Chmielecki---Wyklady_z_aksologii_2007.pdf

(757 KB) Pobierz
Wykłady z aksjologii 2007
Andrzej Chmielecki
AKSJOLOGIA
Wykłady
Część pierwsza. RozwaŜania wstępne
Geneza aksjologii
Przesłanki dyskursu aksjologicznego
-
Naturalizm i subiektywizm w pojmowaniu wartości
-
Idealność wartości
-
Uniwersalia i transcendentalia
Część druga. Antecedensy historyczne aksjologii
-
Platon
-
Hume
-
Pascal
-
Kant
-
Brentano
-
Husserl
Część trzecia. Współczesna myśl aksjologiczna
-
Meinong
-
Rickert
-
Scheler
-
Hartmann
Część czwarta. Propozycja autorska
I. Rozwa Ŝ ania wst ę pne.
Geneza aksjologii
Najkrótsze określenie aksjologii jest analogiczne do Arystotelesowego
określenia filozofii pierwszej jako teorii bytu jako takiego. Aksjologia to mianowicie
filozoficzna teoria wartości jako takich, w odróŜnieniu od wartości pewnego rodzaju,
np. etycznych czy estetycznych. Ale nie chodzi tylko o róŜnicę zakresu zainteresowań,
lecz i o rodzaj zagadnień.
Etyka i estetyka są dyskursami dotyczącymi nie wartości jako takich, lecz
pewnych wyróŜnionych klas wartości. Z drugiej strony, nawet te ograniczone klasy
wartości rozwaŜane są w nich jedynie pod aspektem treści, tj. pojęć, idei, ideałów.
Dyscypliny te nie stawiają natomiast pytań o to, czym - jakiego rodzaju bytami – są
wartości jako takie (i czy w ogóle są bytami, bo i to było kwestionowane), jaka jest ich
1
swoistość ontologiczna, ich struktura, sposób istnienia, związki hierarchiczne
pomiędzy nimi, czy i w jaki sposób są dostępne poznaniu itp. A odpowiedzi na tego
rodzaju pytania stanowią właśnie rdzeń aksjologii.
Tak określona aksjologia jest dyscypliną dość młodą, liczy sobie bowiem mniej
więcej sto lat 1 . Rodzi się w związku z tym pytanie, dlaczego tak późno się ona
wyodrębniła jako dyscyplina mająca własny krąg problemowy, co było powodem tego
opóźnienia, skoro problematykę wartości podejmowano w filozofii juŜ przynajmniej od
czasu Sokratesa.
Zacznijmy od tego, Ŝe aŜ do czasów nowoŜytnych problematyka wartości
funkcjonowała w ramach struktury filozofii zaproponowanej przez Arystotelesa –
podział na filozofię teoretyczną (a w jej ramach wyróŜnienie metafizyki jako filozofii
pierwszej), i filozofię praktyczną, przy czym teoretyczna stanowiła fundament
praktycznej; zatem problematyka wartości podporządkowana była problematyce bytu i
mieściła się w kręgu zastosowań ontologii.
Zarzewiem zmiany tego stanu rzeczy była najpierw alternatywna względem
Arystotelesowskiej propozycja Kartezjusza co do tego, jakiego rodzaju dociekania
winny stanowić filozofię pierwszą, a następnie zaczęta i dokonana w 18 wieku krytyka
metafizyki. Najpierw zaczął ją „podgryzać” Hume, potem kontynuował to Kant,
według którego filozofią pierwszą miała być krytyka rozumu. Z drugiej strony, Kant
odwrócił perspektywę Arystotelesa – to rozum praktyczny jest fundamentem
teoretycznego, a metafizyka moŜe być nauką tylko wówczas, jeśli uprawiana jest z
pozycji rozumu praktycznego. W ramach tej nowej perspektywy Kant poszukiwał
następnie apriorycznych – koniecznych i powszechnych – a przy tym podmiotowych
(razem wziąwszy – transcendentalnych) warunków rozumu praktycznego.
I właśnie w nawiązaniu do Kanta, mianowicie w obrębie nurtu zwanego
neokantyzmem, zrodziła się i zrealizowana została idea aksjologii.
MoŜna teŜ wskazać inny jeszcze powód owego późnego startu aksjologii.
Aksjologia jako filozoficzna podstawa myślenia o wszystkich wartościach, choć jest
tym samym logicznie wcześniejsza od etyki czy estetyki, to historycznie powstała po
nich. W tym samym czasie podobnie było w paru innych dziedzinach. Weźmy
matematykę: teoria mnogości, która jest podstaw ą całej matematyki, powstała dopiero
na przełomie 19/20 wieku. To samo moŜna powiedzieć o semiotyce jako ogólnej teorii
znaku, powstałej w końcu 19 wieku (Peirce, de Saussure); choć wcześniej zajmowano
się rozmaitymi systemami znaków (retoryka, gramatyka, symbolika rozmaitego
rodzaju), to nie dostrzegano ich zasadniczej jedności. To samo wreszcie zdarzyło się w
fizyce [przykład: teoria elektromagnetyzmu Maxwella, jednocząca elektryczność,
magnetyzm i optykę, oraz mechanika statystyczna, obejmująca termodynamikę i
mechanikę].
Mamy tu zatem do czynienia z ogólniejszym prądem myślowym, polegającym
na pojawieniu się tendencji do ugruntowania wszystkich typów dyskursu w
odpowiednich dla nich teoriach czy dyscyplinach fundamentalnych , „pierwszych”. Z
owym fundamentalizmem idzie w parze unifikacja , to jest jednolite traktowanie dotąd
odrębnie uprawianych specjalności
1 WyraŜenie „teoria wartości” zaczęło funkcjonować w drugiej połowie 19 wieku. Natomiast terminu
„aksjologia” uŜył pierwszy Eduard von Hartmann w roku 1908.
2
MoŜna wreszcie domniemywać, Ŝe odpowiedniego pojęciowego narzędzia - w
postaci abstrakcyjnej kategorii warto ś ci jako takiej – dostarczyła aksjologii Ŝywo
rozwijająca się w drugiej połowie 19 wieku (Marks, Menger, Bohm-Bawerk) nauka
ekonomii, w której uŜywano abstrakcyjnego pojęcia wartości wymiennej jako czegoś
odmiennego od wartości uŜytkowej (=dobra), związanej z danym konkretnym towarem.
*
Pierwszym myślicielem, który sformułował program przeorientowania myślenia
filozoficznego w kierunku zajęcia się wartościami, a nie bytem, był Hermann Lotze.
Według Lotzego problematyka wartości jest odpowiedzią na potrzebę sensu , bo to
właśnie wartości są tym, co moŜe zagwarantować sensowność ludzkiej egzystencji.
OtóŜ teoria bytu – tego, co jest - nie moŜe rozwiązać problemu sensu, który związany
jest z tym, jak być powinno . W związku z tym Lotze wprowadził rozróŜnienie bytu,
który istnieje , i wartości, która ma wa Ŝ no ść 2 .
Filozofia powinna być tedy według Lotzego nie teorią bytu, lecz filozofią
wartości. To jeszcze nie to samo, co aksjologia; chodzi raczej o to, Ŝe filozofia winna
konceptualizować i rozstrzygać wszystkie swe problemy w kategoriach wartości, a nie
badać wartości jako takie – wartości mają być narzędziem i kryterium rozstrzygania
problemów, a nie przedmiotem badania.
Podobnie stawiał sprawę uczeń Lotzego Wilhelm Windelband (w Polsce znany
głównie ze swej propozycji rozróŜnienia nauk nomotetycznych i idiograficznych ).
Według Windelbanda dotychczasowa filozofia straciła rację bytu - po powstaniu nauk
szczegółowych (fizyki, astronomii, biologii, psychologii, socjologii), które
zawłaszczyły dziedziny spraw jakimi dotąd zajmowała się filozofia, znalazła się ona
bowiem w połoŜeniu króla Leara, który cały swój majątek oddał dzieciom, a sam
poszedł w świat o Ŝebraczym kiju. Dlatego teŜ Windelband szukał zadania dla filozofii,
które pozostawałoby poza kompetencjmi nauk szczegółowych. Musi ona znaleźć sobie
coś, czym nauki się zajmować nie mogą. Nauki badają to co istnieje, dziedzinę bytu.
Stąd wniosek, Ŝe filozofia winna być nauką o czymś, co bytem nie jest, tj. o
wartościach, rozumianych za Lotzem jako to co powszechnie waŜne (=obowiązujące).
To teŜ nie znaczy jeszcze, Ŝe filozofia winna być aksjologią. Za przedmiot
filozofii Windelband uznał mianowicie nie wartości jako takie [wtedy byłaby ona
aksjologią], lecz kultur ę, gdyŜ jest to dziedzina rzeczywistości, u podstaw której leŜą
wartości, dziedzina zjawisk i obiektów mających odniesienie do wartości.
Ale był to tylko program. Myślicielem, który pierwszy zrealizował postulat
Lotzego był Nietzsche, o którym mówi się, Ŝe był twórcą zwrotu aksjologicznego w
filozofii, w tym sensie, Ŝe całą rozwaŜaną przez siebie problematykę filozoficzną oparł
na kategorii wartości i zajmował się wyłącznie kulturą, nie naturą. Kwestie
ontologiczne jednak – nawet w zawęŜeniu do zjawisk kulturowych - Nietzschego nie
interesowały. W szczególności, w odniesieniu do wartości interesowała go jedynie ich
treść [jakość, materia], a nie ich forma, struktura czy sposób istnienia.
2 „WaŜność” moŜe oznaczać dwie sprawy. Po pierwsze, jako pochodna od wagi ( important ), po
drugie, jako coś wiąŜącego, obowi ą zuj ą cego ( valid ). W powyŜszym pojęciu waŜności obecne są oba te
aspekty.
3
W tej ostatniej sprawie Nietzsche głosił, Ŝe wartości nie istnieją obiektywnie,
lecz są tworzone przez ludzi (wybitne, silne indywidualności).
Co to znaczy, Ŝe są tworzone? Nie ma czegoś takiego, jak tworzenie – nomen
omen – z niczego; chodzi więc raczej o tzw. przez Nietzschego „przewartościowanie
wszystkich wartości”, a więc o redystrybucj ę znaczników aksjologicznych w obrębie
czegoś juŜ istniejącego, to jest 1. obniŜenie bądź podwyŜszenie rangi wartości juŜ
funkcjonujących, 2. zmiana walencji (z ujemnej na dodatnią bądź odwrotnie, 3.
neutralizacja [„poza dobrem i złem”] bądź deneutralizacja czegoś neutralnego
aksjologicznie. Redystrybucja ta była oparta o pewną nową zasadę czy teŜ nowe
kryterium wartościowania, którym według Nietschego miała być „wola mocy”. Dzięki
niej tworzenie wartości nie było czymś arbitralnym 3 .
Na innej nieco zasadzie rozróŜnienie wartości i bytu, uniezaleŜniające tym
samym aksjologie od ontologii, przeprowadzili dwaj myśliciele austriaccy – Brentano i
Meinong. Wartości wprawdzie równieŜ według nich nie są czymś obiektywnie
istniejącym, niemniej jednak jakoś przecieŜ s ą. Według Brentany są one przedmiotami
intencjonalnymi; w konsekwencji, przysługuje im intencjonalny – zawisły od pewnych
podmiotowych aktów – sposób bycia. Meinong z kolei odróŜniał byty i przedmioty (te
drugie sa odpowiednikiem tzw. przeŜyć prezentujących, tj. tym co przez nie
prezentowane), i w ślad za tym dwa podstawowe sposoby bycia, nazywając je
odpowiednio egzystencj ą i subsystencj ą (Bestand); według niego wartości nie są
bytami, lecz przedmiotami; nie egzystują, lecz subsystują.
Tym samym badanie wartości ugruntowane zostało w badaniu pewnych klas
przeŜyć. A poniewaŜ przeŜycia, z uwagi na swą treść, mogą być trafne bądź nietrafne,
adekwatne bądź nie, słuszne bądź niesłuszne, przeto w dziedzinie wartości równieŜ
obowiązuje pewnego rodzaju logika. (Brentano mówił np. o logice uczu ć). W tym
wyraŜał się duch ujęcia kantowskiego – poszukiwanie podmiotowych i apriorycznych
(a więc powszechnie obowiązujących) warunków dyskursu aksjologicznego.
Tyle na temat uwarunkowań historycznych aksjologii.
Aksjologia jako wydrębniona dyscyplina dociekań filozoficznych pojawiła się
tedy dopiero na początku 20 wieku. Ale „zapracowały” na nią całe pokolenia
wcześniejszych filozofów. W toku wykładów przedstawię Państwu z grubsza owe
antecedensy historyczne – poszczególne idee, intuicje, wątki problemowe dotyczące
wartości i wartościowań jako takich, które pojawiły się w filozofii przed 20 wiekiem.
Zacznę od Platona – którego jednak wyjątkowo potraktuję nie „z grubsza”, lecz dość
wnikliwie – skończę zaś ten przegląd dokładnie na roku 1900, roku pojawienia się
3 Skoro jest określona zasada wartościowania, to w wartościowaniach nie moŜe być dowolności, a
zatem istnieje teŜ moŜliwość dyskursu aksjologicznego (uzasadnionej krytyki, argumentacji). Często
twierdzi się, Ŝe dyskurs ten nie ma według Nietschego charakteru poznawczego – sądy wartościujące
nie są ani prawdziwe ani fałszywe, są ekspresjami, wyrazem woli mocy. Według mnie nie jest to trafne
ujęcie; moŜna się na to zgodzić, gdy akceptuje się stanowisko realizmu epistemologicznego i klasyczną
koncepcję prawdy. Tymczasem Nietzsche odrzucał klasyczną koncepcję prawdy, w zamian proponując
koncepcję pragmatyczną: prawdziwe są te przekonania, które mają wartość dla Ŝycia. Skoro więc sama
prawda jest wartością, to i ona ugruntowana jest w woli mocy.
4
Bada ń logicznych Husserla, w których rozwaŜa on istotną dla aksjologii kwestię
wzajemnego stosunku dyscyplin normatywnych i opisowych.
Przedtem jednak garść rozwaŜań przygotowawczych.
Przesłanki rzeczowe dyskursu aksjologicznego
Generalna zasada wszelkiego teoretyzowania: punktem wyjścia jest zawsze jakiś
problem , do którego prowadzą jakieś znane fakty. Teorię tworzy się po to, aby te fakty
wyjaśnić i zrozumieć. (U Kanta np. takim faktem było istnienie przyrodoznawstwa jako
nauki, a problem polegał na pytaniu jak jest ono moŜliwe).
JakieŜ to fakty wchodzą w grę w przypadku dyskursu aksjologicznego?
Warto ś ciowania (przeŜycia, postawy, sądy wartościujące). Wyjdźmy zatem od
stwierdzenia pewnych okoliczności faktycznych ich dotyczących.
1. Ludzie oceniają i wartościują, a więc istnieje coś co podlega wartościowaniu -
stany rzeczy, sytuacje, czyny etc, w stosunku do których mają zastosowanie takie
kategorie, jak preferowanie, powinno ść , nakaz, zakaz, obowi ą zek, dobry, zły, pi ę kny
itp. - oraz dziedzina aktów i postaw wartościujących ( ocen, norm ).
2. Wartościowania mogą być pozytywne (np. aprobata) bądź negatywne (np.
potępienie). Wartościowania są postawami, ale mogą teŜ znajdować wyraz w sądach
wartościujących (ocenach) i w tej postaci mogą być analizowane.
3. Wartości posiadają róŜną rangę czy wagę. Ktoś moŜe np. cenić urodę bardziej
niŜ zdrowie, albo odwrotnie, choć ceni i jedno i drugie.
4. Istnieją obiekty, stany rzeczy itp. neutralne aksjologicznie, nie podlegające
wartościowaniu [np. to, Ŝe w układzie słonecznym jest dziewięć planet] [Uwaga:
wskazać na analogię trzech ostatnich punktów do osi liczbowej].
5. Coś moŜe być wartościowe samo w sobie (np. uczciwość) bądź mieć wartość
instrumentalną (np. pieniądz, relikwie [symbole, reprezentanty], urządzenia techniczne
[środki]).
6. Istnieją wartości róŜnego rodzaju, treściowo nie mające ze sobą nic wspólnego
(zdrowie, wiedza, wierność). MoŜna więc domniemywać, Ŝe tym co jest im wspólne,
nie jest treść, lecz forma .
7. Oceny tych samych rzeczy bywają róŜne i zmienne - u róŜnych ludzi, w
róŜnych epokach i kulturach.
Tyle fakty. RóŜnice pojawiają się gdy – po pierwsze – chcemy całościowo
wyjaśnić te wszystkie fakty razem wzięte, a po drugie, gdy chcemy przejść od
wartościowań do samych wartości, czyli gdy chcemy uzyskać odpowiedź na pytanie
czym s ą i jak istniej ą wartości, oraz jak – dzięki jakim władzom podmiotowym – są one
dostępne; w szczególności: czy i jak je poznajemy , tj. czy przeŜycia i sądy
wartościujące mają charakter poznawczy - czy moŜna im przypisać prawdziwość bądź
fałszywość oraz czy moŜna je uzasadnić nie odwołując się do innych wartościowań
(spór kognitywizmu z emotywizmem , czy ogólniej - nonkognitywizmem ).
Odpowiedzi na takie pytania udzielić moŜna jedynie na na gruncie jakiejś
całościowej koncepcji filozoficznej.
Na konieczność filozoficznego charakteru dociekań nad wartościami, wskazują
teŜ dwie inne przesłanki dyskursu aksjologicznego – tym razem o charakterze
5
Zgłoś jeśli naruszono regulamin