Marzysz o świeżutkich bułeczkach na niedzielne śniadanie? Ale komu by się chciało rano je przygotowywać albo iść po nie do sklepu? Te bułeczki, oryginalny szwedzki przepis, robi się wieczorem, rosną sobie, kiedy Ty śpisz, a rano tylko wstawia się je do piekarnika. Pyszne! Z tego przepisu wychodzi ok. 12 sztuk. Upieczone bułeczki możesz zamrozić i wstawić je w razie potrzeby na 15 minut do piekarnika, by były znów jak świeżo upieczone.
· 25 g margaryny lub masła (1/10 kostki)
· 1 szklanka mleka
· 2 opakowania drożdży instant
· 500 g mąki pszennej lub mieszanej pół na pół z żytnią
· 1 łyżeczka soli
· 1 jajko
· 1/3 szklanki mleka do posmarowania
· mak, słonecznik, sezam itp. do posypania (niekoniecznie)
Jajko wyjmujemy z lodówki 2 godziny wcześniej, by osiągnęło temperaturę pokojową. Masło rozpuszczamy, studzimy do temperatury pokojowej, mleko podgrzewamy by było letnie. Nie może być gorące! Mąkę mieszamy z drożdżami i solą, wlewamy mleko, masło, dodajemy jajko, wyrabiamy mikserem. Z ciasta formujemy okrągłe bułeczki. Układamy na posmarowanej masłem i oprószonej mąką blasze. Blachę wstawiamy na noc do lodówki na jej najmniej zimną półkę. Dzięki temu nasze bułeczki będą rosły powoli. Rano smarujemy bułeczki mlekiem, posypujemy ziarnem i wstawiamy na 5-10 minut do piecyka o temperaturze 250°C.
canon336