NALEWKI
1/2 l - 1 l szklanki spirytusu 2 szklanki cukru 8 żółtek + szczypta soli, aby kolor był intesywniejszy 2 cukry waniliowe 2 szklanki mleka
Mleko przegotować, wsypać cukier, rozpuścić i ostudzić. Do zmieszanych żółtek z cukrem waniliowym powoli wlać (zimne!) mleko. Przecedzić i zlać do pojemnika. Dodać powoli szklankę spirytusu i laskę wanilii.
1/2 l - 1 l 40% wódki czystej 1 cytryna 20 ziarenek kawy 1/2 szklanki cukru
Ponacinać cytrynę i powtykać do nacięć ziarenka kawy. Zalać wódką. Odstawić na dwa tygodnie aż nabierze koloru. Można zalać jeszcze raz.
35 suszonych lub 70 świeżych owoców jałowca 2 łyżeczki cukru 1 l czystej wódki
Owoce opłukać, osączyć, włożyć do butli, dodać cukier i zalać wódką. Butlę zatkać i odstawić w chłodne miejsce na 6 tygodni (co 2 - 3 dni wstrząsać butlę). Następnie zlać płyn znad owoców do czystej butelki odstawić do sklarowania. Po 2 tygodniach nalewkę delikatnie zlać znad osadu gumową rurką. Osad przesączyć przez lejek z watą i połączyć z nalewką. Jałowcówkę można pić od razu, ale lepsza jest pa 3 miesiącach.
20 dag suszonych śliwek bez pestek wódka (50%)
Do gąsiorka wrzucić śliwki bez pestek, zalać wódką, szczelnie zakorkować i zostawić na cztery tygodnie, po czym zlać wódkę, przefiltrować, porozlewać do butelek, starannie je zakręcić, wynieść w chłodne, suche miejsce na co najmniej rok. Po tym czasie wódka będzie smakować jak prawdziwy koniak.
litr spirytusu 1/2 kg zielonych włoskich orzechów kawałek cynamonu 10 goździków
Do gąsiorka wlać litr spirytusu i szklankę przegotowanej ostudzonej wody, włożyć pół kilograma pokrojonych na ćwiartki zielonych włoskich orzechów, trzy gorzkie migdały oraz kawałek cynamonu i 10 goździków. Gąsiorek szczelnie zakorkować i pozostawić w ciepłym miejscu na 3 - 4 tygodnie (codziennie nim potrząsać). Następnie nalewke zlać, przefiltrować przez gazę lub bibułę. Pół kilograma cukru zalać szklanką wody i zagotować. Do gorącego syropu wlać ostrożnie orzechową nalewkę, dokładnie wymieszać, porozlewać do butelek. W ciemnym i chłodnym miejscu przechowywać przez co najmniej rok. Likier ma piękny złotawy kolor, jest lekko gorzki i bardzo smaczny.
2 szklanki miodu suszona skórka z 1/4 pomarańczy 2 czubate łyżki mielonej kawy 1/2 łyżeczki do kawy startej gałki muszkatołowej 1 l spirytusu 96-procentowego 1 szklanka rumu
Miód lekko zrumienić w rondlu, wlać 1 szklankę wody, włożyć skórkę pomarańczową i zagotować. Następnie miód zszumować, zdjąć z ognia i przestudzić. Kawę zmieszać z gałką muszkatołową, zalać 1 szklanką wrzątku, nakryć spodkiem i parzyć 5 minut. Do miodu wlać przecedzoną kawę, spirytus i rum, wymieszać i przelać do butelek, szczelnie zamknąć i pozostawić na 6 tygodni. Następnie zlać płyn znad osadu, osad przefiltrować resztę płynu połączyć z poprzednio zlaną nalewką. Rozlać do butelek i odstawić na tydzień.
5 kromek żytniego chleba razowego 3 łyżeczki rodzynek 3 łyżeczki świeżych pączków brzozowych 10 goździków 1 kawałek cynamonu (2 cm) 2/3 szklanki miodu 1 szklanka jasnego piwa albo porteru 5 szklanek żytniówki
Chleb pokroić w kostkę i ususzyć, rumieniąc, w piekarniku. Pączki brzozowe i rodzynki umyć. Do słoja wrzucić zrumienione (nie przypieczone) grzanki, pączki brzozowe, rodzynki i przyprawy korzenne, zalać żytniówką, zamknąć słój i pozostawić na 2 tygodnie (codziennie wstrząsać). Następnie nalewkę przefiltrować. Piwo mocno zagrzać, rozpuścić w nim miód i nieco ostudzić. Do ciepłego płynu wlać nalewkę, dokładnie wymieszać i rozlać do butelek. Szczelnie zamknąć i pozostawić w chłodnym, ciemnym miejscu co najmniej na 3 miesiące.
1 kg dojrzałych węgierek 1 kg cukru 1 l spirytusu 70-procentowego 0,75 l czystej wódki
Owoce umyć, oczyścić z pestek, pokroić na kawałki, włożyć do gąsiorka, zalać wódką oraz spirytusem, szczelnie zamknąć i odstawić w nasłonecznione miejsce na 5 tygodni. Cukier rozpuścić w 0,5 l gorącej wody, wlać do gąsiorka, wymieszać i pozostawić na 2 - 3 dni. Potem nalewkę zlać i sklarować. Odstawić co najmniej na 4 miesiące.
50 baldachów kwiatów czarnego bzu 4 cytryny (40 dag) lub 2 cytryny (20 dag) i 3 limety (20 dag) 70 dag cukru 1 l spirytusu 96-procentowego 1 łyżeczka suszonego korzenia arcydzięgla
Z cukru oraz 1 l wody ugotować syrop i odstawić do przestygnięcia. Dwie cytryny wyszorować namydloną szczoteczką, opłukać gorącą wodą, pokroić w plasterki i oczyścić z pestek. Do wyparzonego słoja włożyć kwiaty czarnego bzu, przekładając plasterkami cytryny, zalać syropem, następnie przykryć słój pergaminem i postawić w nasłonecznionym miejscu na 10 dni. Co jakiś czas sprawdzać, czy sok nie fermentuje i ewentualnie przemieszać zawartość słoja wyparzoną, łyżką. Sok z kwiatów czarnego bzu zlać do garnka przez sito wyłożone gazą, połączyć ze spirytusem, wymieszać i dodać sok wyciśnięty z pozostałych cytryn albo limet. Nalewkę przelać do dwóch litrowych butelek, dodać każdej po 1/2 łyżeczki arcydzięgla odstawić na 4 tygodnie (co 3 - 4 dni wstrząsając butelką). Następnie pozostawić nalewkę na 2 tygodnie aby się sklarowała, a później zlać ją znad osadu, osad przefiltrować połączyć z nalewką. Można ją pić od razu, ale jest znacznie lepsza, jeśli postoi 4 tygodnie.
2 szklanki płynnego miodu lipowego 2 szklanki i 50 ml spirytusu 96-procentowego 2 goździki 1 1/2 szklanki kwiatów lipy 1 limeta (7 dag) 1/2 cytryny (5 dag)
Na 3 tygodnie przed okresem kwitnienia lip przygotować miodówkę: zagotować 2 szklanki wody z goździkami, wodę przestudzić, dodać miód, dobrze wymieszać, wlać 2 szklanki spirytusu, ponownie wymieszać, przelać do słoja, szczelnie zamknąć i odstawić na 3 tygodnie (wstrząsać słojem co 3 - 4 dni). Następnie dodać kwiaty lipy i odstawić nalewkę na 2 tygodonie w ciemne, chłodne miejsce. Nalewkę zlać przez sito wyłożone gazą i przelać do butelki. Limetę wyszorować namydloną szczoteczką i opłukać gorącą wodą. Z połowy owocu ściąć cienko skórkę (bez albedo) w małym słoiczku zalać 50 ml spirytusu. Zostawić na 2 dni. 2 łyżeczki otrzymanego w ten sposób ekstraktu wlać do nalewki wraz z przesączonym przez gazę sokiem z całej limety i 1/2 cytryny, dobrze wymieszać i odstawić na 3 tygodnie do sklarowania. Następnie zlać nalewkę znad osadu, osad przesączyć przez bibułę filtracyjną i połączyć z nalewką. Nalewka powinna dojrzewać w chłodnym miejscu co najmniej 6 miesięcy.
2 butelki porteru (po 0,33 l) 0,75 l spirytusu 96-procentowego 0,25 l wódki 40-procentowej 50 dag cukru 7,5 dag miodu 30 ml zaprawy korzennej 200 ml spirytusu 60-procentowego 2 laski wanilii 4 dag rodzynek 1 kawałek cynamonu (1 - 2 cm) 5 goździków 1/4 gałki muszkatołowej
Do dużego emaliowanego garnka wlać butelkę porteru, podgrzać do temperatury około 80ºC, dodać cukier oraz miód i mieszając, doprowadzić do wrzenia. (Uwaga! Wytwarza się bardzo dużo piany). Gotować kilka minut, zbierając szumowiny i pianę. Garnek zdjąć z ognia, wlać drugą butelkę porteru i zaprawę, a następnie mieszając, powoli wlewać spirytus i wódkę. Nalewkę rozlać do butelek i odstawić w chłodne miejsce. Można ją pić zaraz po przyrządzeniu. Cynamon, gałkę i goździki utłuc w moździerzu. Rodzynki opłukać i osączyć. Wanilię oraz rodzynki posiekać i razem z utłuczonymi przyprawami zalać spirytusem. Odstawić na 2 tygodnie (w tym czasie często wstrząsać płynem w naczyniu), a potem zlać przez watę do czystej butelki. Otrzymane 150 ml zaprawy wystarczy na około 10 l nalewki. Zaprawę przechowywać szczelnie zamkniętą.
2 butelki porteru (po 0,33 l) 25 dag cukru 2 cukry waniliowe (3,2 dag) 0,25 l spirytusu 96-procentowego
Piwo zagotować z cukrem, dodać cukier waniliowy, a po lekkim przestudzeniu płynu wlać spirytus. Kiedy napój ostygnie, zlać go do butelek, szczelnie zamknąć najlepiej odstawić na rok.
2 l czarnych porzeczek oczyszczonych z szypułek 1 l spirytusu 96-procentowego 1 l nalewki listkówki 3 goździki 1 kawałek cynamonu (1 cm) 2 laski wanilii 2 szklanki cukru 3 łyżki miodu
Porzeczki opłukać, osączyć, zmiksować, przełożyć do słoja, zalać spirytusem, włożyć goździki, cynamon i wanilię rozciętą wzdłuż no pół. Zamknąć słój i pozostawić w cieple lub na słońcu na 2 miesiące (często nim wstrząsać). Następnie nalew zlać do innnego słoja, a owoce zasypać cukrem, dodać miód i postawić w ciepłym miejscu na 5 - 6 dni. Gdy cukier się rozpuści, zlać syrop, przefiltrować, połączyć z nalewem i listkówką. Pozostawić w chłodnym miejscu na 6 miesięcy. Jeśli nalewkę przetrzyma się no owocach przez rok, będzie wyborna. Przechowywana długo po rozlaniu do butelek staje się coraz lepsza
1 l czystej wódki 45-procentowej 4 goździki 1/3 łyżeczki mielonego imbiru 1/5 gałki muszkatołowej (startej lub pokrojonej) 2 ziarna ziela angielskiego świeża skórka z 1/8 pomarańczy szczypta czarnego pieprzu 1/3 laski wanilii lub 1 cukier waniliowy (1,6 dag) 1 łyżka miodu (najlepiej lipowego lub wiolokwiatowego) karmel z 4 - 5 łyżek cukru
Jeśli miód jest zestalony, należy go rozpuścić, wstawiając słoik do garnka z ciepłą, nie przekraczającą temperatury 40ºC, wodą. Cukier na karmel rozpuścić w rondelku, podgrzewając na małym ogniu, a następnie rozprowadzić niewielką ilością gorącej wody. Wszystkie składniki zalać wódką w słoju lub gąsiorku. Zamknąć i odstawić na 3 tygodnie. Wyciąg zlać, zostawić do sklarowania. Po 2 tygodniach ostrożnie, żeby nie poruszyć osadu, zlać (najlepiej rurką) gotową nalewkę do butelek.
2 szklanki młodych, świeżo rozwiniętych listków czarnej porzeczki wraz z pędami (bez ugniatania) 1 l żytniówki 1/2 łyżeczki do kawy kwasku cytrynowego 1 szklanka cukru
Listki wraz z pędami opłukać, osączyć, włożyć do słoja, zalać 2 szklankami żytniówki, zamknąć, a potem odstawić w chłodne miejsce na tydzień. Następnie zlać nalew i przechować w zamkniętej butelce, a liście zalać resztą wódki i pozostawić w chłodzie na 2 tygodnie. Zlać wyciąg znad liści i połączyć z poprzednim nalewem, a liście zasypać cukrem, wymieszać i postawić w ciepłym miejscu na 4 - 5 dni, aż cukier się rozpuści. Często mieszać. Syrop zlać, nalewkę połączyć z syropem, wsypać kwasek cytrynowy wstrząsając, wymieszać. Następnie nalewkę przefiltrować rozlać do butelek, zamknąć je szczelnie odstawić na 3 miesiące w ciemne, chłodne miejsce.
To jedna z najsmaczniejszych wódek domowych. Robi się ją z najprzeróżniejszych śliwek - poczynając od małych lubaszek, na późnych węgierkach kończąc. Dojrzałe, umyte i osuszone śliwki z pestkami wrzucić do dużego gąsiora, zalać 90% spirytusem, bardzo szczelnie zakorkować, zostawić na słońcu i cieple. Można zlać śliwowicę już po 2 miesiącach, ale najsmaczniejsza jest gdy postoi z owocami przez co najmniej rok. Wódkę po zlaniu przefiltrować przez gazę lub bibułę, rozlać do butelek i szczelnie je zakręcić. Pozostałe w gąsiorze owoce obficie posypać cukrem i szczelnie zakorkowane zostawić w cieple na 2 - 3 miesiące (od czasu do czasu gąsiorem trzeba potrząsać). Następnie syrop zlać, a owoce lekko przcisnąć przez płótno. Otrzymany w ten sposób trunek ma smak delikatnego likieru.
kitka121