Gałdowa, A. (1999). Wprowadzenie. W: Gałdowa, A. (red.), Klasyczne i współczesne koncepcje osobowości. (Psychologia Osobowości I). (s. 9‑36). (wyd. 2). Kraków: Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Gdy poznać i opisać chce się coś żywego,
To naprzód trzeba ducha wygnać z niego,
A wnet się części w ręku trzyma,
Tylko niestety, spójni ducha nie ma.
(Goethe)
Problematyka osobowości skupia na sobie zainteresowania tak psychologów teoretyków, jak i praktyków. W myśleniu teoretycznym problemem zasadniczym jest całościowe ujęcie mechanizmów stojących za zachowaniem się podmiotu, opis i wyjaśnienie swoistej instancji nadrzędnej, integrującej różnorakie mechanizmy, decydującej o (transsytuacyjności pewnych zachowań czy czynności człowieka, o występującym u jednostki poczuciu własnej ciągłej tożsamości i zróżnicowaniu interindywidualnym. Obok tych kwestii zasadniczych, do których zaliczyć należy także kształtowanie się i strukturę „ja”, w płaszczyźnie myślenia teoretycznego istnieje jeszcze cały szereg problemów szczegółowych. Wszystkie one, i te zasadnicze, i te bardziej szczegółowe, mają swój aspekt rozwojowy, co wyznacza kolejny obszar tak ..badań empirycznych, jak i teoretycznych refleksji. Zgodnie z celami stawianymi sobie przez psychologię jako naukę, w teoretycznym myśleniu o osobowości dominuje podejście nomotetyczne: tendencja do ujmowania tego co wspólne, co się powtarza, co może stanowić podstawę do formowania praw czy zasad, a więc zdań orzekających o człowieku „w ogóle” lub o różnorakich aspektach funkcjonowania człowieka „w ogóle”.
Psychologa praktyka interesuje w pierwszym rzędzie konkretna jednostka ludzka, poszukująca pomocy czy rady w związku z własnymi, indywidualnymi problemami. W relacji: człowiek (pacjent, klient) - człowiek (psycholog) ważne jest nie tylko to, co daje się odnieść do pewnych ogólnych prawidłowości (a więc co wspólne wszystkim ludziom), lecz i to, a może przede wszystkim to, co indywidualne, niepowtarzalne, co tym ogólnym prawidłowościom się wymyka, a jest istotne dla sposobu funkcjonowania konkretnego człowieka. Poznanie w ramach praktyki psychologicznej jest idiograficzne, koncentruje się na tym, co indywidualne, niepowtarzalne.
Odmienność celów teorii i praktyki psychologicznej, wyrażająca się podejściem nomotetycznym i idiograficznym do przedmiotu poznania, pociąga za sobą konieczność stosowania różnorodnych sposobów poznania. Dla podejścia nomotetycznego właściwym sposobem postępowania poznawczego będzie opis i wyjaśnienie, przy podejściu idiograficznym proces poznania wykracza poza opis i wyjaśnienie (zawsze stanowiące fundament poznania), zmierzając ku rozumieniu, które ze swej istoty dotyczy konkretnej jednostki ludzkiej, a nie człowieka „w ogóle”. Opis i wyjaśnienie dotyczy faktów i zjawisk intersubiektywnie dostępnych, czyli tak zwanych obiektywnych, zakłada więc perspektywę zewnętrznego obserwatora. Rozumienie skierowane jest zawsze ku intencjom, nastawione jest na sens, na to, co dane jest konkretnej jednostce w jej doświadczeniu, na to, co subiektywne, a więc zakłada perspektywę wewnętrznego obserwatora.
W psychologii osobowości ta oczywista odmienność celów i sposobów poznania stanowiła zawsze istotny problem o charakterze metateoretycznym. Historia psychologicznych koncepcji osobowości to w znacznym stopniu historia prób rozwiązania owego problemu. Z jednej strony oczywiste jest, że teoria winna uwzględniać także zjawiska jednostkowe, niepowtarzalne, gdyż owa niepowtarzalność należy do istoty poznawanego obiektu. Z drugiej strony także oczywiste jest, że psycholog praktyk powinien posiadać wiedzę o tym, co ogólne, gdyż inaczej zgubi się w masie faktów jednostkowych. Teoria psychologiczna powinna być dla praktyka nicią Ariadny, która ułatwi orientację w faktach dotyczących konkretnej jednostki, umożliwi ocenę ich znaczenia, pomoże w doborze określonych środków pomocy psychologicznej. Konieczność kompromisu, wyraźnie wyłaniająca się z różnorodnych koncepcji tak zwanej psychologii humanistycznej, domaga się ponownego rozważenia i wyraźnego wyeksplikowania założeń dotyczących natury poznawanego obiektu i w konsekwencji założeń dotyczących sposobów jego poznawania. Wydaje się, że teoretyk nie może być owładnięty ideą poprawności metodologicznej wymaganej we wszystkich innych naukach empirycznych, a psycholog praktyk musi posiadać nawyk poprawności metodologicznej w stawianiu i rozwiązywaniu problemów, które tego wymagają i w odniesieniu do których jest to możliwe. Taki postulat metodologiczny musi jednak znaleźć oparcie w założeniach dotyczących samego obiektu poznania. Brak jednoznaczności w tym zakresie znajduje swój wyraz w terminologii stosowanej tak przez psychologów teoretyków, jak i praktyków.
Zanim przejdziemy do konkretnych koncepcji osobowości, zatrzymamy się na niektórych problemach tutaj zasygnalizowanych.
1. OSOBA I OSOBOWOŚĆ JAKO PRZEDMIOT ZAINTERESOWAŃ PSYCHOLOGII
W pracach z zakresu psychologii osobowości, zwłaszcza od czasu pojawienia się psychologii humanistycznej, spotykamy dwa terminy, których właściwe rozumienie ma znaczenie podstawowe, tak dla teorii, jak i dla praktyki psychologicznej. Na znaczenie uściśleń terminologicznych wskazywano w psychologii niejednokrotnie, o potrzebie takich uściśleń pisze także autor znanej pracy o osobowości, J. Nuttin:
„...zważywszy zamęt panujący w dziedzinie badań nad osobowością, należy (...) możliwie najbardziej uściślić kilka pojęć podstawowych” (Nuttin, 1968, s. 39).
Pojęcia brane pod uwagę przez Nuttina to: jednostka, indywidualność, organizm, psychika, konstytucja, genotyp i wreszcie osoba i osobowość. Najważniejsze są tutaj dla nas te dwa ostatnie terminy. Nuttin pisze:
„...w psychologii naukowej należy wyraźnie odróżnić osobę i osobowość. Termin osoba oznacza konkretną jednostkę ludzką. Natomiast osobowość to konstrukcja naukowa stworzona przez psychologię po to, by w płaszczyźnie teorii naukowej wytworzyć sobie pogląd na sposób bycia i funkcjonowania tego organizmu psychofizjologicznego, który nazywa się osobą ludzką” (Nuttin, 1968, s. 40-41).
Tym, co bardziej podstawowe, jest fakt bycia osobą. Osobą się jest. Osobowość to z jednej strony rzeczywiście konstrukcja naukowa, czyli konstrukt teoretyczny służący do opisu i wyjaśnienia złożonego, zintegrowanego, całościowego funkcjonowania psychicznego człowieka „w ogóle”, z drugiej jednak strony każda osoba ludzka dysponuje pewnym sposobem owego całościowego funkcjonowania psychicznego, posiada więc, ma osobowość. To rozróżnienie między byciem osobą a posiadaniem osobowości zyskuje szczególne uprawomocnienie w świetle faktu, że osobowość konkretnej osoby jest czymś, co nabywa ona w toku życia, w toku rozwoju indywidualnego wyznaczonego przez różnorakie czynniki. Bycie osobą jest istotowo związane z samym faktem istnienia człowieka. To, że tak na gruncie psychologii, jak i na gruncie filozofii oba te terminy traktowane są czasem zamiennie, nie może przysłonić zasadności tego podstawowego rozróżnienia; głębsza analiza kontekstów, w jakich terminy te pojawiają się, wskazuje, że zamienne ich stosowanie nie jest uprawnione.
W literaturze filozoficznej wyraźne zainteresowanie osobą, związane z pytaniem kim ona jest, pojawiło się na gruncie filozofii nowożytnej drugiej połowy XVIII wieku, aczkolwiek źródeł współczesnych koncepcji osoby poszukiwać należy w znacznie bardziej odległej przeszłości. Filozofia człowieka, nazywana dzisiaj często antropologią filozoficzną, wyróżnia dwa główne, utrzymujące się na przestrzeni całej historii myśli antropologicznej, sposoby opisu osoby ludzkiej: relacjonistyczny i substancjalistyczny, w każdym jednak z tych ujęć osoba to byt jednostkowy.
Relacjonistyczne ujmowanie osoby wywodzi się od Platona, dla którego
„...to, czym jest dany człowiek, znajduje się poza nim. Osobę ludzką stanowi więc relacja do bytów znajdujących się poza terenem ontycznym stanowiącym człowieka” (Gogacz, 1978, s. 17).
Wśród relacji, które stanowić mogą o osobie, wymienia się współcześnie takie, jak: człowiek - Bóg, człowiek - drugi człowiek, ...
j.salagan