00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:00:03:Once Upon a Time S01E20 - "The Stranger"|"Nieznajomy" 00:00:18:Nikt... 00:00:20:Się przez to nie przedrze. 00:00:21:Kiedy instalujesz salę tortur? 00:00:23:Nie podoba się?|Nazywam to redniowiecznš elegancjš. 00:00:26:Nie obchodzi mnie,|jak to wyglšda, 00:00:27:póki trzyma Reginę na dystans. 00:00:29:Jeste zręczny, jak na pisarza. 00:00:31:Gdzie nauczyłe się to robić? 00:00:33:Sklep z drewnem.|Ósma klasa. 00:00:35:Skoro mowa o szkole,|muszę lecieć. 00:00:37:Na pewno jeste|gotowa, by wrócić? 00:00:39:Po odsiadce, mylisz że 00:00:41:czwartoklasici mogš mi poskoczyć? 00:00:44:Poza tym, czy to nie o ciebie|powinnimy się martwić? 00:00:47:O mnie?|Dlaczego? 00:00:49:No... 00:00:50:Groziła, że|odbierzesz Henry`ego Reginie. 00:00:53:To nie była groba. 00:00:54:Chcę zatrudnić pana Golda, żeby|pomógł mi założyć jej sprawę. 00:00:57:Próbowała wrobić cię|w morderstwo. 00:01:00:Ale wiesz, co się|stanie, jak wygrasz? 00:01:04:Tak. 00:01:05:Jeste gotowa? 00:01:07:Być jego mamš? 00:01:08:Tak. 00:01:16:<b><i>Kod czerwony.</b></i> 00:01:18:Czeć Henry.|Co jest? 00:01:20:Spotkajmy się "u Babci". Pilnie,|chodzi o operację Kobra. 00:01:23:Już lecę. 00:01:28:Emma, poczekaj. 00:01:30:Słyszałe młodego.|Operacja Kobra wzywa. 00:01:32:Nie sšdziłem, że w to wierzysz. 00:01:34:Bo nie, ale czasem|to jedyny sposób, 00:01:35:żeby do niego dotrzeć. 00:01:37:Wiesz, walka o opiekę z Reginš 00:01:39:nie pomoże niczego rozwišzać. 00:01:41:Spójrz na to szerzej. 00:01:43:To jedyny sposób, by zrozumiała 00:01:44:przeciw czemu stanęła. 00:01:46:To jedyny sposób 00:01:47:by odkryć, jak pokonać Reginę. 00:01:49:Dobra, nowy, niby jak? 00:01:51:We wolne. 00:01:53:Chod ze mnš,|to ci pokażę. 00:01:54:Gdzie dokładnie bymy poszli 00:01:56:na tę tajemniczš wycieczkę? 00:01:58:Jakbym ci powiedział,|nie poszłaby. 00:02:03:Przestań.|Odrobina wiary. 00:02:05:Pójdziesz ze mnš,|a ja obiecuję, że 00:02:07:znajdziesz dokładnie to,|czego szukasz. 00:02:09:Mój syn mnie potrzebuje.|Nie mam czasu na wiarę. 00:02:20:Hej, co to za pilna sprawa? 00:02:24:To delikatna sprawa. 00:02:25:Skoro jest delikatna, 00:02:27:to dlaczego siedzimy|na widoku "u Babci"? 00:02:30:Jestem głodny. 00:02:31:Kto jeszcze wie, że|schowalimy ksišżkę 00:02:33:na posterunku? 00:02:35:Nikt. Dlaczego? 00:02:36:Kto jš zmienił. 00:02:38:Jest w niej nowe opowiadanie. 00:02:39:Po co kto miałby je dodać? 00:02:41:Żeby powiedzieć nam co,|co musimy wiedzieć o klštwie. 00:02:45:Czyli? 00:02:47:Nie wiem.|Opowiadanie nie jest skończone. 00:02:49:Po co kto fatygowałby się|z dodaniem nowego, 00:02:51:a potem nawet go nie skończył? 00:02:53:To włanie jest dziwne. 00:02:54:To historia Pinokia. 00:02:56:Każdy wie, jak to się kończy. 00:02:59:Może dlatego kto to zostawił. 00:03:01:A może jest co jeszcze. 00:03:04:Henry, spónisz się do szkoły. 00:03:07:Chodmy. 00:03:19:Trzymaj się, synu! 00:03:24:Próbuję, ojcze! 00:03:32:Szybciej, szybciej!|Dogania nas! 00:03:35:Pršd...|Jest zbyt silny! 00:03:42:Nie puszczaj! 00:03:56:Co się stało? 00:03:57:Musimy opucić okręt. 00:03:59:We to. 00:04:01:Ta jest jedyna. 00:04:02:Nie, ojcze. Jestem z drewna.|Uniosę się na wodzie. 00:04:05:Obaj możemy przeżyć. 00:04:06:Nie.|Nie ryzykujmy. 00:04:10:We to! 00:04:12:Nie, ojcze! Ty jš we! 00:04:14:Ratuj się! 00:04:16:Pinokio! 00:04:34:Pinokio? 00:04:40:Ocaliłe mnie. 00:04:47:Gdzie jeste? 00:04:48:Gdzie jeste!? 00:04:58:Nie... 00:05:00:Nie.|Nie! 00:05:16:Czemu cię nie ocaliłem, synu.... 00:05:23:Nadal możesz. 00:05:33:Proszę. 00:05:35:Ocal go. 00:06:02:Ojcze? 00:06:07:Pinokio... 00:06:10:Patrz. 00:06:12:Jestem... 00:06:14:Prawdziwym chłopcem. 00:06:16:Jestem prawdziwym chłopcem! 00:06:23:Dziękuję. 00:06:25:Nie wiem, jak zdołam|ci się odwdzięczyć. 00:06:28:Dzię... 00:06:29:Tylko tego pragnšłem. 00:06:32:Ty i Pinokio|odnalelicie się. 00:06:34:Teraz idcie.|Żyjcie razem, jako rodzina. 00:06:39:Chod, synu. 00:06:42:Pamiętaj, Pinokio, 00:06:44:bšd dzielny, prawdomówny,|i nie bšd samolubny. 00:06:46:Póki takim zostaniesz,|będziesz prawdziwym chłopcem. 00:07:24:Panie Gold? 00:07:26:Musimy się spotkać.|Chodzi o Emmę. 00:07:28:Mamy... problem. 00:08:14:Panna Blanchard. 00:08:17:Wróciła pani. 00:08:19:Tak. 00:08:20:Czy to nie wspaniałe?|Wszystko się ułożyło. 00:08:25:Henry zapomniał niadania.|Widziała go pani? 00:08:27:Jest z matkš. 00:08:29:Panno Blanchard, ma|pani jaki problem? 00:08:31:Już nie. 00:08:33:Kto zadał sobie wiele problemów, 00:08:35:żeby wyglšdało,|jakbym zrobiła co strasznego. 00:08:38:Ale mu się nie powiodło.. 00:08:40:Tak. Sidney Glass, 00:08:41:który siedzi w więzieniu. 00:08:43:O ile to był Sidney. 00:08:44:Spytaj współlokatorki.|Przyznał się. 00:08:45:No przecież. 00:08:47:Pani co insynuuje? 00:08:48:Owszem. 00:08:51:Ale wybaczam ci. 00:08:52:Nawet, jeli nie potrafisz|przyznać się, co zrobiła, 00:08:55:i tak ci wybaczam. 00:09:00:Twoje życie musi być pełne|strasznej samotnoci, 00:09:02:jeli jedyne, co cię cieszy, 00:09:04:to niszczenie szczęcia|wszystkich wokół. 00:09:08:To strasznie smutne,|burmistrz Mills, 00:09:10:bo wbrew temu, co mylisz,|to cię nie uszczęliwi. 00:09:14:Zostawi ci tylko|gigantycznš dziurę w sercu. 00:09:21:Jest Henry. 00:09:26:Co tu robisz? 00:09:32:Zapomniałe niadania. 00:09:34:Dzięki. 00:09:39:Henry, czas na zmianę. 00:09:42:Chyba czas przenieć cię 00:09:44:do nowej klasy,|z nowš nauczycielkš. 00:09:46:Czemu chcesz zabrać mnie|z klasy pani Blanchard? 00:09:48:Dlatego, że jš wrobiła? 00:09:50:Henry! 00:09:51:Naprawdę sšdzisz, że 00:09:53:byłabym zdolna do zrobienia|czego tak strasznego? 00:09:55:Oczywicie.|Jeste Złš Królowš. 00:09:57:Doć. 00:09:58:Te bajki nie sš prawdziwe. 00:10:00:Pani Blanchard nie|powinna dawać ci tej ksišżki. 00:10:02:Powinna być wdzięczna, że|nie próbuję jej zwolnić. 00:10:04:Dalej, spróbuj.|To się nie uda. 00:10:07:Nie ważne, co zrobisz, 00:10:08:nieżka będzie miała|swoje szczęliwe zakończenie. 00:10:09:Ona i Ksišżę będš razem. 00:10:12:Klštwa się skończy. 00:10:13:Dobro wygra. 00:10:16:A ja nie zmienię klasy. 00:10:23:Pan Booth.|Zajmę się panem za chwilkę. 00:10:27:W zasadzie, niech mi pan powie... 00:10:29:Jak jeden wielbiciel|antyków drugiemu... 00:10:32:Myli pan, że powinienem|naprawić ten zegar? 00:10:43:Pana milczenie biorę za "tak". 00:10:45:Wie pan,|jestem bardzo zajęty, 00:10:47:i pracuję sam... 00:10:50:Ale zajmę się zegarem|najszybciej, jak mogę. 00:10:53:Nie prosiłbym o nic więcej. 00:11:00:Miłego dnia. 00:11:01:Wzajemnie... 00:11:05:Pierwszy raz widzisz|ukochanego tatusia 00:11:07:odkšd przyjechałe do Storybrooke? 00:11:09:Przepr... 00:11:11:Wiesz, zaskakuje mnie, 00:11:14:czemu człowiek, który|twierdzi, że umiera, 00:11:16:nie może nawet zmusić się|do przywitania z ojcem. 00:11:19:Czego się boisz? 00:11:20:To... 00:11:23:To moja sprawa. 00:11:26:Też prawda. 00:11:27:Pogadajmy o naszych sprawach. 00:11:29:Twierdzisz, że tylko ty możesz|sprawić, że panna Swan uwierzy, 00:11:33:że nakłonisz jš do zrobienia tego, 00:11:35:po co została tu|cišgnięta, a jednak, 00:11:37:jak na kogo,|komu czas się kończy, 00:11:40:nie wydajesz się zbytnio pieszyć. 00:11:42:To nie ja nas spowalniam. 00:11:44:To ona.|Jedyne, o czym myli, 00:11:46:to zyskanie opieki nad synem. 00:11:48:Chyba szeryf Swan|potrzebuje korekty kursu. 00:11:51:Przyjdzie do ciebie|po poradę prawnš. 00:11:53:I chcesz, żebym|skierował jš do ciebie. 00:11:55:Mogę jš przekonać do uwierzenia. 00:11:58:Zaufaj mi. 00:12:03:Przepraszam.|Wiedzšc, kim jeste, 00:12:06:znajšc twojš naturę, 00:12:09:prosisz o wiele. 00:12:13:Nie lękaj się. 00:12:15:Wykonam łagodny ruch... 00:12:29:Zgodnie z ruchem wrzeciona. 00:12:33:Teraz nacinij sprężynę. 00:12:38:Dobra robota! 00:12:39:Naprawiłe to.|Brawo! 00:12:46:Ty to zrobiłe, Pinokio? 00:12:50:Pamiętasz, co ci powiedziała|Błękitna Wróżka 00:12:52:- o byciu grzecznym?|- Dziękuję. 00:12:54:Nic się nie stało.|Nie chciał zrobić mi krzywdy. 00:12:56:Też bym się miał, gdyby...|Nie kręciło mi się w głowie. 00:13:05:Przepraszam. 00:13:07:Chciałem być grzeczny. 00:13:09:Nie jestem tu przez ciebie, Pinokio. 00:13:12:Niestety przynoszę złe wieci. 00:13:15:Poczekaj u siebie, synku.|Mów. 00:13:18:<i>Poczekaj, Pinokio.|Pójdę z tobš.</i> 00:13:22:Co się stało? 00:13:24:Zła Królowa... 00:13:25:Zagroziła całemu królestwu klštwš, 00:13:28:która odbierze nam|wszystko, co kochamy. 00:13:30:Musimy więc jš powstrzymać. 00:13:31:Na to już za póno. 00:13:33:Więc wszystko stracone? 00:13:35:Nie.|Jest nadzieja, 00:13:38:jeli nam pomożesz. 00:13:39:Ja? 00:13:41:nieżka wkrótce urodzi dziecko... 00:13:43:Dziecko, które ocali nas wszystkich,|gdy osišgnie 28 rok życia... 00:13:46:Lecz tylko, jeli ochronimy jš 00:13:48:od potężnych efektów|mrocznej klštwy. 00:13:51:Lecz jak mogę ochronić to dziecko? 00:13:53:Istnieje zaczarowane drzewo, 00:13:55:podobne temu, z|którego zrobiłe Pinokia. 00:13:58:Jeli ukształtuje się je odpowiednio, 00:14:00:może ochronić dziecko|przed magiš królowej. 00:14:03:Zrobisz to? 00:14:06:Nie mogę stracić syna. 00:14:09:Straciłem już... 00:14:12:Tak wiele. 00:14:13:Nie mogę jego również stracić. 00:14:15:Więc zbuduj szafę. 00:14:17:Tak ocalisz nas wszystkich. 00:14:25:Muszę go uratować. 00:14:26:Muszę zabrać Henry`ego od Reginy. 00:14:28:Przyznaję, że intencje|ma pani godne podziwu. 00:14:32:Jednakże, 00:14:33:nie wezmę pani sprawy. 00:14:35:Co? 00:14:36:Wiesz, co zrobiła Regina. 00:14:38:Tak, ale nie możemy|tego udowodnić. 00:14:40:Bioršc pod uwagę|władzę burmistr...
Niiko