00:01:54:www.NapiProjekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu. 00:01:58:Moja głowa. 00:02:00:Muszę codziennie czytać stos dokumentów. 00:02:05:Kompletnie zapchany plan dnia. 00:02:13:Nie dzieje się nic, co mogłoby to zmienić. 00:02:16:Tak w kółko. 00:02:19:Uratowałe mi skórę, przyjeżdżajšc tutaj. 00:02:23:Oddział w Szanghaju jest teraz bezpieczny. 00:02:26:Powiedziałe, że będę mógł wrócić do domu po spotkaniu, zgadza się? 00:02:29:Ale jutro mamy obiad z głównym klientem. 00:02:35:Proszę, rad sobie sam. 00:02:36:Ale powiedzieli, że chcieliby cię zobaczyć w chińskich ubraniach. 00:02:41:Odkšd jestemy przedsiębiorstwem włókienniczym? 00:02:44:Bez obaw! Ja też będę to nosił! 00:02:57:Co za straszny ból. 00:03:06:Jeli co kryje się za tym bólem, może być to tylko jedna rzecz... 00:03:40:Halo? Kei-kun? 00:03:43:Yahiro? 00:03:45:Co jest? 00:03:46:Biedaku... 00:03:48:Mimo, że to tylko uczeń, to zmuszony do pracy fizycznej. 00:03:50:Dziękuję ci za twoje współczucie. 00:03:53:Tak czy owak, czego chciałe? 00:03:55:Jeste pewien, że dobrym pomysłem jest marnowanie czasu tam? 00:04:00:Wyglšda na to, że Hikari-chan ma jutro randkę. 00:04:09:Cholera! Co za migrena! 00:04:13:Mam doć tego stanu rzeczy. 00:04:23:Hikari, przepraszam za wplštanie cię w co tak dziwnego. 00:04:26:Nic się nie stało. 00:04:27:Nie czujesz się lepiej po tym, jak powiedziałe wszystko swojej mamie? 00:04:31:Chyba tak. 00:04:41:Takishima, dlaczego tutaj jeste? 00:04:47:Skończyłe swojš pracę w Shanghaiu? 00:04:50:Dostałem telefon od Yahiro. 00:04:53:Słyszałem, że miała randkę z Tadashim. 00:04:59:Jak Yahiro się o tym dowiedział? 00:05:01:Jego uszy chyba należš do diabła. 00:05:02:Co powinienem z tobš zrobić? 00:05:09:Zgodzilimy się, że jeżeli pokonam cię na tecie, to spędzisz ze mnš jeden dzień. 00:05:17:Co ty do diabła robisz? 00:05:29:Umm... Hej... 00:05:35:Hej, czy co się stało? 00:05:37:Potrzebujesz mojej rady albo czego innego? 00:05:41:Hikari! 00:05:43:Dlaczego siedzisz tak daleko jak to tylko możliwe? 00:05:46:To dlatego, że wyglšdasz na wciekłego. 00:05:52:Jakby to powiedzieć? To włanie to! Tak, to włanie to. 00:05:58:Nie jestem wciekły. 00:06:01:Naprawdę? 00:06:06:Tak, wiem. 00:06:09:Nie zrobiła nic złego. 00:06:11:Tylko się oszukiwałem. 00:06:15:A tak przy okazji, gdzie zmierzamy? 00:06:19:To przypomina mi scenę z filmu, który oglšdałem w nocy. 00:06:26:Pamiętam, że widziałem go też jako dziecko. 00:06:33:Sami razem w samochodzie. 00:06:36:Dziewczyna pyta... 00:06:39:..."Dokšd zmierzamy?" 00:06:42:On odpowiada... 00:06:46:..."Z tobš mogę ić wszędzie." 00:06:50:"Nawet jeżeli przystankiem miałoby być piekło." 00:06:56:Piekło? Nie chcę tam ić. 00:07:01:Hej, wyglšdasz jako dziwnie. 00:07:03:Hej, Takishima... 00:07:07:Jeste rozpalony! Trzymaj się, Takishima! 00:07:10:Takishima! 00:07:13:To prawda... 00:07:15:Dawno temu, kiedy pierwszy raz widziałem tamtš scenę... 00:07:18:...mylałem, że tylko głupiec, podšżyłby za kim do piekła. 00:07:25:Bez celu i powodu. 00:07:27:Mylałem, że nie ma możliwoci, by ktokolwiek chciał ić razem. 00:07:35:Nii-chan... 00:07:38:Wyjdzie z tego? 00:07:41:Doktor powiedział, że za kilka dni wróci do zdrowia. 00:07:46:Ale wydaje się, że jest zbyt zestresowany i bardzo zmęczony. 00:07:50:To dlatego, że każdego dnia chodzi do szkoły oraz pomaga w firmie. 00:07:56:Rzadko go widzę bawišcego się lub odpoczywajšcego. 00:08:13:Ale to pierwszy raz, gdy zemdlał. 00:08:18:Rozumiem. 00:08:21:Więc dlatego Takishima chciał spędzić cały dzień ze mnš. 00:08:26:Jestem pewna, że chciał się trochę rozerwać. 00:08:30:Więc powinien mnie o to normalnie zapytać. 00:08:36:Sui, gdzie wasza matka? 00:08:39:Cały czas pracuje za granicš. 00:08:41:Rozumiem, więc nie ma jej tu. 00:08:47:Kto powinien zajmować się Takishimš. 00:08:50:Hej Sui, jedynš rzeczš, którš potrzebujš chorzy ludzie jest owsianka, prawda? 00:08:56:Co planujesz? 00:09:06:Eksplodowało... 00:09:08:Eksplodowało... 00:09:09:Czy ona nie robiła owsianki? 00:09:13:Jest tak poruszona, jakby nic się nie stało. 00:09:19:Spróbowała tego! (ona tu nie je całoci, tylko próbuje) 00:09:24:Ach, jest gotowe. 00:09:25:Niemożliwe! 00:09:28:Takishima, owsianka gotowa! 00:09:39:Głupia kobieto! Nie każ mojemu kochanemu bratu jeć tego wiństwa! 00:09:44:Może le wyglšda, ale dobrze smakuje. 00:09:47:Powinnam dodać trochę konserwowanych liwek? 00:09:49:Zamierzasz go zabić? 00:09:51:Zjem to. 00:09:55:Ponieważ Hikari zrobiła to dla mnie. 00:10:03:Głupia Hikari... 00:10:06:Co jest? 00:10:08:Chcesz, bym cię nakarmiła? 00:10:11:Nie możesz sam zjeć? 00:10:13:Tak. 00:10:14:Rozumiem... 00:10:17:Okej, więc zostaw to mnie. 00:10:20:Proszę. 00:10:23:To było zbyt gwałtowne. 00:10:25:Przepraszam... 00:10:26:Pójdę to szybko ostudzić 00:10:36:Do diaska... 00:10:38:Przepraszam, Hikari. 00:10:40:Przeszła przez to wszystko, by mi zrobić owsiankę a teraz... 00:10:44:Nie martw się. Przygotuję ci więcej. 00:10:50:Twoja goršczka nie spada. 00:10:53:To jest to! 00:11:02:Co...?|-Co ona robi tym razem? 00:11:15:Wybacz mi, ale kostki lodu sš w zamrażarce. 00:11:22:Lód sprzedawany na stadionach baseballowych jest najlepszy! 00:11:24:Tego nauczyłam się w liceum. To nie może być złe. 00:11:29:To jest naprawdę zimne. 00:11:32:Teraz szybko zbijemy ci temperaturę. 00:11:35:Dobrze, czas zdrowieć. 00:11:40:Takie... ciężkie.. 00:11:43:Możesz teraz odpoczšć. 00:11:49:Ack! Przepraszam! 00:11:51:O cholera! 00:11:55:Nic ci nie jest, Takishima? 00:11:57:Ubrania na zmianę sš na dolnej półce. 00:12:01:Te? 00:12:03:O co chodzi? 00:12:04:Nie możesz ich sam zmienić? 00:12:08:Rozumiem. 00:12:10:Dobrze więc. 00:12:12:Musimy się popieszyć. 00:12:16:Nii-chan! 00:12:26:Co ty robisz? Zboczona Hikari! 00:12:28:le to zrozumiałe! To jest... 00:12:33:Mój kochany brat został... 00:12:36:To nieporozumienie! 00:13:01:Hikari... 00:13:03:Przepraszam za to. 00:13:05:Wyjaniłem to Suiowi. 00:13:09:Ale to dobrze, że wstałe? 00:13:12:Chciałem zaczerpnšć wieżego powietrza. 00:13:17:Obejmij mnie. Cišgle się chwiejesz. 00:13:25:Ona zawsze jest piękna. 00:13:28:Podczas zawodów; niewštpliwie. 00:13:30:Ta dobroć i bezstronnoć. 00:13:32:Zapewne pomagała komu podczas randki z Tadashim. 00:13:38:To naprawdę piękne. Spójrz. 00:13:45:Jest życzliwa. 00:13:48:Nie tylko dla mnie, ale dla wszystkich. 00:13:52:Znałem jej życzliwoć... 00:13:55:...ale czasami to lekceważę. 00:13:58:Takishima? 00:14:01:Co nie tak? 00:14:04:Zamierzasz upać? 00:14:05:Hej, wszystko w porzšdku? 00:14:07:Twoje ciało jest dalej rozpalone. 00:14:13:Hikari... 00:14:26:Twoja goršczka w ogóle nie spada. 00:14:30:Czy nie byłoby ci łatwiej zasnšć, jeżeli nie było by mnie tutaj? 00:14:34:Nie możesz! 00:14:37:Nie możesz. Mielimy umowę. 00:14:40:Jeżeli pokonam cię w tecie, spędzisz ze mnš jeden dzień. 00:14:47:Powiniene pójć spać. 00:14:53:Nie. 00:14:54:Więc nie będziesz w stanie wyzdrowieć! 00:14:57:Jeżeli... usnę... 00:15:01:...i nadejdzie noc... 00:15:04:...ty wrócisz do domu. 00:15:07:Więc... 00:15:10:Będę czuwał. 00:15:12:Jeste głupi?! pij! 00:15:17:Pamiętasz, co mi zawsze mówiłe? 00:15:22:Nie zmuszaj się! Nie zachowuj się lekkomylnie! Zachowaj umiar! 00:15:25:Teraz ja kieruję te słowa w twojš stronę 00:15:28:Po prostu pij! 00:15:29:Odpoczywaj i nie wstawaj przez dwanacie godzin! 00:15:32:Słuchaj, nim nie pisz... 00:15:39:Wyglšda na to, że zasnšł. 00:15:43:Dobrze. 00:16:08:Gdzie chcesz ić? 00:16:11:To bez znaczenia. 00:16:13:Gdzie, gdzie każdy będzie mógł się bawić, dobrze? 00:16:44:Dlaczego sprawy dotyczšce Hikari i mnie, nigdy nie idš po mojej myli? 00:16:54:Mimo tego, że wszystkie inne rzeczy układajš się dobrze. 00:17:21:Hikari. 00:17:26:Racja. 00:17:28:Tak jak teraz, nigdy nie przestaje mnie zaskakiwać. 00:17:35:W moim szarym i nudnym życiu... 00:17:53:Lepiej lub gorzej, jedynš osobš, która potrafi poruszyć moje serce jest Hikari. 00:18:05:Och, obudziłe się. 00:18:07:O co chodzi? Woda? Łazienka? 00:18:11:Proszę, nie pytaj mnie o takie rzeczy bez zajšknięcia. 00:18:14:Och, znów jeste sobš. 00:18:18:Nie poszła do domu? 00:18:19:Ach, dostałam pozwolenie od mamy. 00:18:22:Nie byłe sobš, a to było bardzo zabawne. 00:18:28:Wybacz mi. 00:18:31:Tylko żartowałam. 00:18:34:Jeżeli mam być szczera, to bardzo się martwiłam. 00:18:37:Byłe bardzo chory. 00:18:41:Więc mylałam... 00:18:44:...że jeste zestresowany oraz ... 00:18:47:Więc zrozumiem jeżeli nie zechcesz, ale... 00:18:52:Co jest? 00:18:54:Chciałby się gdzie wybrać w następnš niedzielę? 00:18:58:To pomoże ci się zrelaksować. 00:19:02:Albo może nie... 00:19:05:Gdzie? 00:19:07:Gdzie zmierzamy? 00:19:08:Gdzie? 00:19:13:Wiem. 00:19:14:Ona na pewno by tak odpowiedziała. 00:19:18:To bez znaczenia. 00:19:19:Gdzie, gdzie każdy będzie mógł się bawić, dobrze? 00:19:23:Wszędzie będzie dobrze. 00:19:26:Jestem pewna, że z tobš wszędzie będzie zabawnie, Takishima. 00:19:37:Co się stało? 00:19:40:Nic. 00:19:43:Ponadto, powinnam odpokutować za moje błędy? 00:19:48:Odpokutować za błędy? 00:19:51:Wiesz... Pocałowałam cię na Hawajach, prawda? 00:19:55:Mam na myli to, że dosyć żałosne jest być pocałowanym przez dziewczynę, której nawet nie lubisz. 00:20:00:Odpokutować za błędy, mówisz? 00:20:03:Przysporzyłam ci dużo problemów. 00:20:09:To jedyna osoba, która potrafi w każdej chwili sprawić by moje serce zaczęło drżeć. 00:20:16:Dlatego też dało mi to tyle przyjemnoci, tak? 00:20:21:Co jest? Dlaczego się miejesz? 00:20:23:Bez powodu. 00:20:25:Hej, Takishima, naprawdę nie masz żadnego miejsca, do którego chciałby pójć. 00:20:29:To bez znaczenia. 00:20:32:Z tobš pójdę wszędzie. 00:20:36:Hik...
Miku.chan