[6][46]/Pięć Pierwszych Ludzi.|Trwali tu tysišce lat temu. [46][82]/Uciekli do tego miejsca.|Ale to i tak ich nie uratowało. [86][101]Daj mi swój miecz. [101][129]/- Królobójca uciekł w nocy.|- Jak? [129][153]Jaime Lannister oszukał cię. [154][179]Sansa i Arya sš jeńcami|w Królewskiej Przystani. [179][208]/Oddanie go Lannisterom|/może uratować moje dzieci. [209][237]Dziewczynce zostało jedno imię.|Niech je poda. [237][263]- Jaqen H'ghar.|- Dziewczynka wymienia mężczyznę? [263][294]Odwołam twoje imię,|/jeli pomożesz nam w ucieczce. [294][323]/Dziewczynka i jej przyjaciele|/wyjdš przez bramę o północy. [329][375]/- Kogo powieszono nad bramš?|- Zapewne synów farmera. [375][409]/Zabił ich, spalił i powiesił|/jako młodych lordów? [409][434]Doszlimy do farmy|i zawrócilimy. [434][460]Mam nadzieję, że to ostatnie miejsce,|w którym będš szukać. [460][488]Mój bękart jest tylko|parę dni od Winterfell. [489][512]- Kiedy zajmie zamek...|- Theon ma moich braci. [512][538]- W razie szturmu...|- Nie omieli się ich skrzywdzić. [538][565]To jego jedyna szansa na opuszczenie|Północy z głowš na ramionach. [565][580]Wylij wiadomoć synowi. [580][619]Ci żelani ludzie, którzy się poddadzš,|będš mogli wrócić do domu. [619][643]Każdy z wyjštkiem|Theona Greyjoya. [643][679]Jego rodacy odwrócš się od niego,|gdy usłyszš tę propozycję. [681][694]/Mance uderzy na Mur. [694][732]Wtedy jeden brat w jego armii|będzie wart tysišca naprzeciwko niej. [732][759]- Nie zaufajš mi.|- Może i zaufajš. [760][775]- Jeli uczynisz, co trzeba.|- Co? [775][816]Nie powinienem był ufać|bękartowi zdrajcy! [824][848]Nie ty go zabijesz, wrono. [851][898]- Nie chcę ożenić się z dziewczynš Freyów.|- Nie chcę, by to zrobił. [898][919]Jeli tam wejdziesz,|już nigdy nie wrócisz. [920][946]Jeli moje smoki sš|w Domu Niemiertelnych, [947][972]- zabierz mnie tam.|- Tego chce ten czarnoksiężnik. [972][1005]- Dysponuje potężnš magiš.|- A ja nie? [1007][1028]Schodzš na lšd!|Jest ich zbyt wielu! [1029][1058]Zalejcie ich ogniem. [1170][1208]Bitwa skończona.|Zwyciężylimy. [2098][2209].:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl << [2224][2266]{y:u}{c:$aaeeff}GRA O TRON [2x10]|{y:b}Valar morghulis [2266][2355]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|kat & Igloo666 [2630][2649]Pod? [2702][2728]Znajd Bronna lub Varysa. [2728][2761]Powiedz im, że jestem tutaj|z maesterem Pycelle'em. [2761][2793]Przekaż im, że jestem|zdecydowanie żyw. [2794][2827]Tak, panie. [2827][2860]Chciałby dostać|co na ból? [2875][2888]Co się działo? [2888][2920]Morderca i zdrajca|Stannis Baratheon [2920][2965]doznał druzgocšcej porażki|z ršk twego ojca. [2986][3031]- Gdzie jestem?|- W swych nowych komnatach. [3032][3084]Może nieco tu ciasnawo,|ale nie potrzeba ci wielkich przestrzeni. [3093][3133]Nie jeste już|Namiestnikiem Króla. [3206][3222]To za fatygę. [3469][3506]Ja, Joffrey z rodu Baratheonów,|Pierwszy Tego Imienia, [3506][3546]prawdziwy król Andalów|i Pierwszych Ludzi, [3546][3581]władca Siedmiu Królestw|i Protektor Królestwa, [3582][3616]niniejszym mianuję mego dziadka,|Tywina Lannistera, [3617][3669]wybawcš miasta|i Namiestnikiem Króla. [3790][3810]Dziękuję, Wasza Miłoć. [3908][3936]Wystšp, lordzie|Petyrze Baelishu. [3947][3979]Za wiernš służbę|i pomysłowoć [3979][4007]w kwestii zjednoczenia|rodów Lannisterów i Tyrellów, [4008][4064]nadaję ci zamek Harrenhal|wraz z podległymi ziemiami i dochodem, [4065][4114]by dzierżyli go twoi synowie i wnuki|od dzi aż po kres czasów. [4114][4140]Zaszczycasz mnie niezmiernie,|Wasza Miłoć. [4157][4198]Będę musiał zaopatrzyć się|w synów i wnuków. [4234][4264]Ser Lorasie Tyrellu. [4307][4349]Twój ród przybył nam na pomoc.|Królestwo jest twoim dłużnikiem, [4349][4365]a w szczególnoci ja sam. [4366][4420]Jeli Tyrellowie majš życzenia,|wyra je, a zostanš spełnione. [4420][4460]Wasza Miłoć,|moja siostra, Margaery... [4460][4487]jej mšż odszedł|od nas, zanim... [4499][4517]Wcišż jest nietknięta. [4525][4558]Proszę, by znalazł|w swym sercu miejsce [4559][4588]na uczynienie nam honoru|połšczenia naszych rodów. [4589][4622]Czy tego włanie|pragniesz, lady Margaery? [4646][4675]Całym moim sercem,|Wasza Miłoć. [4676][4707]Przybyłam z daleka,|by cię miłować. [4707][4751]Częstokroć słuchałam opowieci|o twej odwadze i mšdroci. [4758][4809]Zapadły mi one|głęboko w serce. [4832][4875]Ja również słyszałem|o twym pięknie i wdzięku, [4876][4925]jednak opowieci nie oddajš|ani krzty prawdy, pani. [4933][4971]Odwzajemnienie twej miłoci|byłoby zaszczytem, [4971][5000]ale jestem przyrzeczony innej. [5008][5028]Król musi być wierny|swemu słowu. [5028][5089]Wasza Miłoć, zdaniem małej rady|byłoby niegodne i nierozsšdne, [5089][5124]gdyby polubił córkę|człowieka ciętego za zdradę. [5125][5172]Dziewczynę, której brat otwarcie|buntuje się przeciw tronowi. [5178][5235]Twoi doradcy błagajš,|by dla dobra królestwa... [5243][5272]wyrzekł się Sansy Stark. [5295][5329]/- Margaery!|/- Polub Margaery! [5355][5397]Chciałbym spełnić życzenie|wasze oraz mych poddanych, [5397][5426]ale złożyłem więtš przysięgę. [5426][5485]Wasza Miłoć, bogowie|poważnie traktujš zaręczyny, [5485][5530]ale twój ojciec, błogosławionej|pamięci król Robert, [5530][5598]zawarł tę umowę, nim Starkowie|pokazali swš ułudę. [5599][5631]Skonsultowałem się w tej sprawie|z Wielkim Septonem [5632][5674]i zapewnił mnie on, iż ich|zbrodnie przeciwko królestwu [5675][5753]zwolniły cię z danych obietnic|w obliczu bogów. [5760][5804]Bogowie sš łaskawi.|Mogę podšżyć na głosem serca. [5805][5850]Z radociš polubię|twš słodkš siostrę, ser Lorasie. [5853][5930]Będziesz mojš królowš i będę cię|kochał od dzi aż po kres mego życia. [6150][6204]Moje najszczersze kondolencje, pani. [6210][6231]Majš rację, nie jestem dla niego|wystarczajšco dobra. [6231][6250]Nie powinna tak mówić. [6250][6275]Będziesz wystarczajšco dobra|jeszcze nie raz. [6275][6298]Bicie cię wcišż będzie mu|sprawiało przyjemnoć. [6298][6328]Teraz także,|gdy stała się kobietš, [6328][6359]będziesz mu sprawiać przyjemnoć|na inne sposoby. [6359][6422]- Ale skoro się ze mnš nie żeni...|- To pozwoli ci wrócić do domu? [6422][6466]Joffrey jest chłopcem,|który nie oddaje swoich zabawek. [6466][6511]Masz czułe serce, zupełnie jak|twa matka, gdy była w twoim wieku. [6511][6550]Widzę w tobie|tak wiele z niej. [6551][6585]Była dla mnie jak siostra... [6590][6637]i to ze względu na niš|pomogę ci wrócić do domu. [6665][6695]Moim domem jest|Królewska Przystań. [6708][6762]Rozejrzyj się wokół.|Wszyscy tu jestemy kłamcami [6762][6795]i każdy z nas jest|lepszym kłamcš od ciebie. [6907][6931]Wejd. [6939][6962]Rozgoć się wygodnie. [7018][7079]Chyba nadal jeste skrępowany.|Spójrz na mnie. [7118][7153]- Nie ma takiej potrzeby, moja droga.|- Na pewno? [7153][7189]- Większoci mężczyzn się podobajš.|- Nie jestem jak większoć. [7190][7214]Tak włanie powtarza|większoć mężczyzn. [7227][7278]Jeli nie chcesz tego, co większoć,|powiedz mi, co mam robić. [7291][7352]Powiedz mi, czy praca dla lorda Baelisha|spełniła twoje oczekiwania? [7364][7406]- Czy my się znamy?|- A nie zapamiętałaby mnie? [7407][7448]- Spotykam wielu mężczyzn.|- Moim zdaniem pamiętasz ich wszystkich. [7448][7484]Sšdzę, że marnujesz na nich|swoje prawdziwe talenty. [7485][7537]Jeste bardzo uprzejmy, panie.|Pozwól mi się odwdzięczyć. [7606][7654]Przestraszyła się. Dlaczego?|Nie ma tam nic niebezpiecznego. [7664][7689]Wiem, kim jeste. [7689][7711]W przeciwieństwie do|twego obecnego pracodawcy, [7711][7738]ochraniam tych, którzy|dla mnie pracujš. [7738][7767]Nie krzywdzę ich,|by zaspokoić królewskie kaprysy; [7767][7795]nie zmuszam, by krzywdzili|siebie nawzajem. [7795][7848]- Skšd o tym wiesz?|- Mówiła, że wiesz, kim jestem. [7864][7895]Co mogę dla ciebie uczynić,|lordzie Varysie? [8017][8058]Littlefinger widzi w tobie|tylko zbiór zyskownych otworów. [8065][8099]Ja dostrzegam|potencjalnš wspólniczkę. [8106][8147]- Boję się go.|- I powinna. [8147][8197]Jest niebezpiecznym mężczyznš.|Ale każdy jednak ma słaboci. [8209][8268]On ukrywa swoje bardzo dobrze,|ale nie tak dobrze, jak mu się zdaje. [8319][8362]- Jak rozumiem, jeste dziewicš?|- Id. [8375][8399]Musiała mieć|okropne dzieciństwo. [8400][8432]Była o stopę wyższa|od wszystkich chłopaków? [8432][8485]miali się z ciebie? Przezywali?|Niektórzy chłopcy lubiš wyzwania. [8485][8517]Paru miałków musiało spróbować|dostać się do wielkiej Brienne. [8517][8572]- Paru próbowało.|- Musiała ich zwalczyć. [8573][8603]Pewnie żałowała,|że nie mogli cię pokonać, [8604][8628]rzucić cię na ziemię,|rozerwać ci szaty. [8628][8652]Żaden jednak nie był|wystarczajšco silny. [8653][8675]- Ja jestem.|- Nie jestem zainteresowana. [8676][8687]Ależ jeste! [8687][8718]Chciałaby wiedzieć,|co to znaczy być kobietš. [8760][8800]"Spoczęły z lwami".|To pewnie dziewki z tawerny. [8801][8831]Zapewne obsługiwały|żołnierzy mego ojca. [8831][8863]Może jedna dała im|buzi i co jeszcze. [8863][8888]Tak sobie|na to zasłużyły. [8888][8927]Chwalebne dzieło północnych|bojowników o wolnoć. [8928][8950]Służba Starkom musi|napawać cię dumš. [8950][8990]Nie służę Starkom,|tylko lady Catelyn. [8990][9041]Powiedz to sobie w nocy,|kiedy będš się hutać w twych snach. [9059][9087]- Co ty wyprawiasz?|- Pochowam je. [9087][9122]Nie powinnimy tu zostawać,|tylko wracać na rzekę. [9122][9158]- Mylę, że by to zrozumiały...|- Mam gdzie, co sobie mylisz. [9183][9194]Rozwišż mnie! [9194][9225]/Dałem ci go, by przecišł sznura,|/a teraz nie mam już sztyleta. [9226][9281]Jeli nie wsadziłe go sobie w dupę|obok cipy, zapewne go już nie ma... [9295][9332]- Co tu robisz?|- Przenoszę więnia. [9366][9390]Jeste dziewkš.|Kobietš! [9391][9430]- O kurwa!|- Jeli już skończy...
thormw