PAN BÓG MNIE OCALIŁ-świadectwo o.J.M.Verlinde.doc

(27 KB) Pobierz
Chciałbym sie podzielić moimi doświadczeniami związanymi z oddawaniem się róznym praktykom Wschodu, ukaząc niebezpieczeństwa z

Chciałbym sie podzielić moimi doświadczeniami związanymi z oddawaniem się róznym praktykom Wschodu, ukaząc niebezpieczeństwa z nimi zwiazane i wskazać drogę wyjścia z nich. Jestem zakonnikiem o tzw. spóźnionym powołaniu. Wychowałem się w rodzinie chrześcijańskiej. Miałem 20 lat, gdy nastapiły przemiany roku 1968, będące nie tylko momentem wielkiego wrzenia kulturowego. Byłem młodym naukowcem i przygotowywałem doktorat z chemii i fizyki. Próbowałem zastapić obecność Boga w moim sercu przez inne idealy, takie jak dzialalność spoleczna, ruch studencki itp. Nie potrafiło to jednak wypełnić pustki po Bogu. Żaden ideał nie był w stanie zastapić mi Boga, który bardzo mnie fascynował w dzieciństwie - szczególnie Jezus Chrystus-Bóg w Eucharystii. Ta pustka doprowadziła mnie do zagubienia się.

Zaczęło się od tego, że któregos dnia zostałem zaproszony na medytację transcendentalną. Doświadczenie to wywarło na mnie bardzo silne wrażenie. Powstało we mnie przekonanie, ze dzięki tej technice znowu wkraczam na drogę życia wewnętrznego. Rzucilem się więc całkowicie - z duszą i ciałem - w wir medytacji.

Wkrótce jednak zacząłem odczuwać rozbicie psychiczne. Wszyscy, którzy praktykowali medytację transcendentalną, wiedzą, że nie można się jej poświęcić bez odczuwania jej skutków. Znalazłem się w stanie jakby bardzo silnego zamroczenia.

Postanowiłem dotrzeć do guru, który stał za stosowaną przeze mnie techniką. Pojechałem wiec do Hiszpanii. Guru bardzo mnie polubił i zajął się mną. Za jego namową skończyłem doktorat i znowu powróciłem do niego. Stałem się jego uczniem, czyli brahmaczarinem, i byłem z nim zawsze i wszędzie. Mogłem spędzić z nim długi okres czasu w Himalajach - w miejscu, gdzie on sam nauczył się wszystkich technik.

Przeszedłem bardzo intensywną praktykę i zdobyłem rózne doświadczenia. Po przebyciu etapów wstępnych wszedłem w okultyzm. Znalazłem się w tym bardzo szybko. Czakras zostały już otwarte, byłem przygotowany przez praktyki orientalne. Przyswajałem wszystko niezwykle szybko. Pozwoliło mi to dotrzeć bardzo daleko. Rozwinąłem w sobie dar radiestezji, zdolność uzdrawiania, jasnowidzenia i wiele innych...

o. Joseph-Marie Verlinde

 

...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin