrzeœcijañskie –42,3 vs +8,2
anarchia vs dyktatura –46,0 vs –56,2
brzydota vs piêkno –36,1 vs +18,3
cenzura vs wolnoœæ –33,0 vs +49,0
dobro w³asne vs dobro innych +4,5 vs +21,0
elita vs równoœæ –18,9 vs +30,0
erotyka vs rodzina –16,8 vs +55,9
Europa vs Ojczyzna +1,4 vs +36,6
globalizm vs patriotyzm –6,2 vs +9,1
godnoϾ vs nauka +18,9 vs +35,0
klerykalizm vs wiara –20,5 vs +39,7
korupcja vs uczciwoœæ –66,8 vs +41,2
lewica vs prawica –11,4 vs –2,6
luksus vs solidarnoϾ +0,2 vs +3,9
lustracja vs tolerancja –19,8 vs +42,9
nowoczesnoœæ vs tradycja –0,9 vs +8,0
obcy kapita³ vs naród –18,8 vs +17,3
opieka vs zdrowie +35,5 vs +42,9
prywatyzacja vs praca –9,8 vs +40,9
przedsiêbiorczoœæ vs sprawiedliwoœæ +4,0 vs +45,2
reformy pañstwa vs bezpieczeñstwo –1,8 vs +31,9
reklama vs sukces –10,7 vs –9,9
samorz¹d vs pañstwo –0,0 vs +7,0
socjalizm vs kapitalizm –17,0 vs –9,6
walka vs zgoda –21,5 vs +49,4
zak³amanie vs prawda –68,7 vs +32,9
zazdroœæ vs mi³oœæ –55,2 vs +68,4
Wspomniana ju¿ klasyfikacja wartoœci i antywartoœci w wersji sfo-
rmu³owanej przez Jadwigê Puzyninê uwzglêdnia siedem ich zakresów, którym
odpowiada siedem kategorii wartoœci (czyli mówi¹c innymi s³owy — mirandów)
i siedem kategorii antywartoœci (czyli mówi¹c innymi s³owy — konde-
mnandów). Gdyby ka¿da z tych 14 kategorii mia³a byæ reprezentowana przez
tak¹ sam¹ liczbê s³ów sztandarowych — dajmy na to przez cztery s³owa —
testowy ich zbiór powinien by³ liczyæ 56 elementów. Skoro zaœ zawiera³ ich o
POLSKIE S£OWA SZTANDAROWE...
23
dwa elementy mniej, z góry zrezygnowano z proporcjonalnej reprezentacji.
Uniemo¿liwi³ j¹ zreszt¹ czynnik porównywalnoœci, który narzuci³ wpro-
wadzenie do zbioru 22 elementów wykorzystywanych we wczeœniejszych
badaniach.
Ostatecznie sferê t r a n s c e n d e n t n ¹ reprezentuj¹ w testowanym
zbiorze miranda wartoœci chrzeœcijañskie i wiara , a kondemnanda — kle-
rykalizm i do pewnego stopnia ze wzglêdu na sposób traktowania jej w kateg-
oriach religijnych — aborcja .Dosfery poznawczej nale¿¹miranda
nauka i prawda oraz kondemnanda — cenzura i zak³amanie ; do sfery e s t e-
tycznej — piêkno i brzydota ; do sfery m o r a l n e j — miranda: dobro
innych , honor , sprawiedliwoϾ i uczciwoϾ oraz kondemnanda: korupcja i lu-
stracja ; do sfery o b y czajowej —oprócz rodziny , nowoczesnoœæ i tra-
dycja , reklama i tolerancja , walka i zgoda ; do sfery w i t a l n e j — erotyka ,
przedsiêbiorczoœæ , sukces i zdrowie ; do sfery o d c z u c i o w e j (zwanej te¿
hedonistyczn¹) — poczucie bezpieczeñstwa , luksus , mi³oœæ , wolnoœæ
i zazdroϾ .
Wymaganiu aktualnoœci a jednoczeœnie wyrazistoœci testowego zbioru
s³ów roku 1999 oprócz wspomnianych wy¿ej reform pañstwa i globalizmu
czyni¹ zadoœæ tak¿e s³owa elita , korupcja , lustracja , samorz¹d , sukces 8 .
Z 54 wyrazów, tworz¹cych testowy zbiór s³ów sztandarowych do badañ
w r. 1999, dwadzieœcia u¿ytych zosta³o we wszystkich piêciu badaniach wc-
zeœniejszych, dziewiêtnaœcie innych wyst¹pi³o uprzednio co najmniej w jed-
nej akcji badawczej, a wiêc w testowym zbiorze z r. 1999 znalaz³o siê tylko
15 nowych „nominacji”. Siedem z nich to w³aœnie wymienione wy¿ej s³owa
maj¹ce mu zapewniæ aktualnoœæ i wyrazistoœæ. Na osiem pozosta³ych „no-
minacji” sk³adaj¹ siê: trzy pary s³ów wprowadzaj¹cych wymiar
estetyczny ( brzydota i piêkno ), egoistyczno-altruistyczny ( dobro innych
i dobro w³asne ) i tradycyjno-modernistyczny ( nowoczesnoœæ i tradycja )
oraz dwa wyrazy, z których jeden uzupe³nia parê do wolnoœci ( cenzura ),
drugi — do mi³oœci ( zazdroœæ ).
2. Narzêdzia badawcze
Opisana wy¿ej lista 54 s³ów sztandarowych (a œciœlej mówi¹c przynajmn-
iej w czêœci wyrazów mog¹cych uchodziæ za s³owa sztandarowe) pos³u¿y³a za
g³ówne narzêdzie badawcze. Respondenci otrzymywali j¹ na osobnej
karcie z nastêpuj¹cym poleceniem: „Proszê zapoznaæ siê [z poni¿szymi wyraz-
ami i wy- ra¿eniami], a nastêpnie oznaczyæ plusem («+») kilka — nie wiêcej
jednak ni¿ 10 wyrazów — takich, które oznaczaj¹ — Pana(i) zdaniem — tre-
œci najlepsze, najpiêkniejsze i najwartoœciowsze. Nastêpnie prosimy oznaczyæ
minusem («-») kilka — nie wiêcej jednak ni¿ 10 wyrazów — takich, które oz-
naczaj¹ dla Pana(i) treœci najgorsze, najbardziej nieprzyjemne lub naj-
szkodliwsze”.
8 Na wzrost atrakcyjnoœci i czêstoœci u¿ycia tego wyrazu zwraca uwagê Maja W o l n y: Osi¹ganie sukcesu.
Sposoby rozumienia pojêcia sukces w jêzyku polskim. Zeszyty Prasoznawcze 1999, nr 3–4, s. 101–109.
105974246.001.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin