Rookie Blue [03x03].txt

(34 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{64}{119}Od zera do setki w 5,cotam sekundy.
{119}{191}Odbiera telefony.|Ustawia ci playlisty.
{191}{311}Tak, ma 6.1 hemi,v-8,470 koni pod maskš.
{311}{364}Zadasz pytanie, i ci odpowie.
{364}{409}Nie wspominajšc, że to magnes na laski.
{409}{465}O to się nie martwię. Wypadłem z obiegu.
{479}{544}A czy... stać cię na to?
{544}{585}Spokojnie.
{755}{850}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{851}{903}- Niele.|- Dobra chłopaki. To doskonale.
{903}{951}Możemy już wrócić do salonu?
{951}{1062}Niech pan się nie niepokoi.|Jestemy wyszkolonymi profesjonalistami.
{1081}{1146}Trafiony-zatopiony! Traci ma to jak w banku.
{1146}{1184}Zależy, kto jeszcze będzie aplikował.
{1184}{1215}- Nie, to nieważne.|- Ważne.
{1215}{1270}Ona chodziła do szkoły wieczorowej|przez ostatnie 3 miesišce.
{1270}{1330}Wzięła dosłownie wszystkie zajęcia|ze słowem "detektyw" w nazwie.
{1330}{1405}To nieważne. Wiesz, co się liczy? Osobowoć.
{1405}{1493}Czy ona jest kim, z kim chciałaby tkwić|zamknięta w vanie wiele godzin, dzień po dniu?
{1493}{1565}- To jest czynnik decydujšcy.|- Jak mówiłam, Traci ma to jak w banku.
{1565}{1611}Jasne. Wszystko to ma?
{1647}{1726}- Osobowoć!|- Zamknij się.
{1740}{1841}- Stój. Stój. Sam, zatrzymaj samochód. Stój, proszę.|- Co? Co? Co? Co się stało?
{1937}{2018}Co chcesz? Czego ja chcę?|Nie ma nawet 10 rano. Taa.
{2018}{2119}O co ci chodzi? No we. |Jest goršco. Mamy lato.
{2208}{2332}---=ROOKIE BLUE, SEZON 3, ODCINEK 3 =---
{2332}{2431}tłumaczenie: sasenna
{2479}{2572}Ok, kiepsko się orientuję. Dzwoniłem do ciebie,|wysłałem dwa SMS-y, zero odzewu.
{2572}{2603}Testujesz mnie, czy co?
{2620}{2661}Nie mam pojęcia, o czym mówisz.
{2661}{2723}Powinienem przyjšć to jako wyzwanie.|Wszystko do mnie wraca.
{2829}{2884}Kamienna twarz. To jest nawet imponujšce.
{2941}{2992}Yy... tamta noc, ty i ja?
{3004}{3068}A, tak.
{3080}{3193}Napawdę nie powinnam pić tequili, bo robię|po niej głupie rzeczy, więc...
{3272}{3395}Specjalnociš dnia jest 8-my doroczny|turniej streetballa Jamestown.
{3395}{3471}Dobrze. Jest cztery drużyny, pięć rozgrywek. |Emocje będš w zenicie.
{3471}{3560}W ostatnich kilku latach, trafiły się tam|bijatyki, było też pchnięcie nożem.
{3560}{3653}W tym roku drużyna goci jest |ze wschodu, z Malvern,
{3653}{3723}więc jeli będš chcieli upokorzyć |miejscowych chłopców, będziemy zajęci.
{3723}{3788}Będę nad tym pracował,|trzymał rękę na pulsie.
{3788}{3929}Moja stara oklica, więc nie zawstydcie mnie,|i jeszcze jedno.
{3936}{3989}Pod koniec dnia podejmę decyzję
{3989}{4063}kto dostanie 6-miesięczny przydział|treningowy do detektywów...
{4063}{4102}- Nash.|- Dawaj, Traci!
{4102}{4222}Więc jeli jeszcze kto chce, by go rozważyć,|potrzebuję podania dzisiaj.
{4241}{4255}Peck.
{4255}{4313}Podanie... przynieć bezporednio do pana?
{4313}{4349}Im wczeniej, tym lepiej.
{4363}{4418}Wasze przydziały sš na tablicy, |więc ruszajcie się, ludzie...
{4418}{4469}i utrzymajcie tam spokój.
{4536}{4579}Gail. Gail.
{4613}{4672}Nie mylisz chyba poważnie|o aplikowaniu?
{4672}{4723}Nie masz kwalifikacji.
{4730}{4766}A ty masz?
{4766}{4862}Tak, bo od miesięcy urabiałam sobie |ręce po łokcie. Brałam wszystkie kursy.
{4862}{4934}Cóż, w takim razie jestem pewna, |że się dostaniesz.
{4953}{4989}Ona się tylko tobš bawi.
{4989}{5078}Jerry, ona ma plecy... Ona.. ona jest Peck.
{5078}{5114}Może to zagarnšć.
{5114}{5217}Cóż, zrobiła wszystko, co mogła,|więc co ma być, to będzie.
{5231}{5260}A co to niby znaczy?
{5260}{5344}Trace, przesadzasz.|Wyluzuj. Mamy piękny dzień.
{5435}{5519}Więc co, masz wyrzuty sumienia?|Czy dopadła cię chwilowa niepoczytalnoć?
{5528}{5564}Tak. Mniej więcej.
{5564}{5608}Nie kupuję tego. Mylę, że jeste przerażona.
{5608}{5675}Mylę, że zapomniała już, jak nam było dobrze razem,|i teraz wirujesz ze strachu.
{5675}{5713}Trafiłe. wiruję ze strachu.
{5713}{5771}- Idziemy, liczny chłopczyku.|- Tak jest.
{5797}{5828}Williams, co ty wyprawiasz?
{5857}{5931}Cztery zmiany pod rzšd siedziałam tutaj. |Próbujesz mnie znów usadzić?
{5946}{6032}- Jasne, że nie. - Zamieniłam się |z Nash. Powiedziałam jej, że się zgadzasz.
{6042}{6101}Jestem w cišży, Frank.|Nie jestem ze szkła.
{6224}{6257}Ok, wiem, że w tej okolicy|roi się od gangów,
{6257}{6312}ale... no we. To ich dzieci, ich rodziny.
{6312}{6399}- No i?|- Dostaliby niezły łomot, gdyby |próbowali co zaczšć.
{6408}{6461}To jest to, co w tobie kocham, McNally.
{6475}{6550}Co, mojš naiwnš wiarę w człowieka?
{6550}{6662}Twój nieustajšcy optymizm w obliczu|dowiadczeń, badań naukowych i rzeczywistoci.
{6665}{6746}Jeste jak skała, wielka,|kochajšca ludzi skała.
{6746}{6790}Kto musi ich kochać.
{6802}{6866}W tej okolicy roi się od członków gangów.
{6876}{6993}Wszyscy sš super-fanami. Uwielbiajš rozgrywki.|Kochajš swoje drużyny. Nienawidza przegrywać.
{6993}{7053}Całkiem jak my, kiedy gramy z 27 posterunkiem.
{7060}{7164}No cóż... Po prostu musimy być widoczni,|muszš widzeć, że jestemy, że obserwujemy.
{7164}{7204}Ta, ta, ta.
{7228}{7264}To rodzinna impreza. Dzieci tu sš.
{7264}{7322}Każdy będzie się tu dobrze bawił, gwarantuję.
{7322}{7379}Dobra, Carl. Dobrze, że tu jeste.|Dzięki, kole.
{7379}{7437}- Jeli pojawiš się w barwach, zostanš odesłani.|- Doskonale. Ok. Nie ma problemu.
{7437}{7475}To powiem ci... Trzymam cię za słowo.
{7485}{7562}Ten wielki kole tam, to Doobie.|Nie chcesz zadrzeć z Doobie'm.
{7562}{7617}- Były żołnierz. -|Tak? Jaka jednostka?
{7617}{7679}Wiesz, Marines czy cotam, naprawdę. |Naprawdę, co?
{7679}{7729}Naprawdę? Naprawdę to |nie zadzieram z Doobie'm.
{7732}{7770}- Dzięki.|- Uważaj.
{7890}{7940}Sierżancie Najlepszy!
{7984}{8060}- Czyż nie wyglšdasz wietnie?|- Roland Jones.
{8087}{8111}Sierżant sztabowy.
{8111}{8149}- O, naprawdę?|- Tak, naprawdę.
{8223}{8247}Jeste jak joker, człowieku.
{8247}{8319}- Jak się masz, stary? Kiedy wyszedłe?|- W sobotę rano.
{8324}{8406}Boże pobłogsław system. Sędzia dał mi|osiem lat, a wyszedłem po dwóch, wiesz?
{8444}{8487}I wróciłe do interesu, co?
{8487}{8535}Nie, stary. Nie, stary. Skończyłem|z dealowaniem narkotyków, człowieku.
{8535}{8578}To zabawa dla młodych. Oni mogš.
{8578}{8641}- Skończyłe?|- Tak, stary. Tak, skończyłem.
{8641}{8700}Zróbmy co jeden na jednego.|Chod. Zagramy w kosza.
{8715}{8768}- Cišgle mógłbym skopać ci tyłek, Jones.|- Nie sšdzę.
{8775}{8811}Co ci powiem.
{8837}{8916}Dasz mi znać, jeli co się będzie działo,|o jakich hałasach na ulicy.
{8916}{8957}Dlaczego miałbym to zrobić, Frank?
{8957}{9067}Bo jeste mšdry. Jeste na warunkowym.|I jestem pewien, że chcesz zostać.
{9096}{9149}- Boże, błogosław system.|- Tak, Boże, błogosław system.
{9149}{9192}Ale widzisz tych Devils tam?
{9192}{9264}Oni wezmš wszystko. Stawiam kasę na to.
{9353}{9427}No nie wiem, facet. Praca detektywa|to sama papierologia, wiesz?
{9427}{9482}Ja chcę być na pierwszej linii, |rozmawiać z ludmi, wiesz?
{9482}{9516}To tam się wszystko dzieje.
{9612}{9645}- Dov?|- Tak?
{9698}{9741}Cišgle mylisz o tym samochodzie?
{9763}{9823}Wiesz, oficjalnie jestem już|trzy lata przed terminem.
{9823}{9909}Pierwszego dnia akademii, wyobrażałem sobie,|kim chciałbym być za 5 lat.
{9909}{10012}wiena praca, oddani przyjaciele,|piękna dziewczyna.
{10012}{10034}Brzmi niele, co?
{10034}{10096}Jest tylko jedna rzecz, która mogłaby|uczynić moje życie jeszcze lepszym.
{10120}{10182}Lukrecja. Potrzebuję lukrecji.
{10182}{10213}Niele.
{10381}{10456}O, i upewnij się, że jest wieża.|Musi być wieża. Jeli nie jest wieża... 
{10456}{10480}To nie ma sensu.
{10487}{10525}O, i we mi imbirowe piwo.
{10585}{10643}- Dzień dobry panu.|- Dzień dobry.
{10856}{10897}Macie może lukrecję?
{11050}{11115}- Pracujesz tu?|- Tak.
{11151}{11194}Tak?
{11228}{11280}Czy mógłby wyjć zza lady, proszę?
{11359}{11422}Prosiłem, żeby wyszedł zza lady.
{11475}{11510}Pokaż ręce.
{11546}{11585}Wstań! Powiedziałem wstań!
{11585}{11618}- Hej, co się dzieje?|- Wyjd stamtšd, natychmiast!
{11618}{11697}1518. Prawdopodobne 10-89 w trakcie.|Róg Glen Road i Howard.
{11697}{11789}Wyła natychmiast! Wychod. Rusz się! Wyjd!
{11789}{11844}Podnie ręce nad głowę i powoli wstań.
{11844}{11952}Wstań powoli!
{12004}{12052}Na ziemię!
{12086}{12151}1518. Padły strzały.|Policjant potrzebuje wsparcia.
{12163}{12244}Dostałe? Dov, dostałe?
{12424}{12460}Potrzebuję pomocy.
{12513}{12604}Chris. Chris!
{12649}{12695}Opatrunek uciskowy. Czy on oddycha?
{12709}{12752}Nie wiem.
{12822}{12865}- Co tu mamy?|- Jest za ladš.
{12889}{12942}Rana postrzałowa, na górze, po lewej.
{12961}{13035}Ok, mam to, tylko... Rusz się!
{13088}{13134}Cišgle daje oznaki życia.
{13246}{13376}Ok. Proszę pana. Ok. Dziękuję. |Zabiorę pana na zewnštrz? Prosze ze mnš.
{13376}{13460}Nie, nie. Tutaj, proszę. Musi pan|tutaj chwilę poczekać.
{13556}{13577}Proszę tu zostać, dobrze?
{13577}{13618}Kto przyjdzie tu zadać panu|kilka pytań.
{13618}{13652}Czeć, chłopaki. Jestecie cali?
{13652}{13709}Tak, w porzšdku.
{13738}{13798}- Co się stało?|- Wszedłem podczas rabunku.
{13798}{13817}Dzieciak miał broń.
{13834}{13899}- Zastrzeliłe go?|- Tak.
{13899}{13939}- Diaz, gdzie ty byłe?|- Byłem na zewnštrz.
{13954}{13985}- A to kto?|- To sprzedawca.
{13985}{14028}- Kto jeszcze w rodku?|- Nie.
{14042}{14100}Dobrze. Słuchaj.|Musimy cię oddzielić.
{14100}{14165}Wsad Epsteina do radiowozu. Upewnij się,|że jest czysty, dobrze?
{14165}{14189}Ok. Dov, chod.
{14189}{14256}Diaz, ty idziesz do naszego wozu. Z nikim|nie rozmawiaj, zrozumiałe?
{14256}{14277}- Tak.|- Tak?
{14277}{14320}- Tak.|- Id.
{14361}{14404}- Jak się pan nazywa?|- Trevor Santos.
{14404}{14479}Ok, panie Santos, prosze tu zostać? Dobrze?
{14484}{14539}...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin