Psychologia integralna - Ken Wilber.txt

(694 KB) Pobierz
Ken Wilber

Psychologia integralna

�wiadomo��, duch,
Psychologia, terapia



Spis tre�ci

Do czytelnika. Pogl�d dzienny............................... 2
Cz�� pierwsza
PODSTAWA: ZA�O�ENIE................................   5
1. Podstawowe poziomy lub fale.........................    7
2. Linie albo strumienie rozwojowe...................... 22
3. Self..................................................................   25
4. Strumienie spokrewnione z self.......................   28

Cz�� druga
�CIE�KA: OD PRZEDMODERNIZMU DO MODERNIZMU......41
5. Czym jest modernizm?.............................................   41
6. Zintegrowa� przedmodernizm i modernizm.............  45
7. Niekt�rzy wa�ni wsp�cze�ni pionierzy...................  51

Cz�� trzecia
OWOC: MODEL INTEGRALNY...........................  59
8. Archeologia ducha..............................................   59
9. Niekt�re wa�ne strumienie rozwojowe.................76
10. Etapy duchowo�ci?..........................................   85
11. Czy istnieje duchowo�� dzieci�ca?....................91
12. Ewolucja spo�eczno-kulturowa........................  94
13. Od modernizmu do postmodernizmu...............103
14. 1-2-3 bada� nad �wiadomo�ci�.......................  113
15. Uj�cie integralne...............................................122
Diagramy..............................................................  127
Przypisy................................................................  128

DO CZYTELNIKA
Pogl�d dzienny

S�owo psychologia oznacza studiowanie psyche, a s�owo psyche oznacza umys� lub dusz�. W 
Microsoft Thesaurus pod has�em psyche znajdujemy: �ja��: atman, dusza, duch; 
subiektywno��: wy�sza ja��, duchowa ja��, duch". Przypomina nam to ponownie, �e 
korzenie psychologii tkwi� g��boko w ludzkiej duszy i duchu.
S�owo psyche i jego ekwiwalenty maj� staro�ytny rodow�d, si�gaj�cy co najmniej kilku 
tysi�cy lat przed nasz� er�. Niemal zawsze s�owo to oznacza�o o�ywiaj�c� si�� lub ducha w 
ciele, czyli materialnym no�niku. W szesnastym wieku w Niemczech po��czono je ze s�owem 
logos � s�owo lub badanie � by utworzy� termin psychologia � badanie duszy lub ducha 
przejawiaj�cego si� w ludziach. Kto pierwszy u�y� tego s�owa, wci�� pozostaje kwesti� 
sporn�; jedni twierdz�, �e Melanchton, inni � �e Freigius, jeszcze inni � �e Goclenius z 
Marburga. Ale ju� przed rokiem 1730 w bardziej wsp�czesnym sensie u�ywali go Wolff w 
Niemczech, Hartley w Anglii i Bonnet we Francji � cho� nawet w�wczas psychologia wci�� 
oznacza�a, zgodnie z definicj� zamieszczon� w New P�nceton Review z roku 1888, �wiedz� o 
psyche lub duszy".
Kiedy� zacz��em robi� notatki na temat historii psychologii i filozofii. Zaj��em si� tym, 
poniewa� po przejrzeniu wi�kszo�ci dost�pnych podr�cznik�w zdumia� mnie dziwny i 
zastanawiaj�cy fakt: wszystkie przedstawia�y histori� psychologii � i psyche � tak, jakby 
nagle si� rozpocz�a oko�o roku 1879 w laboratorium uniwersytetu w Lipsku, kierowanym 
przez Wilhelma Wundta. Rzeczywi�cie by� on ojcem pewnego rodzaju psychologii 
zakorzenionej w introspekcji i strukturalizmie. Ale czy sama psyche pojawi�a si� nagle w 
1879 roku?
Kilka podr�cznik�w cofa si� troch� dalej, do zwiastun�w naukowej psychologii Wundta, do 
kt�rych zaliczali si� sir Francis Galton, Hermann von Helmholtz, a szczeg�lnie majestatyczny 
Gustav Fechner. Jak sucho ujmuje to jedna z ksi��ek: �Rankiem 22 pa�dziernika 1850 roku 
� to wa�na data w historii psychologii � Fechner poj�� nagle, �e zwi�zek mi�dzy umys�em i 
cia�em mo�na wyrazi� w postaci relacji ilo�ciowej mi�dzy wra�eniem mentalnym i bod�cem 
materialnym". Owo prawo Fechnera, jak zosta�o wkr�tce nazwane, przedstawia si� 
nast�puj�co: S = Klog I (doznanie mentalne zmienia si� wprost proporcjonalnie do logarytmu 
bod�ca materialnego). Inny tekst wyja�nia jego wag�: �W pocz�tkach stulecia Immanuel Kant 
prorokowa�, �e psychologia nigdy nie stanie si� nauk�, poniewa� do�wiadczalne badanie 
proces�w psychologicznych jest rzecz� niemo�liw�. Dzi�ki dzie�u Fechnera naukowcy po raz 
pierwszy mogli zmierzy� umys�; w po�owie dziewi�tnastego wieku metody naukowe 
zastosowane zosta�y do zjawisk mentalnych. Wilhelm Wundt zebra� te oryginalne i tw�rcze 
zdobycze, zorganizowa� je i w��czy� w proces �tworzenia� psychologii".
Wszystkie chyba podr�czniki s� zgodne co do tego, �e Gustav Fechner by� jednym z 
najwa�niejszych pionier�w wsp�czesnej psychologii. Jeden za drugim wys�awiaj� cz�owieka, 
kt�ry odkry� spos�b zastosowania pomiar�w ilo�ciowych do umys�u, nadaj�c tym samym 
psychologii �naukowy" charakter. Nawet Wilhelm Wundt stwierdzi� dobitnie: �Nigdy nie 
zapomnimy, �e to Fechner pierwszy wprowadzi� �cis�e metody, �cis�e zasady pomiaru i 
do�wiadczalnej obserwacji do badania zjawisk psychicznych, otwieraj�c tym samym 
mo�liwo�� stworzenia nauki psychologicznej w �cis�ym tego s�owa znaczeniu. Najwi�ksza 
zaleta metody Fechnera polega na tym, �e jest ona ca�kowicie wolna od niesta�o�ci system�w 
filozoficznych. Wsp�czesna psychologia przyj�a rzeczywi�cie naukowy charakter i mo�e 
trzyma� si� z dala od wszelkich metafizycznych kontrowersji".1 Wnioskuj� z tego, �e dr 
Fechner uchroni� psychologi� od ska�enia dusz� lub duchem i szcz�liwie zredukowa� umys� 
do wymiernych empirycznych mechanizm�w, tym samym wprowadzaj�c nas w er� 
prawdziwie naukowej psychologii.
To wszystko, co wcze�niej s�ysza�em na temat Gustava Fechnera. Dopiero kilka lat temu, 
kiedy szpera�em w ksi�garni pe�nej zachwycaj�co starych dzie� filozoficznych, ku memu 
wielkiemu zaskoczeniu natkn��em si� na ksi��k� o frapuj�cym tytule Life afterDeath, napisan
w roku 1835 i to przez samego Gustava Fechnera. Pierwsze linijki by�y niezwykle 
zastanawiaj�ce: �Cz�owiek �yje na ziemi nie jeden raz, lecz trzy razy: pierwszym etapem jego 
�ycia jest nieprzerwany sen; drugim � sen i jawa na zmian�; trzecim � nieustaj�ce 
przebudzenie".
Potem nast�powa� traktat o nieustaj�cym przebudzeniu. �W pierwszym etapie cz�owiek �yje 
w ciemno�ciach, sam; w drugim �yje powi�zany z bli�nimi, a jednak od nich oddzielony, w 
�wietle odbitym od powierzchni rzeczy; w trzecim jego �ycie, splecione z (...) uniwersalnym 
duchem (...) jest wy�szym �yciem.
�W pierwszym etapie cia�o rozwija si� ze swojego zarodka, wypracowuj�c organy potrzebne 
dla etapu drugiego; w etapie drugim umys� rozwija si� ze swojego zarodka, wypracowuj�c 
organy potrzebne dla etapu trzeciego; w etapie trzecim rozwija si� boski zarodek, kt�ry le�y 
ukryty w ka�dym ludzkim umy�le.
�Akt przechodzenia z etapu pierwszego do drugiego nazywamy Narodzinami; przej�cie z 
drugiego do trzeciego � �mierci�. Droga z etapu drugiego do trzeciego nie jest ciemniejsza 
od drogi z etapu pierwszego do drugiego: na pierwszej drodze mamy widzie� �wiat 
zewn�trznie, na drugiej wewn�trznie".
Od cia�a przez umys� do ducha, trzy etapy rozwoju �wiadomo�ci; tylko w�wczas, gdy 
umieramy dla odr�bnego self, budzimy si� do bez-graniczno�ci uniwersalnego Ducha. 
Fechner stworzy� prawdziw� filozofi� �ycia, umys�u, duszy i �wiadomo�ci; dlaczego 
podr�czniki nie powiedzia�y nam tego? W�a�nie wtedy postanowi�em napisa� histori� 
psychologii, po prostu dlatego, �e �kto� musi to powiedzie�".
(Powiedzie�, �e poj�cie nie�wiadomo�ci zosta�o spopularyzowane przez ksi��k� Philosophy 
of the Unconscious von Hartmanna opublikowan� w 1869 roku, trzydzie�ci lat przed 
Freudem, kt�ra w ci�gu dziesi�ciu lat mia�a osiem wznowie� � rzecz bez precedensu. �e von 
Hartmann wyra�a� filozofi� Schopenhauera, kt�ra, jak sam Schopenhauer jasno stwierdzi�, 
zosta�a zaczerpni�ta z mistycyzmu Wschodu, w szczeg�lno�ci z buddyzmu i Upaniszad: pod 
�wiadomo�ci� indywidualn� le�y �wiadomo�� kosmiczna, kt�ra w przypadku wi�kszo�ci 
ludzi jest �nie�wiadoma", ale kt�ra mo�e zosta� obudzona i w pe�ni urzeczywistniona, a 
u�wiadomienie sobie nie�wiadomego jest najwi�kszym dobrem. �e Freud koncepcj� id wzi�� 
wprost z The Book ofthe It Georga Groddecka, zak�adaj�cej istnienie kosmicznego Tao, 
organicznego, uniwersalnego ducha. �e... c�, to d�uga historia, kt�ra z moc� przypomina 
nam, �e korzenie wsp�czesnej psychologii tkwi� w tradycjach duchowych, po prostu dlatego, 
�e sama psyche po��czona jest z duchowymi �r�d�ami. W najg��bszych tajnikach psyche nie 
odnajdujemy instynkt�w, lecz Ducha � i w idealnym przypadku studiowanie psychologii 
powinno by� studiowaniem wszystkiego, od cia�a przez umys� do duszy, od pod�wiadomo�ci 
przez samo�wiadomo�� do nad�wiadomo�ci, od snu przez p�jaw� do pe�nego przebudzenia).
Wk�ad Fechnera w rozw�j empirycznej i wymiernej psychologii by� rzeczywi�cie niezwyk�y; 
jego Elemente der Psychophysik s�usznie uwa�ane s� za pierwszy wielki tekst z zakresu 
psychometrii i w pe�ni zas�uguj� na wszelkie pochwa�y, jakie pod ich adresem wyg�aszali 
psycholodzy, od Wundta poczynaj�c. Jednak istot� psychofizyki Fechnera by�o przekonanie, 
�e duch i materia s� nierozdzielne, �e s� dwiema stronami jednej wielkiej rzeczywisto�ci. 
Jego pr�by mierzenia aspekt�w umys�u s�u�y�y ukazaniu tej nierozdzielno�ci, a nie 
zredukowaniu ducha lub duszy do rangi przedmiot�w materialnych i z ca�� pewno�ci� nie 
mia�y prowadzi� do ca�kowitej negacji ducha i duszy, cho� by�o im to chyba s�dzone, gdy 
wpad�y w r�ce mniej wra�liwych badaczy.
Fechner, jak uj�� to pewien uczony, utrzymywa�, �e �ca�y wszech�wiat ma charakter 
duchowy, a zjawiskowy �wiat fizyki jest tylko zewn�trzn� manifestacj� tej duchowej 
rzeczywisto�ci. Atomy s� najprostszymi elementami w duchowej hierarchii wznosz�cej si� do 
Boga. Ka�dy poziom tej hierarchii obejmuje wszystkie ni�sze poziomy, tak wi�c B�g zawiera 
w sobie og� dusz. �wiadomo�� jest podstawow� cech� wszystkiego, co istnieje. (...) 
�wiadectwami duszy s� systematyczna koherencja i zgodno�� z prawem, jak� ujawniaj� 
wszelkie organiczne Dyty. Fechner uwa�a� Ziemi�, �nasz� matk�, za tak� organiczn�, obda-
...
Zgłoś jeśli naruszono regulamin