Coriolanus.2011.BRRip.XviD-BiDA.txt

(53 KB) Pobierz
{1}{1}23.976
{2570}{2665}www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
{2666}{2763}/Tysišce w kolejkach po żywnoć
{3000}{3097}/Senat wprowadza stan wyjštkowy
{3294}{3418}/Generał Marcjusz zawiesza|/wolnoci obywatelskie
{3642}{3740}/Miejsce, które zwie się|/Rzymem
{4060}{4164}Posłuchajcie, nim posuniemy się dalej.
{4168}{4251}Wszyscy wolicie zginšć niż głodować?
{4254}{4299}Nie inaczej.
{4302}{4410}Po pierwsze wiedzcie, że Gajusz Marcjusz|jest głównym wrogiem ludu.
{4414}{4460}Wiemy.
{4464}{4530}Zabijmy go.
{4547}{4598}Będziemy mieć zboże|za dowolnš cenę.
{4603}{4721}Mymy biedni obywatele,|nie zacni patrycjusze.
{4729}{4835}Nasz niedostatek,|skutek nędzy naszej;
{4838}{4924}nasze cierpienia sš dla nich lichwš.
{4928}{5011}Zemcijmy się,|nim się obrócimy w szczapy.
{5015}{5066}Doć gadania. Idmy!
{5070}{5099}Hola!
{5103}{5158}A to kto?
{5163}{5273}Szanowny Meneniusz Agrypa,|ten zawsze dobry był dla ludu.
{5277}{5395}/Powiadam wam, przyjaciele,|/że patrycjusze majš o was pieczę.
{5399}{5447}/Co się tyczy niedostatku i biedy,
{5450}{5532}/możecie miotać kijami w niebo
{5536}{5597}/jak i w rzymskie państwo
{5602}{5712}Nas głodzš, a ich spichrze|pełne ziarna.
{6495}{6578}GŁÓWNY SPICHLERZ RZYMU
{7084}{7145}Chleba!
{7170}{7242}Chleba! Chleba!
{8898}{8940}O co chodzi?
{8945}{9022}Wy kłótliwe chamy,|drapišc wierzbišce was opinie,
{9026}{9086}chcecie dorobić się strupów?
{9090}{9142}Zawsze można liczyć|na twe dobre słowo.
{9146}{9202}Ten, co was pieci dobrymi słowami,
{9206}{9276}jest poniżej wzgardy.
{9280}{9399}Czego tu, kundle|co nie lubicie ni wojny, ni pokoju?
{9403}{9472}Gdyż jedno was przeraża,|a drugie rozzuchwala.
{9476}{9577}Ten, kto wam zaufa,|miast lwów znajdzie płochliwe króliki,
{9581}{9658}miast lisów, gęsi.
{9670}{9786}Kto na czeć zasłużył,|temu wasza nienawić;
{9819}{9878}Kat wam zawieć!|Wam ufać?
{9882}{9947}Z każdš minuta zmieniacie zdanie,
{9951}{10016}szlachetnym zwiecie, kogo lżylicie,
{10020}{10084}a niegodziwym tego,|który był waszš ozdobš.
{10089}{10156}Czemu w zaułkach miasta
{10160}{10265}pomstujecie na senat,|który za bożym przewodem,
{10269}{10379}pilnuje bycie się nawzajem|nie pożarli?
{10393}{10424}Precz!
{10428}{10490}Do domu,
{10515}{10580}wy ułomki!
{11165}{11232}Cofnšć się!
{11682}{11800}/Spór graniczny z Wolskami|/rozgorzał na nowo
{11828}{11939}/Tullus Aufidiusz|/grozi najazdem na Rzym
{11979}{12073}KWATERA GŁÓWNA WOLSKÓW|ANCJUM
{12595}{12686}- Błagam!|- Poznajesz mnie?
{12702}{12742}Tak, poznaję.
{12746}{12828}Zwiesz się Aufidiusz.
{12895}{12954}Owszem.
{12969}{13021}Jestem Rzymianinem.
{13025}{13106}Jakie wieci z Rzymu?
{13370}{13420}Jakie wieci z Rzymu?
{13424}{13497}Były tam bunty;
{13531}{13583}Lud powstawał przeciw senatorom.
{13587}{13633}Były?!
{13637}{13724}- Już ustały?|- Częciowo wygasły,
{13727}{13817}jednak starczy iskra,|by wybuchły na nowo.
{13822}{13903}Nie mam więcej pytań.
{14094}{14166}Wieć niesie,|że Wolskowie stojš pod broniš.
{14169}{14284}Ich przywódcš jest Tullus Aufidiusz,|który może dać w koć.
{14288}{14382}Zazdroszczę mu szlachetnoci,
{14393}{14487}Gdybym miał nie być sobš,|chciałbym być nim.
{14491}{14514}Walczylicie razem.
{14518}{14625}On jest lwem, którego z dumš upoluję.
{14647}{14781}Tytusie Larcjuszu, znów zobaczysz|jak stawiam czoła Tullusowi.
{14785}{14848}Prowad.
{15208}{15337}Więc twoim zdaniem, Aufidiuszu,|Rzym zinfiltrował naszš radę
{15340}{15399}- i wie, co zamierzamy.|- Ty tak nie sšdzisz?
{15403}{15480}Doszły mnie stamtšd wieci|cztery dni temu,
{15484}{15568}których treć tego dowodzi.
{15572}{15668}Podobno Marcjusz, twój dawny wróg,|kieruje przygotowaniami.
{15672}{15725}Jeli się spotkam|z Gajuszem Marcjuszem,
{15728}{15849}przysięglimy sobie póty walczyć,|póki tchu nie zbraknie.
{15852}{15925}Jeżeli jeszcze go spotkam|broda w brodę,
{15929}{16024}to albo ja jego, albo on mnie.
{16206}{16290}MIASTO WOLSKÓW|KORIOLE
{17082}{17220}Tego, który zwleka wezmę za wroga|i posmakuje mojego miecza.
{17224}{17287}Naprzód!
{18425}{18488}Kryj się!
{19310}{19401}/Obywatele Korioli,|/wydali bitwę Larcjuszowi i Marcjuszowi.
{19406}{19542}/Widziałem jak wyparli nasze wojska|/z powrotem do okopów.
{19601}{19687}Proszę, córko, zapiewaj;
{19709}{19829}lub daj wyraz uczuciom|w spokojniejszy sposób.
{19838}{19894}Gdyby mój syn był moim mężem,
{19898}{20004}bardziej cieszyłabym się|z jego nieobecnoci,
{20008}{20041}która przydaje mu honoru,
{20045}{20145}niż w jego objęciach w łożu,|gdzie okazuje miłoć.
{20148}{20212}Gdy jeszcze był mały i wštły
{20216}{20259}i był moim jedynakiem,
{20263}{20371}ja, wiedzšc jak ważny jest|honor dla mężczyzny,
{20375}{20450}sama posyłałam go|na niebezpieczeństwo,
{20455}{20529}by zdobył sławę.
{20534}{20640}Wysłałam go na okrutne wojny,|z których powrócił,
{20644}{20698}ze skrońmi zdobnymi|w wieniec.
{20702}{20773}Co gdyby zginšł tam, pani?
{20777}{20838}Wtedy...
{20849}{20964}za syna starczyłyby mi|pochwały jego odwagi;
{20976}{21044}Posłuchaj...
{21065}{21132}Gdybym miała i tuzin synów,
{21137}{21269}wolałabym by jedenastu poniosło|chwalebnš mierć za ojczyznę,
{21272}{21344}niż by jeden samolubnie|uchylił się od służby.
{21348}{21416}Niebiosa chrońcie mego męża|przed Aufidiuszem!
{21419}{21521}On skręci kark Aufidiuszowi|i przemaszeruje po nim.
{21525}{21597}Chyba słyszę...
{21618}{21707}odgłos bębnów twego męża,
{21730}{21815}Widzę jak wstaje i woła:
{21927}{22003}"Naprzód, tchórze!
{22032}{22148}poczęci w strachu, choć zrodzeni w Rzymie".
{22220}{22289}Wy królicze serca,
{22293}{22341}które przywdziały kształt mężów,
{22344}{22475}Plutonie i całe piekielne czelucie,|spójrzcie na nich!
{22480}{22558}Stawajcie dzielnie,
{22566}{22635}lub jak mi bogowie mili,|porzucę walkę z wrogiem
{22638}{22713}i wam wydam bitwę
{22949}{23027}Skrwawione czoło otarłszy,|postępuje naprzód
{23030}{23096}Na Jowisza, tylko nie skrwawione!
{23100}{23150}Cicho, głuptasko!
{23154}{23222}Bardziej to przystoi mężczynie|niż złocone trofea.
{23225}{23274}Senator Waleria przyszedł w odwiedziny.
{23278}{23325}Powiedz mu, że czekamy.
{23329}{23408}- Pozwól mi się oddalić.|- Niepodobna.
{23412}{23497}Moje panie, dzień dobry.
{23544}{23594}Jak się czujecie?
{23598}{23663}Jak twój mały synek?
{23666}{23694}Dziękuję, dobrze.
{23699}{23806}Wolałby słuchać bębnów wojennych|niż swego nauczyciela.
{23809}{23866}Jaki ojciec, taki syn.
{23871}{23973}Chodcie dzi, popróżnujcie ze mnš.
{23977}{24042}- Nie mogę, panie.|- Nie możesz?
{24046}{24077}Może, może.
{24080}{24190}Nie przestšpię progu,|póki mój mšż nie wróci z wojny.
{24194}{24251}Po co się tak więzić?
{24255}{24294}Doprawdy nie pójdę.
{24297}{24346}Chcesz być drugš Penelopš?
{24349}{24463}Z całego jej tkactwa|pod nieobecnoć Odysa
{24480}{24553}wylęgły się tylko mole.
{24557}{24637}Wybacz, pójć nie mogę.
{24640}{24731}Daj się namówić, a ja ci zdradzę|wyborne wieci o twym mężu.
{24735}{24811}- Jeszcze za wczenie na nie.|- Przyszły zeszłej nocy.
{24815}{24835}Naprawdę?
{24839}{24923}Twój mšż i Tytus Larcjusz|oblegajš Koriole.
{24927}{25020}Majš przewagę,|więc wojna będzie krótka.
{25024}{25137}Klnę się, że to prawda,|więc chod z nami.
{25147}{25249}Wybaczcie mi...|Chętnie ci służę, ale nie w tym.
{25252}{25369}W takim nastroju tylko|popsułaby nam zabawę.
{28060}{28175}- Co z Marcjuszem?|- Niechybnie zginšł, panie.
{28179}{28284}Został się sam|naprzeciw całemu miastu.
{28288}{28374}Opucili cię, Marcjuszu.
{28854}{28966}Kto tam idzie?|Wyglšda jak odarty ze skóry!
{28970}{29040}Ma postawę Marcjusza.
{29044}{29166}Przychodzę za póno?
{29170}{29295}Tak, jeli skompan|we własnej krwi, a nie innych.
{29319}{29392}Niechże cię ucisnę,
{29396}{29479}z wesołym sercem|jakoby w dniu zalubin.
{29483}{29535}Oto ten, którego nienawidzę,
{29539}{29587}Aufidiusz, wyrzyna moich Rzymian.
{29591}{29641}Panie, jeste ranny.
{29644}{29706}Po takiej gwałtownej walce,|niepodobna zaczynać drugš.
{29710}{29778}Nie chwal mnie;|Jeszcze się nie rozgrzałem.
{29782}{29864}Ubytek paru kropel krwi|wyjdzie mi na zdrowie.
{29868}{29971}Aufidiusz takim mnie ujrzy|i z takim walczyć będzie.
{29975}{30061}Jeli jest poród was taki,|w co grzechem byłoby wštpić,
{30066}{30140}któremu podoba się ten widok|malowany krwiš,
{30144}{30210}jeli mniej się lękacie|o siebie niż o swojš sławę,
{30214}{30293}jeli sšdzicie, że odwaga|cenniejsza niż jałowy żywot,
{30297}{30398}a dobro ojczyzny cenniejsze niż własne,|niechaj ten,
{30401}{30506}i inni, co tak mylš,|podniesie rękę,
{30511}{30596}i podšży za Marcjuszem!
{30690}{30764}Zatem pójdę sam!
{30913}{31005}Uczyńcie ze mnie wasz miecz!
{31528}{31608}Ruszajcie, waleczni!
{31834}{31895}Odwrót!
{32238}{32300}Idziemy!
{33043}{33122}Będę walczył tylko z tobš,
{33126}{33175}bowiem cię nienawidzę.
{33179}{33264}Równo się nienawidzimy.
{38132}{38247}Pięć razy, Marcjuszu,|potykałem się z tobš,
{38269}{38328}i tyle samo razy mnie pobiłe,
{38333}{38405}Spotkałoby mnie to|za każdym razem,
{38409}{38474}choćbymy się potykali|tak często, jak jemy.
{38479}{38574}Dotšd mylałem go zgnieć|w równej walce,
{38578}{38635}miecz w miecz.
{38639}{38691}Teraz chcę go tylko dopać,
{38696}{38765}siłš czy podstępem.
{38770}{38811}To zło wcielone.
{38815}{38911}mielszy, ale mniej przemylny.
{38975}{39052}Ni sen, ni wištynia,
{39056}{39127}ni nagoć, ni choroba
{39131}{39195}ni modlitwy kapłanów,|ni ofiary całopalne,
{39199}{39324}nie zdołajš starym przywilejem|zasłonić Marcjusza.
{39387}{39453}Znajdę go,
{39463}{39554}choćby w domu i pod strażš,
{39575}{39634}nawet tam,
{39638}{39731}skšpię dłoń w jego tętnicach.
{39763}{39842}Szanowny Meneniuszu!
{39846}{39899}Mój syn Marcjusz tu zdšża;...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin