X - 19 - inferno shakespeare.txt

(15 KB) Pobierz
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:22:Patrz Paul, czy to nie piękne?
00:00:24:Mogę to stworzyć bez użycia zapałek.
00:00:27:Patrz, widzisz.
00:00:48:Mama.
00:00:49:Popatrz mamo, czy to nie piękne?
00:00:57:Mamo...
00:01:00:Diabeł...
00:01:03:ODCINEK 19:|INFERNO
00:01:18:Hee? Aoki...
00:01:26:Przepraszam...
00:01:27:Tak?
00:01:29:Proszę.
00:01:31:To pana wniosek rozwodowy, tak?
00:01:34:Eee...czy pan się rozwodzi?
00:01:36:Tak.
00:01:41:Eeee....czy chce pan abym to zarejestrował?
00:01:45:Hee?
00:01:46:Nie, mam tylko wrażenie, że pan jeszcze nie jest pewien.
00:01:51:Jeśli pan nie jest pewien, to zwrócę panu ten wniosek.
00:01:55:Dziękuję za troskę, ale jestem tego pewien.
00:02:00:Przygotowałem się już na to.
00:02:06:Więc, pan także...
00:02:09:Koniec świata...
00:02:11:Rozumiem.
00:02:13:Tak. Więc jeśli pan się zgadza, to może dziś wieczorem?
00:02:16:Tak. Więc jeśli pan się zgadza, to może dziś wieczorem?
00:02:18:Dziś wieczorem?
00:02:19:Tak. O 11:00. Proszę przyjść na stację Tokyo.
00:02:23:Rozumiem. A więc to zabiorę.
00:02:28:Dziękuję.
00:02:36:Aoki-san...
00:02:55:Czy coś się stało złego?
00:02:58:Kamui Smok Ziemi powiedział mi, że może będziesz wstanie dowiedzieć się kim jestem.
00:03:01:Kamui Smok Ziemi powiedział mi, że może będziesz wstanie dowiedzieć się kim jestem.
00:03:06:A co to da jeśli będziesz wiedział?
00:03:09:Nie wiem.
00:03:11:Ale...
00:03:16:Ah, Aoki. Jakiś czas temu dzwoniła do ciebie Karen z Kwiatu.
00:03:19:Ah, Aoki. Jakiś czas temu dzwoniła do ciebie Karen z Kwiatu.
00:03:23:Prosiła abyś oddzwonił.
00:03:24:Hee?
00:03:25:Kwiat...masz na myśli ten pałac?
00:03:27:T-tak...
00:03:29:Niemożliwe, Aoki!
00:03:31:N-nie...to nie tak.
00:03:35:Wiedziałem, że nie powinienem zabierać do takich miejsc, takich uczciwych ludzi jak ty.
00:03:38:Wiedziałem, że nie powinienem zabierać do takich miejsc, takich uczciwych ludzi jak ty.
00:03:40:Jak raz złamiesz uczciwego człowieka, nigdy już nie wraca.
00:03:44:Mylicie się! Poszedłem tam w interesach! Tylko interesach.
00:03:49:Teraz jak sobie przypominam, to wrócił z tego pałacu strasznie szczęśliwy.
00:03:53:Tak, tak, jestem tego pewien.
00:03:55:Co to...zrozumcie...to były tylko...
00:03:57:Co to...zrozumcie...to były tylko...
00:04:04:Jesteś pewien, że taką historię chcesz?
00:04:06:Tak.
00:04:07:To bardzo ważna historia dla wszystkich którzy tu pracują. Jestem pewien, że pismak będzie zadowolony.
00:04:10:To bardzo ważna historia dla wszystkich którzy tu pracują. Jestem pewien, że pismak będzie zadowolony.
00:04:15:Praca jako redaktor musi być ciężka. Zmuszony jesteś nawet robić takie wywiady.
00:04:20:Więc, skoro ja dowodzę a mój pismak jest zawsze zajęty...Jeśli mogę w jakiś sposób pomóc, to pomogę.
00:04:23:Więc, skoro ja dowodzę a mój pismak jest zawsze zajęty...Jeśli mogę w jakiś sposób pomóc, to pomogę.
00:04:27:Rozumiem. A więc masz rodzinę?
00:04:32:Mam żonę i córkę.
00:04:34:Wiedziałam. Tacy jak ty są zawsze zajęci.
00:04:38:Ah, która to już godzina.
00:04:43:Jesteś pewien, że wszystko co chciałeś to pogadać?
00:04:46:Ah, no więc, widzisz ja...
00:04:48:Myślisz, że pozwolę ci wyjść zaraz po rozmowie?
00:04:52:Żartuję. Chyba jesteś strasznie wierny żonie i córce.
00:04:58:Tak. Najważniejszą rzeczą dla mnie jest moja rodzina.
00:05:01:Zazdroszczę ci. Masz miłą rodzinę. Ja nie mam żadnej.
00:05:03:Zazdroszczę ci. Masz miłą rodzinę. Ja nie mam żadnej.
00:05:07:Ah, przepraszam, że mówię o takich nudnych rzeczach.
00:05:12:Nie ma za co.
00:05:13:Świetnie się dziś bawiłam. Następny, razem powinieneś przyjść jako klient. Dobrze się tobą zajmę.
00:05:16:Świetnie się dziś bawiłam. Następny, razem powinieneś przyjść jako klient. Dobrze się tobą zajmę.
00:05:20:Jasne...
00:05:22:Tak, jest naprawdę miła.
00:05:26:Ale to było tylko tyle.
00:05:28:Ah, dla mnie to brzmi podejrzanie.
00:05:30:Tak, opowiedz mi o tym.
00:05:33:[Urząd miasta]|Jedna z Siedmiu Pieczęci, Aoki Seiichiro?
00:05:36:Tak. Ma rodzinę.
00:05:40:Ale nie na długo, za chwilę będzie sam.
00:05:44:Innymi słowy, wyzwał cię.
00:05:49:Na to wygląda.
00:05:50:Jednak nie mamy pewności, że Pieczęć będzie tam sama. Powinieneś mieć jakieś wsparcie.
00:05:53:Jednak nie mamy pewności, że Pieczęć będzie tam sama. Powinieneś mieć jakieś wsparcie.
00:05:58:Nie. To nie będzie konieczne. Przyjdzie sam. Nie mam wątpliwości.
00:05:59:Nie. To nie będzie konieczne. Przyjdzie sam. Nie mam wątpliwości.
00:06:04:Poinformuję cię o tym później.
00:06:09:Odkryłam tylko trochę....odnośnie tego kim jesteś.
00:06:15:Prezes tokijskiej firmy farmaceutycznej miał wnuczkę o imieniu Kazuki...umarła na jakąś chorobą.
00:06:18:Prezes tokijskiej firmy farmaceutycznej miał wnuczkę o imieniu Kazuki...umarła na jakąś chorobą.
00:06:22:Potem, jej ojciec popełnił samobójstwo.
00:06:25:Prawie w tym samym czasie, firma zajęła się badaniami nad klonowaniem.
00:06:30:Innymi słowy, prezes firmy użył macicy swojej wnuczki i zwłok jej ojca...
00:06:34:...aby stworzyć z nich potomka, który byłby wstanie ich przywrócić.
00:06:39:To właśnie odkryła Bestia.
00:06:43:Jestem Kazuki...
00:06:45:Możesz być Kazuki, ale również swoim ojcem.
00:06:48:Dlaczego to zrobili? W jakim celu?
00:06:51:Kto wie? Nie znam na to pytanie odpowiedzi.
00:06:54:To prawda.
00:06:56:Czasem ciężko zrozumieć co robią ludzie. Bestia nie mogła nawet znaleźć odpowiedzi.
00:06:58:Czasem ciężko zrozumieć co robią ludzie. Bestia nie mogła nawet znaleźć odpowiedzi.
00:07:02:Tak czy siak Nataku, mam dla ciebie zadanie. Zainteresowany?
00:07:11:Eee....tu Aoki...
00:07:13:Ah, przepraszam, że dzwoniłam do ciebie do pracy.
00:07:17:Nic nie szkodzi. Coś się stało?
00:07:20:Tak....muszę z tobą porozmawiać.
00:07:24:Jesli chcesz, i skończyłeś pracę, to może przyjdziesz do mnie do domu?
00:07:29:Do ciebie?
00:07:30:Przepraszam jeśli ta prośba cię peszy.
00:07:33:Ależ nie...Około 9:00, postaram się zdążyć.
00:07:37:Dobrze. Będę czekać.
00:07:40:Do zobaczenia.
00:07:57:Dlaczego? Dlaczego oddałaś duszę diabłu?
00:08:00:Nie zrobię tego więcej, mamo!
00:08:02:Jeśli byś się nie narodziła, nie musiałabym się teraz tu ukrywać z wstydu!
00:08:05:Przepraszam! Przepraszam!
00:08:07:Nie zwiedziesz mnie już więcej, diable! Jeśli zginiesz nikt za tobą nie będzie płakał!
00:08:12:Jeśli umrę...
00:08:13:Zgadza się! Nikt za tobą nie będzie płakał! Nikt!
00:08:20:Mamo, co się stało?
00:08:22:Mamo! Mamo!
00:08:25:Co się stało mamo!? Mamo!
00:08:30:Mamo!!
00:08:44:Przepraszam, że musiałeś tu przyjść.
00:08:47:Nic nie szkodzi.
00:08:49:Czuj się jak u siebie.
00:08:51:OK.
00:08:57:Wygląda jakbyś trzymała tego wyjątkowego przyjaciela od dawna.
00:09:00:Hee?
00:09:02:Ah, tak. To moja jedyna rodzina.
00:09:07:Proszę.
00:09:08:Dziękuję.
00:09:11:Słyszałam o Saiki. To smutna wiadomość.
00:09:17:Saiki był twoim siostrzeńcem, tak?
00:09:21:To ty najbardziej byś cierpiał. Czuję twój ból.
00:09:26:Złożyłem Daisuke obietnicę, że nie będę płakał jak umrze.
00:09:29:Złożyłem Daisuke obietnicę, że nie będę płakał jak umrze.
00:09:33:Hee?
00:09:34:Od dzieciństwa, zdecydował, że będzie chronił Księżniczkę Hinoto.
00:09:39:Nie powinienem płakać z powodu jego śmierci, ochraniał ją jak mógł.
00:09:41:Nie powinienem płakać z powodu jego śmierci, ochraniał ją jak mógł.
00:09:46:Kiedy mu to obiecałeś?
00:09:49:W przeszłości, kiedy miał 13 lat.
00:09:52:Myślę, że to strasznie boli|nie móc płakać po stracie kogoś ukochanego.
00:09:57:Nie powinieneś składać takich obietnic.
00:10:01:Tak...
00:10:02:A jak tam u twojej żony i córki?
00:10:06:Dobrze. Tylko im bardziej zbliża się bitwa, tym bardziej chcę się do niej przygotować.
00:10:08:Dobrze. Tylko im bardziej zbliża się bitwa, tym bardziej chcę się do niej przygotować.
00:10:12:Więc złożyłeś wniosek o rozwód.
00:10:14:Hee!?
00:10:15:Przepraszam. To był przypadek, że też tam byłam.
00:10:19:Nową kartę zamieszkania na nowy adres.
00:10:22:N-naprawdę? Mogłaś mnie zawołać?
00:10:27:Tak z początku chciałam, ale to wyglądało na poważną sprawę.
00:10:32:Przepraszam. Zdecydowałem, że moja żona i córka nie będą w to wmieszane. Dlatego, ten rozwód.
00:10:35:Przepraszam. Zdecydowałem, że moja żona i córka nie będą w to wmieszane. Dlatego, ten rozwód.
00:10:40:Ale, kiedy Bitwa Apokalipsy się skończy, jeśli jakimś cudem przeżyje...ponownie się z nią ożenię.
00:10:43:Ale, kiedy Bitwa Apokalipsy się skończy, jeśli jakimś cudem przeżyje...ponownie się z nią ożenię.
00:10:49:Rozumiem. Ulżyło mi. Cieszę się.
00:10:54:A więc o  tym chciałaś porozmawiać. Przykro mi, że się martwiłaś.
00:11:01:Muszę już iść. Przepraszam za kłopot.
00:11:06:Zaczekaj. Nie możesz pójść.
00:11:14:Ja pójdę do stacji Tokyo.
00:11:17:Nie. Obiecałem, że przyjdę osobiście.
00:11:20:Nie. Masz rodzinę. Jeśli coś ci się stanie, wielu będzie za tobą płakać.
00:11:23:Nie. Masz rodzinę. Jeśli coś ci się stanie, wielu będzie za tobą płakać.
00:11:28:A ty!?
00:11:29:Ja nie mam nikogo.
00:11:31:Nikt za mną nie będzie płakał.
00:11:34:Nieprawda...
00:11:35:Dlatego właśnie chcę abyś tu został. Ktoś na ciebie czeka. Masz przyszłość z Kamui i innymi.
00:11:38:Dlatego właśnie chcę abyś tu został. Ktoś na ciebie czeka. Masz przyszłość z Kamui i innymi.
00:11:44:Dlatego, jeśli jest jakieś niebezpieczeństwo,...
00:11:47:...to lepiej żebym poszła ja, bo za mną nikt nie będzie płakał.
00:11:51:Myślisz, że ci na to pozwolę!?
00:11:54:Ależ nie. Dlatego właśnie wrzuciłam ci narkotyk do herbaty.
00:12:00:Ka...ren...
00:12:11:Paul, opiekuj się Aoki. Skończę to zanim się obudzi.
00:12:13:Paul, opiekuj się Aoki. Skończę to zanim się obudzi.
00:12:29:Hee?
00:12:32:Mam jeszcze 15 minut. Myślę, że nie chce tracić czasu niepotrzebnie.
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin