Wzięcie Lizy.txt

(29 KB) Pobierz
dr Karla Turner

Wzi�cie Lizy

"UFO" nr 28 (4/1996), s. 3-13

O ile relacje Polly i Pat zawieraj� kilka element�w nieznanych wi�kszo�ci czytelnik�w interesuj�cych si� wzi�ciami, o tyle prze�ycia Lisy s� znacznie bardziej "typowe", gdy� wyst�puje w nich wiele znanych z innych wzi�� szczeg��w, mimo i� - jak pokazuj� znane z literatury przypadki - zdefiniowanie "typowego" wzi�cia wcale nie jest takie proste.

Lisa, trzydziestopi�cioletnia matka dw�jki nastolatk�w, od pi�tnastu lat mieszka razem z m�em w po�udniowej Alabamie. �rednia budowa cia�a oraz g�ste, br�zowe w�osy wskazuj� na jej w�osko-szkocko-irlandzki rodow�d. Wiedzie normalne ustabilizowane �ycie. Jej m��, Neal, wykonuje dobrze p�atn� prace w przemy�le ci�kim, natomiast ona zajmuje si� domem i dzie�mi dbaj�c o prawid�owe funkcjonowanie rodziny. Lubi ogrodnictwo, a tak�e inne wymagaj�ce wi�kszego wysi�ku zaj�cia na �wie�ym powietrzu. Lise i jej m�a pozna�am na Florydzie po odczycie po�wieconym wzi�ciom, kt�ry tam wyg�osi�am. Kilku miejscowych badaczy zjawiska NOLi zaprosi�o mnie p�niej do domu jednego z nich. W trakcie swobodnej dyskusji opowiedzia�am im o kilku mniej znanych przypadkach. Moja wypowied� bardzo zaintrygowa�a Lise, kt�ra wyzna�a mi p�niej w prywatnej rozmowie, �e cze�� rzeczy, o kt�rych m�wi�am, zna z w�asnego do�wiadczenia. Pami�ta�a �wiadomie spotkania z typowymi Szarakami, epizody z lukami w czasie, wielokrotne obserwacje NOLi, zagadkowe �lady na ciele, telepatyczne przekazy z niewidocznych �r�de�, a tak�e senne obrazy ukazuj�ce dziwn� rzeczywisto��.

Szczeg�y wieloletnich kontakt�w Lisy z obcymi istotami s� bardzo typowe, lecz cz�stotliwo�� i si�a ich oddzia�ywania znacznie przekraczaj� przeci�tn�. Jej emocjonalne reakcje na te spotkania s� r�wnie� niezwyk�e gwa�towne i zapewne dlatego odczuwa potrzeb� pomocy.

"Spotkanie z innymi wzi�tymi pomog�o mi pozby� si� uczucia ogromnej izolacji" - napisa�a wkr�tce po naszym pierwszym spotkaniu - "ale depresja dokucza mi nadal. Nie mog� uwierzy�, �e mia�am je [ingerencje obcych istot] tak cz�sto. Je�eli zamierzali mnie zam�czy�, to prawie im si� to uda�o. Przeb�yski wspomnie�, jakich doznaje, nie maj� na razie �adnego sensu. A mo�e w�a�nie im o to chodzi? Zaczynam przypomina�" sobie jakie� sceny zwi�zane z wojskiem, za� m�j telefon czasami szczeka i zupe�nie wariuje. 'Alfabet Morse'a' i buczenie w uszach sprawiaj�, �e mam czasami ochot� �azi� po �cianach... Nie chc� by� wykorzystywana do eksperyment�w b�d� reprodukcji, ale jak mam ich powstrzyma�? Modle si� czasami bez ko�ca. Dlaczego B�g nie chce mi pom�c? A tak na marginesie, wcale nie czuje si� jak kto� wyj�tkowy lub wybrany, co mi cz�sto powtarzaj�".

Badanie przypadku Lisy zacz�am od pyta� o niezwyk�e zdarzenia z dzieci�stwa. Uzyskane odpowiedzi wskazuj�, �e by�a obiektem oddzia�ywania, odk�d si�ga pami�ci�. "Odg�osy chodzenia po domu s�ysza�am jeszcze wtedy, gdy by�am bardzo ma�a. Cienie [s�abo widoczne sylwetki] pojawi�y si� p�niej, gdy mia�am jakie� dwadzie�cia lat. Jak ju� wspomnia�am, robi� to [ukazuj� si�] dok�adnie przede mn�". Pami�ta tak�e, �e ju� w dzieci�stwie zdarza�y si� jej luki w czasie. "Posz�am kiedy� do lasu - gdy by�am ma�a, posiadali�my 25 akr�w lasu - a kiedy wr�ci�am do domu, by�o ju� zupe�nie ciemno".

Epizody z zaburzeniami czasu zdarzaj� si� jej do chwili obecnej. "Bywa, �e zerkam na zegarek i si� odwracam, a kiedy po chwili ponownie na� spogl�dam, stwierdzam, �e up�yn�a godzina. Niekiedy s� to nawet cztery godziny, mimo i� mog�abym przysi�c, �e min�o nie wi�cej ni� kilka minut. Kiedy stwierdzam co� takiego, czuj� si� zdezorientowana. Trudno jest normalnie �y�, kiedy kto� okrada ci� z �ycia i nawet tego nie pami�tasz. Szaraki ujawni�y si� jakie� trzy lub cztery lata temu. Przedtem nie wiedzia�am, co jest przyczyn� tych wszystkich zdarze�, ale tamte cienie, kt�re widywa�am od lat, by�y do nich bardzo podobne".

W roku 1980 Lisa prze�y�a przera�aj�ce zdarzenie, w trakcie kt�rego ujrza�a co� zupe�nie innego ni� cienie. "Gdy by�am w pierwszych tygodniach ci��y, ukaza�a mi si� jaka� istota. W�a�nie po�o�yli�my si� do ��ka. Neal spa� ju� w najlepsze. Istota ta pojawi�a si� w nogach ��ka. Przykucn�a i w tym samym momencie w mojej g�owie rozbrzmia�y jej s�owa. Us�ysza�am, �e dziecko, kt�re nosz�, jest wyj�tkowe i �e to b�dzie ch�opiec. O ma�o nie zemdla�am. Istota skoczy�a w moj� stron�, ja za� naci�gn�am ko�dr� na g�ow� i zawo�a�am: 'W imi� Jezusa, odejd�!' Po tych s�owach stworzenie znikn�o, a ja zapad�am w sen. Mia�o oko�o trzech st�p [90 cm] wzrostu i ciemn�, wygl�daj�c� na tward�, sk�r�. Nie pami�tam nic wi�cej. Dziecko rzeczywi�cie okaza�o si� ch�opcem. Dzisiaj ma kilkana�cie lat i odznacza si� niezwyk�� inteligencj�. W te�cie IQ, jakiemu go poddano w wieku siedmiu lat, uzyska� ponad 140 punkt�w.

Po zapoznaniu si� z wczesnymi wspomnieniami Lisy, poprosi�em j� o wype�nienie wst�pnego kwestionariusza, kt�ry koncentruje si� na najcz�ciej wymienianych przez wzi�tych faktach. Poniewa� jej prze�ycia s� bardzo typowe, wiele jej odpowiedzi om�wimy szczeg�owo poni�ej jako reprezentatywny przyk�ad relacji wielu wzi�tych.

Kilka takich zdarze� Lisa ju� wymieni�a, jak cho�by dziwne zak��cenia rozm�w telefonicznych czy buczenie w uszach. Takich oznak, zar�wno wewn�trznych, jak i zewn�trznych, kt�re cz�sto towarzysz� wzi�ciom, jest znacznie wi�cej.

Na przyk�ad �wiat�a nieznanego pochodzenia obserwowane tak w domu, jak i na zewn�trz. W swoich opisach Lisa wspomina "du�e bia�o��te �wiat�a, kt�re miga�y na niebie, oraz szybko przemieszczaj�ce si� �wietlne smugi". Widzia�a r�wnie� "du�e i ma�e kule czerwonego lub bia�ego �wiat�a skacz�ce po domu" oraz b��kitne, pomara�czowe i bia�e �wiat�a wylatuj�ce ze znajduj�cego si� na zewn�trz pojazdu i wp�ywaj�ce przez okna. Kilka cytat�w z jej dziennika pozwoli nam dok�adniej przyjrze� si� tym typowym zjawiskom:

"10 sierpnia 1993. Kiedy oko�o 11.30 zamierza�am i�� spa�, najpierw kot a potem tak�e i ja spostrzegli�my w�druj�c� po pokoju niewielk� kul� �wiat�a. Ogl�da�am j� przez jakie� pi�tna�cie sekund, a� wypad�a z pokoju. Rano mia�am podra�nione oczy i czu�am w nich pieczenie".

"24 sierpnia 1993. Obudzi�am si� o pierwszej nad ranem z wra�eniem, �e co� si� dzieje. Rozejrza�am si� po pokoju i ponownie zapad�am w sen. O 4.25 obudzi�o mnie wiruj�ce za oknem sypialni bia�e, podobne do stroboskopowego �wiat�o, kt�re znikn�o, zanim zd��y�am podbiec do okna. Rano mia�am mocno spuchni�te powieki, czu�am b�l karku''.

"27 marca 1993. Poczu�am niepok�j, jak gdyby dr�czy� mnie nocny koszmar. Rzuca�am si� w ��ku, a potem poczu�am co� w rodzaju parali�u. Chcia�o mi si� krzycze�, ale jako� si� powstrzyma�am. W ko�cu jednak dwa lub trzy razy zawo�a�am: 'Nie!' Pr�bowa�am obudzi� Neala i wyci�gn�am ku niemu r�k�. Jaka� si�a chcia�a wyrwa� mnie z ��ka, lecz zdo�a�am si� jej jako� przeciwstawi�. Rozejrzawszy si� po pokoju, spostrzeg�am czerwonopomara�czowe �wiat�o, kt�re �wieci�o gdzie� na zewn�trz i wype�nia�o dom, po czym przesun�o si� w bok i przybra�o bia�� barw�. By�o to mi�dzy 1.00 a 1.20 nad ranem".

Inna relacja dotyczy zdumiewaj�cego, zupe�nie nie wyja�nionego zachowania sprz�tu elektrycznego w jej najbli�szym otoczeniu, kt�re jak to pokazuje poni�szy wyj�tek z jej dziennika, by�o cz�sto obserwowane zar�wno przez ni�, jak i Neala.

"Oko�o trzeciej nad ranem zostali�my obudzeni z m�em przez szalej�ce radio, �wiat�o na werandzie migota�o, a lampa w salonie p�on�a pe�nym blaskiem". Nawet telefon zacz�� dzia�a� inaczej ni� zwykle. Dzwoni� bez ustanku, cho� po drugiej stronie nikt si� nie zg�asza�. ,,W ko�cu musieli�my wy��czy� aparat z sieci" - czytamy w jej dzienniku. - "By�am wystraszona".

Nie by� to wcale odosobniony przypadek.

"10 maja 1993. Mniej wi�cej ko�o p�nocy w��czy�o si� radio dzieciak�w, a w salonie dwukrotnie rozb�ys�a lampa. Zar�wno Neal, jak i ja mieli�my niespokojny sen".

Nad ich domem, podobnie jak w wielu innych przypadkach, wkr�tce po zaobserwowaniu NOLi pojawia�y si� �mig�owce. Lisa zauwa�y�a je po raz pierwszy na pocz�tku 1993 roku.

"15 marca 1993. Oko�o wp� do pierwszej w nocy spostrzeg�am, �e hol zalany jest pi�knym, b��kitnym �wiat�em [kt�re wpada�o przez okno ze znajduj�cego si� w pobli�u domu pojazdu]. Wkr�tce potem, gdy by�am ju� w sypialni, us�ysza�am, jak nad naszym domem przelatuje helikopter. Kr��y� przez chwile, po czym odlecia�. Przyby� na miejsce tu� po znikni�ciu tamtego pojazdu. Nie mog�am spa� przez reszt� nocy".

"29 maja 1993. O 3.30 po po�udniu razem z synem widzia�am przelatuj�cy nad naszym domem ciemny �mig�owiec".

"22 wrze�nia 1993. Helikoptery lata�y do jedenastej w nocy. Buczenie i 'alfabet Morse'a' by�y wprost og�uszaj�ce".

"23 wrze�nia 1993. Posz�am do ��ka oko�o wp� do dwunastej. '�ni�am' o Szarakach opowiadaj�cych jak �atwo mo�na si� do mnie dosta�. Potem pojawi� si� obraz sali, w kt�rej przeprowadzano autopsje. Na stole le�a�a jaka� kobieta i kto� m�wi� ludzkim g�osem. Powiedzieli, �e niekt�rzy ludzie maj� naci�cia w kszta�cie litery Y a inni proste. Ta kobieta by�a bia�a, wygl�da�a na czterdzie�ci kilka lat. Tej nocy tak�e ko�o naszego domu lata� helikopter, nie mog�am jednak wsta� i za ka�dym razem, gdy go s�ysza�am, zapada�am w sen. Rano by�am strasznie zm�czona".

Lisa zdradza wiele symptom�w typowych dla innych wzi�tych: stres, zak��cenia snu, depresje, wra�enie, �e ma si� jak�� misj� do spe�nienia, niepokoj�ce sny o masowych l�dowaniach NOLi i wielkich kieskach.

"Powiedzieli, �e mnie kochaj�, �e jestem wyj�tkowa i �e zostan� u�yta w jakim� celu" - pisze Lisa. - "Pewnie mam powiedzie� innym o ich istnieniu. Mia�am sny, w kt�rych kazano mi i�� w odosobnione miejsca i gromadzi� �ywno��. Nie mog� sobie nic wi�cej przypomnie�. Widzia�am te� kr�tkie przeb�yski katastrof, strasznego g�odu, zbyt kr�tkie, aby cokolwiek konkretnego zapami�ta�".

Zapis w dzienniku z grudnia 1992 roku przedstawia jeden ze sn�w z licznie wyst�puj�cymi w nim NOLami. "W tym �nie" - pisze - "sta�am obok...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin