Jak przestać czytać uchem.pdf

(85 KB) Pobierz
117001899 UNPDF
Jak przestać czytać uchem?
Azjaci śmieją się, że my ludzie Zachodu czytamy uchem. Mają w tym dużo racji, gdyż szkolna
nauka czytania przyzwyczaiła nas do wymawiania czytanego tekstu w myślach. Stanowi to
ograniczenie prędkości czytania. Jak zlikwidować barierę 350 słów na minutę i zacząć czytać
szybciej?
Siedzę sobie ostatnio w restauracji i czekam na zamówienie. Obok przy stoliku starszy pan czyta
gazetę. I nic w tym dziwnego, gdyby nie sposób w jaki to robi. Jego usta poruszają się podczas
cichego czytania i gdyby dobrze się wsłuchać to można by było usłyszeć czytany tekst.
Ludzie patrzą na niego i każdy uśmiecha się z politowaniem. Śmieszny starszy pan. Tymczasem
praktycznie każdy Polak tak czyta. Nawet jeśli usta nie poruszają się to i tak czytaniu towarzyszy
wewnętrzny lektor, który odczytuje tekst. To zjawisko znane jest jako:
Subwokalizacja
(wymawianie tekstu w myślach lub po cichu)
Przeszkoda ta jest związana ze szkolną techniką uczenia czytania.
Polega na głośnym wymawianiu liter, składaniu w sylaby i wyrazy.
Uczymy się głównie poprzez głośne czytanie. Sukcesywnie staje się to
naszym nawykiem, którego bardzo często nawet nie jesteśmy
świadomi.
Okazuje się jednak, że tak samo jak rozumiemy treść znaków
drogowych bez przytaczania w myślach ich znaczenia, rozumiemy
słowo pisane. Czy gdybyś zobaczył przez ułamek sekundy napis
„CocaCola”, miałbyś wątpliwość o co chodzi? Z pewnością
zobaczyłbyś dobrze znany każdemu napój, zanim zdążyłbyś wymówić
jego nazwę.
Rozejrzyj się dookoła siebie... i odpowiedz sobie na pytanie: czy wymawiasz w myślach nazwy
przedmiotów wokół, aby zrozumieć co widzisz?
Czytanie jest odbiorem języka przez oko. Badacze funkcji mózgu twierdzą, iż zdolność
przepustowa kanału wzrokowego jest o wiele większa niż kanału słuchowego. Z tego względu
odgrywa on decydującą rolę w czytaniu. Kanałem tym przyjmujemy 80% - 90% informacji o
świecie. Ponadto kanał wizualny pozwala na przyswajanie znacznie większej ilości informacji niż
kanał słuchowy, który ze swej natury nie jest tak pojemny.
Subwokalizacja ogranicza tempo czytania do szybkości mówienia. Dzięki temu nie jesteśmy w
stanie przekroczyć granicy 350 słów na minutę (snm). Poza obniżeniem tempa, utrudnia
koncentrację i obniża jakość odbioru treści (aby się o tym przekonać, spróbuj przeczytać ten artykuł
na głos!). To wszystko powoduje powstawanie negatywnych skojarzeń związanych z czytaniem, a
później podświadomą niechęć do jakiejkolwiek lektury.
Sposobów radzenia sobie z subwokalizacją jest wiele. Standardowe kursy szybkiego czytania
wprowadzają ćwiczenia polegające na zakłócaniu ośrodka mowy.
Aby uwolnić się od nawyku subwokalizowania metodycy szybkiego czytania polecają najczęściej
podczas czytania:
• śpiewanie w myślach
• liczenie w myślach
• wystukiwanie określonego rytmu
• przycisnąć język do podniebienia
117001899.001.png
Ja natomiast mam trochę odmienne zdanie. Uważam, że subwokalizację warto ograniczyć poprzez:
• przyspieszenie czytania, dzięki użyciu wskaźnika podczas czytania
• uświadomienie sobie, że wystarczy zobaczyć wyraz, aby go zrozumieć.
Większość ludzi mocno walczy, aby pozbyć się wokalizowania. Koncentrują się na tym i w pewien
sposób ograniczają swoje możliwości. To na czym koncentrujesz swoją uwagę rośnie. Jeśli
walczysz o to, aby nie wokalizować, to mimowolnie koncentrujesz się na wokalizowaniu i
wszystkim co się z tym wiąże.
Moja rada. Przenieś swoją uwagę na tekst i pozwól sobie na eksperymentowanie. Wokalizacja
może się pojawiać i gdy po prostu zaczniesz podnosić tempo czytania będziesz wokalizował coraz
mniej i mniej, aż przestanie to wpływać na prędkość Twojego czytania.
Bo tutaj nie chodzi o to, żebyś w ogóle nie wokalizował, tylko aby ta wokalizacja w żaden sposób
nie ograniczała szybkości czytania.
Jeśli chcesz, aby szybkie czytanie było dla Ciebie dostępne już teraz, zapisz się na darmowy
multimedialny kurs szybkiego czytania i odkryj 3 proste kroki Kodu Czytania !
--
Autor: Katarzyna Szafranowska
117001899.002.png
Zgłoś jeśli naruszono regulamin