GLOBALNE OCIEPLENIE fakty i manipulacje.pdf

(1211 KB) Pobierz
<!DOCTYPE html PUBLIC "-//W3C//DTD HTML 4.01//EN" "http://www.w3.org/TR/html4/strict.dtd">
Raport specjalny KnowMore.pl : Globalne ocieplenie – fakty i manipulacje Piotr Waydel
Licencja: Możesz bezpłatnie przesyłać i publikować ten raport bez zmiany jego zawartości. 1
873446568.011.png
Raport specjalny KnowMore.pl : Globalne ocieplenie – fakty i manipulacje Piotr Waydel
Raport: Globalne ocieplenie – fakty i manipulacje
Autor: Piotr Waydel, KnowMore.pl
Spis treści:
Złoty interes na globalnym ociepleniu
3
Klimat na powierzchni ziemi vs. szwindel globalnego ocieplenia
7
Czynniki wpływające na klimat Ziemi. Czy grozi nam ocieplenie czy zlodowacenie?
10
Przykłady manipulacji związanych z globalnym ociepleniem
15
Jak racjonalnie przeciwdziałać niszczeniu zasobów i środowiska
20
Spisek globalnego ocieplenia
23
Licencja: Możesz bezpłatnie przesyłać i publikować ten raport bez zmiany jego zawartości. 2
873446568.012.png
 
Raport specjalny KnowMore.pl : Globalne ocieplenie – fakty i manipulacje Piotr Waydel
Złoty interes na globalnym ociepleniu
UE na czele z Niemcami i Francją, zamierzały doprowadzić na konferencji klimatycznej
w Kopenhadze do podpisania traktatu o zwiększeniu redukcji gazów cieplarnianych z
20 do 30% do końca 2020 roku. Mimo fiasku rozmów, nadal zamierzają forsować takie
„rozwiązania”. Dlaczego niektóre kraje tak mocno dążą do tego? A może nie kraje, tylko
wpływowe lobby? Czy ma to rzeczywiste uzasadnienie w tym, co się dzieje z klimatem i
czy jest poparte wiarygodnymi wynikami przeprowadzonych badań? Kto na tym straci,
a kto zarobi i dlaczego? Czy elity świata chcą go ratować, czy tylko realizować własne
cele?
Redukcja emisji CO 2 nawet o 20% do 2020 roku jest niezwykle kosztownym
przedsięwzięciem, zwłaszcza dla takich krajów jak Polska – gdzie energetyka jest oparta na
węglu, a opóźnienie w rozwoju gospodarczym w stosunku do bogatych krajów UE znaczne.
Tylko z tego powodu koszty energii mogą wzrosnąć w Polsce o 70%.
Niektóre źródła szacują, że koszty wprowadzenia w Polsce takich ograniczeń będą na
poziomie 2% - 3% PKB w zależności od przyjętych zobowiązań. Koszt ograniczenia emisji CO 2
tylko o 1/3 do roku 2030 to już daleko więcej niż wszystkie tak zwane dotacje unijne, czyli
wcześniejsze nasze składki, które mają szansę wrócić do Polski w większej lub mniejszej
części w formie „dopłat” (jedno ze sztandarowych rozwiązań UE w dziedzinie gospodarki
wolnorynkowej).
Sam koszt wprowadzenia takich zaleceń jest prawie pomijalny w porównaniu ze
zmniejszeniem PKB. Według firmy Ernst & Young, tylko w 2030 roku nasz PKB byłby
mniejszy z tego powodu o ponad 500 miliardów złotych.
Dodatkowym zagrożeniem jest propozycja wprowadzenia kar za przekroczenie emisji w
dziesięciokrotnej wysokości oraz proponowany podatek w wysokości 2% PKB od krajów
rozwiniętych (w tym Polska, Ukraina, Białoruś) na rzecz ochrony klimatu w krajach
biedniejszych (do których zaliczono np. Chiny, Indie, Brazylię) .
Ocenia się, że w wyniku spalania ludzkość wyemitowała od roku 1750 do dziś około 350
miliardów ton dwutlenku węgla, z czego ponad połowa po 1975 roku. Około ¾ emisji to wynik
spalania węgla i ropy, a niecałe 20% gazu. W różnych krajach ilość emitowanego z tego źródła
CO 2 na jednego mieszkańca bardzo się różni. Przykładowo w Indiach wynosi to 1,2 tony na
osobę, a w USA 20 ton. Mimo tego autorzy projektu zmniejszenia redukcji CO 2 , żądają od
wszystkich jednakowego obniżenia procentowego. Spowoduje to dalsze rozwarstwienie
bogactwa i biedy na świecie. Podpisanie pakietu klimatycznego w proponowanej wersji
doprowadzi do zdecydowanego zwiększenia dominacji najbardziej rozwiniętych krajów
świata nad pozostałymi, a w efekcie do pełnego uzależnienia i zniewolenia całych narodów.
Taką propozycję można porównać do sytuacji, w której Hindus zjadał 1,2 kromki chleba, jako
całe swoje dzienne wyżywienie, a Amerykanin 20. Ponieważ należy ograniczyć produkcję
żywności, aby mniej wyjaławiać ziemię, należy od dziś pozwalać Hindusowi nawet na 0, 84
kromki dziennie, a Amerykaninowi tylko na 14 kromek. Przy czym Hindus powinien się na to
Licencja: Możesz bezpłatnie przesyłać i publikować ten raport bez zmiany jego zawartości. 3
873446568.013.png 873446568.001.png 873446568.002.png
 
Raport specjalny KnowMore.pl : Globalne ocieplenie – fakty i manipulacje Piotr Waydel
zgodzić, a Amerykanin, jak pokazały dotychczasowe działania, niekoniecznie. Dla porównania
Polak będzie mógł zjeść teraz niecałe 4 kromki i jeszcze obowiązkowo, razem z opuchniętymi
z przejedzenia Białorusinami i Ukraińcami, sfinansować papu dla Chińczyków i
Brazylijczyków. A jeśli przypadkiem z głodu zje dodatkową kromkę, to będzie musiał za to
oddać dziesięć.
W czasie ostatnich dwudziestu lat Polska obniżyła emisję dwutlenku węgla o 32%,
podczas gdy stare państwa UE zwiększyły w ciągu 15 lat o ponad 7%. Pomimo
mimo, że produkujemy mniej CO 2 na głowę ludności, mamy mieć takie same
ograniczenia na przyszłość.
tego
Co najdziwniejsze, działania lobby forsującego hipotezę tragicznego w skutkach, globalnego
ocieplenia ziemi, powodowanego przez działalność ludzi, jest skierowane przede wszystkim
przeciwko CO 2 powstającemu ze spalania paliw kopalnych, co odpowiada za około 37% emisji
spowodowanej przez ludzi (stanowi to znikomą część gazów cieplarnianych).
Kary nie dotyczą tworzenia dwutlenku węgla powstającego przy spalaniu innych paliw .
Czym różni się jedno CO 2 od drugiego i skąd CO 2 powstałe w wyniku spalania biomasy wie o
tym, że ma nie powodować ocieplenia? Kto rzeczywiście decyduje o pieniądzach które wpłyną
(?) w wyniku opłat i nałożonych kar? Jak drobna część z nich będzie rzeczywiście
zagospodarowana dla dobra ludzkości i Ziemi, a ile zostanie zmarnowane, przepraszam
wydane na badania i koszty utrzymania światowej rangi naukowców i urzędników? Dl a
uzasadnienia tego stwierdzenia podam, że naukowcy wspierający swoimi „badaniami” i
„udowadniający” hipotezę o globalnym ociepleniu (w tym IPCC - Międzynarodowy Zespół do
spraw Zmian Klimatu), z których tylko 60 miało początkowo doktorat, dostali w ostatnim
dziesięcioleciu około 50 miliardów dolarów dotacji.
Naukowcy ci mają bardzo poważny powód do forsowania pomysłu z globalnym ociepleniem.
Mają dostawać na dalsze „badania” 6% zysków z handlu emisjami. Tylko w roku 2012 handel
ten przekroczy 1 bilion $. Z czego 3 miliardy pójdzie na działalność „naukową” zwolenników
globalnego ocieplenia. Sceptycy dostaną prawie sto razy mniej. Zupełnie nie opłaca się być
sceptykiem. Niezależnie od stanu faktycznego, rzeczywistych wyników „badań” i tego co
będzie się działo. Jeszcze bardziej opłacalny będzie sam handel emisjami i przydzielanie
uprawnień oraz środków. Jest więc o co walczyć. Oczywiście nie mam tu na myśli walki o
ochronę środowiska.
Zwolennicy teorii globalnego ocieplenia, powodowanego emisją przez ludzi CO 2 , zarzucają
swoim przeciwnikom, że są finansowani przez firmy związane ze spalaniem paliw kopalnych.
Jest to oczywiście prawda, która jednak nie zmienia z tego powodu wielu niepodważalnych
faktów i nie uprawomocnia oszukiwania i manipulacji. Zarzuty te nigdzie również nie
uwzględniają ogromnej dysproporcji w finansowaniu, ponieważ na „udowodnienie”
postępującego ocieplenia z powodu emisji CO 2 idą nieograniczone środki od podatników z
większości krajów świata.
Sprawa walki ze zmieniającym się klimatem zaczęła się w latach siedemdziesiątych, gdy
wszczęto alarm o grożącym ochłodzeniu. Wówczas Bert Bolin, naukowiec ze Szwecji, postawił
hipotezę, że zwiększenie emisji CO 2 może uchronić przed zlodowaceniem. Gdy temperatury
Licencja: Możesz bezpłatnie przesyłać i publikować ten raport bez zmiany jego zawartości. 4
873446568.003.png 873446568.004.png 873446568.005.png 873446568.006.png 873446568.007.png 873446568.008.png
 
Raport specjalny KnowMore.pl : Globalne ocieplenie – fakty i manipulacje Piotr Waydel
wzrosły, a media zajęły się wyolbrzymianiem innych „problemów”, Margaret Tacher
wykorzystała wspomnianą teorię do zamknięcia kopalni węgla „dla dobra środowiska
naturalnego”, sprawnie eliminując dzięki temu siłę związków zawodowych. Udało jej się to
dzięki silnemu finansowaniu „badań” udowadniających znaczny wpływ emitowanego przez
ludzi dwutlenku na „postępujące globalne ocieplenie”. Ponieważ udało się nadzwyczaj
sprawnie dzięki „wynikom tych badań” osiągnąć założone cele, a przy okazji poparcie znacznej
części zmanipulowanego społeczeństwa, postanowiono to „narzędzie” wykorzystać w skali
całego świata.
Pierwszym sukcesem lobby cieplarnianego było podpisanie przez wiele państw protokołu z
Kioto, w którym sygnatariusze zobowiązali się do redukcji o 5,2% emisji gazów cieplarnianych
(a właściwie tylko CO 2 ). Jak dowodzi sposób realizowania tych postanowień, bardzo często
jest to ewidentny przekręt. Powstały na przykład całe fabryki , których jedynym zadaniem jest
produkcja i spalanie sztucznego gazu HFC-23, co pozwala na uzyskiwanie ogromnych ilości
praw do emisji, mimo że w żaden sposób nie zmniejsza to emisji CO 2 i powstają dioksyny oraz
inne szkodliwe substancje.
Przy okazji, w związku z wymuszanymi inwestycjami i opłatami wzrasta cena energii, co może
spowodować przejście do absolutnie niekorzystnych sposobów ogrzewania(spalanie węgla,
starych opon, itd.).
W mediach głównego nurtu nie jest też pokazywane, że nawet racjonalne, a nie oszukańcze
wprowadzanie ograniczeń może, według niezależnych badań, obniżyć temperaturę w r. 2100
tylko o 0.02 o C.
Nie są również przedstawiane fantastyczne wyniki związane z postępującą realizacją
zobowiązań protokołu z Kioto i stopień zmniejszenia emisji CO 2 w skali całego świata.
Efekty są wspaniałe. Co prawda nie udało się osiągnąć zmniejszenia emisji, ale za to wzrosła
ona tylko w latach 1990 do 2004 o 38%. Jest to oczywiście wina złych trucicieli czyli Chin,
gdzie wzrost wyniósł 150%, Indii – 103%, USA – 20%, bo w 15 krajach starej Unii wzrosła
tylko o 7% (w Hiszpanii o 50%). W tym samym czasie w Polsce spadła o 18% kosztem utraty
znacznej części przemysłu i zubożenia społeczeństwa (import bezrobocia na niespotykaną
skalę). Jak to o nas świadczy? Czy zawsze musimy być inteligentni alternatywnie? Teraz
musimy dalej ograniczać, ale za to ze znacznie niższego poziomu.
Państwa takie jak Chiny czy Indie, które nie podpisały protokołu z Kioto, zanotowały ogromny
rozwój gospodarczy, a kraje które go podpisały stają się coraz bardziej niekonkurencyjne.
Największy na świecie (do niedawna) producent CO 2 , czyli USA, oczywiście również nie
podpisał, mimo że dysponuje technologiami i narzędziami umożliwiającymi opłacalne
wyprzedzenie reszty świata w tym zakresie.
Stany Zjednoczone podpisały razem z pozostałymi największymi emitentami dwutlenku
węgla, takimi jak Kanada, Japonia, Australia, Korea Południowa i wcześniej wymienionymi,
porozumienie o racjonalnym wykorzystywaniu energii i tworzeniu technologii przyjaznych
dla środowiska. Jest to zdecydowanie bardziej rozsądna droga do ochrony środowiska, niż
ograniczanie i podrażanie własnej produkcji oraz oddawanie ogromnych funduszy i decyzji
urzędnikom, którym wszystko można zarzucić poza tym, że potrafią „zagospodarować”, w
sobie wiadomym celu, dowolne środki. Zwłaszcza, że przyczyną ograniczeń i kolosalnych
wydatków są zmanipulowane wyniki „badań”.
Licencja: Możesz bezpłatnie przesyłać i publikować ten raport bez zmiany jego zawartości. 5
873446568.009.png 873446568.010.png
 
Zgłoś jeśli naruszono regulamin