MówiszGdybyśmy byli razemprzynosiłbym ranobułki i mlekoMielibyśmywspólne drzwiwspólne światłowspólną nocLecz dzielą naskluczeschodymieszkaniaoczy mężczyznyoczy kobietynawet płacząca wierzba na podwórkupod którą nam nie wolno się całowaćMówiszJesteś dla mniejak wschód słońcażeby go zobaczyćodwracam się od ludzi plecami
saturn3231