Exorcist - The Beginning.txt

(25 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:01:01:synchro i poprawki:  krisp1
00:01:07:do wersji: Exorcist.The.Beginning.2004[dvdrip]
00:03:07:{y:b}Egzorcysta: Poczštek
00:03:15:Kair, Egipt 1949
00:04:11:Lalka, proszę pana, tylko 10 szylingów.
00:04:14:To gówno chłopcze,|rozpadnie się, zanim stšd wyjdziesz.
00:04:18:W takim razie 5, jest ręcznie robiona!
00:04:21:Proszę... Moja siostra... jest bardzo chora...
00:04:26:Znam twojš siostrę, nagabuje innych ludzi.
00:04:29:A zna pan mojš matkę?
00:04:30:Nie.
00:04:32:Jest bardzo, bardzo chora...
00:04:35:Dam ci 2.
00:04:40:To zły pomysł, jak dokarmianie gołębi.
00:04:48:Znamy się?|- Nazywam się Emilliard.
00:04:51:Pracuję dla prywatnego kolekcjonera|rzadkich antyków, wysłałem panu|telegram w zeszłym tygodniu.
00:04:55:Taa, ale nie odpowiedziałem.
00:04:59:Dokonano odkrycia na wschodzie Afryki.
00:05:02:Chrzecijański kociół datowany na V wiek n.e.
00:05:06:Nie, to niemożliwe. Imperium bizantyjskie|kierowało chrzecijaństwem w tym czasie,|ale nigdy nie dotarli tak daleko na wschód.
00:05:12:Tak czy inaczej, tam się znajduje. Brytyjczycy|sfinansowali wykopaliska, wierzymy, że|prawdziwy obiekt znajduje się wewnštrz.
00:05:20:Chcielibymy, by go odnalazł i przekazał nam.
00:05:23:Więc uważasz mnie za złodzieja?
00:05:29:A teraz bierzesz mnie za złodzieja i dziwkę.
00:05:32:Nie, tylko za człowieka,|który utracił wiarę we wszystko, poza nim samym.
00:05:38:Nic o mnie nie wiesz.
00:05:40:Archeolog z Oksfordu, ekspert od|ikon religijnych, przed wojnš byłe księdzem.
00:05:47:Co się stało?
00:05:56:To jest skórzana rekonstrukcja przedmiotu,|którego szukamy.
00:05:59:Uosobienie mitycznego demona.
00:06:19:Jest z Somalii. Dlaczego uważasz,|że jest w kociele w Afryce?
00:06:23:Major Grumbly w Nairobi|jest kierownikiem wykopalisk. Został przekonany,|by dopucić cię do naszej ekipy.
00:06:29:Założyłe, że powiem tak.
00:06:32:Już to zrobiłe.
00:06:34:Lewa! Prawa! Lewa! Lewa!
00:07:02:Panie Merrin, major teraz pana przyjmie.
00:07:09:Piękne, prawda?
00:07:12:To hobby jeszcze z czasów szkolnych,|czyni cuda na nerwy.|Powinien pan czasem spróbować.
00:07:20:Co może mi pan powiedzieć o wykopalisku?
00:07:24:Znajduje się w odległym zakštku Turkany,|rejonie zwanym Irati.
00:07:29:Odkrył go kilka miesięcy temu oddział|przeprowadzajšcy tam manewry.
00:07:33:Gdy zdali sobie sprawę z jego ważnoci,|zorganizowali wykopaliska.
00:07:40:Czego dowiedzieli się do tej pory?
00:07:43:Że jest to kociół,|gdzie kocioła być nie powinno.
00:07:47:To jest ojciec Francis.|Będzie panu towarzyszył do Irati.
00:07:52:To przyjemnoć w końcu ojca poznać.|Przeczytałem wszystkie ojca prace w seminarium.
00:07:56:Pan Merrin.
00:07:59:Szczególnie zafascynowały mnie pana traktaty|na temat rytuałów rzymskich.
00:08:02:Już się tym nie zajmuję.
00:08:04:Ale jestem przekonany,|że nie przybył ojciec tutaj po to,|żeby dyskutować o rytuałach katolickich.
00:08:08:Nie, włanie jechałem do Kenii,|by rozpoczšć pracę misyjnš,|gdy Rzym dowiedział się o tym odkryciu.
00:08:12:Poprosili mnie, bym sprawdził,|czy religijny aspekt tego odkrycia|wart jest naszego zainteresowania.
00:08:18:Dlaczego poinformowalicie|o tym odkryciu Watykan?
00:08:22:Nie zrobilimy tego. Oficjalnie.
00:08:25:Obaj jestecie moimi goćmi.
00:08:28:Czy ma pan jakie teorie na temat tego,|kto mógł zbudować ten kociół?
00:08:33:Nie, dopóki go nie zobaczę.|Na pewno Watykan ma zapis tej konstrukcji.
00:08:38:Nie, obawiam się, że nie majš.
00:08:40:Tak jak i pan, nic nie wiemy.
00:08:58:Jak długo pracujesz przy wykopaliskach, Chuma?
00:09:00:Od poczštku.|Brytyjczycy zatrudnili mnie jako tłumacza.
00:09:08:Co się tutaj stało?
00:09:11:Plaga. Wcieklizna, 50 lat temu.
00:09:14:Ilu umarło?
00:09:16:Wszyscy.
00:10:14:Jestem Lancaster Merrin.
00:10:16:Agent Grumbly powinien się|z panem skontaktować w zwišzku z moim|przyłšczeniem się do wykopalisk.
00:10:20:Zrobił to.
00:10:25:Czy co cię, kolego martwi?
00:10:30:Nie.
00:10:31:Chciałbym zobaczyć stanowisko tak szybko,|jak to możliwe.
00:10:34:Pijesz, Merrin?
00:10:36:Nie, nie powinienem.|Ale... moja wola jest słaba.
00:10:42:Spróbuj tego.
00:10:46:Słyszałem, że odkrylicie kopułę kocioła,|ale postęp jest powolny.
00:10:50:Można tak powiedzieć. Prawda, pani doktor?.
00:10:56:Jestem Sara Novak. Miło mi cię poznać.
00:10:57:Lancaster. Lancaster Merrin.
00:11:01:Wcišż jeszcze nie odwiedziła|mnie pani doktor w moim pokoju.
00:11:03:Mam takš... opuchliznę.... wieczorami.
00:11:08:Pomylałem, że może trzeba co na to przyłożyć.
00:11:11:Może rękę?
00:11:19:Gdzie sš materiały potrzebne do wykopalisk?
00:11:21:Nie ma.|- Czy konstrukcja się zapadła?
00:11:25:Nie, kociół jest w idealnym stanie,|ale nikt nie chce wejć do rodka.|Przynajmniej ci, którzy zostali.
00:11:31:Dlaczego?
00:11:34:Powinienem już ić.
00:11:45:Przyjemny facet.
00:11:47:Co jest nie tak z jego twarzš?.
00:11:49:Oprócz tego, że jest połšczona z resztš ciała?
00:11:53:Może reakcja alergiczna lub infekcja.
00:11:57:Czy wiesz, czemu nikt nie chce wejć do kocioła?|- Złe duchy.
00:12:02:Jeli wierzyć Turkanom.|- A ty wierzysz?
00:12:07:Nie, jestem lekarzem.
00:12:10:Ale jako ksišdz,|na pewno wierzysz w takie rzeczy.
00:12:12:Jestem archeologiem, nie księdzem.
00:12:14:Zabawne, ojciec Francis powiedział co innego.
00:12:19:Naprawdę? Cóż, myli się.
00:12:24:Ojcze Merrin.
00:12:29:To jest Mekhui. Przeznaczył pokój|w swoim hotelu na szkołę misyjnš.
00:12:34:Ojcze! Cieszymy się, że tutaj jeste.
00:12:38:To moi synowie. James i Joseph.
00:12:41:Czeć James. Czeć Joseph.
00:12:44:Jestemy chrzecijanami.
00:12:47:Mekhui, zabierz jego bagaż.
00:12:49:Oczywicie.
00:12:54:Miło było cię poznać.
00:13:41:Tam jest ten cholerny kociół.
00:13:53:Czy to ojca pierwszy przydział?
00:13:55:Cóż, przedtem studiowałem|archiwum w Stolicy Apostolskiej.
00:13:58:Watykan.
00:14:00:Imponujšce. Niespecjalnie przygotowujšce|do pracy misyjnej, prawda?
00:14:25:To dziwne...
00:14:27:Ma 1500 lat.|Powinien być poważnie podniszczony.
00:14:32:Wyglšda, jakby był zakopany|zaraz po wybudowaniu.
00:14:37:Chuma!
00:14:40:Gdzie jest Jeffries? Chcę wejć do kocioła.
00:14:48:Hieny...
00:14:50:Sš tu, odkšd zaczęlimy kopać.
00:14:52:Nawet za dnia?
00:15:02:Co z nim?|- Nie wiem.
00:15:06:Upał?
00:15:17:Joseph!
00:15:29:Hej, czemu jeste tu sam? To niebezpieczne.
00:15:32:Zbieram kamienie.
00:15:34:To widzę. Mylę, że jeste gotowy na to.
00:15:41:To narzędzie dla zawodowych kopaczy.
00:15:49:Jego atak ustšpił.|Chcę go zatrzymać w szpitalu na obserwacji,|ale Chakana przestał ufać moim lekom.
00:15:57:To musi bardzo utrudniać ci pracę.
00:16:00:Nie masz pojęcia.
00:16:05:Dziękuję.
00:16:07:A więc, co masz tutaj znaleć?
00:16:09:Odpowied, dlaczego kociół został tu zbudowany
00:16:11:tysišc lat przed dotarciem tu chrzecijaństwa.
00:16:15:Byłe kiedy księdzem, prawda?
00:16:18:Tak, byłem.
00:16:24:Cholera, nie chcš pracować bez nadzoru!
00:16:26:Muszę wracać do miasta.
00:16:28:Poczekaj, znalazłem to.|Chcę, by to wzięła.
00:16:35:To w. Józef. Na szczęcie.
00:16:39:Proszę, to za moje zachowanie.
00:16:47:Dziękuję.
00:16:48:Hej! Co ty wyprawiasz? Wyno się stšd!
00:16:52:Nie!
00:16:53:Joseph, zaczekaj!
00:16:55:Nie rób tak.
00:16:58:W porzšdku. Nie wiedziałem,|że lubisz małych chłopców.
00:17:03:Ci mali poganie włażš wszędzie.
00:17:06:Jak szybko odkopiecie drzwi kocioła?
00:17:08:Kilka dni...
00:17:10:A w międzyczasie, jak wejdziemy?
00:17:12:Nie wejdziemy.|Chuma wpuci cię przez dach.
00:18:25:ledzisz nas, ojcze?
00:18:28:Czy jest doć bezpiecznie,|by tu chodzić?
00:18:32:Zobaczymy.
00:18:53:Lucyfer.
00:18:54:Ulubiony anioł Pana.
00:18:56:Przepędzony po wojnie w niebie.
00:18:59:Nie można nawet ufać aniołom!
00:19:12:Widziałe kiedy co takiego?
00:19:14:Nie tak daleko od Rzymu.
00:19:18:Dziwne...
00:19:25:Kocioły były budowane,|by wysławiać niebo, ale to...
00:19:28:Broń jest zwrócona do dołu.
00:19:35:Obejrzyj się za siebie, ojcze.
00:19:52:To Jezus Chrystus.
00:20:00:Kto zrobiłby co takiego?
00:20:05:Krzyż został złamany tutaj.
00:20:08:Chuma, czy macie drewno, które tu znaleziono?
00:20:11:Nie wiem.
00:20:12:To kto wie? Czy to miejsce było zdewastowane?
00:20:16:Byli tu tylko archeologowie. Pan Bession.
00:20:19:Gdzie mogę go znaleć? Muszę z nim porozmawiać.
00:20:23:To niemożliwe.
00:20:24:Dlaczego nie?
00:20:26:Oszalał.
00:20:34:Nikt nie był w namiocie Bessiona,|odkšd zachorował.
00:20:37:Jest pan przesšdny?
00:20:42:A pan?
00:20:44:Nie przesšdny. Mšdry.
00:21:43:Chuma!|- Tak?
00:21:48:Gdzie jest teraz Bession?|- W sanatorium w Nairobi.
00:21:55:Od jak dawna go nie ma?
00:21:57:Kilka tygodni.
00:21:58:Potrafi czytać lub pisać po aramejsku?|- Słucham?
00:22:02:To język, którym posługiwano się|w Palestynie za czasów Chrystusa.
00:22:04:I co to znaczy?
00:22:08:Upadli powstanš w morzu krwi.
00:22:47:Masz chwilę?
00:22:49:Jasne.
00:22:50:Podać ci herbatę? A może co mocniejszego?
00:22:54:Tak, byłoby miło.
00:22:58:Bawisz się w to?
00:23:02:Znalazłam je tu, kiedy przyjechałam.
00:23:11:Chciałem cię zapytać... Czy leczyła Bessiona?
00:23:15:Pozwól mi to wyczycić,|zanim wda się zakażenie.
00:23:21:Nic nie mogłam zrobić dla pana Bessiona.
00:23:25:Nie miał żadnych symptomów, nic co pozwoliłoby|na stwierdzenie jaka to choroba, bšd infekcja.
00:23:32:Jego dolegliwoć była typowo psychiczna.|Wyjštkowo poważna.
00:23:36:Dlatego O'Connor boi się,|że kociół jest przeklęty?
00:23:38:To i zniknięcia.|W cišgu kilku ostatnich tygodni stracilimy tuzin ludzi.
00:23:43:Uciekinierzy. Czy może to te złe duchy?
00:23:48:Taaa...
00:24:00:Przepraszam, nie powinienem.....
Zgłoś jeśli naruszono regulamin