Jak wykonac koszyk z papieru
Rękodzieło i ozdoby
• papierowa wiklina - koszyczek nr 1
Popełniłam koszyczek z papierowej wikliny. Pomysł i instrukcje zaczerpnęłam z
tego forum, więc chciałabym podzielić się rezultatami. Pierwszy raz coś tutaj
piszę, więc mam nadzieję, że nic nie pokręcę.
Tak wygląda koszyczek w tej chwili, suszy się po pomalowaniu lakierem do
drewna. Muszę go jeszcze pomalować w środku, a potem chyba pomalować raz
jeszcze całość.
A tak powstawał koszyczek:
Najpierw naplotłam mnóstwo rurek, bo wydawało mi się, że dużo ich zejdzie. Błąd.
Gazeta była raczej niewielkiego rozmiaru, rurki odpowiednio krótkie, a ich
długość ogranicza rozmiar koszyczka. Poza tym widzę teraz, że niepotrzebnie
miałam taką obsesję na punkcie równości rurek, które mogą, a wręcz powinny być
nieco trąbkowate.
W tle kompozycja kwiatowa made by teściowa - ładne, prawda?
Moje rurki.
> a jakie sa mniej wiecej rozmiary paskow ktore zwijasz?
Już mierzę: mniej więcej 7 cm szerokości, 37 cm długości. Z takiego paska
wychodzi mi rurka długości ok. 32 cm i szerokości 3-5 mm. Te na zdjęciach mogą
być szersze, teraz robię troszkę węższe.
Od tego zaczyna się plecenie, to jest środek dna. Zaczęłam źle, dlatego wyszedł
prostokąt, nie kwadrat - rurek powinno być pięć na cztery, nie pięć na pięć.
Jak już się zorientowałam, że zaczęłam źle, rozplotłam wszystko prawie i
zaczęłam jeszcze raz. Tym razem zrobiłam kwadracik 5x4 rurki. Poza tym odkryłam
Amerykę, tak podejrzewam w każdym razie (osoby z większym niż moje zerowe
doświadczenie w pleceniu mogą potwierdzić bądź zaprzeczyć): żeby się dobrze
plotło, pająk musi mieć nieparzystą liczbę nóg. Dlatego pierwsza opleciona wokół
kwadratu rurka jest opleciona tylko w połowie, druga połowa służy za dodatkową
nogę.
Kolejna odkryta Ameryka: łączenie rurek. Dopiero na tym etapie wczytałam się w
instrukcje, w których stało jak byk: rurki mają jeden koniec węższy, a drugi
szerszy. Trzeba zwrócić uwagę, żeby plecenie zaczynać od węższego końca, a jak
się rurka skończy, w jej szerszy koniec wkładamy węższy koniec kolejnej rurki.
Wniosek: rurki mogą być lekko trąbkowate, natomiast trzeba się starać, żeby były
jednakowej wielkości, w przeciwnym razie dochodzi do sytuacji, w której szerszy
koniec jednej rurki jest węższy niż węższy koniec kolejnej rurki i nie sposób
ich połączyć.
Dno gotowe, znalazłam doniczkę na formę. Ups! Okazało się, że rozpędziłam się z
tym dnem, musiałam trochę zmniejszyć.
Nogi pająka zaczęły się robić za krótkie, więc na tym musiałam skończyć.
Możesz łączyć rurki w taki sam sposób, jak przy wyplataniu, czyli jedna w
drugą! Wtedy upleciesz wysoki koszyk.
Tak wygląda koszyczek po wciśnięciu nóżek pająka pomiędzy sploty boku. Z góry i
z dołu. A po pomalowaniu wygląda tak, jak wyżej. Nawiasem mówiąc, na papierze
lakier do drewna bardzo długo schnie, choć na puszce jest napisane, że powinien
wyschnąć w 2 godziny, a po 4 można położyć drugą warstwę.
Czekając na wyschnięcie lakieru i powrót moderatorki :-) zrobiłam jeszcze jeden
koszyczek. Wydawało mi się, że za drugim razem będzie łatwiej i lepiej. A gdzie
tam! Namęczyłam się jak głupia, a wyszła pokraka. Ale cały czas zużywam te
pierwsze rurki, to może dlatego.
Te ruloniki z gazet, można kleic zwykłym klejem.
• INSTRUKCJE PLECENIA KOSZYCZKA
Techniki zwijania
Istnieją dwie metody zwijania pokrojonej gazety. Rezultaty są w obu przypadkach
takie same, dlatego możesz wybrać metodę, która ci bardziej odpowiada.
1. Zwijanie w ręce
01. Umieść kawałek waty w kubeczku z wodą i zwilż kciuk i palec wskazujący.
02. Zwilż jeden z rogów paska.
03. Zwijaj róg paska. Lewą ręką przytrzymuj zwiniętą część.
04. Zwijaj prawą ręką, zawsze po przekątnej.
05. Kiedy dojdziesz do połowy paska, zamień ręce: prawą trzymaj zwiniętą część,
a lewą zwijaj dalej.
09. Gdy rurka jest gotowa, zaklej koniec, żeby się nie rozwinęła.
W trakcie splatania naciagam poszczególne rurki, stanowiące, że tak powiem,
szkielet koszyka i mocno dociskam te, którymi przeplatam. W efekcie często
urywam którąś z nich i wtedy poprostu doklejam kolejną.
Przepis nr 2
***===***
Technika zwijania
09. Gdy rurka jest gotowa, zaklej koniec, żeby się nie rozwinęła, lub:
Podnoszę ściany i po prostu je zszywam (tymi samymi rurkami z których są
wyplecione). Przy kolejnym koszyku spróbuję łączyć rafią nawleczoną na wsówkę
do włosów, jak nić na igłę, ponieważ rurki są grube i tworzą się szczerby w
moich starannie wyplecionych ściankach :(
Na zdjęciach także koszyk po jednokrotnym pomalowaniu i już gotowy.
Oczywiście w pracy niezbędny jest dobry klej.
Otwór na uchwyt:
na wysokości na której ma się zaczynać, zakańczam pionową rurkę (jedną lub
więcej, jeśli otwór ma być szerszy) przez zawinięcie jej do środka,
przewleczenie i podklejenie; następnie wyplatam dwa boczki niezależnie od
siebie, osobno, jak dwie małe ścianki.
W momencie, kiedy uznam, że otwór ma odpowiednią wysokość, zaplatam rurkę przez
całość i na tej rurce - poziomej umieszczam brakującą pionową (jedną lub
więcej, tyle ile zakończyliśmy poniżej) i wyplatam dalej całą ściankę.
Nie wiem, czy jasny jest ten opis??
jo-chom