Warszawa jest smutna bez Ciebie.doc

(20 KB) Pobierz

Po-sza-rzal swiat, do od-lo-tu zbie-ra sie dzien.

I zno-wu deszcz,

to juz ty-dzien tak cia-gnie sie.

To juz ty-dzien, od-kad cie-bie nie ma,

to juz ty-dzien, gdzie jes-tes, nie wiem,

choc py-ta-lem do-ko-la lu-dzi...

War-sza-wa jest smut-na bez cie-bie.

War-sza-wa jest smut-na bez cie-bie.

 

I-de przez deszcz i w ka-lu-ze wcho-dze co krok,

dzwo-ni-lem znow,

choc nie by-lo sen-su za grosz.

Byl li-sto-nosz i znow nic nie ma,

byl li-sto-nosz, a-le nic nie wie,

mo-ze tyl-ko zgu-bi-las a-dres...

War-sza-wa jest smut-na bez cie-bie.

War-sza-wa jest smut-na bez cie-bie.

 

Sie-dem dni mo-krych i nie-chet-nych,

sie-dem dni, czy to tro-che nie za du-zo?

Sni mi sie dzwo-nek w przed-po-ko-ju...

drzwi o-twie-ram za poz-no.

 

 

 

Bo sa-ma wiesz, ze za to-ba po-szedl-bym w swiat,

a gdy-bys choc na-pi-sa-la naj-krot-sza z kart,

gdy-bym wie-dzial, gdzie te-raz jes-tes,

gdy-bym wie-dzial, bo da-lej nie wiem,

wte-dy wy-slal bym ci te-le-gram:

War-sza-wa jest smut-na bez cie-bie.

War-sza-wa jest smut-na bez cie-bie.

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin