milion w zasięgu ręki. poradnik zarządzania finansami ebook.pdf

(8867 KB) Pobierz
710453838 UNPDF
Milion w zasięgu ręki
Poradnik zarządzania
finansami
Autor: Maciej Karsznia
ISBN: 978-83-246-2317-4
Format: A5, stron: 168
Wystarczy 1 sekunda na podjêcie decyzji o zostaniu milionerem!!!
Samochód Jamesa Bonda. Z³oty zegarek. Luksusowy sznur pere³. Koñ pe³nej krwi.
Podró¿ dooko³a œwiata. Ma³a wyspa na którymœ z oceanów. Gwiazdka z nieba...
A Ty — co zrobisz ze swoj¹ fortun¹?
Uwielbiasz zapach pieniêdzy? A mo¿e wcale Ciê one nie upajaj¹, ale za to uwielbiasz
rzeczy, które mo¿esz sobie za nie kupiæ? Bez wzglêdu na Twoje pobudki ta ksi¹¿ka
pomo¿e Ci zdobyæ spory kapita³ na bardzo dobry pocz¹tek. To tak, jakbyœ ju¿ w³aœciwie
mia³ milion.
Ksi¹¿ka Milion w zasiêgu rêki jest efektem kilkunastu lat sta³ego zainteresowania rynkiem
kapita³owym jej autora. Przez te lata zmienia³ siê rynek, powstawa³y nowe produkty
finansowe, coraz wiêcej ludzi zaczyna³o swoj¹ przygodê z obracaniem pieniêdzmi
i pope³nia³o podstawowe b³êdy. Zebrany w takich warunkach baga¿ doœwiadczeñ pozwoli³
na sformu³owanie wniosków i metod, dziêki którym Ty unikniesz nieprzyjemnych potkniêæ
i wygrasz z czaj¹c¹ siê za rogiem poczwar¹ kryzysu.
Inwestuj¹ bogaci, czy mnie siê te¿ op³aci?
• Proste i zrozumia³e wyjaœnienia skomplikowanych mechanizmów finansowych.
• Trzy skuteczne strategie inwestycyjne — inwestowanie systematyczne,
strategia Darwina, ucieczka przed spadkami.
• Magia procentu sk³adanego.
• Zasady dzia³ania funduszy inwestycyjnych.
• Wykresy, przyk³ady i studia przypadków.
• Oraz wszystko to, co (na temat funduszy) ukrywaj¹ politycy.
710453838.001.png 710453838.002.png
Spis treści
Podziękowania ..............................................................................................5
O autorze ......................................................................................................7
Wprowadzenie ..............................................................................................9
Inwestują bogaci, czy nam się opłaci? 11
Miliard w jeden dzień — spełnienie snu ......................................................11
Sposób na 50 000 zł ....................................................................................12
Sposoby na zdobycie miliona
15
Procent składany — jak to działa?
17
Co jeszcze jest potrzebne, by zostać milionerem?
21
Opowieść o trzech braciach
25
Fundusze inwestycyjne 29
Najlepszy sposób na milion .........................................................................29
Od kiedy można inwestować w fundusze inwestycyjne .............................30
Dlaczego krajowe fundusze akcyjne? ..........................................................31
Jak straciłem 458 000 zł?
33
MILION W ZASIĘGU RĘKI. PORADNIK ZARZĄDZANIA FINANSAMI
Stany Zjednoczone — milion dolarów od babci
41
Bliźniacy
47
Kup sobie volvo
53
Ile tracisz, odkładając decyzję?
59
Kryzys — niech będzie, a ja mam na mieszkanie
63
Strategie inwestycyjne 71
Strategia 1 — inwestuj systematycznie ....................................................... 73
Strategia 2 — strategia Darwina — eliminuj najsłabszych .......................... 76
Strategia 3 — uciekaj, gdy akcje spadają — strategia Defender ................. 87
Sprawdź działanie strategii Darwin + Defender ...................................... 101
Zrób sobie fundusz. Zasady działania funduszy inwestycyjnych 109
Podatki i opłaty 121
Podatki ...................................................................................................... 121
Opłaty ....................................................................................................... 133
Gdzie szukać informacji?
137
Gdzie i jak inwestować?
151
Tusk, Kurski, Niesiołowski, Kalisz i inni politycy
— co wiedzą o funduszach, a czego Ci nie mówią?
159
Podsumowanie
163
Dodatkowe pytania i 600 zł dla Ciebie
165
4
Jak straciłem
458 000 zł?
Ciężko mi o tym pisać czy też opowiadać. Cały czas czuję do siebie
żal, że dopuściłem do takiej straty. Stwierdziłem jednak, że książka
nie byłaby pełna bez tej opowieści i że najlepiej uczyć się na
cudzych błędach. W tym rozdziale dowiesz się, jak straciłem
prawie 500 000 zł i jak Ty możesz ustrzec się przed takim błędem.
Oto jak do tego doszło.
W czerwcu 1992 roku usłyszałem, że pracownicy funduszu inwe-
stycyjnego Pioneer urządzają spotkanie, na którym będą tłumaczyli
zasady inwestowania w fundusze inwestycyjne. Była to całkowita
nowość na polskim rynku, a ja interesowałem się takimi nowymi
rzeczami. Najlepiej, gdy jeszcze przychodziły prosto z Ameryki.
Postanowiłem pójść na to spotkanie. Jednak samemu było mi trochę
głupio, więc postanowiłem wziąć ze sobą jakichś znajomych.
Studiowałem wtedy fizykę we Wrocławiu i poprosiłem dwóch
swoich kolegów ze studiów, Zbyszka i Piotrka, by ze mną poszli:
Chodźcie ze mną na spotkanie na temat inwestowania . Obaj zgodnie
odpowiedzieli: Nie chce nam się, daj spokój, to nas nie interesuje .
MILION W ZASIĘGU RĘKI. PORADNIK ZARZĄDZANIA FINANSAMI
Chodźcie ze mną, będzie ciekawie, proszę, nie chce mi się tam iść
samemu — nalegałem. Dobra, pójdziemy, ale po spotkaniu posta-
wisz nam piwo — łaskawie wyrazili zgodę.
Poszliśmy, w sali wykładowej lekko zaciągający z amerykańska
facet pod krawatem udowadniał, że inwestowanie w fundusze inwe-
stycyjne jest najlepszą drogą do wzbogacenia się. Rzucał na ścianę
folie (1992 rok, nie było jeszcze laptopów i projektorów) z koloro-
wymi wykresami. Wszystkie odnosiły się do rynku amerykań-
skiego, w Polsce Pioneer był pierwszym funduszem i nie miał
jeszcze żadnej historii. Prelegent udowadniał, że systematyczne
wpłacanie długoterminowe nie jest ryzykowne, a na pewno jest
zyskowne.
Przekonał mnie i Zbyszka. Piotrek pozostał sceptyczny. Twierdził,
że Polska to nie Stany, że na pewno u nas to się nie uda, że ludzie
w Polsce nie będą chcieli z tego korzystać, że lepiej jest żyć, niż
głupio oszczędzać. Razem ze Zbyszkiem postanowiliśmy wpłacać
systematycznie po 600 zł rocznie. Niektórzy jeszcze pewnie pamię-
tają, że w 1992 roku operowaliśmy starymi złotymi i przeciętny
Polak zarabiał kilka milionów złotych (tak, wszyscy byliśmy wtedy
milionerami — i ja się pytam: komu to przeszkadzało?). Wpłaca-
liśmy więc po 6 000 000 starych złotych. W dalszej części książki
będę się już posługiwał nowymi złotymi i wszystkie przeliczenia
dokonane zostaną automatycznie. 600 zł w 1992 roku to było na
2009 rok jakieś 3200 zł. W każdym razie wpłaciłem te 600 zł i nie-
postrzeżenie minął rok, zbliżał się termin kolejnej wpłaty. Przed
terminem wpłaty razem z moją narzeczoną, przyszłą żoną, jedyną
i dotychczasową, pojechaliśmy na tydzień do Szklarskiej Poręby.
Na tym wyjeździe trochę zaszaleliśmy i nieopatrznie wydałem
o kilka złotych za dużo. Nie było mnie stać na to, by wpłacić pełną
kwotę do funduszu. Stwierdziłem, że jak mam wpłacać mniej, to
lepiej nie wpłacać w ogóle.
34
Zgłoś jeśli naruszono regulamin