{1}{100}www.napiprojekt.pl - nowa jako�� napis�w.|Napisy zosta�y specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. {2620}{2691}W dowcipach jest wielka m�dro��, Falk. {2692}{2775}Jest taki stary dowcip|o bokserze na ringu. {2776}{2843}Przeciwnik wychlapuje mu m�zg z g�owy. {2844}{2949}A na widowni siedzi jego matka|i patrzy jak jej syn obrywa. {2951}{3078}Obok niej siedzi ksi�dz,|a ona m�wi: "Ojcze, m�dl si� za niego." {3079}{3190}A ksi�dz na to: "Dobrze,|ale by�oby lepiej, gdyby potrafi� boksowa�." {3191}{3263}W tym dowcipie jest wi�cej g��bi, {3265}{3366}o tym, co nazywam "Wielkie I Co z Tego?", {3367}{3435}ni� w wi�kszo�ci filozoficznych ksi��ek. {3436}{3491}Kobiety. {3492}{3632}Camus powiedzia�, �e kobiety to wszystko,|czego kiedykolwiek dowiemy si�|o raju na ziemi. {3696}{3782}Je�li chodzi o ciebie, Falk,|jest taki klasyczny dowcip, {3783}{3887}kt�ry kiedy� opowiada� Henny Youngman,|my�l�, �e pasuje idealnie. {3889}{3967}Je�li chodzi o ciebie|pasuje idealnie. {3968}{4009}Przychodzi go�� do lekarza. {4011}{4095}I m�wi: "Doktorze, boli mnie jak tak robi�." {4097}{4177}A lekarz: "No to tak nie r�b." {4179}{4231}Przemy�l to. {4257}{4328}To jest David Dobel,|a ja jestem Jerry Falk. {4330}{4406}Popo�udniami spacerujemy po parku|i rozmawiamy. {4407}{4471}Czy wiedzia�em, jaki jest popaprany,|kiedy go pierwszy raz spotka�em? {4473}{4604}Spotkali�my si� w biurze agenta|tak zwanych intelektualnych komik�w. {4606}{4690}Byli�my autorami dowcip�w,|kt�rzy pr�bowali si� wkr�ci� w biznes {4691}{4742}pisz�c opowiastki|dla komik�w w nocnych klubach. {4744}{4844}R�nica by�a taka,|�e ja mia�em 21 lat, a on 60. {4846}{4946}On chce bana��w.|Nie dowcip�w. Bana��w. {4947}{5036}W tej chwili nie sta� nas|na bardziej znanych... {5038}{5097}Chwileczk�, je�li mo�na. {5099}{5210}Nie mog� m�wi� za Davida Dobela|bo si� nim nie zajmuj�. {5211}{5271}Pozna�em go przed chwil�. {5272}{5391}Ale zajmuj� si� Jerrym Falkiem|od pocz�tku i od Jerry'ego Falka {5393}{5460}dostajecie najlepszy produkt|za te pieni�dze. {5462}{5537}Mo�esz kupi� garnitur|i wykroi� z taniego materia�u taki sam {5539}{5660}jak z kosztownego.|Jerry dostarcza wam materia�,|na kt�ry was sta�, {5662}{5780}materia� wysokiej jako�ci,|po przyst�pnej cenie.|Czy to gabardyna? {5782}{5854}Kim jest ten marny komiwoja�er,|kt�ry si� tob� zajmuje? {5855}{5929}Harvey? Nie pytaj.|To balast, kt�ry d�wigam. {5931}{6013}Chcia�bym si� go pozby�,|ale jestem jego jedynym klientem. {6015}{6074}P�acisz temu pajacowi|dziesi�� procent pensji? {6075}{6153}20. W�a�ciwie 25.|To d�uga historia. {6155}{6232}By� przy mnie|kiedy rozpad�o si� moje ma��e�stwo. {6234}{6311}Twoje... nie m�w mi,|�e si� m�odo o�eni�e�. {6313}{6390}My�la�e�, �e to b�dzie ekscytuj�ce.|Okaza�o si� hebetudyczne {6391}{6451}i rzuci�e� j�.|Mam racj�? {6453}{6533}Nie masz. Ona mnie rzuci�a.|Ja nie m�g�bym nikogo opu�ci�. {6535}{6635}To m�j g��wny problem w psychoterapii.|Boj� si� spa� sam. "Hebetudyczne?" {6636}{6715}- Ju� chodzisz do psychoanalityka?|- Tak. Prawd� m�wi�c, regularnie. {6716}{6778}Odrzuci�em pewne zlecenie|dla telewizji w Los Angeles, {6780}{6844}bo m�j psychiatra uwa�a�,|�e jeszcze nie sko�czyli�my. {6846}{6913}Przedk�adasz psychoanaliz�|nad prawdziwe �ycie? {6915}{6967}Jeste� op�niony w rozwoju? {6969}{7041}Nie wiesz zbyt wiele o psychoanalizie. {7043}{7119}B��d. Wiem wszystko. {7121}{7205}Podobni spece pr�bowali mnie na to nabra�|w Payne Whitney. {7207}{7289}- By�e� w Payne Whitney?|- Owszem. Szpital dla czubk�w. {7291}{7354}By�em na oddziale psychiatrycznym|przez p� roku, {7355}{7424}to by� urlop, kt�rego nie wspominam|z wielk� nostalgi�. {7426}{7472}Naprawd�? {7474}{7530}Spokojnie.|Nie musisz si� odsuwa�. {7531}{7614}Och, nie. Nie m�wi�,|�e by�e� niebezpieczny. {7616}{7711}Ale� ja by�em niebezpieczny.|Dlatego wk�adaj� w kaftan. {7712}{7766}W�o�yli ci� w kaftan? {7767}{7842}Nie z�api� siekiery|i nie rozp�atam ci czaszki. {7843}{7913}- Nie b�j si�.|- Po prostu jestem zdziwiony. {7915}{7959}Co si� sta�o?|Dlaczego tam by�e�? {7961}{7998}Zerwa�em z jedn� dziewczyn�, {8000}{8100}i skierowali mnie|do psychiatry, kt�ry pyta: {8102}{8207}"Co pana tak za�ama�o|i dlaczego pan zrobi� to, co zrobi�?" {8209}{8310}A ja: "Chc� t� dziewczyn�,|a ona mnie opu�ci�a." {8311}{8383}A on m�wi:|"C�, musimy to rozgry��." {8384}{8468}A ja m�wi�: "Tu nie ma co rozgryza�.|Chc� t� dziewczyn�, a ona mnie opu�ci�a." {8470}{8579}A on na to: "Ale dlaczego|tak si� pan ekscytuje?" {8581}{8665}A ja: "Bo chc� t� dziewczyn�!"|A on m�wi: "Co si� za tym kryje?" {8667}{8725}A ja m�wi�: "Nic! Chc� t� dziewczyn�!" {8727}{8778}On na to: "B�d� musia�|da� panu lekarstwo." {8780}{8842}A ja m�wi�: "Nie chc� lekarstwa!|Chc� dziewczyn�!" {8843}{8910}A on m�wi:|"Musimy nad tym popracowa�." {8911}{9006}No to wyj��em ga�nic� z szafki {9007}{9070}i waln��em go w kark. {9072}{9134}I zanim si� obejrza�em,|ch�opaki w fartuchach {9136}{9251}wsadzali mi wtyczki w g�ow�|i tak dalej... {9253}{9301}Dlaczego chodzisz do psychoanalityka? {9303}{9369}Boisz si� spa� sam.|Co jeszcze? {9371}{9418}Strach przed �mierci�. {9419}{9487}To ciekawe. Ja te� to mam!|I m�j pies te�. {9489}{9540}To jest bardzo powszechne|w�r�d istot �ywych. {9542}{9609}I mamy trudny okres|z dziewczyn�. {9611}{9662}- Masz dziewczyn�?|- Jestem zakochany. {9663}{9682}Naprawd�? {9683}{9812}Tak, w najpi�kniejszej,|najbardziej czaruj�cej, seksownej, cudownej... {9814}{9883}- Ale macie trudny okres.|- Pogodzimy si�. {9885}{9966}Ale macie dotkliwe konflikty. {9967}{10047}Z ni� nie jest �atwo.|Ale zakocha�by� si� w niej. Szprycha. {10049}{10128}- Szprycha, ale nie do zniesienia.|- Nie powiedzia�em "nie do zniesienia". {10130}{10191}- Powiedzia�e�!|- Powiedzia�em "nie�atwo". Z ni� nie jest �atwo. {10193}{10283}Dobrze, z ni� nie jest �atwo.|Wkr�tce b�dzie nie do zniesienia. {10284}{10386}Popiera moje d��enia.|Jakie d��enia? {10387}{10428}Chc� napisa� ksi��k�. {10430}{10503}Ksi��k� o losie cz�owieka|w pustym wszech�wiecie. {10505}{10616}Bez boga, bez nadziei,|tylko ludzkie cierpienie i samotno��. {10618}{10698}Skup si� na dowcipach,|na tym mo�na zarobi�.|Podwie�� ci�? {10699}{10768}Nie, dzi�ki.|Mam spotkanie z dziewczyn�. {10770}{10823}Dzi� jest nasza rocznica. {10824}{10919}Wiesz co, mo�e w przysz�ym tygodniu,|je�li by� chcia�, {10921}{11001}pojechaliby�my zobaczy�|t� intelektualn� komediow� parad� {11003}{11112}amfigoryczn�. {11114}{11165}Jasne. By�oby �wietnie. {11167}{11286}To ciekawe. Jecha�em raz taks�wk�...|To by�o dawno temu. {11288}{11354}I wylewa�em swoje �ale|taks�wkarzowi {11355}{11431}o tych wszystkich pierdo�ach,|o kt�rych papla�e�... {11433}{11512}O �yciu, �mierci, pustym wszech�wiecie, {11514}{11580}sensie istnienia,|ludzkim cierpieniu. {11582}{11654}A taks�wkarz m�wi do mnie: {11655}{11735}"C�, nic nie jest bardziej takie, ni� inne." {11737}{11776}Przemy�l to. {11806}{11901}By� nauczycielem, mieszka� na|Roosevelt Island. Szko�a publiczna. {11903}{11994}Zbyt tch�rzliwy, �eby to rzuci�|i zaj�� si� tylko pisaniem dowcip�w, {11995}{12083}bo, jak m�wi,|wie, co to g��d. {12085}{12155}"Amfigoryczn�"?|"Hebetudyczne"? {12157}{12228}Tymczasem id� na spotkanie z Amand�. {12230}{12295}Ja zd���, ona si� sp�ni. {12296}{12364}Sp�nia si�, jest niezorganizowana. {12366}{12418}W�a�ciwie to nie jest nasz|najwi�kszy problem. {12419}{12500}Wkurza mnie,|ale czekam do skutku. {12502}{12557}Jest cudowna! {13000}{13059}- Jerry!|- Amanda! Hej! {13061}{13148}- Sp�ni�am si�?|- Je�li wed�ug czasu zimowego, to nie. {13150}{13218}Mo�esz zap�aci� za taks�wk�?|Zapomnia�am portfela. {13219}{13295}Zap�aci� za taks�wk�?|Teraz widzicie, o czym m�wi�em? {13332}{13405}Umawiali�my si� na 7:30!. {13407}{13451}Przepraszam! {13491}{13565}Dosy� trudno by�o za�atwi� rezerwacj�. {13585}{13656}- O co chodzi?|- Jestem w z�ym nastroju. {13658}{13759}- To widz�. Dlaczego?|- �le wypad�am na przes�uchaniu. {13761}{13821}Zawsze wydaje ci si�, �e �le wypad�a�. {13823}{13933}Czu�am si� tak pewnie,|dop�ki nie zacz�am czyta�,|wtedy mnie zatka�o. {13935}{14004}Nie panikuj.|Na pewno nie by�o tak �le. {14006}{14114}Jestem swoim najgorszym wrogiem.|Mog�abym zagra� t� rol� przez sen. {14115}{14178}Wiem, �e mog�aby�.|Uspok�j si�. {14179}{14283}Zjemy porz�dn� kolacj�.|Napijemy si� wina, rozlu�nisz si�. {14285}{14386}Musz� ci opowiedzie�|o tym typie, kt�rego pozna�em.|Jest fascynuj�cy. {14387}{14483}Nie w�ciekaj si�, ale ju� jad�am. {14529}{14572}Jad�a�? {14574}{14668}Umiera�am z g�odu po powrocie|z przes�uchania, {14670}{14759}wi�c zjad�am kawa�ek sernika. {14761}{14855}P�niej nast�pny.|Wiesz, jaka jestem, jak zaczn�. {14857}{14918}Wi�c zjad�am ca�e ciasto. {14920}{15006}Zjad�a� ca�y sernik? {15007}{15102}Po�niej pomy�la�am: "Do diab�a!"|Wyko�czy�am spaghetti z lod�wki, {15104}{15203}zjad�am ten ostatni ogon homara|i podgrza�am sobie pasztecik z drobiu. {15205}{15271}Zosta�y jakie� meble w domu? {15272}{15352}Jestem gruba, to obrzydliwe. {15354}{15403}Jak mog�a� zje�� przed kolacj�? {15405}{15487}Wybacz. By�am w�ciek�a na siebie,|�e tak spieprzy�am. {15489}{15547}Nie mog�am si� powstrzyma�. {15548}{15603}Zarezerwowa�em najlepszy stolik. {15605}{15732}Nieszkodzi. Ty zam�wisz, a ja si� napij�|mineralnej. I tak si� odchudzam. {15734}{15820}Nie mog� wzi�� ich najlepszego stolika,|je�li tylko jedno z nas je. {15822}{15858}To nie�adnie. {15860}{15915}- Nie ma si� czym przejmowa�.|- Owszem, jest czym. {15917}{15999}Jest pora kolacji.|Restauracja jest pe�na. {16001}{16058}Jak to wygl�da? {16059}{16149}Dlaczego zawsze si� martwisz,|co my�l� inni? {16151}{16230}To kr�puj�ce,|je�li tylko jedno z nas je. {16231}{16321}Dobrze. Zam�w,|a ja po prostu nie zjem. {16323}{16370}Nie mog� tego zrobi�. {16371}{16425}Wi�c zam�w mi befsztyk,|zapakuj� go do torebki, {16427}{16478}i b�d� mia�a przek�sk� na bezsenno��. {16480}{16539}Co to za kolacja rocznicowa? {16541}{16646}"Poprosz� jedn� kolacj� i czy mo�e pan|w�...
miria-diert