Była sobie żabka mała
re re kum kum, re re kum kum,
która mamy nie słuchała
re re kum kum bęc.
Na spacerek wychodziła
innym żabkom się dziwiła
re re kum kum bęc
A na brzegu stare żaby
tańcowały jak te baby
Jedna drugiej w ucho kwacze
jak ta mała pięknie skacze
Zjadła żabka siedem muszek
i na trawie kładzie brzuszek
Przyszedł bocian niespodzianie
Połknął żabkę na śniadanie
Teraz wszystkie żabki płaczą
że jej więcej nie zobaczą
Z tej piosenki morał znamy
re re kum kum, re re kum kum
trzeba zawsze słuchać mamy
agostek