[2][23]/W poprzednich odcinkach... [24][40]- Musimy ich pokonać.|- Pokonamy. [41][64]Jeszcze się zobaczymy.|Obiecuję. [64][94]/Możemy sprzymierzyć się z buntownikami|i uderzyć na Władców z całš mocš. [95][113]Nie narażę miasta. [113][142]/Kazano mi cię znaleć.|Powiedział, że tylko ty zrozumiesz. [143][166]- Kto cię przysłał?|- Ten z czerwonym okiem. Przywódca rebelii. [166][198]Niektórzy musieli wiedzieć,|że Tom próbuje skontaktować się z Pełzaczami. [198][211]Więc nas zamykasz? [213][250]- Rzućcie broń i cofnijcie się!|- Rzšd cywilny został zawieszony. [251][270]W Charleston wprowadzono|stan wojenny. [270][297]Przez twój cholerny sojusz|wszyscy zginiemy. [304][346]Jeli chcesz zdšżyć na spotkanie,|radzę się szybko stšd zabierać. [353][364]Brawo, chłopcy. [365][403]Wpakowalicie nas w stary,|dobry zamach stanu. [408][435]Przymknij się, Pope.|Dlaczego teraz, generale? [435][467]Czekał pan na 2. Pułk,|żeby zrobić z nas kozła ofiarnego? [467][505]Czekalimy, aż dr Manchester|odzyska rozum. [505][547]- I to cierpliwie.|- Działałem dla dobra obywateli. [551][595]Ludzie opowiedzieli się|za władzš cywilnš, a nie wojskowš juntš. [596][629]Nie bšd taki naiwny, Arthurze. [633][658]Kosmici w końcu nas znajdš. [659][704]Nie mamy wyjcia.|Trzeba atakować natychmiast. [722][765]- Jestecie z nami czy nie?|- Nie w ten sposób. [774][796]Przykro mi, ale moja wizja|nowych Stanów Zjednoczonych [797][817]nie zaczyna się|od zamachu stanu. [818][844]Fakt, że Arthur mógł zapomnieć|o pierwotnych celach, [844][880]ale wpakowanie go za kratki|i ogłoszenie stanu wojennego? [881][904]Błędnie pan postępuje. [905][926]Z waszš reputacjš sšdziłem,|że 2. Pułk [926][971]nie przepuci okazji|na załatwienie wroga. [985][1016]Chyba byłem w błędzie. [1017][1034]Zamknšć ich! [1069][1105]- Doceniam solidarnoć, Tom.|- To nie ma nic wspólnego z tobš. [1135][1177]Kto wtargnšł|na teren z zewnštrz! [1229][1248]Oczycić teren! [1273][1305]Przygotować się|do otwarcia ognia! [1305][1330]Czekać! [1343][1366]Generale, to buntownicy. [1366][1392]- Jeste pewny?|- Znam tego z czerwonym okiem. [1393][1427]- Przygotować się!|- Stójcie! [1445][1479]Nikogo nie skrzywdzimy. [1530][1540]Jeste cały? [1564][1607]Niech pan im każe|opucić broń. [1893][1915]Panie generale? [2024][2047]- Wstrzymać ogień.|- Spoczšć! [2078][2107].:: GrupaHatak.pl ::.|>> Release24.pl << [2111][2143]{y:u}{c:$aaeeff}Falling Skies 2x10 A More Perfect Union|Lepsze przymierze [2144][2166]{y:u}{c:$aaeeff}Tłumaczenie:|k-rol [2167][2203]{y:u}{c:$aaeeff}Korekta:|Igloo666 [2348][2382]Zaczynajmy. [2442][2480]Dobrze znów|pana widzieć, profesorze. [2480][2513]Przykro mi, że ostatnie spotkanie|tak le się zakończyło. [2514][2560]Winić możemy jedynie|naszego wspólnego wroga. [2569][2590]Co tu się dzieje? [2591][2633]Przemawia przez człowieka.|Proszę nie pytać jak. [2633][2670]Co was sprowadza? [2671][2728]Kapitanie Weaver, nie pojmujecie,|jak cennym jeńcem był schwytany Władca. [2733][2762]Nie zależy nam na jeńcach,|tylko na przetrwaniu. [2762][2799]To zrozumiałe,|jednak ten konkretny Władca [2801][2837]nadzoruje wszystkie operacje wojskowe|we wschodniej częci kontynentu. [2837][2867]Gdybycie domylali się,|ile jest wart, [2867][2892]nie pozwolilibycie mu przeżyć. [2893][2915]Jak jeden rybogłowy|może być tak ważny? [2915][2948]Największa siła Władców|jest też ich najgłębszš słabociš. [2951][2985]Eshpeni, jak sš nazywani,|majš niezwykłe zdolnoci intelektualne, [2986][3031]tak więc nie potrzebujš maszyn|do obliczeń czy magazynowania danych. [3032][3061]- Wszystko majš w głowach?|- Poniekšd tak. [3062][3103]Każdy kontroluje ogromny fragment|ich działań międzyplanetarnych. [3104][3134]Ale przez to,|że mówiš przez wiele gatunków, [3141][3166]nasi ciemiężcy muszš|trzymać plany w sekrecie. [3167][3189]Nie wiem, co nam do tego. [3189][3249]Generale, gdyby ten Władca zginšł,|ich działania w tej częci wiata [3249][3289]przerodziłyby się|w kompletny chaos. [3290][3321]Nadal nie odpowiedziałe,|czemu tak informacja jest teraz istotna. [3322][3353]Przez naszych agentów uzyskalimy|dostęp do poczynań Eshpeni. [3353][3394]Wiemy, gdzie i kiedy będš.|I co ważniejsze, kiedy będš bezbronni. [3394][3412]Gdzie? [3412][3453]Niecałe 500 mil stšd na 35 równoleżniku|budujš broń wielkokalibrowš. [3455][3487]- Jaki jest jej cel?|- Tej informacji nie uzyskalimy. [3487][3556]To nieistotne, ale wiemy za to, że Władca|za trzy dni będzie sprawdzał postępy. [3560][3584]Wpadniemy tam|i po prostu go zabijemy? [3584][3620]- Muszš mieć systemy obronne.|- Na powierzchni tak. [3621][3650]Ale podziemne jaskinie|i szczeliny w wapieniu [3650][3689]prowadzš przed|podziemnš sekcję placówki. [3692][3717]Skoro tyle wiecie,|po co nas potrzebujecie? [3717][3743]Nie dostaniemy się tam|niezauważeni. [3743][3766]Przez Uprzęże wyczujš|naszš obecnoć. [3767][3796]Do tego brak nam broni,|by przedrzeć się do kompleksu [3797][3811]i wyeliminować Władcę. [3814][3866]Dlatego musimy się odkryć|i zwrócić do was o pomoc. [3879][3924]Sporo materiału do przemyleń. [3925][3961]Potrzebujemy czasu,|żeby to uporzšdkować. [3961][3998]Wedle życzenia.|Poczekamy poza miastem. [4000][4039]Ale czas gra tutaj|kluczowš rolę, generale. [4045][4079]Taka szansa rzadko|zdarza się dwa razy. [4092][4116]Zgadzam się. [4285][4316]Nie możesz zostać na noc? [4321][4344]- Bracia byliby szczęliwi.|- Nie mogę. [4348][4376]Przynajmniej nie teraz. [4391][4403]Czas na mnie. [4442][4468]Nie muszę wam mówić,|że w życiu nie słyszałem [4468][4487]takiego steku bzdur. [4493][4533]Wiem, jak to wyglšda,|ale niechętnie zaczynam wierzyć, [4534][4554]że zbuntowani Pełzacze|sš prawdziwi. [4554][4582]Nie dam wpucić|moich oddziałów w maliny [4583][4617]jakiemu czerwonookiemu potworowi.|Nieważne jak bardzo sš prawdziwi! [4617][4638]Znam Dana Weavera|i Toma Masona od dawna... [4638][4654]Koniec dyskusji. [4654][4686]Sierżancie, zaprowad ich do cel|i zabezpieczcie teren na zewnštrz. [4688][4719]Strzelać, jeli tylko|zbliżš się na 10 metrów. [4720][4740]- Tak jest.|- Mój syn jest z nimi. [4741][4768]Szkoda,|ale nie ja za to odpowiadam. [4779][4803]A co z atakiem na wroga, generale? [4804][4846]- Przegina pan, profesorze.|- Panie generale! [4847][4884]- Tracę cierpliwoć, kapitanie.|- Ma pan rację. [4891][4913]To szaleństwo ryzykować|armiš Charleston [4914][4940]dla tak niebezpiecznej misji. [4940][4990]Ale 2. Pułk|podołałby tej misji. [4993][5028]Przykro mi, ale nie zaryzykuję|nawet pańskš żałosnš jednostkš. [5030][5041]To misja samobójcza. [5042][5074]Tak długo żylimy o włos od mierci,|że innych sposobów nie znamy. [5075][5122]Zresztš wie pan, że będziemy|tutaj wrzodem w tyłku. [5123][5151]- Czyż nie, Tom?|- Zgadza się. [5151][5187]W zasadzie|robiłbym to zawodowo. [5200][5241]Dobrze.|Zbierzcie swoich żołnierzy. [5257][5287]Spotkacie się|ze swoimi kumplami [5287][5319]poza kompleksem.|Odmaszerować. [5398][5489]Sierżancie, nie muszę mówić,|że przed kompleksem mamy przygodny cel. [5497][5529]- Ma pan na myli Pełzaczy.|- No włanie. [5530][5551]Przygotujcie ludzi. [5552][5585]Do rana ci dranie|majš nie żyć. [5586][5596]Tak jest. [5942][5977]Co tu robisz, Hal? [5992][6026]Nie można się już|z bratem spotkać? [6223][6246]- Ty chyba tak nie sypiasz?|- Próbowałem. [6246][6272]Krew napłynęła mi|do głowy i zemdlałem. [6272][6292]Jednak jestem człowiekiem. [6294][6315]- Nie o to mi chodziło.|- Żartuję. [6329][6379]- To co cię tu sprowadza?|- Naprawdę chciałem cię zobaczyć. [6390][6458]Wiem, że się między nami pochrzaniło|i chciałem przeprosić. [6470][6507]Za swój udział w tym. [6524][6551]Ja też przepraszam. [6552][6587]Ostatnio wiele rzeczy|wydaje się bez sensu, co? [6587][6617]- Amen.|- Aż do teraz. [6635][6655]Naprawdę?|Jak to? [6669][6700]Chyba znalazłem|swoje miejsce. [6700][6723]Z Pełzaczami? [6746][6764]Twoje miejsce|jest z rodzinš, głšbie. [6764][6800]Naprawdę.|Tata cię potrzebuje. [6804][6817]Jak my wszyscy. [6818][6852]Zabawiłe się,|czas wrócić do domu. [6853][6893]wiat już tak nie działa. [6921][6953]Niedawno walczylimy|ramię w ramię. [6961][6997]- Tworzylimy niewšskš drużynę.|- Owszem. [7000][7051]- Ale...|- Zostajesz. [7062][7085]- Z nimi.|- Tak. [7151][7194]- Potrafisz być irytujšcy.|- Taka rola młodszego brata. [7207][7261]Chyba tak.|Ale jeste w tym wietny. [7372][7412]- Bšd ostrożny, dobra?|- Ty też. [7558][7591]To krótkotrwały raj. [7591][7632]Szczerze mówišc cieszę się|z powrotu na linię frontu. [7632][7666]Nie mylałam, że to powiem,|ale to kwestia... [7676][7716]- Adrenaliny?|- Chyba o to chodzi. [7724][7763]Może walczylimy tak długo,|że inaczej już nie potrafimy. [7763][7803]Wiem...|I przepraszam. [7879][7939]- Nic ci nie jest?|- To nic takiego. [7996][8021]Tom wie? [8031][8064]Że jestem w cišży?|Nie. [8084][8122]I nie powiem mu,|póki nie wrócimy z tej misji. [8219][8246]Areszt domowy. [8254][8279]Mógłby mnie|bardziej upokorzyć? [8279][8298]Stworzyłem tę społecznoć. [8298][8336]Na Boga, zaprosiłem Bresslera,|żeby do nas dołšczył. [8337][8363]Bez wštpienia generał|przekroczył granicę. [8385][8417]Ale musisz wzišć odpowiedzialnoć|za to, co się tu stało. [8418][8439]Chyba tak. [8461][8516]Trochę błędnie oceniłem sytuację.|A generał nie jest złym człowiekiem. [8516][8559]Problem w tym,|że myli swoim... [8563][8574]karabinem. [8575][8613]Nie wiedziałem,|że lubisz metafory, Arthurze. [8613][8646]- W tym przypadku jest trafna.|- Bez wštpienia. [8646][8675]Gdy płk Porter przydzielił|mnie i Dana Weavera razem, [8675][8688]mylałem,|że oszalał. [8688][8715]Poniekšd spodziewałem się,|że zabije mnie we nie. [8716][8748]Ale jakim sposobem|doszlimy do porozumienia. [8748][8774]Obaj znamy groby,|jakie niesie władza wojskowa. [8774][88...
wenel