Amatsuki - 06.txt

(16 KB) Pobierz
00:00:01:/SubEdit b.4060 (http://subedit.com.pl)/
00:00:03:T�umaczenie i timing:|Lady Driada
00:00:14:{y:i}Kiedy us�ysza�e�, �e to by� jedynie zwyk�y incydent
00:00:17:{y:i}Spojrza�e� w dal nieobecnym wzrokiem,
00:00:21:{y:i}I nieprzytomny ci�ko westchn��e�.
00:00:27:{y:i}Znalaz�am rozpacz, kt�ra le�y w przysz�o�ci na przeciw nas.
00:00:34:{y:i}Znalaz�am j� zamkni�t� w muszli.
00:00:39:{y:i}Ko�ci, kt�rych nigdy si� nie rzuca, pokryj� si� kurzem.
00:00:46:{y:i}Nie mog� dalej tak trwa�, jak dotychczas,
00:00:50:{y:i}to tak, jakby moje serce kr�ci�o si� w k�ko.
00:00:57:{y:i}Z czasu d�ugiej, d�ugiej podr�y,
00:01:03:{y:i}Co powinnam przynie�� ze sob�?
00:01:10:{y:i}Poruszona smutkiem i mi�o�ci�,
00:01:16:{y:i}Odpowied�, kt�rej poszukuj�, jest kluczem do odnalezienia prawdy.
00:01:51:Co jest?
00:01:59:Hej, nic ci nie jest?!
00:02:01:Nie rozbi�e� sobie g�owy?
00:02:03:Niczego sobie nie z�ama�e�?
00:02:05:Jeste� taki chudy.
00:02:08:Mo�e trzasn�a ci ko��, albo dwie?
00:02:11:Wi�c jak, brachu?
00:02:14:Co� ci� boli?
00:02:20:Jeste� ranny?!
00:02:22:Jeste� tu jedynym rannym, ty idioto!
00:02:24:St�j! Nie zbli�aj si�!
00:02:26:H�?
00:02:27:Teraz, kiedy o tym wspomnia�e�, czuj� si� troch�...
00:02:32:/Znaki w wodnym kanale| |Ubrudzisz mnie!
00:02:33:/Znaki w wodnym kanale| |A niech to! Odwal si�!
00:02:38:Ok, to powstrzyma krwawienie.
00:02:42:Ta ma�� jest zrobiona z soku korzenia Rehmanni.
00:02:44:Wspomaga krzepni�cie krwi.
00:02:46:W porz�dku?
00:02:47:A, t-tak.
00:02:48:Powiniene� u�y� wiciokrzewu by zdezynfekowa� ran�.
00:02:51:Je�li masz jakie� siniaki, spal nieco|li�ci j�zyczki i ob�� je nimi.
00:02:54:Ro�liny po�wi�caj� si�, by ci� wyleczy�.
00:02:57:Wi�c lepiej im podzi�kuj.
00:03:01:Co?
00:03:03:Bez w�tpienia! M�wisz o wa�nych rzeczach!
00:03:05:Lubi� ci�!
00:03:07:Ale co ty robi�e� tam na drzewie?
00:03:11:Jeste� za stary �eby wspina� si� na drzewa dla zabawy.
00:03:15:Oczywi�cie!
00:03:16:Szuka�em czego�.
00:03:17:Czego?
00:03:19:A, wiem! Pewnie pr�bowa�e�|z�apa� wr�bla, albo co.
00:03:22:Uciek� tobie, co?
00:03:24:Je�li nie masz nic przeciwko, mog� pom�c.
00:03:26:Mieszkasz w pobli�u?
00:03:28:Ta, i znam wi�kszo�� tutejszych ludzi.
00:03:32:Ca�kiem nie�le orientuj� si� w lokalnych wydarzeniach.
00:03:35:Wi�c, czy wiesz mo�e...
00:03:37:czy w tej okolicy nie wydarzy�o si� co� dziwnego?
00:03:39:Co� dziwnego?
00:03:40:Jak po�ar nieznanego pochodzenia w domu, p�kni�cia|gruntu, czy problemy w sklepie drzewnym.
00:03:45:H�?
00:03:47:To brzmi raczej nies�ychanie.
00:03:49:C�, nie s�ysza�em niczego podobnego|od zwyk�ych ludzi,
00:03:53:a kupcy potraktowaliby co� takiego|jak z�y omen i trzymali w tajemnicy...
00:03:57:A, czekaj...
00:03:59:Mo�e to miejsce...
00:04:01:Przypomnia�e� sobie o czym� dziwnym?
00:04:03:C�... co� prawdopodobnie tam zasz�o...
00:04:06:Na razie wystarczy. Opowiedz mi o tym!
00:04:08:Nie mam nic przeciwko.
00:04:11:Ale, jak to si� ma do tego, czego szukasz?
00:04:17:Czy zasz�y jakie� komplikuj�ce okoliczno�ci?
00:04:20:Naprawd� nie dbam o to.
00:04:23:Ale je�li szybko nie znajd� tego miejsca,|zaczn� tam gin�� ludzie.
00:04:38:To by�o imponuj�ce.
00:04:40:Nie! To by�o chrapanie!
00:04:42:To r�wnie �enuj�ce.
00:04:45:W kuchni zosta�o tylko tofu, miso i ry�,
00:04:49:wi�c to wszystko co uda�o mi si� zrobi�.
00:04:52:Masz, jedz.
00:04:58:Nie!
00:04:59:W�a�nie rozwa�am swoje grzechy.
00:05:01:To nauczka dla mnie, cierpienie poprzez g��d!
00:05:05:Ach, ale ten smakowity zapach miso...
00:05:08:Nie, nie, przesta�, przesta�!
00:05:10:A mimo to trzymasz t� misk� tak mocno.
00:05:15:Co si� sta�o z twoim bezdennym �o��dkiem?
00:05:19:Powiedzia�am co�, czego nie powinnam.
00:05:23:Niepotrzebnie opowiedzia�am Tokiemu o sobie, ale po prostu...
00:05:27:Jak ju� zaczniesz komu� ufa�, zaczynasz|opowiada� mu wszystko o sobie.
00:05:32:Cz-cz-czemu� to?!
00:05:35:Jakie to ma znaczenie? On naprawd� ci� lubi.
00:05:39:Mo�esz na nim odrobin� polega�, no nie?
00:05:45:Hej, czy�bym si� myli�a?
00:05:49:My�la�am, �e on jest s�aby,|pozbawiony samokrytyki,
00:05:53:�e jest kim� kto po prostu pod��a za tymi, kt�rzy go otaczaj�.
00:05:55:Dlatego nie mog�am zmusi� si�, by go polubi�.
00:05:58:Ale wci�� wpl�tywa� si� w r�ne|sytuacje bez �adnego powodu.
00:06:03:Znalaz� w�asny spos�b, by pozna� miejsce dla siebie...|a tak�e dla innych os�b.
00:06:10:Nawet je�li nie jest w stanie|oprze� si� wp�ywom z zewn�trz,
00:06:13:czasem widz� silny rdze�,|jak belka wspieraj�ca budynek.
00:06:17:Jest bardzo wra�liwy na uczucia innych,|wi�c my�li zanim zacznie m�wi�.
00:06:24:Podaje odpowiedzi ludziom, kt�rzy ich poszukuj�.
00:06:27:Wi�c nie podda si� swoim s�abo�ciom|i nie przewr�ci si� pod ich naporem.
00:06:30:Nigdy nie zapomina si� pilnowa�, i po prostu robi to|co musi, bez nadwyr�ania si�.
00:06:37:Dlatego w�a�nie my�li naprz�d.
00:06:40:My�l�, �e to wielka tajemnica �ycia.
00:06:43:To ten rodzaj si�y, kt�ry od niego poczu�a�.
00:06:48:Jego s�abo�ci i brak si�y|ob�rci�y si� w odwag�.
00:06:52:Taki w�a�nie jest Tokidoki Rikugou.
00:06:57:C�, to styl bycia, kt�rego nigdy nie osi�gniesz,|poniewa� jeste� zbyt porywcza i egocentryczna.
00:07:04:Nie wybacz� ci, pokpiwania sobie ze mnie!
00:07:07:Dawaj dok�adk�!
00:07:09:W�a�nie zjad�a� ton�!
00:07:11:Co si� sta�o z twoj� skruch�?
00:07:14:Rousseau powiedzia�:
00:07:16:"Urodzili�my si�, �e tak powiem, dwa razy:
00:07:18:Raz by istnie�,
00:07:20:a potem by �y�."
00:07:23:Ruso? Rusou?
00:07:25:To znaczy, �e urodzi�a� si� po raz pierwszy �eby istnie�,
00:07:28:a twoje drugie �ycie zaczyna si�, kiedy znajdziesz cel w �yciu.
00:07:33:Ludzie tacy, jak ty �yj� dla samego �ycia,
00:07:37:ale ludzie tacy jak Toki potrzebuj� powodu, by �y�.
00:07:41:Prawdopodobnie nazwa�aby� to dylematem godnym pozazdroszczenia.
00:07:46:To po prostu niezdrowe.
00:07:47:Je�li po prostu p�jdziesz pobiega� w ogrodzie, poczujesz si� lepiej.
00:07:52:Ludzie, kt�rzy potrzebuj� powodu by �y�...
00:07:55:Ludzie, kt�rzy czuj� si� lepiej po bieganiu.
00:07:57:S� r�ne typy ludzi|wi�c nie trudno o nieporozumienia i kolizje.
00:08:02:I dlatego w�a�nie musimy polega� jedno na drugim,|by lepiej si� zrozumie� i wtedy stara� si� pomaga� sobie nawzajem.
00:08:09:Nawet je�li by� w�drownym kap�anem, ten ca�y Rusou|m�wi� rzeczy ca�kiem trudne do zrozumienia.
00:08:15:W ka�dym b�d� razie, to by�a mi�a rozmowa.
00:08:17:"Rosou" pisze si� kanji na|"p�yn��" i "kap�an", prawda?
00:08:21:To imi� pasuje do niego idealnie.
00:08:23:Tak, jak oczekuje si� od kogo�|tego samego zawodu co Szamon-sama!
00:08:25:Jakie to wspania�e!
00:08:27:Zamknij si� i jedz.
00:08:33:Dlaczego...
00:08:35:Dlaczego nikt nie ratuje mojego pana?
00:08:40:Wy przekl�ci... ludzie!
00:08:46:W�a�nie sko�czy�a nam si� herbata.
00:08:48:Tu te� pusto.
00:08:50:Naprawd�? Ja te� chcia�em!
00:08:55:Hej, a ty tu czego?
00:08:58:Och, czy�bym zak��ci� wasz czas prywatny?
00:09:01:Bardzo mi przykro.
00:09:03:Zwabi� mnie tu ten cudowny zapach.
00:09:06:Ta, na pewno.
00:09:07:Tak na prawd� przyszed�e� tu by|pos�ucha� o czym rozmawiamy.
00:09:11:Tak jak my�la�em, jeste� nikim wi�cej jak w�cibskim staruchem.
00:09:15:Od pocz�tku wiedzia�e�, �e on nie jest zwyczajny, prawda?
00:09:20:C�, gdybym cokolwiek powiedzia�, was dwoje|mia�oby si� na baczno�ci.
00:09:25:Shamon r�wnie� by tego nie zaaprobowa�.
00:09:30:Oczywi�cie, �e wiedzia�em.
00:09:33:Wiedzia�em te�, �e Tokidoki jest Czyst� Kart� z Higan.
00:09:37:Oraz, �e ty jeste� taki jak on.
00:09:39:Ja te�?
00:09:40:Tak.
00:09:41:O ile nam wiadomo, by�e�|pierwsz� Czyst� Kart� w tej erze.
00:09:46:Ale w twoim przypadku, poniewa� nie by�o nikogo przed tob�,|czeka�e� by zobaczy� co si� stanie.
00:09:52:A� nagle niespodziewanie,|nie by�e� ju� Czyst� Kart�.
00:09:59:Ale od kiedy po raz pierwszy pojawi� si� "obcy",
00:10:01:dziury zacz�y si� pojawia� w ca�ej niebia�skiej sieci.
00:10:05:Najwyra�niej ty by�e� tego przyczyn�.
00:10:09:Ach, jest letnia.
00:10:11:Ale kiedy w ko�cu zdali�my sobie spraw�|�e mo�emy ci� u�y�, by�o ju� za p�no.
00:10:14:Odkryli�my, �e w ci�gu tego roku w kt�rym tu przebywa�e�,
00:10:19:sta�e� si� bezu�yteczny.
00:10:22:Teiten znalaz� ci� i wpisa� w niebia�sk� sie�,
00:10:26:i tak jak dla nas, czas twojej|�mierci zosta� ustalony.
00:10:32:Ale nawet je�li nie mo�emy si� wi�cej tob� pos�u�y�,
00:10:35:jest wiele os�b kt�rych u�y� mo�emy, wi�c to nie wa�ne.
00:10:41:Ksi�niczko, lecznicza k�piel jest ju� gotowa!
00:10:52:Shinshu-chan.
00:10:58:Co si� sta�o?
00:11:01:Ksi�niczka...
00:11:03:Uratuj Ksi�niczk�!
00:11:05:Tak jak uratowa�e� t� dziewczyn�, prze�am t� kl�tw�!
00:11:08:H�?
00:11:09:Musz� prze�ama� kl�tw� Ginshu-san'a?
00:11:13:Jeste� jedyn� osob�, kt�ra mo�e j� ocali�.
00:11:16:Bracie!
00:11:17:Tak, tak, dobra dziewczynka.
00:11:19:Ju� wszystko w porz�dku.
00:11:22:Ksi�niczka nie zrobi�a niczego z�ego.
00:11:24:Ksi�niczka chroni�a mnie!
00:11:33:Hej! Shinshu!
00:11:38:To znowu ty?
00:11:40:O rany, jak ty si� tu do diab�a znalaz�a�?
00:11:43:To na prawd� dziwne, �e ona nas lubi.
00:11:46:C�, jestem nieco znudzony, wi�c nie przeszkadza mi to.
00:11:50:Wi�c, w co si� dzisiaj pobawimy?
00:11:53:Nie wiem kim oni s�, ale s� szorstcy i mili zarazem.
00:11:59:H�? Wi�c jako tw�j opiekun, lepiej im podzi�kuj�.
00:12:04:P�jdziesz si� z nimi spotka�?
00:12:06:Oczywi�cie.
00:12:07:Pozwolisz mi sobie towarzyszy�?
00:12:10:Chyba b�d� musia�a!
00:12:13:I wtedy wszystko si� pogmatwa�o.
00:12:25:I pomy�le�, �e w rzeczywisto�ci by�a� jego siostr�...
00:12:28:Lekkomy�lne wyj�cie poza barier�, okaza�o si� na prawd� pechowe.
00:12:32:Mo�ecie umrze� razem!
00:12:35:Shin... uciekaj...
00:12:39:Nie!
00:12:42:To by�a moja wina!
00:12:45:Ksi�niczka nie zrobi�a niczego z�ego.
00:12:47:To wszystko przez to, �e by�am g�upia.
00:12:50:Z�apa�am si� na ich sztuczki, wi�c to by�a moja wina.
00:12:53:Zaakceptuj� ka�dy rodzaj kary.
00:12:...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin